Forum OSKKO - wątek

TEMAT: [stary temat] stanowisko - egzamin gimnazjalny
strony: [ 1 ][ 2 ][ 3 ][ 4 ][ 5 ][ 6 ]
elrym27-04-2008 13:18:15   [#51]
na CKE był tego samego dnia
Gaba27-04-2008 13:19:26   [#52]

Proszę o dopisanie moich słów, które są reakcją na wypowiedzi urzędników, a te zaś mnie szczególnie dotknęły w wypowiedziach:

OSKKO pragnie zwrócić uwagę ponadto na art 12.2 Karty Nauczyciela, iż Nauczyciel w realizacji programu nauczania ma prawo do swobody stosowania takich metod nauczania i wychowania, jakie uważa za najwłaściwsze spośród uznanych przez współczesne nauki pedagogiczne, oraz do wyboru spośród zatwierdzonych do użytku szkolnego podręczników i innych pomocy naukowych, stąd też wynika, iż nauczyciele mieli prawo do omawiania lektury w trakcie roku bieżącego do zakończenia zajęc dydaktycznych i nikt nie może wpływac na ten fakt.

 

Pragniemy pokreslic, iż zaistniała sytuacja w jeszcze poważniejszym stopniu akcentuje  dogmat i prymat tego ezgaminu, który często rozmija się z nauczaniem elementranych sprawności polonistycznych.

 


post został zmieniony: 27-04-2008 13:22:12
Marek Pleśniar27-04-2008 13:27:16   [#53]

nie będę wysyłał żadnego dogmata i prymata bo żadna gazeta tego nie wydrukuje - bo ani dziennikarze ani czytelnicy nie zrozumieją

ale bez dogmatu moge;-)

Magosia27-04-2008 15:29:43   [#54]

Pewno się narażę- a raczej na perwno..ale co mi tak ;-)

Sprawa od początku budzi we mnie bardzo mieszane odczucia- i nie tylko we mnie...jak widać.

Prawo..przepisy...- dylemat między duchem a literą, literalnym odczytywaniem a tak zwnym zdrowym rozsądkiem i realnym spojrzeniem .

Jako polonistka ze stażem i niezlymi osiagnięciami- nie wyobrażam sobie zostawienia na maj- czerwiec dwóch tak poważnych lektur- bo i trudno to uzasadnić spójnością , chronologią, powiązaniem, porą roku, porą kalendarza szkolenego.. No, jedna- może tak , ale dwie??

Jako polonistka kladąca nacisk na otwartość, poszukiwanie , wolny wybór - jestem sobie w stanie bez problemu wyobrazić nieomówienie tychże lektur dogłębne, lub zgoła fragmentaryczne ( wyobrazić, a nie  - zaakceptować).

Jako dyrektor, którego wszystkie trzy polonistki omówiły, dopilnowały przeczytania w wiekszości ...śpię spokojnie..

Jako dyrektor uczniów( 80), ktorzy wychodząc mówili..nieźle było..pamietałem z lekcji, bo dużo robiliśmy...śpię spokojnie..

Gdybym matką była dziecka z nieomówionymi w szkole lekturami...robilabym raban - i poczucie krzywdy miała. . Do kogo żal bym miała?? To zależy- czy moje dziecko "kochaloby" panią od polskiego, czy wręcz przeciwnie...

Wiem, że po tak sformułowanym temacie- szacunek do konieczności czytania lektu wzrośnie.

Podobna awantura była swego czasu po teście , w którym niezbędna była zajomość "Antygony".

Żeby było jasne- rozumiem funkcjonujące podstawy prawne, zgadzam się z interpretacją litery prawa...

 

Ale tak już mam , że mi się refleksje nasuwają...

