Może się spóźniłem z moją inicjatywą, może nie każdy tak czuje. Marcina znałem tylko z dwóch spotkań bezpośrednich i OSKKO, to wystarczyło by myśleć i czuć teraz jak oddać szacunek i pozostawić niezapomniane wspomnienie o Nim. Przecież był wśród nas wyjątkowy. Proponuję, wspomnijmy go na ostatnich zebraniach Pedagogicznych Rad (jeśli jeszcze takie macie),uczcijmy jego pamięć podczas inauguracji nowego roku szkolnego, ja tak zrobię! Jego niezależność, bezkompromisowość i odwaga w tworzeniu szkoły bez polityki, wolnej dla ucznia i rodzica jest nie do przecenienia a obrona podstawowych wartości przykładem dla nas. |