Forum OSKKO - wątek

TEMAT: [stary temat] stanowisko - egzamin gimnazjalny
strony: [ 1 ][ 2 ][ 3 ][ 4 ][ 5 ][ 6 ]
elrym27-04-2008 17:48:46   [#101]

Po zakończeniu tego badania oraz analizie prawnej możliwych rozwiązań, zostaną podjęte odpowiednie działania, by pomóc uczniom.

ciekawe kiedy ta decyzja

sprawdzanie rozpoczyna się 8 maja, po drodze wolne od 1-4 V


 

JarTul27-04-2008 18:22:00   [#102]
Asiu mogłabyś nadać ostateczny kształt propozycji [#100] i wskazać miejsce umieszczenia tego akapitu w tekście.

Ja uważam, że do wypowiedzi dyrektora CKE też powinniśmy sie odnieść.
Jacek W27-04-2008 18:26:15   [#103]

Magosia #54: Jako polonistka ze stażem i niezlymi osiagnięciami- nie wyobrażam sobie zostawienia na maj- czerwiec dwóch tak poważnych lektur- bo i trudno to uzasadnić spójnością , chronologią, powiązaniem, porą roku, porą kalendarza szkolenego.. No, jedna- może tak , ale dwie??

Jako niepolonista i niegimnazjalista, ale ścisłowiec, myślę sobie: temat był tak sformułowany, by zdający miał możliwość wyboru. Więc zostawienie na maj-czerwiec jednej z tych dwóch lektur też powodowało nierówność szans, bo pozbawiało należnego wyboru.

beera27-04-2008 19:01:00   [#104]

 stanowisko OSKKO w sprawie.......

W związku z zaistniałym podczas egzaminu gimanzjalnego w dniu ......... problemem polegającym na braku mozliwości rozwiązania zadania 32 testu gimnazjalnego przez uczniów, którzy nie zrealizowali okreslonych w podstawie programowej tresci do dnia przeprowadzenia egzaminu zwracamy uwagę, że program nauczania jest realizowany w przypadku gimnazjum w okresie trzyletnim, a zatem w przypadku tegorocznych klas trzecich gimnazjalnych nie do dnia egzaminu gimnazjalnego (22 kwietnia br.) lecz do końca zajęć lekcyjnych w bieżącym roku szkolnym.

Zwracamy również uwagę, że zgodnie z art. 22 ust. 2 pkt 10 Ustawy z dnia 7 września 1991 r. o systemie oświaty (Dz. U. z 2004 r. Nr 256, poz. 2572 z późniejszymi zmianami) Minister Edukacji Narodowej określił standardy wymagań będące podstawą przeprowadzania sprawdzianów i egzaminów rozporządzeniem z dnia 10 sierpnia 2001 r. (Dz. U. Nr 92, poz. 1020, z 2003 r. Nr 90, poz. 846 oraz z 2007 r. Nr 157, poz. 1102), które powinno współgrać z propozycjami standardów sprawdzianu i egzaminów opracowanych przez Centralną Komisję Egzaminacyjną zgodnie art. 9a ust. 2 pkt 1 Ustawy z dnia 7 września 1991 r. o systemie oświaty (Dz. U. z 2004 r. Nr 256, poz. 2572 z późniejszymi zmianami).
Ostatnia zmiana tego rozporządzenia dokonana została rozporządzeniem Ministra Edukacji Narodowej z dnia 28 sierpnia 2007 r. zmieniającym rozporządzenie w sprawie standardów wymagań będących podstawą przeprowadzania sprawdzianów i egzaminów (Dz.U. z 2007 r. Nr 157, poz. 1102) i w ustalono między innymi nowe brzmienie załącznika nr 2 określającego standardy wymagań będące podstawą przeprowadzania egzaminu w ostatnim roku nauki w gimnazjum.
Podstawą opracowania przez Centralną Komisję Egzaminacyjną zadań zawartych w arkuszach egzaminacyjnych do egzaminu gimnazjalnego są:
- zapisy zawarte w załączniku nr 2 do rozporządzenia Ministra Edukacji Narodowej z dnia 10 sierpnia 2001 r. w sprawie standardów wymagań będących podstawą przeprowadzania sprawdzianów i egzaminów
- opis zakresu egzaminu gimnazjalnego zawarty w informatorze o egzaminie gimnazjalnym, który jest opracowany i wydany przez Centralną Komisję Egzaminacyjną zgodnie z art. 9a ust. 2 pkt 1b Ustawy z dnia 7 września 1991 r. o systemie oświaty (Dz. U. z 2004 r. Nr 256, poz. 2572 z późniejszymi zmianami).


Jednocześnie uczniom i nauczycielom gimnazjów wyżej wymienione dokumenty wskazują jakie umiejętności oraz wiedzę należy rozwijać w trakcie tego etapu edukacyjnego, aby spełnić wymagania egzaminacyjne.
W żadnym punkcie załącznika nr 2 ani też w obowiązującym „Informatorze o egzaminie gimnazjalnym od 2006 roku” nie określono wymogów znajomości lektur, w przeciwieństwie do załącznika nr 3 określającego standardy wymagań będące podstawą przeprowadzania egzaminu maturalnego oraz opis zakresu egzaminu maturalnego zawartego w informatorze o egzaminie maturalnym z języka polskiego, gdzie z tytułu wymienia się dzieła literackie, których znajomość i rozumienie wymagane jest w czasie egzaminu maturalnego na poszczególnych poziomach.


