Forum OSKKO - wątek

TEMAT: Jakość działania CKE, OKE - zbieramy uwagi i skargi
strony: [ 1 ][ 2 ][ 3 ]
ddorota04-06-2012 11:05:54   [#51]

Zbyt wczesny termin egzaminu gimnazjalnego.

ala4405-06-2012 11:32:46   [#52]

Proponuję (jeśli już muszą być te wszystkie egzaminy to):

1) jednakowe  procedury przeprowadzania dla całego kraju (bez ciągłych zmian typu odrywanie kart odpowiedzi)

2) pozostawianie w szkole niewykorzystanych i zapasowych egzemplarzy testów (komisja i tak sprawdza przed rozpoczęciem czy paczki są nienaruszone, w OKE pewnie idą na przemiał, a my w ramach "ochrony lasów" moglibyśmy  je wykorzystać)

3) w ramach oszczędności przesyłanie wszystkiego jedną paczką dzień wcześniej i odsyłanie podobnie (zaobserwowałam, że  mniej się ufa dyrektorom niż listonoszom)

4) przy złagodzeniu procedur "dla spokojności"  OKE wprowadzenie większej ilości obserwatorów do szkół

5) zmiana terminów sprawdzian i egzamin w połowie maja - półtorej miesiąca chyba wystarcza na poprawę i dostarczenie wyników do szkół

6) wprowadzenie zróżnicowania w testach dla uczniów bez orzeczeń, ale z opiniami PPP  w związku z obniżonym potencjałem intelektualnym

7) zmiana formuły nowego egzaminu gimnazjalnego ( kto z nas chciałby pisać 6 egzaminów w ciągu trzech dni)   

8) dokładniejsza  standaryzacja testów, aby uniknąć pomyłek (duże i małe miasto, wieś itp.) 

 

 

Gaba06-06-2012 06:05:30   [#53]

matura na czerwiec! 

sylwia06-06-2012 07:12:58   [#54]

wracam ponownie do kosztów

obserwatorów nie będzie więcej jak OKE nie będzie miało kasy na delegacje dla nich

wysyłamy obserwatorów do naszych szkół na prośbę OKE

ale delegacje pokrywamy z naszego budżetu

marmar4906-06-2012 08:47:32   [#55]

Moja wrzutka (pewnie niektóre punkty się już pojawiały)

Zacznę od kuriozum:

CKE wydaje procedury organizowania sprawdzianu i egzaminu gimnazjalnego a OKE Kraków wydaje uzupełnienia i instrukcje do tych procedur!

Więcej zaufania do dyrektorów – arkusze egzaminacyjne powinny być przekazywane do szkół dzień wcześniej a nie bardzo wczesnym rankiem w dniu egzaminu. Czyżby pracownicy poczty cieszyli się większym zaufaniem CKE i OKE?

Wiele dokumentów w tym naklejki można przesłać do szkół poprzez godną zaufania pocztę.

Dni egzaminu – środa, czwartek, piątek zamiast wtorek, środa, czwartek. Praktycznie rzecz biorąc w obecnej sytuacji poniedziałek i piątek są dniami straconymi dydaktycznie ze względu na niską frekwencję.

Wydłużyć przerwę pomiędzy pierwszym a drugim egzaminem – 10:00 – 11:00 (zamiast 10:45). W dużych szkołach gdzie jest kilkanaście zespołów i sal trudno jest zorganizować przyjmowanie prac i wydawanie nowych arkuszy.

Uprościć procedurę opisywania i pakowania kopert – OKE Kraków w tym temacie przeszła samą siebie.

Udostępnienie dyrektorom szkół wglądu do ocenionych prac.

Ogłaszanie wyników egzaminu przed terminami rejestracji do szkół pondgimnazjalnych.

