Skończy się tym, że znikną wynagrodzenia wypłacane przez OP powyżej średniej.

I stażyści i pozostali dostaną średnie. Z dotacji.

 Tak, Cicero.  Życzę sobie pracy tylko przez 8 godzin dziennie i tylko przez 5 dni w tygodniu.

W mojej szkole większość nauczycieli ma 26 godzin dydaktycznych. Do tego dochodzą kilkugodzinne rady pedagogiczne, szkoleniowe (jak zwał tak zwał, ale obecność jest obowiązkowa), wyjazdy na konkursy i zawody, spotkania z rodzicami, dyskoteki, otrzęsiny, połowinki i itp. itd. Zewnętrzne doskonalenie zawodowe też odbywa się tylko popołudniami, a nawet  wieczorami, często nawet w soboty, podobnie jak rożne konkursy, biwaki integracyjne, zielone szkoły itp.

Jeżeli MEN  zaproponuje mi to wszystko od 8.00 do 16.00, to jestem jak najbardziej za.  Poza tym mam dość dofinansowywania szkoły z  własnego budżetu, począwszy od zszywki i koszulki do segregatora, a skończywszy na skanerze, drukarce i laptopie.

I nie piszcie, że można zrzec się nadgodzin.

1. nauczyciel nie ma nadgodzin.

2. Współczuję stylu zarządzania, jeżeli fundować.

dopisze do gaby-współczuję stylu zarządzania

nie rozumiem braku zszywek, koszulek, drukarek i papieru

a także kilkugodzinnych rp

przypomnę jeszcze tylko, ze 26 godzin już kiedyś było jako pensum ( w szkole podstawowej, 22 w średniej) i dwie bezpłatne godziny zastępstw w tygodniu;-)

a Wy swoje to pewnie robicie w 15 minut?

2 godziny to tez kilka godzin - niesmiało przypominam - takich rad u mnie jest kilka

Gaba i bosia - jak się Was czyta to nic tylko aureole Wam nad głowami zawiesić

ciekawa jestem jak to naprawde wyglada

za papier do ksero płaci każda klasa ze składek

zszywki i koszulki kupujemy same i nie tylko

brystole do zajęć, mazaki, szary papier, taśmę klejącą, klej, itd. itd.

jestem z I-III

komputer, tusz i drukarka w domu

a jak ktoś przekroczy 40h/tydz. to chyba ma nadgodziny

czy nie ma?

Projekt samorządowy:Wskazuje, że dodatek motywacyjny wyniesie od 30 do 40 proc. wysokości płacy całkowitej, pozostały składnik to pensja zasadnicza. Nie będzie też przepisów nakładających obowiązek o zapewnianiu średnich.

Z kolei pensje mają być wypłacane z dołu, a nie jak obecnie z góry. Praca nauczycieli będzie oceniana co miesiąc przez dyrektora szkoły. Od zaangażowania w pracę nauczyciela będzie uzależniona wysokość dodatku motywacyjnego.

...czyli raz dostaniemy "pensję" - raz pół pensji:))))))

Ale głupoty!!

Adaa,jedną aureolę na dwie? czyś Ty oszalała?

U nas taka bieda, że nauczycielki już nic nie chcą - bo to bieda galicyjska, w tym jesteśmy dobrzy i będziemy mieli dwa stadiony w odległości 500m!

Miałeś chamie złoty róg... ostał ci się jeno sznur... pawie piórka ładne...

Grunt to autopromocja - rząd może, to ja nie mogę?

boso ale w ostrogach?

opium dla bidaków

...

ale w butach? Gaba...na weselu?

– Do pensji nauczycieli będzie wliczane wynagrodzenie zasadnicze i dodatek motywacyjny, który będzie przyznawany co miesiąc – mów Tadeusz Konarski, dyrektor administracji oświaty w Kluczborku, współautor projektu.

Wskazuje, że dodatek motywacyjny wyniesie od 30 do 40 proc. wysokości płacy całkowitej, pozostały składnik to pensja zasadnicza. Nie będzie też przepisów nakładających obowiązek o zapewnianiu średnich.

A jaki procent nauczycieli w szkole go dostanie? Jeden? Czy mają szansę wszyscy? Bo jak wszyscy zasłużą, to chyba jakoś po kolei czy jak? Czy wszystkim po 10 %?

Kluczbork to jak na Wrocław się jedzie? Tylko na Opole?

Tak pytam tylko, żeby wiedzieć gdzie decyzje zapadają...

ciekawa jestem jak OP zaplanuje budżet na place, przy tym pomysle?

:-)

jesteś OP? czy ambicje masz?

pytałem o drogę tamże nie bez kozery

moze przejedziemy się zapytać?

nie interesuja mnie prężne chłopaki

jedź sam;-)

mnie bez Cię też

powinieneś  w końcu przestać mnie kochać

;-))

byłoby nam lżej, przynajmniej w kwestii dogryzania sobie:-)

Z punktu widzenia władz zasady awansu trzeba zmienić bo już niedługo zacznie się awansowanie na ostatni stopień "profesora", jeśli dobrze pamiętam to ma być związane z jednokrotnym wynagrodzeniem równym półrocznym zarobkom, jakoś przed tym uciec muszą. To w końcu sporo pieniędzy.

Podoba mi się taka argumentacja zmian nauczyciele zyskają ok 200 - 300 zł a pensum wzrośnie do 26, nikt nie straci, budżet zyska, to tylko inny sposób naliczania... bla bla bla.