Dogmat, prymat, ekstrema, standard...życie jest barwniejsze na szczęście:-)

A teraz na rowerową wycieczkę się wybieram ...

ankate27-04-2008 15:38:49   [#55]
ja mam podobnie jak Magosia, chociaż, gdyby w mojej szkole  n-le nie omówili..... starałabym się bronić...a  najlepszą obroną byłby atak na MEN i CKE... zawinili w zasadze n-le, dzieciaki poniosą konsekwencje? Tak być nie powinno...może kolejna amnestia
post został zmieniony: 27-04-2008 15:40:41
zgredek27-04-2008 15:42:35   [#56]

zapytam Was dziewczyny zatem:

dlaczego to taki ogólnopolski problem się zrobił?

bo z tego co piszecie - rozumiem, że niezrealizowanie tych lektur, a przynajmniej jednej - jest niemożliwe

to dlaczego było możliwe? w skali kraju?

ankate27-04-2008 15:58:21   [#57]
...jak ktoś już tu napisał, n-le zaczynają uczyć pod egzaminy, dziesiątki testów się "tłucze" na lektury czasu brakuje, a nawet jak nie brakuje to i tak przeczytają 2,3 osoby na klasę a reszta streszczenia różnego rodzaju...być może wróci normalność po tym egzaminie...i nauczyciele i uczniowie coś zrozumieją...
zgredek27-04-2008 16:05:22   [#58]

jest możliwość omawiania niektórych lektur w maju-czerwcu - program zrealizują - a że niezbyt chronologicznie?

może tak nauczyciele myślą (nie jestem nauczycielem języka polskiego)

"zrobię pod egzamin - a to na co powinnam poświęcić więcej czasu zostawię na maj"

?

wszystko zgodnie z prawem

beera27-04-2008 16:06:57   [#59]

zgredku, bo mozliwe jest wszystko:)

ale ja mam ciut podobnie do magosi, tylko pod innym kątem

od 22 kwietnia do 22 czerwca - jak rozumiem, polonistka zaplanowała omówienie dwóch lektur.
To jest bardzo proste do sprawdzenia, wystarczy popatrzeć w plany tych nauczycieli.

I od tego momentu, od momentu sprawdzenia (ale planów, a nie dzienników) bym była skłonna ferować wyroki.

====

Natomiast pozostają generalia.

Czy w kwietniu powinno się sprawdzać wiedzę z zakresu całej podstawy programowej w klasie VI SP i III GM?

I to powinno byc głowna istotą naszego stanowiska.

 


 

 

zgredek27-04-2008 16:10:30   [#60]

własnie do tego dążyłam, tylko jakoś tak okrężnie;-)

dziękuję asiu:-)

rzewa27-04-2008 16:11:06   [#61]
to nie tak...

w tym wypadku nie jest takie istotne czy zostały te lektury omówione czy nie...

nawet "dobrze", że są szkoły gdzie nie zostały omówione, bo sprawa się rypła... - gdyby tak się nie stało znowu CKE uszedł by na sucho bubel, bo...

istota sprawy leży w niezgodnym z prawem (i metodyką) sformułowaniu polecenia egzaminacyjnego - i to nie dlatego, że są uczniowie, którzy nie omawiali tych (obowiązkowych!) lektur w szkole

a dlatego, że omawianie lektury mogło mieć miejsce w różnej odległości czasowej od egzaminu, co powodowało zróżnicowanie przygotowania uczniów na starcie, nie było też żadnej wskazówki, że te lektury czy w ogóle jakiekolwiek lektury trzeba sobie przypomnieć przed egzaminem

nie mówiąc już o tym, że tak sformułowane pytanie nie wiadomo co prawda i z tej racji jest równie niewskazane

wszystko to dokładnie wyraził w swoim poście Rycho (post #12 w tym wątku :-))
rzewa27-04-2008 16:11:46   [#62]
oj moje pisałam po poście #57

:-))
ankate27-04-2008 16:15:11   [#63]
2 lata temu bodajże,  po sprawdzianie.... nauczycielka przyszła do mnie z planem wynikowym, z którego wynikało, że osie symetrii zaplanowała na maj właśnie...ale te osie to bodajże za 2 pkt były...teraz stara się zdążyć ze wszystkim, a połowa kwietnia, maj i czerwiec na powtórki...tylko czy tak powinno być?
zgredek27-04-2008 16:18:08   [#64]
to co Ania napisała w #63 wydaje mi się dość ważne - może załóż nowy wątek - i zapytajmy jak to wygląda z innymi przedmiotami?
Floris27-04-2008 16:23:21   [#65]

Dlatego tak sie dzieje, że standardy egzaminacyjne dla gimnazjum są inaczej zbudowane niż maturalne:

Maturalne:
- sa przedmiotowe!

