ponieważ mamy liczne sygnały o problemach z egzaminami zewnętrznymi, z trybem przeprowadzania tychże, o złej jakości testów, sprawdzianów itd (chociażby wątek http://oskko.edu.pl/forum/watek.php?w=48126&ux=10&pst=78#pst78), podejmijmy pracę nad uporządkowaniem wniosków i skarg na pracę systemu egzaminacyjnego - od CKE aż po szkołę.

Wątek jest moderowany dla zachowania spójnosci tematycznej i jakości dyskusji.

Zapraszam do zgłaszania wszelkich pretensji, rad i sugestii. Mam nadzieję, że wspólnie wywołamy jakieś zmiany, by rzadziej szkoły były niezadowolone z jakości przeprowadzanych sprawdzianó i egzaminów Liczę też na współpracę samych poracownikó instytucji o których mowa - na usuwanie nieporozumień

ok.

1.cke tworzy bank zadań pisemnych układanych przez nauczycieli praktycznie wykonujacych zawód

2. są one standaryzowane na próbie badawczej wiarygodnej ze względu na jej własności/wiek, miejsce zamieszkania itd/

3. zespoły egzaminatorskie pracują w miniejszych grupach w zasięgu powiatu

4.możliwość przyznawania punktów ujemnych za rażące będy rzeczowe w pracy polonistycznej

Ponieważ przez ładnych kilka lat organizujac egzaminy w swoich szkołach bardzo czesto miałem szczęsci pisac- a u nas z tym problemu nie ma czuję sie w obowiązku dodać- zbierajmy też dobre przykłady, bo chyba kazda OKE ma coś, co robi dobrze!

I w zwiazku z tym sugeste mam: niech OKE zaczną  stosować sprawdzone u innych rozwiązania.

Ot, taka sięc współpracy:-)

Uważam, za zbędne w procedurach, aby dyrektor gimnazjum (w szkołach średnich też oczywiście) pracował 3 dni w godzinach nocnych (od 5.00)

Ze względu bezpieczeństwa nie widzę różnicy, czy prace będą leżały 3 dni na poczcie, w firmie kurierskiej czy w sejfie szkolnym.

Najbardziej bolą procedury, które pokazują całkowity brak zaufania do przeprowadzających egzamin.

zbędny egzamin rozszerzony z języka obcego

procedura pakowania prac uczniów wymyślona przez OKE Kraków :-(

przykładem  skrajnym jest niewykorzystanie jako poprawiaczy emerytów - 

fatalne przygotowanie egzaminatorów, liczne błędy w poprawianiu, łacznie z błędami zliczeniowymi...

błedy w zadaniach itd. - o tym koledzy juz wspominali

mnie denerwuje logistyka

nie wiem jak jest w innych województwach, ale denerwuje mnie procedura odbierania kodów na sprawdzian

w mazowieckim trzeba osobiście lub przez upowaznionego

najczęsciej odbieramy po szkoleniu - z tym, że czas stania w kolejce ( znalezienie na liście, odhaczenie, odebranie) trwa tyle samo co szkolenie:-)

jakby nie mozna było przesłac pocztą (naklejki), a kodów do hermesa - elektronicznie

to samo dotyczy zaświadczeń - odbiór osobisty - mozna by było pocztą

paranoja jakas - w wybranym dniu, dyrektorzy z całego województwa pędza do Warszawy by odebrac zaświadczenia

w czasie gdy najwiecej pracy mamy

oświadczam, iż jestem za przestrzeganiem przepisów, jednak mój głos jest próbą dekonstukcji ułudy i mitu. 

W zespołach nadzorujących nie mogą siedzieć nauczyciele przedmiotu, z którego odbywają się egzaminy.  

Rozumiem to, bo trzeba uciąć wszelkie pokusy ściągania. Ale, ale... - naprawdę?

Ale dla mnie ten przepis jest obraxliwy, bo conajmniej sugeruje mi się, że mogę siedzieć na matematyce, bo jestem tuman. Żadnej gwarancji nie ma, ze jednak nie spróbuję podpowiedzieć. To, że nauczyciel nie ma kwalifikacji formalnych wcale nie jest gwarantem tego, że czegos nie wie, ba... może mieć kwalifikacje, ale ich nie musi pokazywać, i co?

