Forum OSKKO - wątek

TEMAT: projekt zmian w ocenianiu zachowania
strony: [ 1 ][ 2 ][ 3 ][ 4 ]
Klemens Stróżyński13-04-2006 15:02:58   [#51]

może kogoś zainteresuje

mój tekst na temat oceny zachowania w portalu Scholaris, w "Wychowaniu w Szkole", w numerze drugim pisma jest druga część, szczegółowa, pod adresem: http://scholaris.pl/Portal?secId=X88FOB6QIF11124T3LA4KA52&refId=5LE5DQ0XB4E3717Q5J1U68H5

Portal zawiera zasoby MEiN, co nie oznacza jeszcze, że ktoś z MEiN to czyta. Ale można mieć nadzieję.

JarTul13-04-2006 15:27:32   [#52]

Przepraszam, ale niektórym jest potrzebny psychiatra... psycholog tu już nie wystarczy...

Jeszcze raz przepraszam, ale moja cierpliwość na produkowane kolejne oświatowe absurdy już się kończy (ba zdaje się, że się skończyła).

beera13-04-2006 16:35:31   [#53]

Klemensie?

Czy mozemy pisząc swoje stanowisko, powolać się- w razie potrzeby na tezy z artykulu, oczywiście wskazując źródło?

.........

Jacek- no wlasnie

mam wrażenie, ze w ten sposób ocena zachowania stanie się wiekszą fikcją niz jest...

zgredek13-04-2006 17:35:00   [#54]

§ 15. 1. Uczeń może nie być klasyfikowany z jednego, kilku lub wszystkich zajęć edukacyjnych, jeżeli brak jest podstaw do ustalenia śródrocznej lub rocznej (semestralnej) oceny klasyfikacyjnej z powodu nieobecności ucznia na zajęciach edukacyjnych przekraczającej połowę czasu przeznaczonego na te zajęcia w szkolnym planie nauczania.

2. Uczeń nieklasyfikowany z powodu usprawiedliwionej nieobecności może zdawać egzamin klasyfikacyjny.

3. Na wniosek ucznia nieklasyfikowanego z powodu nieusprawiedliwionej nieobecności lub na wniosek jego rodziców (prawnych opiekunów) rada pedagogiczna może wyrazić zgodę na egzamin klasyfikacyjny.

§ 13 5a. /od 1.09.2006 r./ Naganną roczną ocenę klasyfikacyjną zachowania może otrzymać uczeń, w stosunku do którego zostały wyczerpane wszystkie podejmowane przez szkołę działania o charakterze wychowawczym i profilaktycznym, i który w szczególności:

6) opuścił bez usprawiedliwienia ponad połowę czasu przeznaczonego na realizację wszystkich obowiązkowych zajęć edukacyjnych.

 

--------------------------------

cały czas mi to chodzi po głowie, nie wiem być może przesadzam ale jakoś tak nie współgrają mi ten 15 z 13 5a

 

jeżeli opuścił ponad połowę czasu przeznaczonego na realizację wszystkich obowiązkowych zajęć edukacyjnych i i w stosunku do niego zostały wyczerpane wszystkie podejmowane przez szkołę działania o chcarakterze wychowawczym i profilaktycznym - to może otrzymać ocenę naganną

 

więc jak się to ma do prawa ucznia do zdawania egzaminu klasyfikacyjnego

 

jeśli otrzyma ocenę naganną to prawo do egzaminu klasyfikacyjnego nic mu nie daje

 

w szkołach młodzieżowych

 

---------------------------------

 

jakoś mi się to nie podoba

beera13-04-2006 17:38:21   [#55]

osz kurcze, ales znalazła- rzeczywiście!

czyli tak

moze zdawac klasyfikacyjny- i jak zda to i tak nie będzie promowany, bo moze dostac naganne

durne

..........