- zawieraja inf. o podstawie programowej.

Gimnazjalne są "uniwersalne" przynajmniej te mat.-przyr ( uczę chemii i dlatego są mi bliższe). Gimnazjalne np. nie zawierają bezpośredniej inf. o węglowodorach, ale ja uczę o tych weglowodorach, bo mam je w podręczniku, programie i podstawie ( w treściach nauczania).
I gdy w arukszu egzaminacyjnym wystąpi zadanie z węglowodorów to wiadomo, że chemia!
Więc uczę byle do egzaminu zdążyć i ... teraz skończył mi się podręcznik :(

Troche inf. o sprawdzianie, egzaminie i maturze jest tez w "rozporz. o ocenianiu itd."
Rozdział 4 i 5

§ 32.
1.
W klasie VI szkoły podstawowej jest przeprowadzany sprawdzian poziomu opanowania umiejętności ustalonych w standardach wymagań będących podstawą przeprowadzania sprawdzianu w ostatnim roku nauki w szkole podstawowej, określonych w odrębnych przepisach, zwany dalej "sprawdzianem".

2. W klasie III gimnazjum jest przeprowadzany egzamin obejmujący:
1)   w części pierwszej - wiadomości i umiejętności z zakresu przedmiotów humanistycznych,
  2)   w części drugiej - wiadomości i umiejętności z zakresu przedmiotów matematyczno-przyrodniczych,
 3)   w części trzeciej - wiadomości i umiejętności z zakresu języka obcego nowożytnego, z uwzględnieniem § 149

- ustalone w standardach wymagań będących podstawą do przeprowadzania egzaminu w ostatnim roku nauki w gimnazjum, określonych w odrębnych przepisach, zwany dalej "egzaminem gimnazjalnym".

Egzamin maturalny
§ 53. 1. Egzamin maturalny, będący formą oceny poziomu wykształcenia ogólnego,
sprawdza wiadomości i umiejętności, ustalone w standardach wymagań będących podstawą do przeprowadzania egzaminu maturalnego określonych w odrębnych przepisach.

Floris27-04-2008 16:58:32   [#66]

No i skonczył mi sie podręcznik ... 2 miesiące przede mną w gimnazjum (!)

Jak sobie radzą inni przedmiotowcy? 

Ja nie jestem przekonana do tego, że trzeba skonczyć program i podstawę przed egzaminem.... z czego to niby wynika?
Może nich te standardy będą bardziej uściślone, a egzamin pod koniec maja.

Marek Pleśniar27-04-2008 17:01:54   [#67]

MEN uratuje gimnazjalistów!

Aleksandra Pezda 2008-04-27, ostatnia aktualizacja 2008-04-27 16:26  Centralna Komisja Egzaminacyjna zmienia zdanie: Pomożemy gimnazjalistom, którzy zawalili test z powodu nieprzeczytanych lektur - mówi dyrektor. Centralnej Komisji Egzaminacyjnej Marek Legutko.

Chodzi o test na zakończenie gimnazjum z przedmiotów humanistycznych sprzed tygodnia. Jego wynik przesądza o szansie na dobre liceum. Ale część uczniów zawaliła test, bo pytał szczegółowo lektury, których niektórzy nauczyciele nie przerabiają na lekcjach. Spraw dotyczy kilkuset uczniów. Rodzice i nauczyciele z ok. 30 szkół domagają się odwołania wyników. Minister edukacji Katarzyna Hall początkowo mówiła, że nie jest to możliwe. Winą obarczała nauczycieli.