Maturę z niemieckiego mogę pisać choćby z marszu. A nie mam uprawnień. 

Co mogłoby być dostatecznym zebezpieczeniem - może... członkowie CKE, OKE... wojsko pistoletem, policja, niektórzy politycy, posłanka Beger, psy... Albo totalny nauczyciel tuman po nowej maturze.

Absurd z zabezpieczaniem sięgnął zenitu. Naprawdę gdybym tylko chciała, mogłabym podpowiadać - nie chcę i nie będę, bo to niemoralne i tak stanowi przepis.

PS. http://polskalokalna.pl/wiadomosci/lodzkie/lodz/news/egzamin-gimnazjalny-do-powtorki-napisza-go-uczniowie-z,1800302,3322

aha, nie potrafiłabym napisać matury z polskiego i nie potrafiłabym podpowiedzieć, choć mam na szczęście starą maturę z tego podomiotu i jakies studia o takim kierunku...

Oczekiwanie przez 5 dni w tym roku, w poprzednim 7 lub więcej na kuriera z arkuszami maturalnymi, które przechowywane są przynajmniej od 30 kwietnia na poczcie.

Kto ich pilnuje i jak są zabezpieczone, nie wiadomo..;-)

No i kwestia wynagrodzenie za pracę w godzinach nocnych?

podtrzymuje Koleżeństwo, naklejki można przesłac podobnie jak swiadectwa. Ciekawe czy zdarzyło sie, że przedstawiciele spoza szkoły w zespole nadzorujacym coś wykryli kiedykolwiek.

po co odsyła się do OKE zestawy z ustnego języka obcego?

Proponuję wprowadzenie możliwości odsyłania prac po egzaminach, gdyż odwożenie ich do wyznaczonego punktu przez trzy kolejne dni ( gimnazjum), to w skali kraju chyba spore koszty, ponadto czekanie w kolejce przez 2 - 3 godziny ( jednego dnia nawet dłużej), by oddać testy, to również nic przyjemnego. Jeżeli poczta, czy firma kurierska może nam dostarczyć testy, to również może odpowiednio zabezpieczone dostarczyć do OKE.

Podpisuję się pod elkap- w wielkopolsce- po 3-4 godziny stania w kolejce podczas zdawania prac...

-szkolenia doskonalące dla egzaminatorów/jesień i wiosna/

-opinie nauczycieli losowo wybranych o zadaniach

w ogóle zrezygnować ze sprawdzianu w klasie VI

OKE Wrocław: arkusze po każdym egzaminie odbiera kurier ze szkoły, więc nie ma stania w kolejkach. Zaświadczenia też przywozi kurier do szkoły.

Zestawów z ustnego języka obcego nie odsyłamy, niszczone są po egzaminach (jeśli wszyscy zdali to w maju, jeśli nie, to po poprawkach). Wysyłamy do OKE protokół zniszczenia. W sumie szkoda, bo mogłyby zostawać w szkole jako materiał do ćwiczeń.

Dobry przykład to OKE Wrocław. Bez zbędnych udziwnień. Kody odbierane przez dyrektorów na Konferencji. Kurier przywozi arkusze i kurier je odbiera. Pracownicy w OKE kompetentni i uprzejmi.

Zgadzam się z przedmówcami w kwestii przechowywania arkuszy na poczcie (no i brak konsekwencji, bo do niektórych przedmiotów arkusze przywożone są wcześniej). To granda, że zaplecze urzędu pocztowego zasługuje na większe zaufanie niż zabezpieczona szafa metalowa w szkole.

O innych, niezbyt mądrych rozwiązaniach wymyślanych w CKE pisaliśmy kilka lat temu i wielokrotnie przy okazji matury. Może trzeba wrócić i do tamtych wątków?

no  więc dlaczego system nie umie skorzystać z doświadczeń Wrocławia (i Łomży)?

