Forum OSKKO - wątek

TEMAT: O Maturze- aż strach się smiać...
strony: [ 1 ][ 2 ][ 3 ][ 4 ]
zgredek11-04-2005 21:28:52   [#51]

puszczać to on może... co innego

zakaz urządzeń jest trzymania - nie wolno mieć i już to niby jak ma puszczać?

ewa bergtraum11-04-2005 21:32:25   [#52]

Też nie mam wucetowego

A ponieważ ostatnio grzebałam w szkolnej procedurze dwa tygodnie temu, więc chyba już czas najwyższy znowu coś zmienić. Z rozporządzenia:

§ 80. 

2. W czasie trwania części pisemnej egzaminu maturalnego zdający nie powinni opuszczać sali egzaminacyjnej. W szczególnie uzasadnionych przypadkach przewodniczący zespołu nadzorującego może zezwolić zdającemu na opuszczenie sali egzaminacyjnej, po zapewnieniu warunków wykluczających możliwość kontaktowania się zdającego z innymi osobami, z wyjątkiem osób udzielających pomocy medycznej.

 

Tak sobie wymyśliłam, że nauczyciel po kursie udzielania pierwszej pomocy może się kontaktować ze zdającym, czyli zaprowadzić go do toalety. Jednak chyba nie. Bo przecież on może udzielić tylko pomocy przedmedycznej. Może kilka pielęgniarek nająć na godziny?. ;-)

 

Teraz przeczytałam dopiero o wynalazku ze słuchawkami lekarskimi. Kupuję go. Ten warujący za drzwiami (a on już może mieć komórkę) po usłyszeniu stukania, oczywiście opracujemy kod, żeby nie pomylić się i nie reagować na inne stuki-puki - daje sygnał na mój telefon. Ja w miękkich papciach (żeby nie hałasować, czyli nie przeszkadzać zdającym) pędzę do sali, aby np. przerwać-unieważnić egzamin. Ależ to proste. Czym ja się denerwuję ?. ;-)

AnJa11-04-2005 21:33:43   [#53]
o o o o, właśnie:-)

trafiłaś w sedno

"trzymania" to właściwe słowo

przy trzymaniu problem, o którym tu piszemy nie zaistnieje
zgredek11-04-2005 21:33:55   [#54]
a czemu chcesz przerwać-unieważnić, jeśli oni tylko siusiu będą chcieli?
AnJa11-04-2005 21:38:43   [#55]
No bo jeszcze nie wie po co na nią pukano: czy żeby unieważnić czy doprowadzić w warunkach unieżliwiających
margocha11-04-2005 21:44:51   [#56]
Wiecie co, stukanie musi być konkretne, coby ona wiedziała czy w celu unieważnienia , czy doprowadzenia w warunkach tam idzie, bo to i uzbroić by się trzeba inaczej,
Spayk12-04-2005 00:58:47   [#57]

kotom wystarczą kuwety. Może by tak w jednym kąciku obok profesora skrzyneczkę z piaskiem albo trocinkami postawić. Tyle że profesor kątowy (zwany również narożnym) byłby jednocześnie profesorem klozetowym, a nie wiem czy przepisy pozwalają na łączenie funkcji przez członków komisji. No i zabierze dyrektorowi jedną z najistotniejszych jego funkcji (poza czatowaniem na tajnego kuriera) czyli zapewnienie komfortu sikania.

A swoją drogą to po czym dyrektor pozna tajnego wysłańca (plotka głosi że ma być przebrany za "babę z cielęciną")?

Marek Pleśniar12-04-2005 01:13:02   [#58]

a może Profesora Narożnego uzupełni Profesor Boczny Liniowy?