Szef Centralnej Komisji Egzaminacyjnej Marek Legutko twierdził mówił, że nie ma możliwości powtórzenia egzaminów dla gimnazjalistów, a uczniowie ze szkół, w których obie lektury nie były przerabiane nie mogą liczyć na żadną ulgę, przy ocenie egzaminu. - Jeżeli mamy dobrego ucznia, to myślę, że nawet mniejsza liczba punktów na egzaminie nie będzie przeszkodą w dostaniu się do wymarzonego liceum, a ci uczniowie, którzy znali lektury, nie otrzymują z definicji kompletu punktów - komentował.

W sobotę "Gazeta" napisała, że egzamin został sformułowany przez CKE niezgodnie z obowiązującymi standardami egzaminacyjnymi. Więc za zły wynik uczniów nie ponoszą winy ich nauczyciele. Nawet jeśli nie przerobili z nimi wszystkich lektur. I po tym dyrektor Legutko zmienił zdanie. "Zostaną podjęte odpowiednie działania, by pomóc uczniom" - napisał w specjalnym oświadczeniu.

zgredek27-04-2008 17:02:59   [#68]
jak?
zgredek27-04-2008 17:03:33   [#69]
znaczy jakie działania?
zgredek27-04-2008 17:04:51   [#70]
Komunikat Dyrektora Centralnej Komisji Egzaminacyjnej  26.04.2008 r.  
Rodzice niektórych gimnazjalistów, zdających humanistyczną część egzaminu sygnalizują, że ich dzieci nie były w stanie przystąpić do odpowiedzi na ostatnie pytanie arkusza. Dotyczy to uczniów z około 30 szkół, na ogólną liczbę ponad 7000 gimnazjów.

Wychodząc naprzeciw uczniom i ich rodzicom, którzy czują się poszkodowani z powodu zaistniałej sytuacji, z troską analizujemy jej przyczyny i pracujemy nad jej pełnym wyjaśnieniem. Kuratorzy badają okoliczności każdego zgłoszonego przypadku. Sprawdzane jest funkcjonowanie systemu nadzoru pedagogicznego, który powinien był wychwycić wcześniej nieprawidłowości w realizowaniu wymagań wynikających z obowiązującej podstawy programowej. Po zakończeniu tego badania oraz analizie prawnej możliwych rozwiązań, zostaną podjęte odpowiednie działania, by pomóc uczniom.

Wpisany ( 27.04.2008. )

-----------------

ze strony MEN - takie działania - sobie odpowiem


post został zmieniony: 27-04-2008 17:06:02
zgredek27-04-2008 17:13:04   [#71]

30/7000 czyli około 0,4%

 

 

zgredek27-04-2008 17:16:40   [#72]

a zapytam przewrotnie - z ilu gimnazjów rodzice nie sygnalizują?


post został zmieniony: 27-04-2008 17:18:00
elrym27-04-2008 17:22:09   [#73]

właśnie Zgredku

rozumiem, ze jeżeli CKE ma pomóc, to wszyscy gimnazjaliści z tej "pomocy" skorzystają a nie tylko 0,4%?

Małgoś27-04-2008 17:22:22   [#74]

i co z tego, że 0,4%

to kilkaset młodych, wydutkanych przez system młodych ludzi

gdybym moja Ola w tym, a nie ubiegłym roku pisała ten nieszczęsny test

ryczałabym dziś razem z nią

Gimnazjaliści z 30 szkół to OFIARY decyzji, eksperymentów, kombinacji, strategii i polityki decysentów z niwy oświatowej

raban czyniono już z p[wodów znacznie mniejszych liczbowo

...nie darowałabym....

zgredek27-04-2008 17:22:26   [#75]
czy w tych 30 gimnazjach zostaną ogłoszone w najbliższym czasie konkursy na dyrektorów?:-((((((((((((
Małgoś27-04-2008 17:24:27   [#76]

nie żal mi dyrektorów, polonistów...