Jacek- ja uwazam, ze tak- oprotestowujemy zasadę

i jednoczesnie piszemy, ze argumentami na rzecz oprotestowania zasady jest takze niemożnośc skonstruowania rozsadnej propzycji co widać w tych i w tych zapisach rozporządzenia

i wtedy te uwagi jak ulał nam pasuja tu

Gaba13-04-2006 17:43:43   [#56]

on nie będzie zdawał, mając pałę z zachowania - to po co ten instrument, nielogicznym jest prawo martwe - teoretycznie możesz se zdawać, ale po co!

Ocena naganna z zachowania Asiu, nie jest durna - ona ma jakiś sens (ja jestem przeciwnikiem w ogóle oceny z zachowania - wolałabym opis zachowania dziecka w postaci urzędowego listu do rodziców), ale to, co opisano jako nadające się na ocenę naganną to patologia i demoralizacja, na to potrzebne sa pieniądze do przywracania ludzi społeczeństwu do zapobiegania na etapach wczesniejszych.

zgredek13-04-2006 18:08:45   [#57]

to znaczy - gaba nie tak do końca po co - bo nawiązując do Bogny szkół dla dorosłych, gdyby można było stwierdzić na który semestr go przyjąć;-) - to jak sobie zda ten egzamin - to i ma zaliczony przedmiot

mi tu brakuje zastrzeżeń - albo czegóś takiego

jesli ma się do czegoś prawo to się ma, chyba, że się ma z jakimś zastrzeżeniem

bo to wszystko to niedopracowane jest

oczywiście cały sens tych bezsensownych zmian rozumiem jak przedmówcy i absolutnie przeciwna jestem

----------------------------

a i takie misie nasuwa: dilerów, przestępców itd. itp. będziemy mieli w szkołach o wiele lat dłużej - na przykład oczywiście

syrenka13-04-2006 18:59:34   [#58]

To chyba dobrze, że dłużej. Trzeba przecież go naprawić - dodatkowy rok jak znalazł ;-)

Nie sztuka pozbyć się problemu i przepychać delikwenta udając, że on na to zasługuje.

Gaba13-04-2006 19:11:43   [#59]

a dlaczego nie zasługują na powtarzanie roku dzieci, których rozwój emocjonalny zasługuje na wyrównanie...

nie podoba mi się karanie drugorocznością, drugoroczność jest szansą na wyrównanie - patologia jest patologią i nie ma za wielkich szans na naprawę srokmnymi środkami szkolnymi.

 

Dla mnie niezorumiałe jest podchodzenie do drugoroczności negatywnie. Duża tym zasługa poradni.

 

Ja mam inny problem, natury moralnej - jak osoby, które na zabój broniły młodziezy zdeprawowanej, będą teraz się będą zachować w planowanym systemie? chorągiewki, czy krótka pamięć?

Ta sama osoba, która teraz udowadniała dyrektorowi, że jest słabeusz, bo to jego wina, że młodzieniec go zwyzywał, teraz będzie stała za dyrektorem... nauczycielem?

Mam jakąś schizofrenię i wielką utratę zaufania.

Wielki smutek. Marzę o zmianach, a będzie, jak zawsze - te same osoby wszędzie.

zgredek13-04-2006 19:21:16   [#60]

dopóki powtarzanie klasy będzie rozumiane jako kara, to nie ma ono najmniejszego sensu

-------------------

ja juz to pisałam, ale chyba dawno:

jeden uczeń - skończył szkolę, nie powtarzając klasy - nie zdał matury - dwa lata potrzebował, żeby zdać bez problemów - dorósł

dziewczyna - cichutka, słabiutka, milcząca, zagubiona - powtarza klasę - kończy jako aktywistka samorządu szkolnego ze srednią jedną z najwyższych w klasie

-------------------

w pierwszym przypadku - kara dla ucznia, bo nie powtarzał klasy - a może jeden rok wystarczyłby mu do dorosnięcia

w drugim przypadku - dla dziewczyny powtarzanie klasy było... nagrodą? jestem pewna, że tak

---------------------

powtarzanie klasy ma byc możliwością dla ucznia, a nie karą!!!!!!!

najzwyczajniej zwycięża opcja wstydliwych rodziców - wstyd to uczęszczanie dziecka do szkoły specjalnej, wstyd to powtarzanie klasy:-(

a może by tak ten wstyd zamienić na coś bardziej sensownego?????