Gaba07-06-2012 08:50:18   [#56]

Wiele do przemyślenia pozostawia styl pracy krakowskiej OKE - odkąd zabrakło Henia Szaleńca - styl pracy zmienił się na urzędniczo-biurokratyczny,  niegrzeczny, arogancki - dyrektor to głupek, który wobec urzędu winien mieć wygląd durnowaty.

Krakowska OKE zapomniała o pomocniczości i o zwyczajnej życzliwości, nie zapomina o za to skargach do kuratora, który oczywiście przysyła kontrole. Na nic wyjaśnienia dyrektora i korespondencja z OKE. Skarga idzie. Potem kontrole trudno tez pojąc dlaczego, skoro się nic nie stało. Ale urząd musi być groźny.

Pamiętajcie więc, że na OKE można się skarżyć do MEN. Zachęciłam koleżankę, której pani z OKE poleciła (!) wpuścić 10 min. po 9.00 2 maturzystów... 

Ja jako człowiek wolny - nie chcę, by mi stale grożono, ten styl do mnie nie przemawia, stale się czuję jak głupek wobec wielkości krakowskiej OKE - a było normalnie. 

Nie wiem, dlaczego się tak dzieje, ze jest coraz okropniej - coś się podziało z ludźmi.

Gaba11-06-2012 07:25:27   [#57]

To ja jeszcze jedno dorzucę - łamanie ustawy o języku polskim.

Jakość materiałów wytwarzanych przez OKE i CKE jest  zła. W protokołach liczne błędy językowe. Styl instrukcji jest taki, że trudno zrozumieć, o co autorowi chodziło. Nie jest to ani styl urzędowy, ani potoczny - jest na pewno niezrozumiały, czas, który trzeba poświęcić na przegryzanie się przez skomplikowane opisy procedur, jest ogromny. 

Postulat - nie tylko procedury uprościć, ale opisać językiem polskim. Warto zastosować przy procedurach graficzne rozwiązania -

Noel12-06-2012 22:31:29   [#58]

Zazdroszczę Wam, że chociaż na początku w krakowskiej OKE było normalnie. W poznańskiej OKE mamy tak "fajnie" cały czas. Należy przypuszczać, że jeszcze fajniej będzie jak dojdą nam egzaminy z kwalifikacji zawodowych. Wtedy będziemy tylko egzaminować, a na naukę nie będzie już czasu.

Gaba13-06-2012 07:48:09   [#59]

A mnie jest przykro - zwyczajnie i po ludzku przykro. To tak ma wyglądać? A niby czemu?

Mam zasady - jeżeli "klient" prosi, podpowiada, że to, czy tamto - to staram się tę podpowiedź przemyśleć, wziąć za dobrą monetę, z słabości chwilowej uczynić coś, co wzmocni i poprawi naszą działalność. Nie jestem nieomylna, mam chwile zaćmienia, gdybym już zjadła wszystkie rozumy, tobym się mogła tylko skserować i wstawić w obrazek. 

CKE i jej agendy wymaga reformy - ewolucyjnej (2-3 lata), ale to szarpie nerwy i wymaga cierpliwości od naczelnego szefa lub szybkiej, wtedy z nowymi ludźmi przyjdą nowe idee, nowe pomysły. To, czego się nie dało latami, można czasem zrobić w 5 minut lub przysłowiową kreską długopisu. 

Jeżeli budżet ministerstwa to prawie 400 mln, a 200 na CKE i pochodne - to warto pochylić się, ja bym się pochyliła. Nie tylko oszczędności, ale też sprawdzenie, gdzie uciekają pieniądze, jak wyprostować, uprościć. I słuchać zwyczajnych ludzi, są nieocenieni. Prostota przynosi pieniądze.

PS. preimpresjonizm  w muzyce zapoczątkował zdolny, choć niedouczony muzyk rosyjski, niejaki Musorgski. Profesorowie konserwatorium nie chcieli jego kompozycji słuchać, ba, poprawiano je, uznając, że tyle błędów dyskwalifikuje je. A jednak... świat przyjął i wstawił do kanonu te bez poprawek. 