W związku z powyższym członkowie Ogólnopolskiego Stowarzyszenia Kadry Kierowniczej Oświaty uważają, że powstały problem wynika z konstrukcji zadania niezgodnej z obowiązującymi przepisami prawa.

Stowarzyszeni w OSKKO wyrażają sprzeciw przeciwko próby uczynienia winnym tej sytuacji nauczycieli i dyrektorów szkół, o czym poinformowały władze CKE poprzez media, a takze w komunikacie wydanym 26 kwietnia 2008, w treści Sprawdzane jest funkcjonowanie systemu nadzoru pedagogicznego, który powinien był wychwycić wcześniej nieprawidłowości w realizowaniu wymagań wynikających z obowiązującej podstawy programowej. Przypominamy, że zgodnie z przepisami prawa omawianie lektur po terminie sprawdzianu gimnazjalnego nie jest nieprawidłowością.
Ogólnopolskie Stowarzyszenie Kadry Kierowniczej Oświaty z ubolewaniem stwierdza, że tego typu komunikaty podrywają autorytet szkoły i całej oświaty polskiej. nie jestem dumna z tego zdania

Wydaje się, ze najbardziej konstruktywnym działaniem w tej sytuacji powinna byc scisła diagnoza sytuacji oraz doraźne jej rozwiązanie, tak by pomóc obecnie poszkodowanym uczniom, a także podjęcie dzialań pozwalających uniknąc podobnych sytuacji w przyszłosci.

 

====

niewielkie zmiany wprowadziłam - ale niech to teraz ktoś inny wexmie na tapete i poprawi językowo:)

i merytorycznie, jesli tzreba

 

 

jatoja27-04-2008 19:08:04   [#105]
Według mego "widzimniesię" - chodzi tu nie tylko egzamin ( choć to niejako nadrzędne), ale także o zachowanie CKE w momencie kryzysu. Podobało mi się , że tak rozłożono akcenty.
beera27-04-2008 19:11:56   [#106]

czyli jak poprzednio?

OK- w takim razie niech będzie jak uwazacie. Choc ja uwazam odwrotnie, że chodzi o problem:)

jesli jednak chcemy, tak jak było, to trzeba rozwinąc o  gdzie wyrażone te sugestie  dyrektora CKE 

malmar1527-04-2008 19:24:45   [#107]
Komunikat Dyrektora Centralnej Komisji Egzaminacyjnej  26.04.2008 r.



Rodzice niektórych gimnazjalistów, zdających humanistyczną część egzaminu sygnalizują, że ich dzieci nie były w stanie przystąpić do odpowiedzi na ostatnie pytanie arkusza. Dotyczy to uczniów z około 30 szkół, na ogólną liczbę ponad 7000 gimnazjów.

Wychodząc naprzeciw uczniom i ich rodzicom, którzy czują się poszkodowani z powodu zaistniałej sytuacji, z troską analizujemy jej przyczyny i pracujemy nad jej pełnym wyjaśnieniem. Kuratorzy badają okoliczności każdego zgłoszonego przypadku. Sprawdzane jest funkcjonowanie systemu nadzoru pedagogicznego, który powinien był wychwycić wcześniej nieprawidłowości w realizowaniu wymagań wynikających z obowiązującej podstawy programowej. Po zakończeniu tego badania oraz analizie prawnej możliwych rozwiązań, zostaną podjęte odpowiednie działania, by pomóc uczniom.

Wpisany ( 27.04.2008. )
Marek Pleśniar27-04-2008 20:34:52   [#108]

jestem przeciwny komentowaniu tego co emocjonalnie się wypowiada w mediach oraz odnoszenie do zachowania urzędnika w mediach

może urzędy centralne nie są ale OSKKO jest poważną firmą i w medialne zabawy nie daje się złapać

proponuję też usunąć całe zdanie:
Ogólnopolskie Stowarzyszenie Kadry Kierowniczej Oświaty z ubolewaniem stwierdza, że tego typu komunikaty podrywają autorytet szkoły i całej oświaty polskiej.

bo jest tej samej natury - emocjonalnej

nie piszmy listów otwartych lecz stanowiska:-)

----

reszta tekstu wygląda coraz lepiej:-)

fredi27-04-2008 21:06:50   [#109]
Centralna Komisja Egzaminacyjna zmienia zdanie: Pomożemy gimnazjalistom, którzy zawalili test z powodu nieprzeczytanych lektur z winy szkoły - oświadcza dyrektor. Centralnej Komisji Egzaminacyjnej Marek Legutko.


http://www.gazetawyborcza.pl/1,75248,5159702.html
Magosia27-04-2008 22:18:11   [#110]

Głos przekorny mój - nie do stanowiska lecz do sposobów wyjścia z sytuacji.