Gaba13-04-2006 19:28:20   [#61]

Zgredku - bardzo ci dziękuję za te słowa, bo gdy wypowiadam te słowa z myślą o dzieciach, które naprawdę muszą dojść po swojemu, to w oczach wielu widzę kpinę i powątpiewanie.

Pogadamy sobie o tej drugoroczności kiedyś, wiesz - naganne i brak promocji. NIE ZGADZAM SIĘ!!!

To deprymowanie ciekawego i waznego, a niezauważanaego narzędzia, którym może nauczyciel dysponować, by zwiększyć szanse dziecka. Dzieci nie dojrzewają równo, są dzieci, które z jakichś powodów tracą pewne zdolności, sa wolniejsze albo nierównomiernie się rozwijają, albo bardzo chorowały i otrzymały pozytyne oceny, ale - może warto im pozwolic powatrzać klasę, by wzmocnić.

 

Powtarzanie nie może byc karą, karą nie jest i szkoła nie jest od karania patologii.

Majka13-04-2006 19:51:56   [#62]
I jak w świetle takich przepisów zmieścić przypadek, który znam?
Uczennica ze średnią 5,5, olimpijka - z wyrokiem sądowym za nękanie sąsiadów (w tym bicie).

Co jej przyjdzie z powtarzania klasy?
syrenka13-04-2006 19:55:54   [#63]

Dać nieodpowiednie, z uzasadnieniem - czemu nie naganne.

Potem wyrzucić ze szkoły, motywując to wyrokiem sądowym.

Jaki problem?

syrenka13-04-2006 19:56:42   [#64]
Dlaczego, gabo, szkoła nie jest od karania patologii?
Gaba13-04-2006 20:04:31   [#65]
wiesz, jaka będzie genialna -
Jacek13-04-2006 20:05:02   [#66]
bo od karania sa inne instytucje... taki sąd przykładowo
Gaba13-04-2006 20:09:44   [#67]

taka patologia, w mojej opinii jest w większości do pracy specjalistów zew. To nie jest już profilaktyka pierwszorzędowa, z którą współczesna szkoła jakoś sobie radzi - pornografia, dilerka, tresci pedofilskie - wymagają pracy fachowców wysokiej klasy. To są nie tylko sprawy do załatwienia ocena naganną, które załatwia pojedyncze zachowanie naganne w szkole takie jak np. kopnięcie ściany -

-  to, co opisano, to jest naruszenie prawa. Ocena naganna niczego nie załatwia.

Majka13-04-2006 20:10:33   [#68]

syrenko

To sprawa sprzed kilku lat.

Sąd nie poinformował szkoły o wyroku :)
Sąsiedzi "naskarżyli".
Szkoła nie miała żadnej oficjalnej informacji o dziewczynie.
Jak miano ją wyrzucić?
Gaba13-04-2006 20:10:49   [#69]
za kopnięcie ściany nie dajemy zachowania nagannego, a tu to tak zabrzmiało
Majka13-04-2006 20:11:16   [#70]
to, co opisano, to jest naruszenie prawa. Ocena naganna niczego nie załatwia.


Gaba, 100% racji!
beera13-04-2006 20:17:44   [#71]

bardzo mi się to spodobalo- zmiana jakby toru myslenia się pojawila

rzeczywiście- czy brak promocji ma być karą?

W ten sposob do tego mamy podchodzić?

W sytuacji gdy nie dajemy dzieciom z trudnościami zbyt wielu szans na wyrownanie brakow  w trakcie roku- jak to jest w Finlandii, brak promocji często jest narzedziem, ktore potrafi pomoc.