Tak mówią wszystkie teorie rozwoju - do zespołów zadaniowych/badawczych bierze się zdolnych laików, widzą coś, co inżynierowie uznają za niemożliwe.

 

 

Gaba17-06-2012 18:25:42   [#60]

http://natablicy.pl/oke-sprawdza-czy-uczniowie-gimnazjum-nr-6-w-lodzi-samodzielnie-napisali-egzamin-gimnazjalny,artykul.html?material_id=4fcee9029a22dda226000000 

 

???

maeljas17-06-2012 19:30:37   [#61]

Tia...

mam nauczyciela z 2 fakultetami - historia i geografia - studiował równolegle

oprócz tego zrobił podyplomowe do Wosu, po drodze dla"przyjemności" chemię ( bo zawsze fascynowała go)

 

uczy historiii i wosu - wychodzi mi, że nie może być w komisji na przedmiotach przyrodniczych ( wg CKE?)

ala4417-06-2012 22:38:27   [#62]

Nie denerwuje Was to, że  od razu CKE podejrzewa, że jesteśmy nieuczciwi i nic tylko łazimy po sali podpowiadamy!!!

Proponuję zrobić testy każdemu nauczycielowi i zobaczyć na czym się nie zna, no i dopiero wtedy wsadzić do zespołu nadzorującego.

Moja polonistka świetnie zna angielski, do zaprzyjaźnionego pana od wf wysłałam moje dziecko na korepetycje z chemii, itd. Kwitów na te przedmioty ci nauczyciele nie mają, ale....  

Tak rozumując ciekawe ile szkół trzeba by jeszcze sprawdzić....  

  

 

AnJa18-06-2012 08:58:52   [#63]

kiedyś miałem:

dziecko z dysfunkcjami, musi być nauczyciel wspomagajacy, język obcy na egzaminie

nauczycielem wspomagajacym nie może być nauczyciel języka obcego

no ale przecież czasami trzeba coś zapisac, a tu jeszcze rosyjski język

no więc nauczyciel obcego nie mógł być, ale innego przedmiotu, z maturą zdawaną w ZSRR i chyba nawet zaczetymi tam studiami - owszem

 

Gaba18-06-2012 09:27:33   [#64]

nie wiem, czy dobrze zrozumiałam, bo dziennikarz też mógł swoje dodać... i namieszać  - jeżeli nie uczył dzieci nauczyciel, to może siedzieć w komisji, a jeżeli uczył - to nie, a co do tego ma 2 lata przerwy? 

Albo specjalności = jeżeli nauczyciel ma jakieś specjalności dodatkowe, a się nie przyznał, bo nie musi - to... 

Procedury się zapętliły same ze sobą - doszły do takiego stopnia uszczegółowienia, że przeszkadzają w zdroworozsądkowym  podejściu, są groteskowe, absurdalne i nie służą nikomu, z wyjątkiem surowych sędziów z CKE i OKE. 

Jestem mgr polonistyki, uczę w gimnazjum, tzn. - mogę, czy nie mogę siedzieć w komisji maturalnej? Oświadczam, że nie potrafię podpowiadać - po prostu tego się nie nauczyłam, a rozwiązania z klucza są tak niekiedy wydumane, że przechodzą wyobrażenia nawet zdolnego magistra. 

W tym roku arkusz maturalny z geografii - ubawił mnie... - dlaczego na Dolnym Śląsku winny/mogą powstawać lotniska? 

odp. - bo tam jest myśl techniczna... - jakby myśl nie mogła ulatać, jako ten Duch Boży nad wodami... Myśl ma to do siebie, że może lecieć po kabelku... 

A ja myślałam, że tam, gdzie płasko, jakiś przemysł, turystyka... 

 

Zamiast CKE pomóc - zastanowić się, co i jak - dbać o morale, gdyby ktoś naruszył to, co elementarne, to domniemuje się, że każdy oszust. Nie jestem oszustem, nawet gdy się mylę. 

