I jeszcze to i chyba na tyle:-)) Niech się pobawią z kim chcą

https://wordwall.net/pl/resource/893767/wychowanie-fizyczne/wf-online-w-domu-%c4%87wiczenia

Wczoraj usłyszałam w jednym z wielu webinarów, w których uczestniczyłam w ostatnim tygodniu:) 

"Lider rodzi się w kryzysie, w tych czasach konieczne jest przywództwo tzw. "władcze" ze wskazaniem struktur i sposobów działania, ważne jest myślenie coachingowe, lider jest ambasadorem zmiany, trzeba ustalić zasady komunikacji i ich pilnować."(skrót)

..................

A tu przesłanie dnia dzisiejszego, w wolnym tłumaczeniu i trochę inne w charakterze, moim zdaniem równie ważne dla liderów :

Nie spędzajcie dnia na słuchaniu negatywnych wiadomości.

To może być bardzo męczące.

Zdecydowanie potrzebujemy znać fakty, kiedy tego faktycznie potrzebujemy.

Ale nie powtarzajcie tego samego od 7.00 rano do 22.00 wieczorem.

Nie mówcie bez przerwy:"Korona!, Korona!", bo dajecie temu niepotrzebnie zbyt wiele mocy (...).

Zobaczmy, jak możemy utrzymać entuzjazm w tym kryzysowym czasie.

Wydobędzie to naszą siłę, męstwo i odporność, z którą się rodzimy.

Sri Sri Ravi Shankar

Izael, ja się z Tobą zgadzam. Chyba mnie źle zrozumiałaś. Oczywiście, że trzeba podejść do tej nadzwyczajnej sytuacji w sposób nadzwyczajny i odciążyć uczniów na ile się tylko da bo nie realizacja podstawy i kolejnych tematów tutaj jest najważniejsza.

W swoim pytaniu o ograniczenia chodziło mi o szukanie pomysłu jak przyciąć czas pracy nauczycielowi byle nie wypłacić godzin ponadwymiarowych. Zmniejszymy tutaj, przytniemy tam... Niech ten matematyk czy polonista będzie dla uczniów tyle ile ma w planie a jak potrzeba to jeszcze więcej. Jednemu pomoże dziś, innemu jutro. Niech nauczyciel świetlicy pomoże wychowawcom, nauczycielom przedmiotów, rodzicom, uczniom choćby przez najdrobniejszy kontakt, wymianę zdań... Czasem jeden nauczyciel nie trafi do ucznia w trudnej sytuacji a innemu się to uda.

Ja zakładam, że wszyscy nauczyciele "nieprzedmiotowi" (pedagodzy, psychologowie, logopedzi, bibliotekarze) w tym okresie pracują nad utrzymaniem jak najlepszych relacji z uczniami, pomagają wychowawcom i nauczycielom...

a dlaczego kombinujesz, żeby godzin nie wypłacić?

po prostu: wypracują, to im wypłacisz, nie wypracują, to nie wypłacisz -> oczywiście o ile regulamin wynagradzania Ci na taką swobodę pozwala

No i właśnie zasadnicze pytanie jest: w obecnej sytuacji co to znaczy "wypracować", żeby móc legalnie zapłacić / nie zapłacić. I jak to rozliczyć / sprawdzić / potwierdzić.

Może zamiast o pieniądzach :( pogadajmy o dzieciach :(   dzieciaki zostawiły w szkole podręczniki, zeszyty, chcą przyjść do biblioteki. Umówić się z nimi i przekazać? Otworzyć bibliotekę na kilka godzin?

Ja jeszcze a propos WF-u. Poniżej kurs jazdy na łyżwach dla początkujących w formie zdalnej. Można wysłać nawet smsem...

||

/|

|\

/|

|\

/|

|\

... i dalej już pójdzie.

Na szczęście profilaktycznie w środę 11 marca (u nas szkoły były już całkiem zamknięte 12 marca) wszystkie podręczniki i ćwiczenia wydaliśmy uczniom. Wypożyczyli również lektury. Więc tego problemu nie mam.

A o pieniądzach trzeba rozmawiać. Bo trzeba dobrze zinterpretować zapisy rozporządzenia. Niby nie pieniądze najważniejsze, ale jak ludziom będzie ubywać, to się to dobrze nie skończy. Wypłaty trzeba szykować i jakoś to trzeba rozsądnie ugryźć. Wiem, że wiele branż ma się dużo gorzej, ale swoje musimy zrobić. 