Nie mozemy, nie powinnismy robic z braku promocji narzedzia kary.

Bardzo Wam dziekuję za takie postawienie kwestii

:)

........

Syrenko- Ty piszesz serio??

Dać nieodpowiednie, z uzasadnieniem - czemu nie naganne.

Potem wyrzucić ze szkoły, motywując to wyrokiem sądowym.

Jaki problem?

Wyrzucić ze szkoły i jaki problem

Po pierwsze, to dziecko, czlowiek

Po drugie jak widze jak ktos pisze dośc mocno madrzac się " jaki problem" to mnie zaczyna ząb boleć

beera13-04-2006 20:20:54   [#72]

pisał już o tym Stefan:

 

swlazlo 13.04.2006 10:06 [#34]
Zaprojektowane naganne zachowania uczniów nie powinny kwalifikować do powtarzania klasy tylko do wyrzucenia ze szkoły. Np za rozprowadzanie narkotyków - powtarzanie klasy - to zbrodnia wobec pozostałych uczniów. Ileż razy można powtarzać, że obowiązek nauki nie musi być realizowany w szkole.

syrenka13-04-2006 20:33:19   [#73]

Majka, sąd nie poinformował szkoły o wyroku, ale szkoła się dowiedziała.
I to wystarczy, żeby skreślić.

Asiu, dziecko, człowiek też może być ukarane za pobicie swoich sąsiadów. Szczególnie kiedy jest to prawie dorosła uczennica liceum.

Jacku, od karania wychowawczego nie jest sąd, ale rodzice i szkoła.

Odnośnie meritum - tyle tu czytałam ubolewań nad niską rangą oceny zachowania. No to się ta ranga podniesie. Jak naganna zaskutkuje brakiem promocji, to już uczeń nie będzie mógł jej sobie lekceważyć.
I znów uwagi nauczyciela nabiorą w uszach uczniów wymiernego znaczenia.

violka13-04-2006 20:35:20   [#74]
akurat!
rzewa13-04-2006 20:35:30   [#75]

nieśmiało poproszę

o przeczytanie postu #05...
violka13-04-2006 20:36:28   [#76]
tak jak podniosła się ranga religii, gdy swojego czasu wliczaliśmy ją do średniej
rzewa13-04-2006 20:38:10   [#77]

syrenko,

nic a nic sie nie podniesie... A nawet zmaleje, bo pomimo, że uczeń będzie na nią zasługiwał to jej nie dostanie - a to już efekt całkiem przeciwny do zamierzonego...
syrenka13-04-2006 20:39:17   [#78]
No chyba że tak, rzewo.
beera13-04-2006 20:40:44   [#79]

naprawdę uważasz Syrenko, ze za pobicie sasiada, badź rozprowadzanie narkotykow kara powinno byc niepromowanie????????????????????

takie dziecko nie powinno chodzic dalej do tej szkoły za to powinno być poddane resocjalizacji.

Nie wyobrażam sobie sensu realizowania przez tego przestepcę jeszcze raz tej samej klasy w ramcha poprawy jego zachowania

Nie jest to motywujące- jest wręcz demotywujące.

............

a swoją droga- może by tak o Rozporządzeniu pogadac?

Adaa13-04-2006 20:44:57   [#80]

powtarzanie klasy ma byc możliwością dla ucznia, a nie karą!!!!!!!

co Wy dzis tak z sercem do tych uczniów?;-)

powtarzanie klasy,oprócz tego,ze stwarza mozliwości zawsze jest jakąs karą,czy to dla ucznia -bo on zawsze tak to odbiera,czy dla rodzica

macie przyklady,które mówia o tym,że w starszych klasach rodzice,uczeń z radościa podchodza do pozostawienia w tej samej klasie,bo to stwarza mozliwości?;-)

odwracając tez kota ogonem moge powiedzieć,że kiedy uczeń za kare pozostanie w tej samej klasie stworzy mu sie mozliwość zweryfikowania swego zachowania...oczywiscie na lepsze;-)

reasumując

nie demonizowalabym tej oceny z zachowania,mlody czlowiek nie bedzie nia zaskoczony,bedzie wiedzial co mu "grozi"...uwazacie,że to do niego nie trafi?