Podejście powyższe jest głęboko komunistyczne - 

 

dyrlo18-06-2012 12:29:49   [#65]

Na maturze Gabo też nie możesz być w ZN.

U nas nie zasiadają w ZN nauczyciele mający dane uprawnienia np. nauczyciel (a mamy takiego), który ma uprawnienia do prowadzenia 4 rodzajów zajęć nie może zasiadać w ZN podczas przeprowadzania egzaminu z tych zajęć.

rzewa18-06-2012 12:43:40   [#66]

ale możesz nie wiedzieć, że ma jakieś uprawnienia i co wtedy?

a fizyk może być w ZN na matmie czy nie? ;-)

ala4418-06-2012 13:16:38   [#67]

Ta nasza dyskusja to kolejny dowód na to, że trzeba zmienić procedury i ciekawe czy ktoś z CKE czy OKE czyta nasze przemyślenia;) 

Wydaje mi się, że ten zapis dotyczący fachowców w ZN (może przy maturze ma sens , nie wiem), ale  na 100% nie ma sensu przy sprawdzianach i egzaminach.

Każdy z nas (nie musi być matematykiem, polonistą czy innym przedmiotowcem) bez większego problemu poradzi sobie z każdym zadaniem ze sprawdzianu czy jakiejkolwiek części egzaminu i czy to znaczy, że pomagaliśmy przez te wszystkie  lata uczniom?

Absurd.....

 

A wyniki egzaminu gimnazjalnego? w zeszłym roku były 15 czerwca, teraz mają być dopiero 22. A chciałabym jeszcze, żeby przed wakacjami nauczyciele spotkali się i zastanowili nad efektami i wnioskami, tylko kiedy?

Jakoś nie wierzę, że OKE tych wyników jeszcze nie ma, tylko ktoś wymyślił sobie termin i się go trzeba trzymać     

 

Gaba18-06-2012 13:17:56   [#68]

wiem, że nie mogę i nie zasiadam, ale jeżeli tak powiedziała p. z OKE, że jeżeli nie uczył kilka lat ostatnich, to egzamin wazny, to ja... nie mogę. Dozorcą egzaminu może być więc tylko ktos po nowej maturze + posłanka Berger...

Fizyk umie tylko fizykę - nie umie matematyki, o nie! O matematyce musi zapomnieć... - ;-)))


post został zmieniony: 18-06-2012 13:20:22
krasnoludek zadyszek18-06-2012 16:53:21   [#69]

mnie bawi kwestia języków obcych - trudno dziś znaleźć ludzi bez znajomości angielskiego, nie mówię, że bardzo dobrej, ale jak obsadzić podstawową maturę (kilka komisji, dużo luda), jeśli prawie każdy nauczyciel jest potencjalnym podpowiadaczem, bo zrozumie nagranie... absurdalne to nieco.

dyrlo18-06-2012 16:54:42   [#70]

Tak, rzewa - fizyk może być na matematyce, matematyk na fizyce, biolog na chemii a chemik na biologii..... Co ja za to mogę, że tak jest?

____________________

A jeśli chodzi o to, że czegoś nie wiem? No to nie wiem, chyba powinnam wiedzieć, ale nie wiem jakie by konsekwencje OKE wyciągnęła, jak nie ma w aktach to może bym się obroniła? Nie wiem....... Ale zawsze przed ustalaniem ZN pytamy nauczycieli czy wszystko się zgadza, czy ktoś coś itd....


post został zmieniony: 18-06-2012 16:57:59
dyrlo18-06-2012 16:59:59   [#71]

Trzeba przyznać, że zakręciłam się okropnie :-))))))

bomar18-06-2012 18:37:41   [#72]

OKE Wrocław jest OK.

ala4419-06-2012 10:11:45   [#73]

raport OBUT

zaczęłam się wgryzać w raporty OBUT i zbrakło mi cierpliwości, wyniki mojej szkoły (a mam tylko jedną klasę) plus ich opracowanie z wytycznymi to ponad 20 stron a ogólnopolski raport OBUT to ponad 130;

znów się ludzie w CKE napracowali, tylko ciekawe po co w tak obszernej formie, zamiast skupić się na prawidłowej konstrukcji testu i normalnych zadaniach, to opracowuje się w sposób kosmiczny wyniki, kto to przeczyta? my dyrektorzy? nauczyciele? rodzice?   czemu to ma służyć? 