Zyskam ok 10 % (super !!!) pensum wzrośnie o 33.333%. Ile będę do tyłu?

Ktoś ma nas chyba za idiotów, przekonując że to dla naszego dobra.

I jeszcze, cholera, trzeba będzie uważać zęby nie 'ukrzywdzić" złą oceną dzieciaka wujta, bo całszkoła straci premię.

no kiedy nie umiem...

bo jak  się zakochuję to na zabój:-)

no, żebyś jeszcze taka ładna nie była...

albo zebyś głupsza była...

eh....

a jakbym Ci wyznała, że chrapię, w dodatku malo rytmicznie to ulatwi jakoś nam nasze relacje?

;-)

znacznie

przestanę przejmować się swoim chrapaniem

i tak oto system awansu zjadł własny ogon;-)

wprowadzenie stopnia "lidera" do systemu awansu, czyli stopnia za robienie czegoś dla szkoły oznacza, że pozostałe stopnie przyznawane są za nierobienie niczego dla szkoły (co zresztą jest prawdą bo one są za staż i warunki formalne)

pani minister, to nie tak mówiliśmy - ci liderzy mieli być zamiast awansu

czyli płacimy tylko za pracę a nie za podskoczenie do poprzeczki a potem już nic

za kilka lat trzeba będzie wprowadzic nowy stopień awansu - Superlidera, potem pewnie Spidelidera :-)

 a mozna po prostu placic za pracę ...

"czyli płacimy tylko za pracę"

" a mozna po prostu placic za pracę"

fajnie tak poczytać, że kontestatorka Adaa się z dyrektorem Markiem zgadza 

Zastanawia mnie tylko jakie by były szczegółowe kryteria oceniania tych szczególnie dobrze pracujących.

Mam nawet kilka pomysłów:

1. lubi go dyrektor,

2 on lubi dyrektora,

3. zawsze zgada się z dyrektorem.

4. przynosi do szkoły własne spinacze i nie prosi o służbowe,

5. przynosi dyrektorowi na wiosnę truskawki, a w jesieni jabłka z własnej działki.

:-)

mi pasuje

nie musi być z własnej działki

lubię też czereśnie

i jeszcze:

lider jako "podwładny powinien, przed obliczem przełożonego, mieć wygląd lichy i durnowaty, tak by swoim pojmowaniem istoty sprawy nie peszyć przełożonego"... ;-)

jakby mi przyniósł truskawki i jabłka....

..................................................

uczulona jestem na powyższe...

u mnie to nie przejdzie!!!!!

no, tak...

no tak....

;)))))

spajku, w zasadzie nie musisz pisać, tylko stawiaj np kropkę (sprawdzone) albo np kwiatuszek

i tak wiadomo co napiszesz

nie nudzi Cię to?

Ja przemyślę propozycję.

A ty może jednak napisz jakie byłyby te kryteria wyboru najlepszych nauczycieli, bardzo mnie to interesuje. Na razie ciągle czytam że dyrektorzy chcieli by mieć narzędzia do premiowania tych najlepszych. Chciałbym  wiedzieć w jaki sposób będą ich wybierali.

A te kwiatki to nie tylko ja mogę, z góry wiadomo kto jest za np. dokładaniem pracy nuczycielom.

ale bałagan

kwestie awansu pomieszano z jakimś kosmicznym projektem z Opolszczyzny. Wyszedł bełkot, ze nie wiadomo o czym rozmawiać.

Projekt z opolszczyzny jest tak niespójny z realiami, ze szkoda sobie nim zawracać głowę ("miesięczna ocena nauczyciela" na to mógł wpaść tylko kompletny ignorant).

O pracy w zespołach oświatowych wiem tyle, ze nic nie wiem za to w nagłówku wrzucono wydmuszkę aby podnieść ciśnienie. Gazeta Prawna coraz bliżej Faktu.

Lider oświaty...hmm... mam obawy, że skończy się pogonią za olimpijczykami. Ale skoro OSKKO pracowało nad propozycja to prosiłbym linke do tego jak zostaje się liderem

1. ktoś, kto prowadzi w wyścigu, jest na pierwszym miejscu 2. przywódca (np. partii politycznej, państwa) 3. pierwszy skrzypek w orkiestrze

http://www.sjp.pl/co/lider

znaczy: prowadzić, przewodzić, grać na skrzypcach ( pierwszych)

Już sobie znalazłem watek o liderach.

Tam też się wypowiedziałem

napisaliśmy, że chcemy wspierać i gratyfikować aktywnych

jak ma ktoś teorię spiskową że to oznacza iż chcemy im nocą szczać do mleka, koniom zaplatać ogony, a dzieci pożerać to możemy sobie zapewniać do śmierci, że jest inaczej

może do takiego marudzenia warto wybrać jednak dyskusję w ramach jakiegoś bojowego związku zawodowego albo na forum Onetu, bo mnie już to nuży, szczerze pisząc?

Do #25

Podoba mi się taka argumentacja zmian nauczyciele zyskają ok 200 - 300 zł a pensum wzrośnie do 26, nikt nie straci, budżet zyska, to tylko inny sposób naliczania... bla bla bla.

Zyskam ok 10 % (super !!!) pensum wzrośnie o 33.333%. Ile będę do tyłu?

Zapomnialeś Spayk dodać ilu nauczycieli trzeba będzie zwolnić, bo 26godz a nie 18.

Oni dopiero będą "w plecy" ...