Jeśli teraz zrobi się dodatkoy egzamin dla tych 30 szkól , to w kolejce te ileś tam, gdzie omówiono tylko jedną z lektur, potem te w których omówiono je w pierwszej klasie, potem te , w ktorych zrobiono to byle jak ......

A jak nasz  dobra uczennica się pomylila i napisała o Silaczce( też Żeromski) i teraz rozpacza..to co ?? Przecież napisała charakterystykę - dobrą. Dostanie szansę??

Puszka Pandory się otwiera.

dota c27-04-2008 22:28:44   [#111]

A mój syn omawiał obie lektury. Napisał charakterystykę. Liczy na te 16 (?) punktów.

Ale mitochondria jakoś mu umknęły. Czy mogę poprosić kuratorium, żeby sprawdziło czy były omawiane w klasie mojego syna?

miet27-04-2008 23:22:03   [#112]
Nie dajmy się zwariować!

Mam wrażenie jakiejś ogólnonarodowej histerii z tego to powodu, że ktoś śmiał się upomnieć o znajomość lektur - co tu dużo gadać- fundamentalnych. Poloniści, którzy przygotowują uczniów pod testy niech się porządnie uderzą w piersi. Uczniowie mają czytać - także lektury. Egzamin po gimnazjum bada przecież nie tylko umiejętności, ale także wiadomości. Uważam, że tak szacowne gremium jak OSKKO nie powinno w tej sprawie zajmować stanowiska popierającego leniwych uczniów i nie w pełni odpowiedzialnych nauczycieli.
Może przyda się wszystkim małe trzęsienie ziemi. Gdyby MEN uległ tej dziwnej presji, poszedłby w ślady niesławnego min. Giertycha z amnestią maturalną i pogrzebałby ostatecznie czytelnictwo. Gimnazjum to nie tylko balangi ale przede wszystkim praca. Koniec i kropka.
rzewa27-04-2008 23:33:52   [#113]
nikt tu nie wariuje, tu chodzi o zasadę

jesteś w stanie scharakteryzować postać z każdej lektury przeczytanej przez siebie jednakowo dokładnie bez względu na to jak dawno tę lekturę przeczytałaś/przeczytałeś?

albo inaczej: informuję cię, że coś co jest dla ciebie ważne zależy od tego czy potrafisz śpiewać i w celu sprawdzenia, okazuje się, że masz zaśpiewać hymn fizyków -

a jak nie zaśpiewasz, to co to oznacza? czy to, że nie umiesz śpiewać, czy to, że po prostu nie znasz hymnu fizyków? czy może też jedno i drugie?

:-))
miet28-04-2008 00:02:41   [#114]
Lektury, które wybrano na ten test nie są byle jakie i pierwsze z brzegu. Są to powieści fundamentalne dla każdego rasowego polonisty.
Adaa28-04-2008 00:04:53   [#115]

a jakie bedzie stanowisko OSKKO gdy okaze sie (po sprawdzeniu funkcjonowania systemu nadzoru itd.) ,że w wielu szkolach nie realizuje sie podstawy programowej?

(przypominam watek o nauczycielu nierobie) :-)

Magosia napisała ,że puszka Pandory sie otwiera- tak - to prawda ... i obawiam sie,że w obie strony

jatoja28-04-2008 00:18:53   [#116]
miet: można tak...wcale nie uważam, by "Syzyfowe prace" były fundamentem ...chyba nudy strasznej i narodowożeromskiej.
Rasowy polonista to wygląda jak?

Adaa - niech!
Marek Pleśniar28-04-2008 00:47:43   [#117]

w kwestii histerii lekturowej;-)

to prawda:-)

AsiaJ28-04-2008 01:08:14   [#118]

Napiszę coś odmiennego od stanowiska powyżej.

Moi poloniści zapytani o to czy przerobili "Syzyfowe prace" i "Kamienie na szaniec", powiedzieli,że skoro egzamin jest w kwietniu, 2 m-ce przed zakończeniem roku,  to poważnych lektur obowiązkowych  i dłuższych form wypowiedzi nie zostawia się na czas po egzaminie gimnazjalnym.

Problemem jest to,że dzieci lektur nie czytają...

Ps. o mitochondrium na ogół mówi się w klasie I, to też niektórzy mogli zapomnieć,ale żeby skojarzyć z mitozą? Niedopuszczalny błąd, na szczęście tylko za 1 pkt.;-)

A ciekawe jak inne przedmioty? Bo pewnie każdy mógłby coś ze swojego ogródka...

fredi28-04-2008 06:12:13   [#119]
Nie ma wątpliwości, że aferę wywołała Centralna Komisje Egzaminacyjna. To ona wymagała od gimnazjalistów więcej, niż od maturzystów (na maturze z polskiego pisze się wypracowanie na podstawie podanych fragmentów tekstu, choć oczywiście znajomość całego utworu się przydaje). Powinna więc teraz zrehabilitować się i określić, czym tak naprawdę jest egzamin na koniec gimnazjum. Czy jest testem sprawdzającym umiejętności i kompetencje, czy też egzaminem z teorii i znajomości tekstów literackich. Do tej pory mówiło się, że tym pierwszym. A jeśli mimo wszystko tym drugim, CKE musi ogłosić to jasno, również w swoich standardach egzaminacyjnych, które w tym roku ewidentnie złamała. Inaczej za rok czeka nas powtórka z rozrywki. Tyle że wtedy mogą już polecieć głowy – i to nie nauczycieli, ale samych członków CKE.