 

Bogp19-06-2012 12:22:11   [#74]

A takie naszły mnie myśli.

 

Życzyłbym sobie, aby koniec nauki w ostatniej klasie szkoły ponadgimnazjalnej pokrywał się z końcem roku szkolnego dla pozostałych klas, a więc z końcem czerwca. Skończy się problem z dezorganizacją zajęć w szkole w maju.

Szkoła zajmuje się uczeniem, przygotowuje do egzaminów , a egzaminy maturalne, skoro są egzaminami zewnętrznymi, niech sobie organizuje CKE wraz z OKE w lipcu, niech wynajmie sale, nadzorujących, sprawdzających, niech same przechowują arkusze, prace …, zawożą, odwożą, itp….

Skoro zakłada się, że uczący w szkole nauczyciele mogą być nieobiektywni, stronniczy, że mogą podpowiadać, to proszę, by w ogóle nie angażować ich w egzaminy.

Jeśli nie ma się do szkoły zaufania, że potrafi zabezpieczyć materiały egzaminacyjne na cały okres matur i dlatego trzeba je przekazywać co pewien czas, to nie chcę ich wcale mieć. Niech sobie to organizują CKE z OKE w lipcu. Ewentualnie mogą ze mną i z nauczycielami podpisać umowy na lipiec, w których będzie określone wynagrodzenie za pracę np. od godziny 5:00 (odbiór arkuszy) do 21:00 (przekazanie arkuszy przewoźnikowi).

Połączenie tegorocznego terminu przekazania świadectw z zakończeniem roku szkolnego – chybione. Nie w każdej szkole jest zastępca dyrektora, który mógłby pojechać po świadectwa albo przeprowadzić uroczystość zakończenia roku.  A, wg mnie, są to na tyle ważne sprawy, że powinien ich dokonać sam dyrektor, a nie rozdwoi się.

Przeprowadzanie egzaminu w dzień między dwoma dniami wolnymi ( np. tegoroczny 4 maja ) jest dość nieszczęśliwym rozwiązaniem. Ja jeszcze swoją szkołę zorganizuję, ale pojawiają się już kłopoty w zapewnieniu nauczycieli z zewnątrz do nadzorowania, bo przecież w innych szkołach mogło nie być zajęć dydaktycznych. Przenieść egzaminy maturalne na lipiec.

Ogłoszenie wyników egzaminu maturalnego  i wręczenie świadectw maturalnych absolwentom to dla mnie jeden z najważniejszych momentów, jeśli nie najważniejszy , roku szkolnego. Zawsze robiłem to osobiście. To wspaniałe móc obserwować jak niepewność przeradza się w radość na twarzach tych młodych ludzi i cieszyć się razem z nimi. Ma się przy tym również poczucie, że wykonaliśmy w szkole kawał dobrej roboty.  A jeżeli pojawiło się niepowodzenie, to również czuję się za to w jakiś sposób odpowiedzialny i chcę o tym sam poinformować, ale i powiedzieć parę ciepłych słów. Dlatego umożliwienie przez OKE absolwentom wglądu w  swoje wyniki, przez stronę WWW, zanim rozdam świadectwa, spowodowało u mnie dość niesympatyczne odczucia. Poczucie jakiegoś …. odhumanizowania procesu dydaktycznego. Niech sobie mają ten wgląd, ale np. następnego dnia. Chcę się cieszyć razem z absolwentami, a nie być tylko urzędnikiem wydającym dokumenty i zbierającym podpisy.