Pytanie z gatunku retorycznych?

1. Możliwość odwołania od wyniku przez dyrektora szkoły.

2. Wydłużenie czasu pracy w sprawdzianie po kl. VI. lub jego likwidacja

chyba nie, bo nie oczekiwalibyśmy odpowiedzi, a ją być może znam - to pycha i absolutne przeświadczenie, że reszta to bezrozumna masa do wykonywania poleceń

to do Ewy!

jak najbardziej zgłaszanie przykładó udanych praktyk jest nam tu potrzebne - przynajmniej coś konstruktywnego zgłosimy

Odwołanie od wyników egzaminów.

Nie mam pomysłu jak to proceduralnie miałoby być, ale jestem przekonana, że musi być.

casus 35 uniewaznień z chemii w ubiegłym roku jest dla mnie jako dyrektora i przewodniczącego grupy sprawdzającej  ogromną zagadką do dziś

dla mnie niedopuszczalne jest powtarzanie niemal identycznych zadań - informator - ,,Zemsta", próbny OKE ,,Zemsta", próbny WSiP w marcu - nie tylko ta sama lektura ( po raz 3 ), ale i temat rozprawki bardzo podobny do tego, który miesiąc później pisali na egzaminie...

termin ogłaszania wyników z egzaminu gimnazjalnego

co roku ten sam problem zauważony przez nas i corocznie zgłaszany przez rodziców uczniów klas III

eletroniczna rekrutacja do szkół ponadgimnazjalnych do 15.06

możliwość dokonywania zmian w systemie do 20.06

a OKE Kraków ogłosi wyniki (mające wpływ na wybór szkoły) - 22.06

moim i nie tylko moim zdaniem wyniki mogą spokojnie być podawane conajmniej 10 dni wcześniej

a może ko powinno zmienić terminy ?

i komisja rekrutacyna w szkole średniej będzie siedzieć nie do połowy, tylko do końca lipca.

Dla mnie pozostaje tajemnicą, kto to jest laureat i finalista olimpiady w gimnazjum. 

Ale OKE też nie wie, więc jest po równo.

no bylo logicznie 1,2,3 laureat reszta finaliści

Nasza oke w sprawozdaniach przedstawia b. dużą liczbę uczniów zwolnionych ze sprawdzianu na podstawie bycia laureatem konkursu

jednocześnie brak informacji o konkursach, laureaci których byliby zwolnieni ze sprawdzianu 

niespójność OKE z CKE

dzwonię do OKE odsyłają mnie do CKE

CKE odsyła do OKE ............. i nikt nie chce podjąć decyzji

nie potrafię zrozumieć w jakim celu OKE zwołuje wszystkich dyrektorów na spotkanie- tylko po to aby odczytać im procedury, które są dostępne na stronie OKE

czyżby OKE uważała, ze dyrektor nie potrafi przeczytać ze zrozumieniem i dlatego trzeba mu to przeczytać???

ale najbardziej w tych spotkaniach bolą koszty....każdy ma delegację X ilość dyrektorów----> uzbiera się duuuuża kwota, nie są to jednak koszty OKE- a może warto aby za to płacili, to nie będzie bezsensownych ( moim zdaniem ) kosztów

zorro

OKE udowadnia że jest niezbędna i poza mnożeniem procedur coś robi

KOSZTY ODWOZU PRAC I DELEGACJI I W OGÓLE DYSTRYBUOWANIA /zorro tak...........koszty delegacji sa duże, mimo że przelicznik nie jest korzystny/

to nie są jakieś twórcze narady - państwo czytają to, co napisali już. Prezentacje są z bykami - drobnym maczkiem, na trudnym czasem do rozróżnienia tle. 

Czy są te narady, czy ich nie ma - liczba błędów i potknięć w coraz cwańszych procedurach jest taka sama. Źródeł nieszczęść należałoby się dopatrzyć raczej w czymś innym - a oni jedynie po tych dyrektorach jeżdżą i jeżdżą. 