http://www.wiadomosci24.pl/artykul/a_wszystko_przez_lektury_65222.html
Gaba28-04-2008 06:41:54   [#120]

muszę sie podzielić pewnymi myślami, które mnie od wczoraj nachodzą -

a) nie ma narzędzia, które umozliwi dyrektorowi sprawowanie nadzoru nad realizacją programu we wszystkich klasach, a kto będzie chciał takiego zadania - jest hipokrytą. Piszę to na podstawie dośw. zawodowego - zbadanie 5 programów i 5 podręczników zajęło mi ponad 5 lat. NIKT TEGO NIE ROBI - BO SIĘ NIE NIE ZNA.

- jak orzec, że nie zdązyli, nie zrealizowali, skoro im zostało jeszcze ok. 30 godzin?

b) mam dziwne uczucie, że jest znacznie więcej niż 30 szkół, a dyrektorzy skrzętnie ukrywają nauczycieli, którzy "nie zdążyli..." - czy też po prostu realizowali program korzystając z autonomii przewidzianej art. 12.2 KN...

c) jeżeli w jakikolwiek sposób będzie podjęta próba "naprawienia" działań CKE, czyli niezborności działań, trudnego do wytłumaczenia pozornego końca zajęc dydaktycznych w kwietniu... - to wrzód pęknie... pojawią się chętni do abolicji...

 

 

 

 

 

beera28-04-2008 07:06:22   [#121]

w zasadzie sprawa jest niezaleznie od tego, czy szkoły realizują do  ramówkę, czy nie

Organizacja egzaminu 22 kwietnia (podobnie w podstawówce) powoduje, że częśc uczniów nie zrealizowało jeszcze tych, czy tamtych treści - zazwyczaj sa to mniej spektakularne sprawy jak ta tu ( za 1,2 punkty)

No i pozostaje kwestia, czy uczeń ma umiec napisac charakterystykę, czy musi umieć napisac charakterystykę jednej szczególnej postaci.

stan28-04-2008 08:34:25   [#122]

... a ja na marginesie tej dyskusji chciałbym zapytać:

Po co jest sprawdzian po podstawówce? Czy nie lepszy byłby egzamin wstępny do gimnazjum?

Po co jest egzamin po gimnazjum? Czy nie lepszy byłby "wstępny" do szkół średnich?

I konsekwentnie dlaczego nie ma egzaminów wstepnych na studia?

Co jeszcze trzeba "nakombinować" w poziomie wymagań obecnie istniejących sprawdzianów i egzaminów aby osiągnąć "sukces" statystyczny w postaci 80% populacji zdaje maturę, 80% populacji studiuje, kończy studia itd ...

Czy ten system, który obecnie mamy podnosi rangę wykształcenia czy ją obniża?

stan

DYREK28-04-2008 08:49:47   [#123]
Syzyfowe prace” u rzecznika
Renata Czeladko 28-04-2008, ostatnia aktualizacja 28-04-2008 02:55
 

"Na początku tego tygodnia rzecznik praw obywatelskich Janusz Kochanowski zwróci się do minister edukacji Katarzyny Hall, by rozważyła możliwości powtórki części humanistycznej egzaminu gimnazjalnego – dowiedziała się „Rz”. "

http://rp.pl/artykul/126847.html

JarTul28-04-2008 09:14:12   [#124]
Mam nadzieję, że pismo zostanie wysłane - w tym czy innym kształcie. Teraz nawet jest się do czego odnieść - Komunikat Dyrektora Centralnej Komisji Egzaminacyjnej - 26.04.2008 r..
Dyrektor CKE sprawadza (???) czy właściwe "jest funkcjonowanie systemu nadzoru pedagogicznego, który powinien był wychwycić wcześniej nieprawidłowości w realizowaniu wymagań wynikających z obowiązującej podstawy programowej."?
A jakie są możliwości dyrektora w tym zakresie pisze Gaba [#120].
Nassssy28-04-2008 10:22:02   [#125]

Nie mam nic przeciwko sprawdzeniu wiedzy uczniów podczas egzaminów. Zaostrzenie wymagań egzaminacyjnych to dobry kierunek. Ale nie zmienia się zasad w czasie gry!!! OKE nie może reagować na zapotrzebowanie polityczne czy społeczne w trybie natychmiastowym.
Nauczyciele, którzy przełożyli lektury na koniec roku popełnili błąd i ponoszą teraz konsekwencje. Ale dyrektor nie jest dozorcą, nadzór nie polega na kontrolowaniu wszystkich i wszystkiego. Nie pracujemy z brygadą kopaczy rowów, gdzie kierownik sprawdza czy rów wykopany jest tam gdzie trzeba. Nauczyciele to wykwalifikowani specjaliści w swojej dziedzinie, samodzielni i odpowiedzialni wobec swych uczniów - i za tę odpowiedzialnośc wynagradzani inaczej niż kopacze rowów. :)))
Pan Legutko i urzędnicy ministerialni gwałtownie szukają chłopca do bicia. Potrzebne jest nasze wsparcie dla dyrektorów szkół, którzy polegli w tym źle przygotowanym egzaminie. Bo inaczej zaczną się bić w pierś, że niedobrze nadzorowali i dopuścili do tego, że w polonista nie omówił "Kamieni..", a biolog nie przywiązał wagi do mitochondriów, a muzyk zapomniał o trzeciej zwrotce roty, a germanista... .