Zamiast trocin polecam koci żwirek. Sprawdzone na moich myszoskoczkach;-)

maeljas12-04-2005 07:27:03   [#59]

:-))

I pamiętajmy o najważniejszym:wszyscy klozetowi, wucetowi, boczni i narożni też muszą mieć przygotowanie......pedagogiczne!
Gaba12-04-2005 07:34:56   [#60]
do czego? do sikania?
maeljas12-04-2005 07:39:10   [#61]
no tak, i do pilnowania
grażka12-04-2005 07:47:55   [#62]
No, ze starych harcerskich czasów przypominajcie sobie szyfry i alfabety Morse'a [binlady].gif
Elusia12-04-2005 08:27:17   [#63]

A może tak obowiązkowo cewniki?

;-)))

AnJa12-04-2005 08:39:16   [#64]
no wiesz?

My tu humanitarnie, stanowiska nawet tworzymy - a ta cewnik:-(

Jeśli już to metody nieinwazyjne -pampers jednak więc.
Gaba12-04-2005 09:23:57   [#65]

100 x 5zł = 500

... czy koszt zakupów pampersów wliczyliście w obsługe NM?

AnJa12-04-2005 09:39:13   [#66]
270x3 egzaminyx2 częśći egzaminu=1620x5zł=8100 zł
Gaba12-04-2005 09:55:33   [#67]

to, cholerka, ile kosztuje u Was pampers? bo nidudu nie porafie wydostac danych...

 

janeśmy sobie zadanie tekstowe ułozyli. Nie?

Gaba12-04-2005 09:56:18   [#68]
Fajneśmy... a nie janeśmy!
Gaba12-04-2005 09:58:09   [#69]

a jeszcze możena podejśc do tego historycznie... AnJa!

Sławojka a byt maturlany - fajna praca matulana, jaka byłaby ciekawa prezentacja maturalna...

emeryt12-04-2005 10:10:13   [#70]

co do tajnego kuriera...

Pewnie to będzie tak:

stukanie do drzwi....dyrektor: kto tam? kurier: "pawiany skaczą na ściany" dyrektor:"na ścianie było sikanie"... i wszystko jasne. Tu pokłon dla Barei.

Majka12-04-2005 15:55:50   [#71]

tak mi odpisali :)

"Wzory zamieszczone na stronie internetowej MENiS są jedynie przykładem
podstawowej, obowiązującej "kombinacji". W rzeczywistości każdy uczeń
otrzyma indywidualne świadectwo na którym będzie miał wyszczególnione wyniki
egzaminów, tak jak opisuje to rozporzadzenie o ocenianiu. Nie sposób podać
na stronie internetowej przykładów wszystkich możliwych kombinacji, nie
powinno to być jednak podstawą do niepokoju.
Pozdrawiamy
WM CKE"
zgredek12-04-2005 16:00:52   [#72]

no - coś w tym jest;-)

obowiązującej "kombinacji".
maeljas12-04-2005 21:13:11   [#73]

mnie

już odechciało się - gdzieś tu pisali o jakimś spokojnym miejscu Wronki czy cuś? Gdzie to jest?

Oke krakowska -już opublikowała kolejne biuletyny.....

http://www.oke.krakow.pl/moodle/course/view.php?id=75

maeljas12-04-2005 21:26:10   [#74]

PRZYKŁAD:

Jeśli zdający planuje przystąpienie do poziomu rozszerzonego z języka angielskiego lub zdaje ten język jako dodatkowy powinien mieć:

·                    2 naklejki z kodem szkoły do naklejenia na stronę tytułową Arkusza I i kartę odpowiedzi

·          1 naklejkę z numerem PESEL do naklejenia na kartę odpowiedzi Arkusza I

·                    2 naklejki z kodem szkoły do naklejenia na stronę tytułową Arkusza II i kartę odpowiedzi

·          1 naklejkę z numerem PESEL do naklejenia na kartę odpowiedzi Arkusza II

·                    2 naklejki z kodem szkoły do naklejenia na stronę tytułową Arkusza III i kartę odpowiedzi

·          1 naklejkę z numerem PESEL do naklejenia na kartę odpowiedzi Arkusza III

Łącznie w dniu 6 maja powinien mieć ze sobą 6 naklejek z kodem szkoły i 3 naklejki
z numerem PESEL

Mariola13-04-2005 10:37:08   [#75]

prezentacje z j. polskiego...