Więc naprawdę, górnolotne słowa nie są tutaj potrzebne. Każdy zna sytuację innych branż, ale my jesteśmy w oświacie i jesteśmy odpowiedzialni za naszych nauczycieli. Więc, żeby zapłacić trzeba to dobrze ugryźć. Wiem, że jak nie zapłacimy ponadwymiarówek nikt z tego powodu nie umrze, ale rozporządzenie jest nie jasne. Powinno być to jasno określone - a nie dyrektor ustala... jeden zrobi to tak, inny inaczej i znów wprowadzimy zamęt w naszym środowisku, a tego jest już dosyć.

Rzewa, no właśnie ja nie widzę powodu aby kombinować. W natłoku słów i emocjach przekaz staje się nieczytelny jak widać.

Ala44, nie wiem czy we wszystkich ale często w szkole ktoś jest, choćby dyrektor. Jeśli chodzi o podręczniki zostawione w szafkach to w godzinach pracy szkoły rodzic może przyjść i zabrać. Jeśli chodzi o bibliotekę, może warto zebrać (zdalnie) zapotrzebowanie na książki, przygotować je i ustalić kiedy mają zostać odebrane.

I o to chodzi Roman. To akurat powinno być jasno powiedziane. Ja też tak myślę. Nie powinno  być tak, że jeden dyrektor wypłaci za" prawienicnierobienie", drugi za "dużorobienie" te same pieniądze.  Sytuacja jest trudna dla wszystkich. Może się okazać, że  w wielu rodzinach tylko pensja nauczyciela będzie źródłem utrzymania na ten czas.

Izael

Dopiero teraz, ale kupuję Twoje zarządzenie :-)

Lepszego w tej sytuacji chyba nie da się wymyślić. Moje szapoba!!! :-)

Jot, ale dlaczego w jednej szkole nie może być inaczej w tym względzie niż innej??

i dlaczego zakładasz, że kolega dyrektor wypłaci za" prawienicnierobienie"?? Czyżbyś sama chciała tak zrobić (bo każdy sądzi według siebie)??

nie rzewo...:-) Po prostu słyszę na ten temat różne opinie i uważam , zresztą nie sama, że trudno w tych warunkach zorganizować zajęcia pozalekcyjne jeśli nie pracuje się na platformie na zasadzie zajęć online...i tyle. Gdyby wszystko było dla mnie jasne to by mnie tu nie było:-)

moje wątpliwości dotyczą godzin ponadwymiarowych pozalekcyjnych m.in sportowych

Nie oczekujmy, że wszyscy dyrektorzy przyjmą jednakowe kryteria wypłacania za godziny ponadwymiarowe. Nie ukrywam jednak, ze to bardzo skomplikowane i trudne zadanie jeżeli szkoła liczy ok 100 nauczycieli różnistej specjalności... Oj jest się nad czym pochylać ...

do #72

Co do edukacji wczesnoszkolnej zdaje się, że zgodnie z:

§2 Zajęcia z wykorzystaniem metod i technik kształcenia na odległość mogą być realizowane w szczególności:
pkt 4 przez informowanie rodziców o dostępnych materiałach i możliwych formach ich realizacji przez dziecko lub ucznia w domu – w przypadku dzieci objętych wychowaniem przedszkolnym, edukacją wczesnoszkolną, wczesnym wspomaganiem rozwoju, zajęciami rewalidacyjno-wychowawczymi oraz uczniów z niepełnosprawnością intelektualną w stopniu umiarkowanym lub znacznym lub z niepełnosprawnościami sprzężonymi.

aktywność nauczyciela ogranicza się/sprowadza się przede wszystkim do informowania rodziców o dostępnych materiałach i możliwych formach ich realizacji przez dziecko lub ucznia w domu, a nie "prowadzenia lekcji" i wymagania "informacji zwrotnej" podlegającej ocenie.

JarTul.....

miód na moje skołatane serce..

co ja od dwóch dni przeżywam..tłumacząc, że nie trzeba....

dzięki za temn post!!!!

oświećcie - czy 9 i 10 kwietnia też uczymy zdalnie? czy nie? bo w normalnym trybie funkcjonowania szkoły od 9 by było wolne na święta? W najnowszym rozporządzeniu MEN nie ma wzmianki, że nie obowiązuje zapis rozporządzenia w sprawie organizacji roku szkolnego?

