Forum OSKKO - wątek

TEMAT: konsultujemy projekt rozp. o awansie - cz 5, dyplomowany
strony: [ 1 ][ 2 ][ 3 ]
BożenaB28-06-2004 13:09:32   [#101]

Ja tylko troszeczkę do #63, 64 o kompetencjach. Jestem przeciw: dodać "potwierdzonych świadectwami ukończenia form doskonalenia zawodowego". Jestem za rozumowaniem Gaby.

Moja koleżanka (nr1) ma niedosłyszące dziecko. Od pół roku ze wszczepionym implantem. Przez siedem lat zajmowała sie rehabilitacją synka, przeczytała sporo książek, ma wiele wiedzy na ten temat i wiele doświadczyła. Jedynym jej świadectwem jest świadectwo z odbycia kursu języka migowego. Moim zdaniem, ma on kompetencje do pracy z uczniem niedosłyszącym, rozumiałaby jego problemy, trudności, rozumiałaby rodziców. Koleżanka (nazwijmy ją nr 2) zdobywająca obecnie formalne kwalifikacje do pracy z dziećmi niedosłyszącymi, przychodzi do kol nr 1 na konsultacje ...

Ja bez kursów nauczyłam sie posługiwać kamerą i programem do montażu filmów. Mam (bez żadnych "papierów") dostateczne kompetencje do poprowadzenia koła tworzącego szkolną kronikę filmową. W ten sposób rozszerzyliśmy oferę edukacyjną :-)

Moja koleżanka gdzieś tam kiedyś nauczyła się haftować i szydełkować, kółko hafciarsie też mamy w szkole, bo znalazła się osoba "umiejąca" ... ale papierów na to nie ma żadnych ;-)) A swoja droga ciekawe, czy gdyby wprowadzić dodatkowy przedmiot "hafciarstwo", mogłaby ona poprowadzić zajęcia, czy też wizytator "czepnąłby" się kwalifikacji przy okazji arkusza organizacyjnego?

Ciekawe, kto prof Relidze wydawał świadectwo potwierdzające kwalifikacje do przeprowadzenia operacji serca? A może on poczuł sie kompetentny do jej przeprowadzenia? To jest takie wewnętrzne: wiem, ze potrafię ...  Bardzo miłe uczucie :-))

BożenaB28-06-2004 13:28:32   [#102]

do Dorsto

ad #95 (przepraszam, ze trochę obok tematu wątku)

Planujemy od września tak:

Koleżanki anglistki poprowadzą w szkole kurs dla nauczycieli, ktorzy potem mogą sobie zdać egzamin ze znajomości języka. Rozważamy, czy drugi język to ma być niemiecki, czy francuski (mamy wymianę).

Ja poprowadzę kurs z 7 modułów ECDL (komputerowe); nauczyciele będa zdawać egzaminy z każdego modułu aż uzyskają certyfikat wydawany przez PTI.

Odpłatność będzie symboliczna na konto specjalne szkoły. Godzina w cenie 2 - 2,5 zł. Potrwa to ok 2 lata. Łącznie byłoby 6 godz/tydz z max kosztem 15 zł/ tydz czyli ok 70 zł na miesiąc + koszt egzaminu ECDL 30 zł (o ile w danym miesiącu byłby zdawany).

PawełR29-06-2004 00:21:51   [#103]

Koszmar

Ktoś, kto wymyślił te kryteria jako pierwszy to teraz albo się śmieje z głupich nauczycieli albo siedzi cicho i lęka się kryminału. Teczki robione według widzimisie biurokratów kuratoryjnych to kryminał, jak i to rozporządzenie, które powiela kryteria (podaję niżej przykłady), a każdy dyplomujący się nauczyciel pisze osobno na te punkty, tworzy tworzy tworzy... bo tak trzeba... i wszystkim się wydaje, że tych kryteriów nie można wywalić, tylko że trzeba to uzdrawiać... heheh jak socjalizm uzdrawiano (żeby coś było w sklepach zrobiono sklepy komercyjne). Przecież te propozycje zmian to kosmetyka, gdy trzeba radykalnie zmienić to, co od kilku lat niszczy nauczycieli (o ile jest jeszcze co niszczyć). Koszmar, cóż tu dyskutować... myślę, że trzeba uprościć kryteria... bo to, co jest to tzw. socjalizm z ludzką twarzą... hehehe