żal mi tych nastolatków, którzy płakali podczas egzaminu

zgredek27-04-2008 17:24:43   [#77]
dlaczego musiałabym zrealizować program dwa miesiące przed końcem roku?
zgredek27-04-2008 17:26:16   [#78]

Małgoś - nastolatki płaczą też z innych powodów

piszę tutaj w obronie nauczycieli i dyrektorów - nie tylko nauczycieli języka polskiego

Małgoś27-04-2008 17:27:01   [#79]

jesli nie ma na to pp

to trzeba się bronić

najlepeij ...atakując ;-)

zgredek27-04-2008 17:27:41   [#80]

i nie dlatego, że mi kogolwiek żal

to jest coś co "pękło" bo jest "chore"

i nie zgadzam się na szukanie "kozłów ofiarnych"

JarTul27-04-2008 17:27:57   [#81]
Zatem zaktualizowana wersja pisma:

W związku z sytuacją zaistniałą podczas egzaminu gimnazjalnego (dot. zadania nr 32 arkusza egzaminacyjnego), członkowie OSKKO wyrażają sprzeciw wobec sugestii dyrektora CKE, że wyłączną odpowiedzialność za to ponoszą nauczyciele poloniści, którzy nie omówili przed egzaminem lektur wskazanych w zadaniu i dyrektorzy szkół, jako sprawujący nadzór nad realizacją programu nauczania.

Zwracamy uwagę, że program nauczania jest realizowany w przypadku gimnazjum w okresie trzyletnim, a zatem w przypadku tegorocznych klas trzecich gimnazjalnych nie do dnia egzaminu gimnazjalnego (22 kwietnia br.) lecz do końca zajęć lekcyjnych w bieżącym roku szkolnym.

Zwracamy również uwagę, że zgodnie z art. 22 ust. 2 pkt 10 Ustawy z dnia 7 września 1991 r. o systemie oświaty (Dz. U. z 2004 r. Nr 256, poz. 2572 z późniejszymi zmianami) Minister Edukacji Narodowej określił standardy wymagań będące podstawą przeprowadzania sprawdzianów i egzaminów rozporządzeniem z dnia 10 sierpnia 2001 r. (Dz. U. Nr 92, poz. 1020, z 2003 r. Nr 90, poz. 846 oraz z 2007 r. Nr 157, poz. 1102), które powinno współgrać z propozycjami standardów sprawdzianu i egzaminów opracowanych przez Centralną Komisję Egzaminacyjną zgodnie art. 9a ust. 2 pkt 1 Ustawy z dnia 7 września 1991 r. o systemie oświaty (Dz. U. z 2004 r. Nr 256, poz. 2572 z późniejszymi zmianami).
Ostatnia zmiana tego rozporządzenia dokonana została rozporządzeniem Ministra Edukacji Narodowej z dnia 28 sierpnia 2007 r. zmieniającym rozporządzenie w sprawie standardów wymagań będących podstawą przeprowadzania sprawdzianów i egzaminów (Dz.U. z 2007 r. Nr 157, poz. 1102) i w ustalono między innymi nowe brzmienie załącznika nr 2 określającego standardy wymagań będące podstawą przeprowadzania egzaminu w ostatnim roku nauki w gimnazjum.
Podstawą opracowania przez Centralną Komisję Egzaminacyjną zadań zawartych w arkuszach egzaminacyjnych do egzaminu gimnazjalnego są:
- zapisy zawarte w załączniku nr 2 do rozporządzenia Ministra Edukacji Narodowej z dnia 10 sierpnia 2001 r. w sprawie standardów wymagań będących podstawą przeprowadzania sprawdzianów i egzaminów
- opis zakresu egzaminu gimnazjalnego zawarty w informatorze o egzaminie gimnazjalnym, który jest opracowany i wydany przez Centralną Komisję Egzaminacyjną zgodnie z art. 9a ust. 2 pkt 1b Ustawy z dnia 7 września 1991 r. o systemie oświaty (Dz. U. z 2004 r. Nr 256, poz. 2572 z późniejszymi zmianami).
Jednocześnie uczniom i nauczycielom gimnazjów wyżej wymienione dokumenty wskazują jakie umiejętności oraz wiedzę należy rozwijać w trakcie tego etapu edukacyjnego, aby spełnić wymagania egzaminacyjne.
W żadnym punkcie załącznika nr 2 ani też w obowiązującym „Informatorze o egzaminie gimnazjalnym od 2006 roku” nie określono wymogów znajomości lektur, w przeciwieństwie do załącznika nr 3 określającego standardy wymagań będące podstawą przeprowadzania egzaminu maturalnego oraz opis zakresu egzaminu maturalnego zawartego w informatorze o egzaminie maturalnym z języka polskiego, gdzie z tytułu wymienia się dzieła literackie, których znajomość i rozumienie wymagane jest w czasie egzaminu maturalnego na poszczególnych poziomach.
W związku z powyższym członkowie Ogólnopolskiego Stowarzyszenia Kadry Kierowniczej Oświaty uważają, że powstały problem wynika z konstrukcji zadania niezgodnej z obowiązującymi przepisami prawa.
Zrealizowanie lub niezrealizowanie do chwili egzaminu gimnazjalnego pełnego kanonu lektur, określonego w Rozporządzeniu Ministra Edukacji Narodowej i Sportu z dnia 26 lutego 2002 r. w sprawie podstawy programowej wychowania przedszkolnego oraz kształcenia ogólnego w poszczególnych typach szkół (Dz. U. Nr 51 z 2002 r., poz. 458 z późniejszymi zmianami, nie powinno mieć poważnego wpływu na pracę z zadaniem i decydować o wyniku ucznia, a już szczególnie w tak wyrazisty sposób jak w tym roku.

