Forum OSKKO - wątek

TEMAT: Zatrudnienie
strony: [ 1 ][ 2 ]
Jolanta Szuchta17-03-2004 22:01:53   [#51]

Ale się rozpisaliście

poczytałam,przypomniałam sobie przepisy tu cytowane a i tak # 47 EWAKa

potwierdził to co napisałam w #2.

Też jestem zdania ze najlepiej zapytac radcy prawnego zatrudnoinego w organie,może on rozstrzygnie.

Czym w takim razie jest np.ZEASz?którego dyrektorem jest mąz dyrektorki placówki?Organ nie widzi w tym nic złego,więc chyba tym bardziej relacje dyrektor - konserwator sa do przyjęcia?

Marek Pleśniar17-03-2004 22:28:28   [#52]

nigdy

ale to nigdy

i przenigdy

nie spotkałem opinii radcy prawnego zatrudnionego w organie, która byłaby niezgodna z poglądem organu;-)

ale to mój pogląd:-)

EwaKa17-03-2004 22:36:43   [#53]

Rena

Reno to ty jesteś dyrektorem i cobyś nie zrobiła to jedni cię pochwalą inni zganią, tym bardziej ,ze chodzi o twojego mężą. czy będziesz instytucją miłosierną i zatrudnisz kogoś na 1/2 etatu?, a trwoja rodzina, chyba ,że masz b. duze dodatki dyrektorskie, motywacyjne i co miesiac nagrody z gminy i stać was na to, by mąż pracował na 1/2 etatu. zmieniaj mu jak najszybciej umowę o pracę .
ewa bergtraum17-03-2004 23:09:35   [#54]

Rena

Dotarło ?.

               Żółw

Asia, pytanie komputerowego pantofelka o to, czy ma w elementach wysłanych jest bardzo nie na miejscu. :-))) Tym bardziej prześlij dalej. :-)

Od wczoraj wiem, co znaczy odśwież. To i tak postęp, bo zaplanowałam opanować tę sztukę gdzieś za 6 miesięcy. Niedawno słałam listy do Zgredka z pytaniem, jak się zapisać na Zlot. Zgredek cierpliwie tłumaczył. Za którymś razem doradził, żebym szukała w portkach, tam, gdzie była informacja o konkursie świątecznym. A ja wstydziłam się zapytać, co to te portki. Kilka minut zajęło mi przyglądanie się, co przypominać może na stronie forum: spodnie, szorty, bokserki itp. Ot, inteligentna inaczej Ewa B.

Marek Pleśniar17-03-2004 23:40:16   [#55]
hmm.. byłbym ostrożny z zalecaniem Forumowiczom szukania w portkach;-)
Ewa z Rz18-03-2004 06:40:28   [#56]

no to... podsumowując:

Do Reny:

Promlem istnieje niezależnie od tego czy dyrektor jest pracownikiem samorządowym czy nie jest. Tym bardziej nieistotne tu jest czy szkoła jest czy nie jest jednostką organizacyjną gminy.

Jest pewne, że pracownicy administracyjno-obsługowi są pracownikami samorządowymi (gdzies mi sie obił o uszy wyrok w tej sprawie, ale nie pamiętam), są wynagradzani tak jak pracownicy samorządowi i korzystają z należnych im przywilejów - zatem mąż Reny jest pracownikiem samorządowym. Wobec tego jego obowiązuje zakaz zajmowania stanowiska bezpośrednio podległego osobie pozostającej w bliskim związku osobistym (żonie).

Sytuacja byłaby jasna, gdyby Rena chciała zatrudnić swojego męża na stanowisku konserwatora - wówczas można by dopatrywać sie nepotyzmu. Ale w sytuacji Reny nepotyzm jest wykluczony, bo mąż już pracował jako konserwator, gdy ona została dyrektorem. Prawo nie nakazuje rozwiązania stosunku pracy w takiej sytuacji, wobec tego takiego przymusu nie ma.

Spokojnie mąż może na tym stanowisku pracować, a jeśli organ zezwala na zwiększenie obsady tego stanowiska, to spokojnie można mu zwiększyć wymiar do pełnego etatu - nie jest to nowa umowa, a aneks do poprzedniej.

Problemem, by było, moim zdaniem, gdyby Rena chciała zatrudnić go w wymiarze wiekszym niż etat.

A przykładem tego, że tak może być jest sytuacja jaka ma miejsce w Leśnej Górze ;-))

................................

Do Ewy:

Sprawa statusu dyrektora jest nie uregulowana prawnie - z tym zdaniem zgodziły się tęgie prawnicze głowy (w tym z Menisa). Dokładny wywód eh jest tutaj (plik Word do pobrania).

Jest z tym ściśle związana sprawa statusu szkoły w gminie - z art 9 ustawy o samorządzie gminnym wynika, że szkoła została wyłączona spod zapisów tej ustawy - czyli jeśli nawet jest jednostką organizacyjną gminy, to jest taką jednostką o specjalnym statusie.

emeryt18-03-2004 08:25:14   [#57]

no to może podsumuję ja.

Po pierwsze - Do Reny postu z 17.03 godz.20.32 - nie uważam żeby forum było miejscem na służbową korespondencję. Na tym forum jesteśmy kolegami, przyjaciółmi,wspomagamy się wzajemnie,mamy różne poglądy, spieramy się, udowadniamy sobie itd. itd. - i niech tak zostanie.

Po drugie - wątek rozpoczął się po skierowaniu sygnalnym o wątpliwościach  z organu prowadzącego,który reprezentuję, do dyrektora szkoły, który podejmuje ostateczną decyzję i podpisuje papiery.

Po trzecie - nie mieszamy dyrektorowi w jego uprawnieniach i kompetencjach wynikających z przepisów prawa i szanujemy decyzje, które podejmuje. Ale te decyzje muszą być zgodne z obowiązującym prawem. A w tym przypadku pojawiły się wątpliwości.

Po trzecie - problem powstał przy okazji analizy wniosku dyrektora o zwiększenie stanu zatrudnienia. Taki wniosek w organie prowadzącym jest analizowany pod każdym względem - merytorycznym,finansowym oraz zgodności z obowiązującym prawem.Po konsultacji z radcą prawnym, skierowałem do Reny meila z informacjami o uwagach i zastrzeżeniach prawnika.

Po czwarte - jasno wynika ze Statutu Gminy - Szkoła w .... jest jednostką organizacyjną gminy. Zatrudnionych w szkole pracowników administracyjno obsługowych obowiązują przepisy o pracownikach samorządowych.

Po piąte - Jako uczestnik Forum dziękuję wszystkim za udział w tej dyskusji.Pomoże i mnie i Renie (jak sądzę Rena chciała poprzez ten wątek przygotować się do rozmowy z organem prowadzącym, bo przed wątkiem rozmowy nie było) wzbogacić wiedzę o niuansach oświatowych dylematów wynikających z pogmatwanego prawa.

Po szóste - Wszystkim życzę miłego dnia.

UWAGA!
Nie jesteś zalogowany!
Zanim napiszesz odpowiedź w tym wątku, zaloguj się!
Dopiero wtedy będziesz mógł/mogła wysłać wprowadzony komentarz na forum.
Jeśli nie masz jeszcze założonego konta na forum, załóż je.
Logowanie i/lub zakładanie konta.

strony: [ 1 ][ 2 ]