 

2. Wymagania niezbędne do uzyskania stopnia nauczyciela dyplomowanego obejmują:

 1)      opracowanie i wdrożenie programu na rzecz doskonalenia swojej pracy i podwyższania jakości pracy szkoły,

2.4.a)      opracowanie i wdrożenie programu dotyczącego działań edukacyjnych, wychowawczych, opiekuńczych lub innych związanych odpowiednio z oświatą, pomocą społeczną lub postępowaniem w sprawach niele

1. Nauczyciel mianowany ubiegający się o awans na stopień nauczyciela dyplomowanego w okresie odbywania stażu powinien w szczególności:

 1)      podejmować działania mające na celu doskonalenie warsztatu i metod pracy, w tym doskonalenie umiejętności stosowania technologii komputerowej i informacyjnej,

 2.2)      stosowanie w pracy dydaktyczno – wychowawczej technologii komputerowej i informacyjnej,

 

2. 3)      umiejętność dzielenia się swoją wiedzą i doświadczeniem z innymi nauczycielami,

2.4.c)      prowadzenie otwartych zajęć, w szczególności dla nauczycieli stażystów i nauczycieli kontraktowych, lub prowadzenie zajęć dla nauczycieli w ramach wewnątrzszkolnego doskonalenia zawodowego,

Dorsto29-06-2004 19:43:07   [#104]
Bożena, propozycja bardzo ciekawa, też o tym myślałam, jednak nasza zeszłoroczna bardzo podobna propozycja spaliła na panewce (panie od języków nie były zainteresowane prowadzeniem zajęć dla współpracowników). W tym roku znów podam tę propozycję :-). Może wreszcie wypali.
Sylwia Ledwig29-06-2004 19:57:03   [#105]

Powodzenia Dorsto!

Jak się uda, a przypadkiem rozpoczęłabyś naukę j. niemieckiego, to otworzymy sobie wątek na forum testowym i pokonwersujemy. A może by tak jeden po niemiecku, jeden po angielsku i jeden fo francusku ? uff! zaraz ktoś mi prześle "wiązankę" ... jakiś przeciwnik ... ale niech tam, ja chętnie próbuję ...

Pozdrowienia

Dorsto29-06-2004 20:39:37   [#106]

Ha, Sylwio! Maturę z niemieckiego xx lat temu zdałam na piątkę z wyróżnieniem (ale rodzajniki już poszły weg), rosyjski jeszcze też pamiętam, po angielsku się dogadam (z pisaniem mam kłopoty), przez rok liznęłam szwedzkiego i nieco po grecku porozmawiam (ach, te saksy!). Tyle, że zasiedziało się , dom , dzieci, praca - przydałby się jakiś wyjazd (tylko za co i co z dziećmi?).

Języków zawsze lubiłam się uczyć, niestety, proza życia .... :-). Ale w te wakacje obiecałam sobie pomiędzy przetworami odgrzebać z kurzu stare podręczniki - i rzucić palenie. Zobaczymy, czy mi się uda :-).

general11130-06-2004 00:19:45   [#107]
1. Uważam, iż jakiejkolwiek komisji trudno bedzie zweryfikować poziom znajomości języka obcego. Wprowadzajac taki punkt jako OBOWIĄZEK, mający na celu poprawę wizerunku nauczyciela, nalezałoby rozpocząć operację od członków samych komisji.
- jezeli ten warunek nie zostanie spelniony, to znów bedzie to nauka "dla papierka"

2. Jeżeli mozna bedzie uzyskać awans bez spełnienia tego i innych punktów, należałoby ustalić % ilość spełnionych punktów do tego, aby mozna było podejść ze spojojem do komisji i nie obawiać się zbytnio negatywnej weryfikacji.

3. Nie dajmy sie zwariować.
Sylwia Ledwig30-06-2004 02:49:13   [#108]

Nie mogę się pozbyć tej paskudnej ramki !!!

"Uważam, iż jakiejkolwiek komisji trudno bedzie zweryfikować poziom znajomości języka obcego." (Post 107)

Gdyby było to tłumaczenie tekstu fachowego, nie było by trudno jej zweryfikować, bo albo umiesz przetłumaczyć dany tekst albo nie, albo są to zdania "mniej więcej", a ukryty sens nie został oddany, albo jest to tłumaczenie na poziomie (zaawansowanym), tj. składnia, słownictwo, gramatyka, a dzięki temu wszystkie walory tekstu wypracowane. I jak proponowałam, określony czas, określone miejsce, określona obszerność tekstu.