To pierwsza zmiana w kalendarzu, pracujemy zdalnie do 10 kwietnia

ale gdzie to jest napisane, że do 10 kwietnia? "Specrozporządzenie" w paragrafie 13 nigdzie nie odwołuje się do rozporządzenia w sprawie organizacji roku szklonego (nie ma zapisu ,że coś z tego rozporządzenia nie obowiązuje) - to z czego ta zmiana w kalendarzu wynika. To rozporządzenie  i to rozporządzenie - ta sama ranga aktu prawnego.

Tu było na ten temat:

http://oskko.edu.pl/forum/watek.php?w=62690&ux=18958&pst=20#pst20

no i w tamtym właśnie wątku na pytanie katarzs odpisałeś że do 8 kwietnia, a graszka82 w #119 tego wątku pisze, że do 10 kwietnia i że jest jakaś zmiana w kalendarzu. To w końcu jak?

A postawę podała? Rozporządzenie o zdalnej szkole w ostatnich paragrafach zawiesza stosowanie szeregu szczegółowych zapisów prawa. Tych o organizacji roku szkolnego nie.

Moim zdaniem nie ma żadnej zmiany - od 9.04 zaczyna się wiosenna przerwa świąteczna, więc na pewno uczniowie mają wolne. Ale nauczyciele pracują. Cokolwiek by to w tym momencie nie znaczyło...

J.w.

Ponawiam swoje pytanie:

Spora część naszych uczniów zgłasza chęć i potrzebę wypożyczenia książek z biblioteki. Pani - bibliotekarz sama zgłosiła inicjatywę, że raz w tygodniu chce pełnić w bibliotece dyżur dla uczniów. Z każdym uczniem umawiałaby się indywidualnie na inną godzinę. Czy takie rozwiązanie jest Waszym zdaniem w tej chwili wskazane ? 
Nie ukrywam, że mam pewne obawy. Z drugiej strony godne pochwały jest to, że uczniowie chcą sięgnąć po książkę. Korzystanie z zasobów bibliotek cyfrowych nie dla każdego jest komfortowe.

Nie zgodziłbym się na narażanie dzieci.

no właśnie - też skłaniałbym nie do zajęć do 8 kwietnia

#zostanwdomu

Proszę podzielcie się pomysłami co do zapisu z rozporządzenia , że dyrektor ustala we współpracy z nauczycielami tygodniowy zakres treści...Jak to rozumieć?

Tak jak jest napisane - ustalasz czego i ile będą się uczyć.

Kluczową jest zmiana - z ile godzin tygodniowo historii na jaki treści/ wymagania szczegółowe tygodniowo.

Ja to tak interpretuję.

Dyrektor we współpracy ustala, że klasa 5a będzie miała 2 godziny w tygodniu, a nauczyciel przesyła realizowane treści dyrektorowi, który je również akceptuje.

U mnie praktycznie to wygląda tak (na przykładzie historii):

1. Ustaliłem 2 jednostki lekcyjne w tygodniu w klasie 5a.

2. Nauczyciel przygotowuje materiały i przesyła je w formie zbiorczej (plik pdf z aktywnymi linkami, z informacją o możliwości kontaktu "na żywo" jeśli jest taka możliwość, potrzeba i innymi informacjami wedle uznania i potrzeby).

3. Zapoznaję się z tym i umieszczam na naszej szkolnej platformie, gdzie uczniowie i rodzice mają wgląd i wiedzą co i w jakiej formie będzie realizowane.

Dla mnie to jest łatwe i praktyczne rozwiązanie.

Roman 2 jednostki lekcyjne w klasie 5 tzn. że mają tylko 2 godziny w tygodniu, czy 2 godziny w tygodniu historii (tak jest w ramówce, więc gdzie ta zmiana)??

Strzelałem z liczbami. :D

Właśnie siadam nad tabelką, gdzie określę, ile jednostek lekcyjnych czego będzie w tygodniu miała klasa, biorąc pod uwagę par. 1 ust. 3 rozporządzenia. :D

Romanie - ilu masz nauczycieli?

..Bo "zapoznaję się z tym" i "łatwe i praktyczne rozwiązanie"  w przypadku grona, które liczy 70 ( tak miałam ), 90, 168 ( tak ma kolega) nauczycieli to już nie takie proste

 I dlatego- decyduje dyrektor - znając (?) swoje i szkoły możliwości. 