AnJa28-04-2008 10:27:24   [#126]
mnie razi takie coś:

"Pomożemy gimnazjalistom, którzy zawalili test z powodu nieprzeczytanych lektur z winy szkoły - oświadcza dyrektor. Centralnej Komisji Egzaminacyjnej Marek Legutko."

wystarczyło powiedzieć:

"Pomożemy gimnazjalistom, którzy zawalili test z powodu nieprzeczytanych lektur z przyczyn niezleżnych od siebie - oświadcza dyrektor. Centralnej Komisji Egzaminacyjnej Marek Legutko."
dota c28-04-2008 10:56:12   [#127]

Te mitochondria, to była podpucha ;)

Jestem pewna, że omawiali, a jak se młody zapomniał, to i będzie miał o jeden punkt mniej ;)

Jeśli zaś chodzi o meritum, to nauczyciele zawalili, przegapili albo nie przywiązali należytej uwagi. Są w prawie, bo nikt im nie udowodni ( i mam nadzieję, że nie będzie udowadniał), że nie przełożyli sobie lektur na czerwiec. Ale co z tego, że są w prawie, skoro nie w zgodzie ze zdrowym rozsądkiem?

CKE być może nie popełniła błędu - że znów wtrynię kij w mrowisko - miała prawo założyć, że przynajmniej jedna lektura jest przeczytana. A że nie pamięta ktoś koloru oczu bohatera? Nie znamy jeszcze klucza - czy taki szczegół w tej charakterystyce będzie miał znaczenie?

rzewa28-04-2008 11:13:37   [#128]
dota - nie miała prawa! - wystarczy przeczytać standardy egzaminacyjne...
jatoja28-04-2008 11:29:58   [#129]
Nie uważam, że należy bronić nauczycieli na oślep i bezwarunkowo. Ale nie sądzę, żeby istniało jakieś niepisane prawo "zdrowego rozsądku"(sic) ponad prawem w ogóle. Gdyby postawiono problem młodości i dojrzewania jako motywu literatury i zaproponowano odszukanie odpowiednich bohaterów, świat by się nie zawalił.

Byłoby PRAWIE to samo. A w zgodzie ze standardem.

(Jest dla mnie w tym jakieś ideologiczne giertychostwo: narzucić norodnyj temat, postawić tezę wypracowaniu dzieci: "jak słodko jest umierać za ojczyznę"
jatoja28-04-2008 11:34:31   [#130]
Wolność do...( jest równie ważna jak wolność od...)
Dorotka N28-04-2008 11:38:30   [#131]

Ja już jestem po kontroli kuratoryjnej...

sprawdzano zapisy w dziennikach klas III, realizację podstawy programowej, czy były oficjalne protesty uczniów lub rodziców...

elrym28-04-2008 11:41:07   [#132]
dlaczego tylko klas III?
Dorotka N28-04-2008 11:44:03   [#133]
bo kuratorium ma obowiązek wysłac do ministertswa informację, jaki odsetek uczniów miał problem na egzaminie
AnJa28-04-2008 11:48:24   [#134]
a to nie okaże się po sprawdzeniu dopiero jaki odsetek miał?

a jak ten Syzyf był w II klasie?
...
rewelacyjnie jest- jak dla mnie
Dorotka N28-04-2008 12:17:52   [#135]
no dla mnie to akurat nie jest rewelacyjnie i nawet poczucie humoru mi się gdzies zgubiło...
AnJa28-04-2008 12:36:18   [#136]
jakoś co do CKE to nigdy nie miałem

trace też co do KO

niezmienne zostaje w stosunku do kilku osób z naszej OKE - nawiski nie wskażę, bo przy moim szczęściu zaraz je wyciepną
dota c28-04-2008 13:09:16   [#137]

Ja nikogo nie bronię ani nikogo nie oskarżam.

Jatoja - zostawienie dwóch lektur na maj, czerwiec klasy trzeciej jest w zgodzie ze zdrowym rozsądkiem? Według mnie nie. Ale jest w zgodzie z prawem. To wiem i tego nie podważam.

Twój temat bardzej mi sie podoba niż zaproponowany przez CKE, dlatego będę wspierać Twoje wysiłki jeżeli zdecydujesz się kandydować na szefa komisji ;)

Rzewo - CKE nie miała prawa założyć, że kierujący się zdrowym rozsądkiem nauczyciele nie zostawili sobie dwóch lektur na koniec roku szkolnego? Może i nie miała. Zawieśmy zdrowy rozsądek na kołku i kierujmy się literalnie prawem...