rzewa19-06-2012 13:39:44   [#75]

hm... Bogp, zasadniczo zgadzam się, tylko że świadectw maturalnych nie wręczasz uczniom a absolwentom i robisz to w imieniu OKE, więc prawie jako urzędnik (do tego wynajęty)

w opisany przez Ciebie sposób powinieneś celebrować rozdanie świadectw ukończenia szkoły - bo to dla szkoły jest ten najważniejszy moment ;-)

Gaba20-06-2012 08:37:18   [#76]

Aha, dzięki rozmowie przypomniał mi się problem - dla mnie poważny - egzaminatorami poprawiającymi prace uczniów w gimnazjum winny być osoby, które mają doświadczenie/praktykę polonistyczną. Za niepoważne i nieodpowiedzialne uważam poprawianie prac z języka polskiego przez historyków. 

Mam nadzieję, że nowy system wyeliminował tego typu praktyki podejście w szkoleniu egzaminatorów. Mam poważne zastrzeżenia do 2 ostatnich lat. Niestety nie da się tego zweryfikować, a szkoda.

honorata20-06-2012 15:17:46   [#77]

Dzisiaj o godz. 9.00 odbył się egzamin w zawodzie technik elektronik i dzisiaj na stronie OKE pojawił się  komentarz, że w arkuszu egzaminacyjnym jest błąd. Chyba trochę za późno...Nie podałam tej informacji zdającym, nie zdążyłam.

Gaba21-06-2012 06:56:50   [#78]

Dziś między 13-15.00 mam odebrać zaświadczenia w POP - czemu to służy? Dlaczego nie mogę odebrać z OKE?

Ala21-06-2012 08:12:45   [#79]

za blisko byś podeszła ;-)

marmar4921-06-2012 10:59:53   [#80]

skoro arkusze egzaminacyjne dostarczane są do szkół przez pocztę 

to dlaczego wyniki egzaminu (a wyniki nie są tajemnicą państwową)

też nie mogą być dostarczone do szkół pocztą 

izael21-06-2012 11:02:14   [#81]

nie mielibyśmy takiej frajdy ze stania w kilometrowej kolejce w KO

a jest to przecież czas na spotkania z kolegami i wymianę doświadczeń

;)

sanna21-06-2012 15:17:47   [#82]

odbiór prac po części praktycznej egzaminów  zawodowych i czekanie na kuriera...

a czy dzisiaj, jesli się skończy miedzy 19.00, a 19.20 trzeba wzywać, czy można jutro?

maeljas21-06-2012 17:07:16   [#83]

Wart Pac Pałaca

 

W Popie wydano wyniki szkoły X dyrektorce szkoły Y - ta nie sprawdziwszy, co dostała, otworzyła nie swoją kopertę, potem zakleiła ją taśmą i odwiozła do PoPu ....według obu stron( PoPu i Y) - nic się nie stało

 

 

 

 

 

 

Gaba21-06-2012 20:47:15   [#84]

no, co ty, OKE się nie myli - skarga do MEN jedynie i gonić towarzystwo.

 

Jest już 20.45 i ja, troche poważny mgr chce ogladnąc wyniiki moich uczniów.

I nie mogę, a dlaczego?

 

Nie godnam?

Roman K21-06-2012 21:31:08   [#85]

OKE łódź proponuje

Komunikat dla dyektorów szkół gimnazjalnych
Szanowni
Państwo Dyrektorzy,
w dniu 22 czerwca 2012 r. o godzinie 9.00 w Panelu dla Szkół
zostaną przekazane wyniki egzaminu gimnazjalnego. W tym samym dniu (od godz.
00:00) zostaną udostępnione w Panelu Ucznia indywidualne wyniki zdających.

Zastanawiam się jakie walory wychowawcze będzie miało czuwanie - w emocjach - uczniów gimnazjów do północy, by po północy emocje osiągnęły max poziom.