"Wprowadzajac taki punkt jako OBOWIĄZEK, mający na celu poprawę wizerunku nauczyciela, " (Post 107)

Myślę, że tu nie chodzi o poprawę wizerunku nauczyciela, typu elokwentny, obyty, zna języki, zdolniacha ... to nie aż tak istotne, dotyczy to raczej poprawy warsztatu pracy nauczyciela.

Dlatego myślę, że nie chodzi tu też o biegłą znajomość języka obcego w celach komunikacji, czyli o swobodną rozmowę, o dobry akcent, etc. nie w pierwszym rzędzie, to też nauralnie niezmiernie ważne, wiele ułatwia:na urlopie, na różnego rodzaju wymianach, czy spotkaniach, na międzynarodowych konferencjach (jakby się ktoś wybierał), na rozmowach w internecie, ale myślę, że znajomość j. obcego w projekcie rozp. o awansie ma bardziej na celu udoskonalenie bezpośredniego instrumentarium podręcznego nauczyciela. Jesteś "dyplomowany", bo umiesz m.in. wykorzystywać teksty źródłowe, najnowsze publikacje dotyczące Twojego przedmiotu, umiesz czytać prasę obcojęzyczną, no powiedzmy ogólnie czytać literaturę przedmiotu w języku obcym, a przez to masz szansę stale poszerzać, czy uaktualniać swą wiedzę, a przez to podnosić jakość nauczanego przez Ciebie przedmiotu, i stale ćwiczyć umiejętność pracy z tekstem obcojęzycznym, niezależnie czy masz partnera do  bezpośredniej komunikacji słownej w danym języku czy nie. Mnie by np. w pierwszej linii nie interesowało, czy umiesz  porozmawiaś z Anglikiem, albo innym obcokrajowcem na temat Twoich ulubionych potraw, czy odbytej podróży, odbytego porodu (chyba, że uczysz biologii), ale, czy umiesz obchodzić się z tekstem historycznym (przepraszam, że zostanę przy tym przedmiocie) np. na temat "America's Role in Nation-Building, From Germany to Iraq" (f. James Dobbins), oder Nation-Building in Japan, jeśli masz zamiar rozmawiać o czynnnikach narodotwórczych opierając się na konkretnych przykładach (np. publikacji o Iraku czy Afganistanie w j. polskim nie ma zapewne zbyt wiele, a np. w internecie mógłbyś doskonałą wiedzę na ten temat znaleźć.

No i ćwiczyć możesz, ile Ci czasu "stanie", a fakt, że „ (...) w praktyce nie mamy możliwości ciągłego porozumiewania się w języku obcym (chyba, że szkoły dwujęzyczne...) więc biegłość będzie nietrwała (...)" (Post 12), będzie dla ćwiczenia wspomnianej umiejętności bez większego znaczenia.

 należałoby rozpocząć operację od członków samych komisji.”
tak czemu by nie na studiach wyjść już z tym wymogiem, to nie trzeba będzie tego w dalszej karierze wymagać, bo będzie to oczywiste.

No i jeszcze ważne, to brzmi wszystko mądrze i rozsądnie, propozycja zatem, jak na mój gust doskonała, ot żeby zrobić początek ... nie pomoże naturalnie to wszystko nic a nic, jeśli umiejętności nie będą później wykorzystywane. Dlatego może jakby tak mniej krytyki, a sprawę raczej uznać za "dobro", jakie możemy posiąść, to może dzieci, albo wnuki Dorsto będą się dziwiły o czym my tu przed laty tak gadu, gadu ... przechodząc swobodnie od "Wprost" czy "Polityki" do "Der Spiegel" albo do "The Times". Może lepiej się zastanowić, jak chce się jakąś nowość wprowadzić, jak postąpić z pokoleniem już uczącym, bo przecież nie można posłać go, w tym stadium zaawansowania zawodowego, w pogoń za zdobywaniem umiejętności, które w zasadzie powinni byli posiąść już na studiach (a j. obcy do takich moim zdaniem jak najbardziej należy!). Potem to już można metody nauczania czy pracy z grupą w celu realizacji programu XYZ szlifować, współpracę nauczycieli danego przedmiotu i inne takie.