Na serio: uważam, że to co proponuje Jatoja jest lepsze i zgodne z prawem, standardami itd. Ale jako dyrektor nie czułabym sie najlepiej, gdybym się dowiedziała, że mój polonista dwa miesiące przed końcem roku ma nieomówione dwie spośród siedmiu (?) obowiązkowych lektur w gimnazjum. Zgodnie z prawem będę go bronić, ale to on jest nie w porzadku...

AnJa28-04-2008 13:35:34   [#138]
przed chwileczka, po rozmowie z 2 nauzycielmi, rodzicami trzecioklasistow:
1. Prace miał w II klasie,Kamieni nie miał wcale
2. Kamienie w I, Prace na poczatku III

obaj byli świeżo po lekturze bryków- więc jako tako- z lektur nie kojarzyli niemal nic
JarTul28-04-2008 14:54:30   [#139]
#124 ???
elrym28-04-2008 15:16:52   [#140]
Informacja MEN w sprawie części humanistycznej egzaminu gimnazjalnego Drukuj
W nawiązaniu do komunikatu dyrektora CKE z dnia 26.04. br. informujemy, że prowadzone są prace związane z potwierdzeniem zgłaszanych informacji o tym, że w niektórych klasach nie zostały omówione obie lektury, do których odwołano się podczas egzaminu gimnazjalnego w części humanistycznej.

Prowadzone są też analizy prawne dotyczące możliwej pomocy dla uczniów tych klas.

O zakończeniu prac poinformujemy w kolejnym komunikacie.
Floris28-04-2008 16:07:07   [#141]

I warto dodać:

 

Stanowisko OSKKO :
( nie sprawdzałam dokładnie podstawy prawnej - dat itd. ),
nie jestem też polonistką
J Umysł ścisły więc w pkt.

 

 

1. Niespójność przepisów prawa realizacja podstawy programowej, a termin egzaminu
i zakończenia zajęć dydaktyczno – wychowawczych w klasie III g

 

a. Termin egzaminu gimnazjalnego

 

Rozporządzenie MEN z dnia 30 kwietnia  2007 r. w sprawie warunków i sposobu oceniania, klasyfikowania i promowania uczniów i słuchaczy oraz  przeprowadzania sprawdzianów i egzaminów w szkołach  publicznych

Rozdział 4

§ 33. 1. Sprawdzian i egzamin gimnazjalny w szkołach dla dzieci i młodzieży przeprowadza się w kwietniu, w terminie ustalonym przez dyrektora Centralnej Komisji Egzaminacyjnej, zwanej dalej "Komisją Centralną".

 

b. Termin zakończenia zajęć dydaktyczno – wychowawczych

 

Rozporządzenie MENiSz dnia 18 kwietnia 2002 r. w sprawie organizacji roku szkolnego.

 § 2 l. W szkołach, z zastrzeżeniem ust. 2-4, zajęcia dydaktyczno – wychowawcze rozpoczynają się w pierwszym powszednim dniu września, z wyjątkiem soboty, a kończą w najbliższy piątek po dniu 18 czerwca.

 

 

Nadal uważam i cytuję :

" Myślę, że termin egzaminu gimnazjalnego, a zakończenie zajęć klas III gim. - to coś co należy jeszcze raz rozważyć”.

 

 

nikola28-04-2008 16:41:52   [#142]
http://www.glos.pl/news.php?action=show&id=3185

(28.04) Egzamin gimnazjalny bez powtórki?

W ciągu dwóch dni zapadnie decyzja co dalej z testami kompetencji w gimnazjach, w których pojawiły się nieprzerabiane „Kamienie na szaniec” i „Syzyfowe prace - zapowiada minister edukacji Katarzyna Hall na spotkaniu z nauczycielami w Szczecinie. Najprawdopodobniej testy nie zostaną powtórzone.



Minister edukacji zapewniła, że cała sytuacja jest analizowana - podało RMF FM. Podkreśliła jednak, że nie ma potrzeby powtarzania całego testu. Nie widzi też potrzeby aby w przyszłości test odbywał się nieco później, tak aby nauczyciele mogli przerobić cały materiał, bo problem wystąpił w ponad 20 szkołach na ponad 7 tysięcy gimnazjów.



Nie jest to bardzo szerokie zjawisko, ale wystąpiło. Jest teraz analizowane przez kuratoria oświaty – jak to się stało, co w tych szkołach nastąpiło. Będą na pewno wyciągnięte wnioski w trybie nadzoru pedagogicznego. Natomiast druga sprawa to jak pomóc tym uczniom, którzy znaleźli się w tej niefortunnej sytuacji - powiedziała Katarzyna Hall. Minister dodała, że w tej sprawie przygotowywane są analizy prawne.



Uczniowie czują się pokrzywdzeni, a poloniści tłumaczą, że nie ma żadnych przepisów, które nakazywałyby przerobić im wszystkie lektury do połowy kwietnia, w sytuacji gdy zajęcia trwają do czerwca. Przepisu nie ma. Przynajmniej o niczym takim nie wiem - broni się nauczycielka z jednego z krakowskich gimnazjów.