Do tej pory podchodziłam do nowej matury nie tyle ze strachem, co z nadzieję, że pomimo różnych "dziwnych" procedur jakoś wszystko się uda.
Jednak od kilku dni zaczynam mieć co raz wieksze obawy zwiazane z maturą.
Dlaczego od kilku dni?
Ponieważ od kilku dni zaczynają się do mnie schodzić tłumy maturzystów i wymagać aby w udostępnionych im komputerach były takie czy inne programy multimedialne. I niby nie byłoby w tym nic dziwnego ale...
Jak to się ma do wszelakich licencji, których nie posiada szkoła?
Jak to się ma do naszej moralności, kiedy matura odbywać się będzie na kradzionym oprogramowaniu? (co jest efektem braku jakichkolwiek standardów prezentacji z j. polskiego, a fantazja uczniowska jest nieograniczona- szczególnie jeżeli niektóre prezentacje są przygowtowane przez profesjonalne firmy i wyeksportowane w taki sposób, że potrzebne są wszelkiego rodzaju kodeków, oprogramowania itp...)
Jak się ma do tego odpowiedzialność osoby instalującej oprogramowanie na danym komputerze i odpowiedzialność dyrektora szkoły za brak licencji np. do DivXa?
Jak się ma do tego wszystkiego brak lekcji w klasach młodszych i brak wynagrodzenia za pracę(nie tylko w swojej szkole) dla nauczycieli(polonistów i językowców) ?
I w końcu jak się ma do tego wszystkiego  dobre samopoczucie naszego menisa i komisji egzaminacyjnych?
Oczywiście nie da się wymienić (nawet nie próbuję) wszystkich absurdalnych sytuacji dotyczących tej matury, ale patrząc na to wszystko ogarnia mnie zarówno ogromny smutek jak i złość na niemoc zmiany czegokolwiek.

A przy okazji rozkojarzenie młodzieży jest tak ogromne, że aż poraża :-(
Bo co z tego,że napisał iż potrzebuje rzutnik multimedialny jak nie napisał, że potrzebuje do niego komputera? Dla niego było to oczywiste ale przecież dla komisji nie (niektórzy przecież przyjdą ze swoimi laptopami).

Ech, tak jakoś mi się rozpisało...

beera13-04-2005 12:31:47   [#76]

i znowu o terminie dodatkowym:


Minister edukacji Mirosław Sawicki powiedział w środę w Radiu Zet, że nie podziela obaw, że jedna piąta maturzystów może nie zdać. Fakt przypisuje taką opinię p.o. dyrektora Centralnej Komisji Egzaminacyjnej Marii Magdziarz.

Podobno miała ona wyrazić opinię, że wielu uczniów ze zdenerwowania nie wczyta się w polecenia i matury nie zda do 20 proc. uczniów. Magdziarz nie potwierdza tej informacji.

- Moim zdaniem, osób, które nie zaliczą, będzie znacznie mniej. Trudno powiedzieć, ile nie zda, bo matura zacznie się dopiero za tydzień - powiedziała Magdziarz, wyjaśniając, że jej słowa zostały przeinaczone przez Fakt.

Sawicki pytany, dlaczego nie ma dodatkowych terminów egzaminacyjnych, które umożliwiłyby tym, którzy nie zdawali w normalnym terminie ubieganie się o przyjęcie na studia jeszcze w tym roku, stwierdził, że "tak jest w całym życiu dorosłym". Zaznaczył, że wśród protestujących przeciw nowym przepisom są "ci byli ministrowie, którzy ogłosili w 2001 roku, że nie będzie dodatkowego terminu matur". Zapewnił, że abiturienci będą mogli mieć ze sobą coś do picia, natomiast "nie ma potrzeby", by wnosili kanapki, skoro egzamin trwa dwie godziny.