Zaistniała sytuacja nie jest pierwszym, ale kolejnym, tym razem, najbardziej drastycznym przypadkiem błędów popełnianych przy opracowywaniu arkuszy sprawdzianów i egzaminów przez Centralną Komisję Egzaminacyjną. To także widoczny znak nieumiejętnego stosowania prawa i próby zrzucenia odpwiedzialności na nauczycieli oraz dyrektorów szkół.

Uważamy, że postawa dyrektora Centralnej Komisji Egzaminacyjnej nie buduje dobrej współpracy z nauczycielami, a także przyczynia się do tworzenia złej atmosfery wokół polskiej oświaty.

OSKKO pragnie zwrócić uwagę ponadto na art 12.2 Karty Nauczyciela, iż Nauczyciel w realizacji programu nauczania ma prawo do swobody stosowania takich metod nauczania i wychowania, jakie uważa za najwłaściwsze spośród uznanych przez współczesne nauki pedagogiczne, oraz do wyboru spośród zatwierdzonych do użytku szkolnego podręczników i innych pomocy naukowych, stąd też wynika, iż nauczyciele mieli prawo do omawiania lektury w trakcie roku bieżącego do zakończenia zajęc dydaktycznych i nikt nie może wpływac na ten fakt.

Apelujemy do Ministra Edukacji Narodowej o jak najszybsze rozwiązanie zaistniałego problemu mając na względzie dobro uczniów, a szczególnie tych, którzy w wyniku tego niedociągnięcia mogą ponieść konsekwencje rzutujące na ich całe życie.
zgredek27-04-2008 17:28:04   [#82]

pp akurat jest

[do Małgoś #77]


post został zmieniony: 27-04-2008 17:28:58
Małgoś27-04-2008 17:28:15   [#83]

Zgredku,

kto jest ofiarą tej afery???

dyrektorzy??? nauczyciele???

o to jestem spokojna, że się lekko obronią

prawidziwymi ofiarami sa gimnazjaliści - i o nich trzeba zadbać

 

elrym27-04-2008 17:28:27   [#84]

to jest chore!

nawet nie pytam, czy to się kiedyś skończy?

jednak zapytałam

 

JarTul27-04-2008 17:30:09   [#85]
Zgadzam się w pełni z Gabą [#52] i Rzewą [#61]. To jest podstawowa przyczyna powstania tego wątku i pisma.
zgredek27-04-2008 17:30:16   [#86]

ofiarą Małgoś to będą ci, którzy poniosą konsekwencje

uczniowie, nauczyciele, dyrektorzy

Gaba27-04-2008 17:30:44   [#87]

ja sobie usiłuję wyobrazić sytuację, że karam nauczycieli, że nie omówili lektur... wręczam im naganę, a te osoby odwołują się do sądu. Jaką podstawę prawną mam wpisac w karze - bo muszę jakąś?

