Mam problem , a rodzice czekają na moją decyzję. Otóż nauczyciel muzyki postawił uczniom jedynki z muzyki ( kilkunastu osobom), bo prace są identyczne, a dwóch uczniów przyznało, że prace odpisało. Uczennica pracująca kilka godzin przy kompie, nad "bardzo ważną" w tych czasach muzyką, podobno(?) podzieliła się z kimś i za to też otrzymała jedynkę. Na moją uwagę, zostałem zakrzyczany, że popieram nieuczciwość. Moim zdaniem, te oceny naruszają kilka przepisów oświatowych, nie mówiąc już o Konstytucji. Mam problem czy wytoczyć ciężkie działa??? Napiszcie coś.   

O jakich „ciężkich działach” myślisz?

Skoro w sumie rozeszło się, że praca nie była samodzielna, to może najprościej zlecić nową pracę, której ocena zastąpi te „jedynki” a oszustwo uwzględnić przy ocenie zachowania.

Tak też proponowałem pani. Ale też nie wyraża zgody. Na kolejną nasiadówkę przy komputerze, nie wyraża zgody rodzic, ponieważ twierdzi , że córka pracowała sama uczciwie. Ciężkie działa, to ukaranie nauczyciela, za naruszenie kilku zasad oceniania. No i za ... upór.

ukaranie za upór to dobry trop - łatwo będzie podważyć przed sądem

chyba wszyscy się troszkę uparli;-)

oceniane są wymagania edukacyjne. Jeśli w wewnętrznych zasadach oceniania macie, że uwzględniacie "kontekst" tworzenia pracy: samodzielna-ściągana.. . itd. to można ewent. ująć w ocenie.

Jeśli nie ma, te okoliczności tworzenia pracy- niesamodzielna, odpisywana powinny być uwzględnione jako uwagi lub  element oceny zachowania.  

Upór oczywiście jest pojęciem bardzo ogólnym. Chodzi o łamanie wielu zasad i brak jakiejkolwiek woli wysłuchania argumentów. Te, o których piszecie też poruszałem. Nadal w dzienniku są "jedynki" za nieuczciwość!!!, bo prace domowe zostały oddane. Chodzi mi o to co, może dyrektor w tej sytuacji. Argumenty nie docierają. Naruszone zostały prawa dziecka...Tych jedynek w dzienniku nie powinno być, a ja nie mogę ich usunąć.

No jak zostały naruszone prawa dziecka to zawiadomienie w sprawie postępowania dyscyplinarnego...

A może nie aż tak grubo? Prawa dziecka, konkretnie jakie? Nie popadajmy w przesadę.

Może zostały naruszone tylko zasady oceniania... Więc może wydać polecenie na piśmie aby nauczyciel zastosował się do zasad oceniania wynikających z... (ustawa, rozporządzenie, statut). To polecenie wydać na podstawie przeprowadzonej kontroli, wcześniej poprosić nauczyciela o jego wymagania edukacyjne, zasady oceniania.

To już jak tak bardzo wszyscy się uparli.

generalnie warto porozmawiać z wszystkimi i samemu zachować spokój, bo się skończy skargami, pisaniną, itp marnowaniem czasu

Skąd nauczyciel wie, że inne prace na inny temat były pisane samodzielnie? Może były ściągane z internetu? Chyba, że ma antyplagiat:-) Przecież teraz trudno stwierdzić, co pisali samodzielnie, a co napisał im tata lub mama. Jakoś trzeba wypośrodkować. Jeśli tylko ta jedna uczennica mówi, że pisała sama, a reszta się nie upomina to pewnie rzeczywiście sama pisała? Nie wziął nauczyciel tego pod uwagę?

"jedynki" za nieuczciwość - zastanowienie się, czy nauczyciele wiedzą co oceniają w przedmiocie.

Czasami w swoich systemach oceniania z przedmiotu PSO  mogą coś dodawać co im się wydaje, jest więc okazja, aby zrobić porządek w szkolnych wewnętrznych zasadach oceniania, a oni w swoich przedmiotowych, odświeżyć przepisy.

Nie ma sensu zawiadamiać w sprawie postępowania dyscyplinarnego, w każdej szkole będą takie osoby, to jest niemalże powszechność.

Ocenianie budzi tyle emocji. Na szczęście sporo jest uregulowanych w prawie oświatowym.

wątek: Jedynka za brak zadania domowego

A tak z ciekawości -  jak nauczyciel, Państwa zdaniem, powinien ocenić takie prace? Mimo wiedzy, że część uczniów ściągała, powinien wystawić wszystkim takie same oceny? 

Dać takie zadania, które nie sprowokują do ściągania. Albo nie dawać wcale. Uważam, że ocenianie w czasie nauki "zdalnej" mija się z celem. Tylko szkoda, że aż tak jesteśmy przyzwyczajeni do ocen... uważam, że szkoła bez ocen byłaby piękniejsza. Czy nie moglibyśmy wskazywać kierunku rozwoju i zmian bez stosowania groźby jedynką? :-(

trzeba byłoby zmienić mentalność milionów ludzi (oby się udało!)

nasze społeczeństwo chyba nie jest gotowe 

ale niektórzy już to robią, kropla drąży skałę :)

ocenianie kształtujące istnieje w Polsce od ponad dwudziestu lat

jest też ruch Budzących Się Szkół 

oczywiście nie tylko o oceny w nich chodzi :)

 i wiele innych inicjatyw :)

na ocenianie (i uczenie) było sporo miesięcy roku szkolnego do marca

teraz ani realizacji pp ani oceniania nie warto traktować zbyt serio

są tacy co traktują bardziej niż serio :(