Rozumiem, że w dzienniku elektronicznym nie wpisujemy  żadnych tematów i nie sprawdzamy   żadnych obecności. Dokumentacją nauczania mogą być raporty składane przez nauczycieli co w danym tygodniu zrealizowali? Na zasadzie tabelki - data, klasa, temat, kanały kontaktu?

Może ktoś wie dlaczego nie mogę pobrać pliku z wymiany? W żadnym formacie - ani w PDF, ani w WORDzie.

Super tekst. Warto przeczytać!

http://www.wokolszkoly.edu.pl/blog/o-szkole-w-czasach-zarazy-specjalnie-dla-rodzicow.html?fbclid=IwAR2bXeZKzlS-DmbTmZTvS1oQYBgOWPn_LlqkjErp--kkLHdAEYBGY6WlaJw

No w sumie... mam 35 nauczycieli. Dla mnie to praktyczne rozwiązanie. I potwierdza wspólne ustalenie treści (tzn. dyrektor we współpracy z nauczycielami)... dla mnie to jest wypełnienie tego punktu.

Dokumentowanie realizacji zadań również określa dyrektor i właśnie to zrobię w formie tabelki (data, klasa, temat, liczba godzin). Później to się dołączy do dzienników (na płytę zgrywając dziennik elektroniczny).

uważam, że ustalanie w jakich godzinach dana klasa będzie miała zajęcia w czasie rzeczywistym on-line jest możliwe jedynie wówczas, gdy wiemy, że KAŻDY z uczniów tej klasy ma w tym czasie swobodny dostęp do kompa z dobrym internetem oraz potrafi pracować w ten sposób

czyli w większości przypadków w kraju jest to raczej niemożliwe

dyrektor powinien ustalić kiedy w danym tygodniu n-le są dostępni dla uczniów i powinien ten grafik uwzględniać zarówno przedpołudnie jak i popołudnie a także rotację, czyli jeśli n-l jest dostępny np. we wtorek w godzinach 8-14 i w piątek w godzinach 15-20 to w następnym tygodniu jest to poniedziałek po południu i czwartek przed południem itp (oczywiście to, że o 2 razy w tygodniu to jedynie przykład - może to być także z inną częstotliwością -> ważne by to było tak pomyślane by uczniowie mogli się z n-lami skontaktować nawet wówczas gdy jest ich w domu kilkoro i również rodzice pracują zdalnie)

uważam też, że powinniśmy im przygotować trochę takich zajęć, które będą wymagały kontaktu zdalnego uczniów pomiędzy sobą (oczywiście bez narzucania im tego oraz dyktowania z kim mają się kontaktować i kiedy)

no i nie ma przeszkód by tę dostępność on-line zaliczać n-lom jako realizację obowiązującego ich pensum

zatem grafik powinie dotyczyć raczej n-li a nie uczniów

Barwi,

 czy moge prosić o wzór załącznika nr 1 i nr 2 do decyzji dyrektora w sprawie zdalnego nauczani , o ktorym piszesz?

Informacja zwrotna od siostrzeńców licealnych ( 3 różne licea, klasy I)

..jak jest kilka osób na "wizji" to ok, potem zaczyna się rwać, robi się chaos ( klasy 32-34 osoby)...

#140

rzewo ..... :-) poważnie?

A nie lepiej dyżury całodobowe? 

#137 pelargonia - pobierz pliki przez przeglądarkę Google :)

Kochani, bardzo proszę o wypowiedź w temacie- Zmiany w statucie szkoły, a zwłaszcza w rozdziale poświęconym zasadom oceniania. Zostałam zobligowana do poczynienia zmian, a szczerze mówiąc nie bardzo wiem , po co  i na czym mają polegać. Liczę na Wasze opinie. Pozdrawiam w czasie zarazy.

do #143: jak najbardziej poważnie

ale dlaczego całodobowe? to co napisałam, to tylko 10 godzin tygodniowo a pensum to przecież 18 godzin

do [#145] 

na ten moment nie, chyba, że faktycznie macie potrzebę coś zmieniać

Mam pytanie. Czy komuś udało się pobrać z SIO loginy i hasła do epodreczniki.pl?

Czy mamy sprawdzać frekwencję uczniów?

W Rozporządzeniu nie ma na ten temat mowy, ale pan MEN gdzieś o tym wspominał.

[#148] 

Loginy i hasła są w SIO w Strefie pracownika w zakładce Raporty. Tylko na razie nie ma chyba jak z nich skorzystać.