ocena naganna niczego nie zalatwia napisala gaba...tak gabo,teraz nie zalatwia,bo nic za nia nie idzie...
dzieciaki,te duze i te male,wola miec wyznaczone granice,konkretne...
malo ich niestety teraz jest...

z ciekawościa otworzę ten watek po roku ewentualnego funkcjonowania oceny z zachowania w tym wymiarze

wiecie juz na pewno,że nie zmobilizuje ona uczniow?

ja twierdze,ze sporo moze zmienić
dlaczego tak twierdze?...tak czuję,zwyczajnie,bez zaglebiania sie w meandry pedagogiki,psychologii i filozofii...na zdrowy chlopski rozum:-)

beera13-04-2006 20:48:04   [#81]

nigdy niczego nie wie się na pewno

więc nie wiemy na pewno, ze pomoże i nie wiemy na pewno, ze nie pomoże

w tym stanie niewiedzy niektórzy jednak myslą, ze nie pomoze, a inni myslą, ze pomoże

i obie strony często na zdrowy, chlopski rozum

;)

Gaba13-04-2006 20:48:51   [#82]

no, my gadamy -

- naganne nic nie załatwia...

- niepromowanie jest szansą a nie karą... szkoła musi podążać za potrzebami, musi proponowac bardziej elestyczny w stosunku do potrzeb dziecka system promocji i nie chodzi jedynie o system zdawek, ale zmiane filozofii nauczania (apmietajmy tez o dobrych wynikach sekndynawskich, jeżli to jest sytem elastyczny, to tzw. pomocja zerowa jest szansą)

- od karania za ww. przewiny są inne instytucje...

Adaa13-04-2006 20:50:38   [#83]

taaaa...

tak jak homoseksualizm..podobno wg najnowszych trendow nie jest ani normalny ani nienormalny

;-)

syrenka13-04-2006 20:51:13   [#84]

naprawdę uważasz Syrenko, ze za pobicie sasiada, badź rozprowadzanie narkotykow kara powinno byc niepromowanie????????????????????
takie dziecko nie powinno chodzic dalej do tej szkoły za to powinno być poddane resocjalizacji.

Przecież to napisałam w #35.

Dzisiaj sytuacja jest taka, że ci małoletni przestępcy ani nie są wydalani ze szkół i poddawani resocjalizacji w specjalnych placówkach, ani nie ponoszą właściwie żadnych konsekwencji w macierzystych szkołach.
Kończą sobie te szkoły spokojnie, promowani z roku na rok, ze świadomością, że cały czas mogą te czyny przestępcze popełniać, bo i tak nikt im nic nie zrobi.

może by tak o Rozporządzeniu pogadac?

Przecież gadamy.

Jacek13-04-2006 20:51:33   [#85]

ano raczej będzie mobilizowac nauczycieli albo w jedną stronę ?(nie dawać nagannego) albo w druga stronę (dac i niech se gówniarz uważa).

Przeciez Ci, którzy otrzymaja naganną za występki szczególne zgodnie z projektem to pomocy potrzebują ale nie w szkole.

"takie dziecko nie powinno chodzic dalej do tej szkoły za to powinno być poddane resocjalizacji."

Gaba13-04-2006 20:52:27   [#86]
on jest po prostu homoseksualny, przecież to oczywiste. ;-)
Adaa13-04-2006 20:53:50   [#87]

w tym stanie niewiedzy niektórzy jednak myslą, ze nienormalny, a inni myslą, ze normalny

:-)

beera13-04-2006 20:54:39   [#88]

Dzisiaj sytuacja jest taka, że ci małoletni przestępcy (...) nie są wydalani ze szkół i poddawani resocjalizacji w specjalnych placówkach

tego nie zalatwi się naganną oceną zachowania!