Matura ma się rozpocząć 18 kwietnia, do 29 kwietnia będą trwały egzaminy ustne obejmujące obowiązkowo język polski i obcy. (PAP)
beera13-04-2005 12:32:35   [#77]

ups

przepraszam, źle wkleiłam !

JarTul13-04-2005 12:47:45   [#78]

Zapewnił, że abiturienci będą mogli mieć ze sobą coś do picia, (...)

Przecież OKE zakazywała.

I co teraz? ;-(((

beera13-04-2005 13:12:51   [#79]

muszą mieć coś do picia, bo:

tej matury na trzeźwo nie da się przezyć ;-))
BBB13-04-2005 13:18:24   [#80]

Przeczytałam uważnie wszystkie wypowiedzi, te w sprawie SIUSIANIA też!!!

  Od poniedziałku mam rozstrój żołądka - moje dziecię rozpocznie swoje egzaminy maturalne - PREZENTACJA jako pierwsze podejście.

  Wchodzę na FORUM co ciekawego poczytać i co??? JEST!!! MATURA!

  Myślę sobie, znowu nowe wieści i nowy powód do zdenerwowania. No cóż...

   Dawno się tak nie ubawiłam. :-)))))

Dziękuję za tę chwilę "rozrywki" w sprawie siusiania. Przydała mi się i o "zgrozo!" - przestałam się tak zamartwiać. No coż. tak to już jest, że świat absurdem stoi.

   POZDRAWIAM!!! A WSPOSOB SZCZEGÓLNY RODZICÓW TEGOROCZNYCH MATURZYSTÓW.

JarTul13-04-2005 13:20:06   [#81]

Już tylko zostaje czarny humor? ;-(((

A tablice chemiczne, fizyczne i matematyczne też otrzymaliście takie piękne i w ogromnym nadmiarze?
Jakaś drukarnia zrobiła całkiem, całkiem "kasę".

U nas:
6 zdających chemię - tablic ok. 50 szt. (już mi się nawet liczyć nie chciało)
15 fizykę - tablic ok. 50 (j.w.)
41 matematykę - tablic ok. 180 (j.w.)

zgredek13-04-2005 14:15:20   [#82]

a takie na Onecie przeczytałam:

Choć nie odpowiada już za edukację, to jednak uważnie obserwuje zbliżający się egzamin. I dziwi się, że ciągle, w odczuciu społecznym, jest tak wiele niewiadomych. – Niedawno spotkałam się z przedstawicielami komisji egzaminacyjnych. Oni z kolei zapewniali, że narad z dyrektorami szkół były dziesiątki – mówi Krystyna Łybacka. – Tak więc pytania i nastrój dezorientacji wynikają raczej z emocji przedegzaminacyjnych niż z autentycznej niewiedzy.

Również aktualny minister edukacji, Mirosław Sawicki, który poprzednio był szefem Centralnej Komisji Egzaminacyjnej, uspokaja nastroje: – Wyrażam uznanie dla maturzystów, że mimo nerwów i napięcia przystąpią do egzaminu – mówi. – A żeby im było raźniej, zapewniam, że tak jak oni czuję się jak królik doświadczalny.
Majka13-04-2005 16:00:08   [#83]
To jest paranoja. Porównajcie te wypowiedzi:

63,5 mln zł – to koszt egzaminu; poza opłaceniem egzaminatorów (za sprawdzenie jednej pracy dostaną ok. 8 zł) i drukiem testów sporą część z tej kwoty wydano na pomoce naukowe. Stara matura kosztowała nie więcej niż 1 mln zł.
Większość uczelni uznała, że nowa matura w tym roku nie może zastąpić egzaminu wstępnego.