Uczniowie mają swoje pomysły na rozwiązanie problemu. Osobiście wolałabym, żeby licea obniżyły próg, ale jeśli miałabym pisać ten test i miałoby mi to pomóc w dostaniu się do mojego wymarzonego liceum, to wolałabym, żeby był powtórzony, niż żeby go w ogóle nie było - mówi jedna z gimnazjalistek. Jednak na powtórkę kręcą nosem ci gimnazjaliści którzy przeczytali obie lektury i dobrze napisali sprawdzian.
cynamonowa28-04-2008 21:40:32   [#143]
Nie będzie powtórki egzaminu gimnazjalnego

- Nie będzie powtórki egzaminu gimnazjalnego. Problem dotyczy 21 szkół na ponad 7 tys. gimnazjów w Polsce. Trwają ekspertyzy prawne, jak pomóc tym uczniom, którzy nie z własnej winy nie napisali pracy. Decyzję przedstawimy w tym tygodniu - powiedziała dziś w Szczecinie minister edukacji Katarzyna Hall.

Minister Hall przyjechała dziś do Szczecina, by wziąć udział w debacie o edukacji z przedstawicielami oświaty województwa zachodniopomorskiego. Tematem spotkania na Zamku Książąt Pomorskich była przygotowywana przez MEN reforma programowa. Konferencję prasową zdominowały jednak sprawy bieżące. Nie wszyscy uczniowie piszący w ubiegłym tygodniu egzamin gimnazjalny omówili „Syzyfowe prace” i „Kamienie na szaniec”. Na egzaminie mieli scharakteryzować bohatera jednej z tych powieści. Minister przyznała, że są określone w prawie sytuacje, by powtórzyć egzamin, jak w przypadku ostatniego sprawdzianu szóstoklasisty w Szczecinie. Tym razem powtórki nie będzie. Resort rozważa rozwiązanie, by uczniowie z dużym potencjałem mogli trafić do dobrych szkół.

Zapytana o likwidacje szczecińskich szkół w obliczu widocznego w przedszkolach wyżu, odparła: - Szkoły nie są po to, żeby dawały ofertę pracy, ale odpowiadały na lokalne zapotrzebowanie. Czasem w jednym miejscu trzeba szkołę zamknąć, a w innym wybudować. O tym decyduje samorząd.

Szczecińska debata na temat zmian w oświacie jest szóstą w kraju. Ogłoszony na początku kwietnia projekt wraz z ankietą został umieszczony w internecie. Dotychczas wypełniło ją ponad 130 tys. osób.

- Żadna z dotychczasowych reform nie została poddana tak powszechnej konsultacji - mówiła Katarzyna Hall.

Reforma zakłada, że od 2009 r. sześciolatki trafią do pierwszej klasy, pięciolatki do zerówki - na początku na zasadzie dobrowolności. W podstawówce obowiązkowa będzie nauka jednego języka obcego, a w gimnazjum dwóch. W liceum nastąpi ukierunkowanie i rozwój zainteresowań. Zmian jest więcej. Większość MEN sfinansuje ze środków UE. Na upowszechnienie edukacji przedszkolnej jest 243 mln euro, dostosowanie bazy szkół pomocy i programów nauczania - 480 mln euro. Zdaniem minister, zmiany służą wyrównywaniu szans edukacyjnych poprzez upowszechnienie edukacji przedszkolnej, z której dziś korzysta średnio 60 proc. polskich pięciolatków.

- Sześć lat to dobry wiek do pójścia do szkoły, dziecko jest chłonne i otwarte. Problem może stanowić brak bazy lokalowej i zmiana mentalności nauczycieli - uważa Bogdan Chęć, dyrektor SP 61.

Dyrektorzy liceów woleliby czteroletnią szkołę średnią. - Skoro nie ma odwrotu, pierwszy rok liceum jako kontynuacja gimnazjum, a półtora na przygotowanie do matury to dobre rozwiązanie - przyznała Beata Misiak, dyrektor XIV LO.

Elżbieta KUBERA

elrym28-04-2008 21:43:01   [#144]

Resort rozważa rozwiązanie, by uczniowie z dużym potencjałem mogli trafić do dobrych szkół

 

Marek Pleśniar28-04-2008 23:23:58   [#145]

a jak oni zbadają ten potencjał\????

woltomierz przyłozą czy jak?

AnJa29-04-2008 08:20:27   [#146]
woltomierzem potencjał chcesz?

potencjonometrem trza
Elżbieta St29-04-2008 09:11:53   [#147]

Moim zdaniem problemem nie jest to, że lektury nie zostały omówione, tylko to, że nikt nie spodziewał się odwołania do wiedzy uczniów. Od lat ćwiczy się "umiejetność pisania testów" i taki typ dłuższej wypowiedzi pisemnej raczej nie jest zbyt częsty w dostępnych materiałach.