Co innego dyrektorzy. Bez problemu zdążą z poranną toaletą, kawą itd

Adaa21-06-2012 21:34:43   [#86]

niech mi ktos poda choc jeden argument za tym, że najwłaściwsza forma odbioru zaświadczeń jest przypędzenie wszystkich dyrektorów (lub upowaznionych przez nich) do OKE w Warszawie jednego dnia

w czasie najgoretszym dla szkół, w którym dyrektor nie wie jak sie nazywa

oszczedność na przesyłkach?

to ja chetnie zapłacę i podejrzewam, że kazdy z nas

to wszystko wymaga pilnej reformy

marmar4921-06-2012 23:32:28   [#87]

OKE Kraków natomiast

14/06/2012 12:04:05

Odbiór zaświadczeń w POP

Przekazanie zaświadczeń o szczegółowych wynikach sprawdzianu i egzaminu gimnazjalnego nastąpi
w Punktach Odbioru Prac w dniu 21 czerwca 2012 r. w godzinach od 13.00 do 15.00. Uprzejmie prosimy dyrektorów szkół lub osoby przez Państwa upoważnione o odbiór zaświadczeń.

Jednocześnie przypominamy, że uwolnienie wyników egzaminu gimnazjalnego nastąpi 22 czerwca, w związku
z tym prosimy nie wydawać zaświadczeń uczniom przed tym dniem.

Najbardziej ubawiło mnie sformułowanie "uwolnienie" ponieważ

uwolnić — uwalniać
1. «wypuścić na wolność»
2. «usunąć coś, co uniemożliwia komuś lub czemuś ruchy»
3. «oswobodzić kogoś od kogoś lub czegoś nieprzyjemnego albo niepożądanego»
4. «zwolnić od jakiegoś obowiązku lub z jakichś ograniczeń»
5. «spowodować, że coś powstanie»

 

Tak naprawdę wyniki znane są od początku czerwca

i zapewne tylko dyrektor OKE wie dlaczego "uwalnia" wyniki dopiero 22 czerwca

Pikanterii dodaje fakt, że Małopolski Kurator musiał wydać 18.06 (zapewne pod wpływem telefonów i pism rodziców)decyzję o zmianie decyzji w sprawie terminów rekrutacji na rok szkolny 2012/2013 z dnia 2 stycznia 2012 r. w którym przedłuża możliwość zmian w wyborze szkół do 25.06 zamiast 20.06.

Gaba22-06-2012 06:02:37   [#88]

ech, no nie wypada publicznie... - zacytuję klasyka forum: mam potrzebę słowa...

Gaba22-06-2012 06:02:56   [#89]

ech, no nie wypada publicznie... - zacytuję klasyka forum: mam potrzebę słowa...

Gaba22-06-2012 09:04:09   [#90]

no, ok. widzę zbiorcze wyniki swoich, ale w skali szkoły są to punkty, teraz muszę sobie przeliczyć na procenty, bo staniny są w skalach procentowych... - umiem to zrobić, ale dlaczego... dlaczego zawsze coś nie graa.

kizak22-06-2012 09:44:22   [#91]

A ja do tej pory swoich wyników nie mogę poznać. U nas uwalnianie wyników wygląda tak:

Szanowni Państwo!
W dniu dzisiejszym mogą  wystąpić chwilowe trudności w korzystaniu z  serwisów www.oke.waw.pl oraz Systemu Wymiany Plików

i tak:

Błąd połączenia SSL

Nie można nawiązać bezpiecznego połączenia z serwerem. 
Gaba22-06-2012 11:43:28   [#92]

oni Cię uwolnini od siebie, wiedzieli, ze nie zniesiesz...

izael22-06-2012 11:56:30   [#93]

Gabo, oni nie uwolnili Krzysia:)

spowodowali, ze on pół dnia spędzi klikając w te okna i licząc, że może się toto otworzy

malgala22-06-2012 16:19:31   [#94]

oni go zniewolili

Gaba28-06-2012 07:48:09   [#95]

Mam refleksję po ostatnim egzaminie.