Są przekonani o swojej doskonałości - nie pogadasz. To się nazywa arogancja władzy. Wielu urzędnikom to dolega. Coraz większej ilości.

romawialismy oststnio w pokoju nauczycielskim na temat matur..., po tym artykule z gazety, jak pomylono arkusz a koleżanka "nie widziała", że pisze fizykę zamiast wosu..., nie chcę siać zamętu, ale czy nie lepiej gdyby nie było matury w ogóle???

Napjpierw się baaardzo oburzyłam, ale po chwili refleksji....

1. uczeń po ukończeniu szkoly dostaje swiadectwo (zaliczył j. polski, hist, mat..... - ma ocenę!)

2. zdaje egzamin na studia - uczy sie do egzaminu na studia tylko matematyki i fizyki - idzie na politechnikę (polskiego już nie musi, bo ma ocenę z polskiego na świadectwie...),jak idzie na filologię - zdaje polski (matmy nie musi- ma ocenę na świadectwie, nie uważam, żeby byli przez to głupsi...),

korzyści:

1. uczeń dostaje świadectwo ukończenia szkoły - i rzeczywiście ją wtedy kończy! (dla dyrektora to też jets też koniec z tym uczniem!)

2. dyrektor ma mniej pracy (chociaż wlaśiwe to CKE przeprowadza egzaminy a nie dyrektor...) - nie trzeba nikogo zgłaszać - kto chce idzie na studia, sam sie zglasza....

3. hmm?

a co do oke to gdańska działa ok

dyskutowaliśmy też  o  formule zdał/nie zdał..........może wystarczy tylko wynik na świadectwi , a uczeń idzie z nim tam. gdzie gdzie go zechcą???????

fajnie, że napisałaś, że gdzieś OKE jest ok, dla mnie to cenne, a więc da się.

ale JAK konkretnie jest OK to już nie piszą:-)

o dobrej robocie też trza ze szczegółami:-)

pisałem przez wszystkie lata współpracy z OKE Łomża- redystrybucja, kontakt telefoniczny i mailowy, umiarkowany formalizm

pisałem i o złych- dystrybucja, ewidentny przykłąd proceduralnego skrzywdzenia zdającego, organizacja sprawdzania nie uwzgledniajaca zasad pracy szkoły

o szczegółach- chetniw, ale jeśłi będzie miało to sens- tzn bedzie wola współpracy w leczeniu patologii

szczegółowo??, macie rację, o błędach potrafimy (no my wszyscy....), gadać, gadać....

oke gdańska ok:

- sprawne dostarczanie materiałów, paski kodowe przysyłają do szkoły tydzień przed egzaminami (nie trza w jakiś kolejkach stać!ludzie!)

- sprawne odpowiedzi na maile jak się o coś zwraca z zapytaniem

- p. dyr OKe dała swój nr tel kom (może kogoś to smieszy), ale można dzwonić w trudnych przypadkach - zawsze odbiera i pomaga!

- jedny słowem: OKE po ludzku

noo to miło będzie poczytać im :-)

OKE Łomża działa sprawnie i przyjaźnie. Bezcenne jest zdroworozsądkowe podejście do nietypowych sytuacji uczniów wynikających ze stanu zdrowia.

-

też tak uważam- z tymi niepełnosprawnymi

nie było też dyskusji na temat wody na sali na przykład:-)

OKE Łomża

Dla mnie nowicjuszki: miło, kompetentnie, kontakt bardzo dobry. Żadnych udziwnień z pakowaniem itp. Tylko to odwożenie 30 km do punktu zbiorczego..... Przy e. gimnazjalnych x 3 dni to się robi prawie 200km..., czas i kasa. Szkoda tego.

Przyjaźni dla niepełnosprawnych- jak najbardziej.

no to akurat trochę musisz byc na uboczu- bo zwykle te popy sa wzglednie blisko szkoły

no i nie sądze, by coś zmieniło się w kwestii spsobu odbioru prac w pop- tzn. bardziej już chyba go uprościć nie można (coś w stylu: potwierdzam odbiór worków z pracami z fizyki z lo w X -szt.1:-)