Wlasnie tu pies pogrzebany- niektorym się wydaje, ze te sprawy powinno się zalatwić w szkole ocena naganna i brakiem promocji- a tego rodzaju przypadki powinny byc zalatwiane raczej poza szkołą...

syrenka13-04-2006 20:55:01   [#89]

Gaba: niepromowanie jest szansą, nie karą

No to niech będzie szansą. Na otrzeźwienie, dłuższe dojrzewanie i korektę swojego zachowania.

Jacek13-04-2006 20:56:19   [#90]

jasne jeszcze dyrkowi strzelbe kupić coby dobił jak juz tą naganna dostanie

syrenka13-04-2006 21:01:49   [#91]

Jacek: Przeciez Ci, którzy otrzymaja naganną za występki szczególne zgodnie z projektem to pomocy potrzebują ale nie w szkole.

A ja myślę, że zadziała tu mechanizm odstraszający, możliwość nieotrzymania promocji będzie mocno mitygująca.
I o ile, Jacku, dzisiaj nie masz (daję przykład) możliwości wychowawczego wpływu na takiego chuligana, bo on lekceważy Twoje słowa, o tyle pod rządami nowego prawa może się z niego dość prędko zrobić człowiek, który zechce z Tobą porozmawiać o swoim zachowaniu, który podda się Twojej interwencji.

I może się okazać, że tych ośrodków resocjalizacji nie potrzeba znów aż tak wiele.

Gaba13-04-2006 21:08:11   [#92]

szansą dla potrzebujących... dziecko nie radzi sobie z emocjami, musi dojrzeć, musi dwa razy przejść poziom matematyki w klasie np. VI, albo w III... a tu obok ma "szansę" pijaczek, narkoman, diler, zwyrodnialec i np. cham (filmiki widziałam, gdy takie indywiduum podskoczyło od tyłu do nauczyciela i zerwało mu spodnie z pupy) - i wtedy to zostawienie w klasie, w tej samej kalsie, czego i kogo ma nauczyć?

Ośmiesza i deprymuje nadal repetę - bo jest karą, jeżeli ma być dla dziecka, które sobie radzi za słabo, szansą (chodzi o niepormowanie na zyczenie), to nie może być karą, bo jedynie jako kara będzie postrzegane.

wolę pomóc pewnej ilości dzieci nieradzacych sobie ze szkołą, które potrzebują wydłużenia etapu, sa po prostu niedojrzałe np. społecznie niż tym narzędziem karać łobuzów.

Niepromowanie będzie nadal bardzo negatywne, a uważam, że ma potencjał, na który niewiele osób zwraca uwagę, uelastycznia nam system.

rzewa13-04-2006 21:09:20   [#93]

polecam lekturę artykułu Klemensa - post #51

I jest tak, że dla uczniów o wysokich aspiracjach ocena zachowania ma znacznie większe znaczenie, niż dla tych drugich. Nasuwa się więc logiczny wniosek, że zwiększenie wagi oceny zachowania przez uwarunkowanie przez nią promocji trafia w próżnię. Zmiana ta lepszych uczniów po prostu nie dotyczy, a najgorsi nadal będą tę ocenę lekceważyli, jak cała szkolną edukację.

I wiele innych ciekawych uwag.
syrenka13-04-2006 21:12:59   [#94]

Jak dla mnie wniosek nie wynika z przesłanki.

A konkretnie z słusznego spostrzeżenia, że dla uczniów o wysokich aspiracjach ocena zachowania ma znacznie większe znaczenie, niż dla tych drugich, nie wynika, że zwiększenie wagi oceny zachowania przez uwarunkowanie przez nią promocji trafia w próżnię.