Jako polonista śledzę szczególnie osiągnięcia z tej części. Pomijam, bo nie jest ważne, że wg mnie ostatni arkusz był nijaki z wyjątkiem rozprawki, ale przez 4 ostatnie lata wyniki układały się bardzo dziwnie.

Do 2008 roku sobie rosły, aż tu nagle 2010 spadły, 2011 spadły, by się podnieść nagle w 2012. Te dwa lata dziwnej obniżki nie potrafię nijak wytłumaczyć. Te same polonistki, podręczniki programy... O co chodzi? Nie było obniżki w matematyczno-przyrodniczej części. Były wahania wynikające, jak rozumiem, z mocy testu. Ale nie obniżki.

Ma ktoś może jakieś wyjaśnienie? 

PS. Te obniżki mnie bardzo stresowały.

 

AnJa28-06-2012 08:05:09   [#96]

mam nadzieję, ze arkusz będzie zawsze nijaki- bo egzamin nie jest do ujawniania artyzmu (na egzaminie z prawka nikt nie wymaga driftu- nawet jako zadania dodatkowego)

maturalne są nijakie

wystarczy, że beda poprawne i róznicujące

Gaba28-06-2012 08:14:02   [#97]

Wierzę, że będzie kiedyś ciekawy i stwarzający szansę na prezentację myślenia, wyznaczając inny poziom dla tej dyscypliny - nijaki jest grzecznym eufemizmem. 

Fałszywie postawiona poprzeczka produkuje ludzi byle jakich, którzy sądzą, że coś umieją - i tak się to kręci. Liczą się punkty.

AnJa28-06-2012 08:25:29   [#98]

poprzeczka w gimnazjum?

a sądzić powinni, ze umieją na tyle na ile ocenieni zostali- z polskiegona około 65%- czyli po szkolnemu średnio mocna 3

Marek Pleśniar28-06-2012 11:14:56   [#99]

wiem że marudzę, ale to zdumiewające i nie wiem czy potrzebne dzieło: latami pracować nad arkuszami, które zdołają nieudolnie stworzyć byt "ciekawy i stwarzający szansę na prezentację myślenia" zamiast oprzeć się na zwykłym żywym słowie jak w starej maturze pisemnej

przy okazji znowu uczniowie mogliby wypowiadać się własnymi słowami a nauczyciele myśleć własnymi myślami przy ocenie

przecież można zaspokoić wszystkie potrzeby:

poziom potrzebny do porównań i badań można badać niezależnie od matury, niechby i arkuszami i testami

a maturę można by zdawać ludzkimi słowami zamiast wytrychów

rzewa28-06-2012 11:59:03   [#100]

hm... chodzi o to żeby uniezależnić ocenę od oceniającego - by zależała ona tylko od ocenianego, bo inaczej porównywanie pomiędzy sobą zdających z różnych szkół i miast nie miałoby sensu

a ocena o jakiej piszesz niestety zależy od oceniającego, w mniejszym lub większym stopniu, ale zależy

W tego typu egzaminie jak matura podoba mi się sposób zdawania i ustalania zadań praktykowany m.in. w Stanach. Fajne jest tam też to, że nie ma pojęcia zdał/nie zdał -> po prostu zdający uzyskuje wynik, który mu daje określone możliwości - nie można dostać się do konkretnej szkoły wyższej z każdym wynikiem -> czyli coś tak jak egz gimnazjalny daje wejście do szkoły średniej z tą różnicą, że nie muszą wszyscy wylądować w jakiejś szkole wyższej

natomiast zadania/pytania jakie się mogą pojawić na egzaminie są znane i ogólnie dostępne - w arkuszu egzaminacyjnym, jeżeli się znajdą, mają taką samą treść i formę


post został zmieniony: 28-06-2012 11:59:21
strony: [ 1 ][ 2 ][ 3 ]