Nie sądzę, że taki raban na cały kraj podniósłby się z powodu zjawiska dotyczącego mniej niż 0,5 % zainteresowanych. Ciekawi mnie, jaki jest poziom charakterystyk napisanych przez uczniów szkół, w których lektury zostały omówione. Jak udało się im "przerobić" znajomość lektury na znaną przecież formę wypowiedzi.

Widzę też pozytyw tego zamieszania - może wszyscy zaczną mieć więcej serca do tekstów literackich?

Marek Pleśniar29-04-2008 09:43:53   [#148]
a na pewno coraz mniej serca do testów
Małgoś29-04-2008 10:34:29   [#149]
Tematy: szkoła, nauka
06:40, 29.04.2008 /Polska
MEN dołoży punktów za "Syzyfowe prace"?
RESORT MA POMYSŁ NA ROZWIĄZANIE PROBLEMU
Rodzice tegorocznych gimnazjalistów chcą powtórki egzaminu. MEN mówi "Nie" na taki pomysł
TVN24
Minister oświaty Katarzyna Hall i jej doradcy szukają sposobu na rozwiązanie problemu dotyczącego egzaminu gimnazjalnego tych uczniów, którzy nie odpowiedzieli na teście na pytania dotyczące nieomówionych wcześniej lektur. MEN prawdopodobnie poszkodowanym uczniom doliczy punkty - donosi dziennik "Polska".
Chodzi o słynne zamieszanie z nieomówionymi w niektórych szkołach "Syzyfowymi pracami" i "Kamieniami na szaniec", które znalazły się na egzaminie. Sprawa dotyczy co najmniej 20 gimnazjów w Polsce.

W poniedziałek w obronie około tysiąca gimnazjalistów stanął Rzecznik Praw Obywatelskich. Awanturę wokół egzaminów komentuje krótko: - Niektórzy gimnazjaliści zostali pokrzywdzeni, a my powinniśmy to naprawić.

Dlatego w poniedziałek wysłał pismo do minister edukacji Katarzyny Hall w sprawie rozwiązania tego problemu. Domaga się w nim powtórki egzaminu w szkołach, które nie zrealizowały pełnego programu.

Jednak takie rozwiązanie mogłoby wywołać protesty pozostałych uczniów, którzy lektury znali. A MEN niechętnie opowiada się za tym rozwiązaniem, bo za taką falę protestów młodzieży Hall mogłaby zapłacić nawet dymisją.

Decyzja MEN za 3 dni

Minister Hall jeszcze w tym tygodniu ma spotkać się z kuratorami oświaty by zadecydować jaką rekompensatę może zaproponować gimnazjalistom. Decyzja MENu zapaść ma w ciągu 3 dni.

Według ustaleń "Polski" ministerialni prawnicy myślą o opracowaniu specjalnego przelicznika punktowego. "Uczniowie, którzy nie ze swojej winy nie byli w stanie napisać charakterystyki bohatera lektury, dostaliby punkty za to zadanie"- czytamy na łamach dziennika.

Punkty miałyby być przyznane proporcjonalnie do liczby punków, jakie uzyskali z pozostałych pytań na teście.

Według Macieja Osucha, rzecznika praw ucznia takie rozwiązanie jest najkorzystniejsze, bo "wywoła najmniejsze zamieszanie".

To nie pierwsze tego typu zamieszanie. Protesty dotyczące lektur zdarzyły się już w 2003 r. Chodziło wtedy o "Antygonę" Sofoklesa, którą pominięto w programach niektórych szkół. Jednak ówczesna minister edukacji Krystyna Łybacka nie zdecydowała się na powtórkę testów.

mysi//tr


......
PRZELICZNIK PUNKTOWY!!???
podobnie jak szpachlowanie dziur maturalnych przez Giertycha;
przecież to rozwiązanie jest...nieetyczne
jak można dostać jakiekolwiek punkty, za puste strony?
bo co? bo tak jest oszczędnie i najłatwiej i ...bez zamieszania?
Uważam, że jedynie coś na podobieństwo poprawki - czyli napisanie jeszcze raz wypracowania na temat zgodny ze standardami egzaminacyjnymi (czyli sprawdzający umiejętności ucznia, a nie pamięć wyglądu bohatera Syzyfowych prac)
elrym29-04-2008 11:02:14   [#150]

ministerialni prawnicy myślą o opracowaniu specjalnego przelicznika punktowego. "Uczniowie, którzy nie ze swojej winy nie byli w stanie napisać charakterystyki bohatera lektury, dostaliby punkty za to zadanie

a co z uczniami, którzy nie przeczytali, lektura została omówiona, a oni nie pamiętali, bo niby skąd? z lekcji, jeżeli się nie przeczytało, zapamiętali niewiele, więc odstąpili od pisania charakterystyki

uważam, iż oni też czuliby się pokrzywdzeni, ze  nie dostaną dodatkowych punktów

jedynym sensownym rozwiazaniem jest nie brać pod uwagę całego zadania 32 i od 50 ptk odjąć te 16, pozostawić 34 jako max za cały test

strony: [ 1 ][ 2 ][ 3 ][ 4 ][ 5 ][ 6 ]