" 2. Jeżeli mozna bedzie uzyskać awans bez spełnienia tego i innych punktów, należałoby ustalić % ilość spełnionych punktów do tego, aby mozna było podejść ze spojojem do komisji i nie obawiać się zbytnio negatywnej weryfikacji." (Post 107) propozycja wydaje mi się jak na początek bardzo przyzwoita, szczególnie co dotyczy długotrwałego inwestowania w sukces (j.obce, informatyka).

"3. Nie dajmy sie zwariować." ... a może już właśnie "czas na chwileczkę zwariowania" ... ?

No i sorry za tą ramkę raz jeszcze!
Marek Pleśniar30-06-2004 03:12:59   [#109]
koszmarna;-)
Sylwia Ledwig30-06-2004 03:14:18   [#110]
wgryzła się Drakula!
Majka22-08-2004 17:00:19   [#111]

w projekcie wszystko jasne

3) dyplomów lub świadectw potwierdzających zaawansowaną znajomość języka obcego w rozumieniu przepisów rozporządzenia Ministra Edukacji Narodowej i Sportu z dnia 10 września 2002 r. w sprawie szczegółowych kwalifikacji wymaganych od nauczycieli oraz określenia szkół i wypadków, w których można zatrudnić nauczycieli niemających wyższego wykształcenia lub ukończonego zakładu kształcenia nauczycieli (Dz. U. Nr 155, poz. 1288), w przypadku realizacji zadania określonego w § 8 ust. 2 pkt 4 lit. f,

A tyleśmy się nadebatowali, co to znaczy "zaawansowana znajomość języka" :)

Majka22-08-2004 17:04:50   [#112]

no to do boju :)

2. Zaawansowana znajomość języka:

1) Język angielski:

a) Certificate in Advanced English (CAE), Cambridge University, ocena A, B lub C,

b) TOEFL - Test of English as a Foreign Language (z wynikiem 213-250 pkt - dawne 550- 600 pkt z testu, najmniej 4,5 pkt z pracy pisemnej - TWE, i najmniej 50 pkt z egzaminu ustnego - TSE), Educational Testing Service, Princeton, USA.

2) Język niemiecki:

a) Das Kleine Deutsche Sprachdiplom (KDS), Goethe Institut,

b) Die Zentrale Oberstufenprüfung (DZO), Goethe Institut.

3) Język francuski:

a) Certificat d'acces au DALF, Commission Nationale du DELF/DALF, Sevres - Francja,

b) Diplôme d'Etudes en Langue Française (DELF),

c) Diplôme Supérieur d'Etudes Françaises (DS) Alliance Française.

4) Język włoski:

a) Certificazione di Italiano come Lingua Straniera (CILS), Universita per Stranieri, Siena poziom 3. (zaawansowany - z minimum 11/20 punktów),

b) Certificazione di Conoscenza delle Lingua Italiana, Livello 3 (CELI 3), Universita per Stranieri, Perugia, poziom 3. (zaawansowany - ocena A, B lub C),

c) Certificazione di Italiano come Lingua Straniera (CILS), Universita per Stranieri, Siena poziom 4. (bardzo zaawansowany - z minimum 11/20 punktów),

d) Certificazione di Conoscenza delle Lingua Italiana, Livello 4 (CELI 4), Universita per Stranieri, Perugia, poziom 4. (bardzo zaawansowany - ocena A, B lub C).

5) Język hiszpański:

Diploma Básico de Espaňol como Lengua Extranjera (DBE), Instituto Cervantes & Universidad de Salamanca.

6) Świadectwa złożenia egzaminu państwowego z języka obcego przed Państwową Komisją Egzaminacyjną - powołaną na podstawie zarządzenia Nr 33 Ministra Edukacji Narodowej z dnia 30 sierpnia 1990r. w sprawie egzaminów państwowych z języków obcych (Dz.Urz. MEN Nr 7, poz.44)

Jolka N22-08-2004 17:08:35   [#113]
A język rosyjski ???

UWAGA!
Nie jesteś zalogowany!
Zanim napiszesz odpowiedź w tym wątku, zaloguj się!
Dopiero wtedy będziesz mógł/mogła wysłać wprowadzony komentarz na forum.
Jeśli nie masz jeszcze założonego konta na forum, załóż je.
Logowanie i/lub zakładanie konta.

strony: [ 1 ][ 2 ][ 3 ]