 

(do tej pory zawsze omawiałam wszystko do czasu egzaminu przed terminem egzaminu, a w maju i czerwcu uczyłam literatury te dwa miesiące... piękna i odbioru...)

elrym27-04-2008 17:31:58   [#88]

Gaba, nie masz podstaw do ukarania n-la

za brak nadzoru odpowiada dyr nie n-l


post został zmieniony: 27-04-2008 17:32:16
JarTul27-04-2008 17:32:13   [#89]
Kiedy to sie skończy?
Jak kompetencje, odpowiedzialność, rozsądek, godność i honor wrócą do łask... zatem pewnie nigdy. :-( :-( :-(
Małgoś27-04-2008 17:33:30   [#90]

a swoja droga to żalosne...

nikt tak jak MEN z CKE nie przyczynia się do deprecjacji egzaminów

najpierw spartolono range matury

teraz przyszedł czas na egzamin gimnazjalny

...

Na zajęciach z panowania nad stresem przedegzaminacyjnym coraz mniej przejętych uczniów

olewajka

...i bardzo dobrze...

jesli dydaktyke w RP sprowadza się do umiejętności rozwiązywania testów, to nie dziwi fakt, że coraz m,niej ludzi przejmuje się tymi egzaminami

a firmy od kursów robią biznes ;-)))

zgredek27-04-2008 17:34:02   [#91]
JarTul - ja się podpisuję wszystkim pod pismem!!!
Małgoś27-04-2008 17:35:41   [#92]

nagana za nieprzerobienie dwóch lektur przed końcem kwietnia???!!!

sąd pracy posika się ze śmiechu ;-)

zgredek27-04-2008 17:38:09   [#93]

a odwołanie dyrektora?

tez się popłacze ten sąd - ale nie przywróci:-(

elrym27-04-2008 17:39:59   [#94]
ale OSKKO będzie młode...nowy narybek
Małgoś27-04-2008 17:42:35   [#95]

Zgredku, jeszcze żadnego dyrektora z tego powodu nie ruszyli

a gimnazjaliści już sa przynajmnie na 16 punkatch stratni

a wynikem 34 czy mniej moga zapomniec o najlepszych LO

jatoja27-04-2008 17:43:51   [#96]
Gaba...fundamentalny Legutko! ( może od legis to pochodzi?)
jatoja27-04-2008 17:44:19   [#97]
takie prawko...znaczy.
zgredek27-04-2008 17:45:49   [#98]

mogę być wieszczką? (bo kiedyś wróżką, przy arkuszach organizacji byłam)

okaże się, że lektura jedna przynajmniej była omówiona - w klasie pierwszej na przykład

z tego co piszą tutaj dyrektorzy-nauczyciele języka polskiego to nie w "omówieniu" jest problem


post został zmieniony: 27-04-2008 17:46:05
zgredek27-04-2008 17:47:33   [#99]
nie pracuję w gimnazjum - ale gdybym pracowała, to realizacja programu matematyki dwa miesiące przede końcem roku bardzo by mnie... zezłościła?
beera27-04-2008 17:48:18   [#100]

 ja uważam, ze to stanowisko powinno po prostu być w sprawie, a nie w sprawie wypowiedzi legutki - bo to szczegół, naprawdę. I szukanie winnych, to też szczegół.

Wazne są konsekwencje i w tym kontekście ważniejsze jest wskazanie problemów, bez ograniczania się do GM i bez ograniczania się do tegorocznej sytuacji
(bo jak często zdarza się tak, że dzieci nie "przerobiły" materiału np. za 2 punkty, o który nie ma zadnego krzyku?).

Można na koncu dopisać, że tegoroczne szukanie winnych nie spowoduje rozwiązania problemów, ktore mogą się przydarzyć w przeszłości, a będa jedynie doraźnym działaniem dającym mylne wskazania co do prawdziwych przyczyn ich zaistnienia.

===

O ile Jartul nie zazgrzyta zębami;)

strony: [ 1 ][ 2 ][ 3 ][ 4 ][ 5 ][ 6 ]