Majka13-04-2006 21:15:23   [#95]
Przecież to wykaz z kk:

1) stosuje w szkole przemoc fizyczną wobec uczniów, nauczycieli lub innych osób
zagrażającą ich życiu lub zdrowiu bądź naruszającą ich bezpieczeństwo;

2) na terenie szkoły: posiada, używa lub rozprowadza środki odurzające lub substancje psychotropowe, spożywa napoje alkoholowe lub pali wyroby tytoniowe;

3) rozpowszechnia wśród uczniów materiały przedstawiające zachowania agresywne, okrucieństwo wobec drugiego człowieka, treści pornograficzne lub obrażające uczucia religijne;

4) świadomie niszczy dobra materialne należące do szkoły, uczniów, nauczycieli lub innych osób;

5) narusza godność osobistą uczniów, nauczycieli lub innych osób poprzez zniesławianie, agresję lub prowokację;

Jesli ktoś zagraża memu życiu, ja mam mu zagrozić naganną ? A czemu nie ośrodek , terapia, sąd ?
Jacek13-04-2006 21:15:51   [#96]
syrenko dla mnie wynika
maeljas13-04-2006 21:16:06   [#97]

Rzewa

pozwól, że jeszcze raz zacytuję Klemensa:

I jest tak, że dla uczniów o wysokich aspiracjach ocena zachowania ma znacznie większe znaczenie, niż dla tych drugich. Nasuwa się więc logiczny wniosek, że zwiększenie wagi oceny zachowania przez uwarunkowanie przez nią promocji trafia w próżnię. Zmiana ta lepszych uczniów po prostu nie dotyczy, a najgorsi nadal będą tę ocenę lekceważyli, jak cała szkolną edukację.
 

I jeszcze raz Stefan Wlazło:

Zaprojektowane naganne zachowania uczniów nie powinny kwalifikować do powtarzania klasy tylko do wyrzucenia ze szkoły. Np za rozprowadzanie narkotyków - powtarzanie klasy - to zbrodnia wobec pozostałych uczniów. Ileż razy można powtarzać, że obowiązek nauki nie musi być realizowany w szkole.

Bo tu jest sedno sprawy i właściwie na tym nasze opiniowanie projektu powinno się zacząć i zakończyć

syrenka13-04-2006 21:20:32   [#98]

a najgorsi nadal będą tę ocenę lekceważyli, jak cała szkolną edukację

Tu się nie zgadzam z Klemensem. Dlaczego - pisałam do Jacka w #91.

Gaba13-04-2006 21:21:04   [#99]
i się, Ewo, własnie kończy na tym, a z czegoś, co może być dobre, robi sie młot na czarownice.
dhausner13-04-2006 21:23:04   [#100]

Uważam że ocena z zachowania to ocena dojrzałości emocjonalej ucznia, w żadnym razie nie można łączyć wychowania z dydaktyką. Wielu nauczycieli stawia jednyki z przedmiotu, bo nie moze sobie poradzić z krnąbrnym uczniem motywując to postawą ucznia w stosunku do nauczanego przedmiotu.

Mam wielu krnąbrnych uczniów , których możliwości intelektualne i wiedza jest o wiele większa od tych którzy są spolegliwi. To roporządzenie moim zdaniem jest bez sensu. Ocena z zachowania nie powinna decydować o promocji natomiasta WSO w szkole powinien zawierać kryteria oceniania z zachowania i konsekwencje z tym związane.

Nie będę odnosić się do zapisów projektu ponieważ wogóle nie powinno ich być. Czekam teraz na religię. Pewnie też ocena niedostateczna będzie tak traktowana jak z każdego innego przedmiotu. Co z dziećmi innych wyznań?? Mam takie w klasie dlaczego etyka? Powinny mieć taką samą religię jak inne to nie jest w porządku. Chyba że zmienią nazwę przedmiotu na religioznawstwo i podstawa programowa będzie zawierać wszystkie religie świata, zagadnienia z filozofii i etyki czemu nie?

strony: [ 1 ][ 2 ][ 3 ][ 4 ]