MENiS nie chce nowych terminów
Argumentuje w niej m.in., że dodatkowych terminów nowej matury nie będzie, bo zastąpiła ona egzaminy wstępne na studia, a żadna uczelnia nigdy nie przeprowadzała dodatkowego naboru dla tych, którzy nie mogli zdawać egzaminów w wyznaczonym dniu. (GAZETA WYBORCZA)
Marek Pleśniar13-04-2005 16:49:27   [#84]

pani minister się dziwi? :-)

Może gdyby więcej słuchała swego czasu, a nie mówiła jak ma być to by nie było tego zdziwienia...

Gaba13-04-2005 17:32:41   [#85]
a ja znałam świetna przedwojenną komedię pt. "Pani minister tańczy"... czy Marku nie pomyliłes tytułów?
joszka13-04-2005 17:43:23   [#86]

Wszyscy wychodzący przed czasem

tzn ci którzy muszą , bo im zabrali  niesamodzielną pracę,tzcy,którzy przyszli sobie na egzamin dla sportu i stwierdzili,że to nic ciekawego oraz wybitni MUSZĄ wg instrukcji spędzić 50% czasu egzaminu w odosobnieniu tzn nie moga w tym czasie kontaktować się z innymi osobami.TECHNICZNIE PARANOJA:

1. absolwent wkurzony-bo mu zabrali chce sobie póść

2.absolwent niecierpliwy - ma autobus - chce sobie póść

3. absolwent ambitny -chce sobie póść ,bo go duma rozpiera

a dyr robi za "papugie"w knajpie i nie wypuszcza delikwentów... bo ma kolejną instrukcję na papierze OKE (CKE)

zgredek14-04-2005 14:38:16   [#87]

przykładowe świadectwa dojrzałości wydawane przez CKE:

http://www.cke.edu.pl/index.php?option=com_frontpage&Itemid=1

zgredek14-04-2005 14:44:24   [#88]
wzory mi się nie otwierają:-(((((((((
AnJa14-04-2005 15:00:08   [#89]
Pewnie, jako byty z nazwy doskonałe, nie z każdym chcą mieć do czynienia:-)
Gaba14-04-2005 15:21:57   [#90]
grzywką walnęłam o blat stołu!
grażka14-04-2005 17:40:55   [#91]
0029.gif wacko.gif
zgredek14-04-2005 17:44:24   [#92]

no cóż nie pozostaje mi nic innego jak znów żyć dłużej

:-)))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))

Majka14-04-2005 17:52:04   [#93]

?

Odpowiedzi udziela Stanisław Rusznica, podkarpacki kurator oświaty.

Na egzamin pisemny zamiast jednego przedmiotu wybrałem trzy. Czy możliwe jest uznanie matury za zaliczoną, jeśli nie zdam jednego z tych dodatkowych przedmiotów, których wybór nie jest obowiązkowy?

- Niestety, nie. Matura nie jest zdana, jeśli uczeń obleje choć jeden egzamin. Bez względu na to, czy z przedmiotów obowiązkowych, czy dodatkowych. Licealiści decydują się na dodatkowe egzaminy ze względu na studia. Ich świadectwo maturalne jest przepustką na wyższe uczelnie. Jedyne wyjście to zgłosić rezygnację w sytuacji, kiedy ktoś ma poważne wątpliwości, czy podoła wymaganiom egzaminacyjnym. Można to zrobić najpóźniej na dwa tygodnie przed rozpoczęciem pisemnych egzaminów, tj. 4 maja.
http://miasta.gazeta.pl/rzeszow/1,34962,2652878.html


Czy się mylę ?
Mnie się zdawało, że przedmioty dodatkowe zdaje się wyłącznie na poziomie rozszerzonym, a tam nie ma limitu punktów (progu zdawalności)..... Wpisuje się nawet 1%,  a tyle ciężko nie dostać :)
zgredek14-04-2005 17:57:19   [#94]

to ze strony MENiS - pytania i odpowiedzi dot. matury:

Czy przedmioty dodatkowe wpływają na zdanie matury?

Przedmioty dodatkowe nie mają wpływu na zdanie egzaminu maturalnego. Nie ma także w ich przypadku ustalonego progu zaliczenia, czyli nie można ich nie zdać. Odnotowywany jest wynik uzyskany zarówno w części podstawowej, jak i rozszerzonej z każdego przedmiotu.

zgredek14-04-2005 18:02:57   [#95]

a kto ma rację to wyjaśnione jest tu:

rozporządzenie o ocenianiu:

§ 94.

3. Wyniki części pisemnej egzaminu maturalnego z przedmiotów obowiązkowych na poziomie rozszerzonym oraz z przedmiotów dodatkowych nie mają wpływu na zdanie części pisemnej egzaminu maturalnego. Wyniki te odnotowuje się na świadectwie dojrzałości.

AnJa14-04-2005 18:05:16   [#96]
Mnie szefowa OKE przekonywała, że w PZE nie może być nauczyciela z pełnymi kwalifikacjami, ale zatrudnionego w  gimnazjum.

Ale tu gościu ją przebił;-)

Przemęczony  pewnie z lekka jest.

Do obecnych tu z podkarpackiego: jakby co mam łóżeczko zarezerwowane, do około 30 maja wytrzymam.

Czyli na ponad miesiąc mógłby PKO skorzystać.

Oddział nowy, ładniutmi, spokojny, niewielki - łóżeczko w separatce.

Starosta coś marudził, że go uprzedziłem - ale on teraz chyba na urlop się wybiera, więc raczej nie zajmie:-)
zgredek14-04-2005 18:06:22   [#97]

kurka - między innymi w § 94

bo tam jeszcze inne są - ale nie zmienia to faktu, że pan podkarpacki kurator oświaty nie zna prawa

ewa bergtraum14-04-2005 18:09:14   [#98]

Majka,

jeszcze parę takich pytań i zacznę wątpić w to, czy: ja to ja?. Poleciałam sprawdzić, bo niby wielu rzeczy jestem pewna, ale tej pewności ubywa mi z dnia na dzień w zastraszajacym tempie. I kto tu jest zestresowany?!. Na pewno nie moi maturzyści.

§ 72. 1. Wyniki części ustnej egzaminu maturalnego są wyrażane w skali procentowej.

2. Zdający zdał egzamin maturalny w części ustnej, jeżeli z każdego przedmiotu obowiązkowego otrzymał co najmniej 30% punktów możliwych do uzyskania z egzaminu z danego przedmiotu.

§ 94. 1. Wyniki części pisemnej egzaminu maturalnego są wyrażane w skali procentowej.

2. Zdający zdał egzamin maturalny w części pisemnej, jeżeli z każdego
przedmiotu obowiązkowego otrzymał co najmniej 30% punktów możliwych do uzyskania z danego przedmiotu na poziomie podstawowym.

§ 97. Zdający zdał egzamin maturalny, jeżeli w części ustnej i części pisemnej
ze wszystkich przedmiotów obowiązkowych na poziomie podstawowym uzyskał wynik określony w § 72 ust. 2. (patrz na początek wklejanki).

zgredek14-04-2005 18:12:44   [#99]
Asia z tym tytułem wątku to prorok jakiś czy cóś?:-(
ewa bergtraum14-04-2005 18:13:33   [#100]

Łomatko,

zanim znalazłam i wpisałam, forumowi szybkobiegacze mnie wyprzedzili. Wynoszę się, bo jak znam życie, zaraz ktoś wyskoczy z inną wątpliwością. ;-) A ja się nie mogę denerwować, wypadałoby dożyć jutrzejszego końca roku. :-)
strony: [ 1 ][ 2 ][ 3 ][ 4 ]