Konsultacja Ogólnopolskiego Stowarzyszenia Kadry Kierowniczej Oświaty

Projekt rozporządzenia Ministra Edukacji Narodowej zmieniającego rozporządzenie
w sprawie sposobu opracowywania sprawozdania z wysokości średnich wynagrodzeń
nauczycieli na poszczególnych stopniach awansu zawodowego zatrudnionych
w szkołach prowadzonych przez jednostki samorządu terytorialnego.

http://oskko.edu.pl/oskko/sprawozdania_z_wysokosci_srednich_wynagrodzen/

Zapraszamy do konsultacji:

Treść rozporządzenia i uzasadnienia

Czekam i czekam, a tu cisza.

Wcale nie chciałam być pierwsza w tym trudnym temacie:-)
Miałam nadzieję, że tu prym będzie wiódł Dragona:-), ale on już się odżegnał od tego tematu i ta sprawa dotyczy go tylko w kwestiach zawodowych:-)
Jak coś pokręciłam, to mnie Janusz popraw:-)

Do rzeczy:

Mam nadzieję, że tu odezwą się osoby związane stricte z liczeniem średnich wynagrodzeń, bo tylko one będą wiedziały, co mam na myśli.

To rozporządzenie wprowadza dwie istotne zmiany:

1. Narzuca dokonanie obliczeń z dokładnością do dwóch miejsc po przecinku.
2. We wzorze sprawozdania dodaje dodatkową tabelę w rozbiciu na poszczególne wydatki:

Ad. 1.

Takie ograniczenie ma się nijak do średniorocznej struktury zatrudnienia, której nie da się zaokrąglić posługując się arkuszem kalkulacyjnym (w którym to arkuszu RIO domaga się sporządzania sprawozdań) - excel liczy po swojemu:-)
I dla excela 16/18 to jest 0,8888888 - a nie jak życzy sobie minister 0,89. Oczywiście, że można do excela wprowadzić ograniczenia w zaokrągleniach, ale to nigdy nie odzwierciedli rzeczywistości i poprawności obliczeń. 

Ten, który liczy na piechotę wie o czym mówię:-)

Będą błędy w sprawozdaniach!!!!!!

Ad 2.

Przedmiotowe rozbicie jest nikomu i do niczego niepotrzebne. To, że trzeba płacić jdu wynika już z pierwszej tabeli. A skoro wynika, ze trzeba zapłacic to płacić trzeba i już.

Do czego służy rozbicie składników wynagrodzenia?

Na pewno nie do monitorowania średnich wynagrodzeń, czym usprawiedliwia się minister.
Co minister "wymonitoruje" ze sprawozdania z gminy "Krowia Wólka", która wydała na nagrody na nauczycieli o 0,25% więcej niż gmina "Barania Wólka" i obie na dodatek nie osiągnęły średnich wynagrodzeń - ano nic

Co minister "wymonitoruje" ze sprawozdania innej gminy, która podniosła wynagrodzenia zasadnicze o 0,2% i wydała na motywacyjne 360 tys. - ano nic, itd. itd. .... on tego widział nie będzie, bo do ministra to sprawozdanie w ogóle nie trafi.

Reasumując ad. 2: jest to tylko i wyłącznie obciążenie dodatkową pracą osób zajmujących się liczeniem średnich, zarówno w poszczególnych szkołach (księgowość/płace), jak i dla osób w urzędach gmin.
Wydatki, to wydatki - na jedno wychodzi.

I tak już poza merytoryką, ale nie mogę się powstrzymać:
W uzasadnieniu do rozporządzenia napisano:

No to poprawię. :-))

Ad 1.

Każdy księgowy wie, że zaokrąglenia to rzecz normalna - taka jest rzeczywistość liczbowo-księgowa.
Dokładnie żaden Excel nie odzwierciedli ułamka 1/3 - jeśli będzie chciał go zapisać na skończonej liczbie miejsc po przecinku - choćby było ich i 1000.
Tak więc - czy się zaokrągla do dwóch, czy do 10 miejsc - zawsze, gdy się zaokrągla, to jest to pewne przybliżenie rzeczywistości, a nie jej wierne odzwierciedlenie.

Jeśli tam jest mowa o zakrągleniach to fajnie - nie wczytywałem się jeszcze, bo to detal, który się zrobi, gdy rozporządzenie wejdzie w życie.
Jeśli ktoś przygotuje Excela, czy jakiekolwiek inne narzędzie - to powinien je przygotować uwzględniając konieczność zaokrąglania określonego w rozporządzeniu (jeśli zostaną określone).
Tym kimś powinno być również RIO - jeśli taki arkusz przygotuje.

A zatem - w poprawnie przygotowanych narzędziach (sprawozdaniach) nie będzie błędów - a jak będą, to znaczy, że błąd nie w rozporządzeniu, ale w narzędziu.

Dla mnie ważne jest, aby kwestia zaokrągleń (do ilu miejsc i na jakim etapie) była określona jasno.
A czy będzie to do 2, czy 5, czy 10, czy 180 - to już kwestia dla mnie drugorzędna.
Każda dokładność zaokrąglenia będzie miała swoich fanów i przeciwników wykazujących że to koniec świata, gdy zamiast 215,83456 wyjdzie tych etatów 216.
Żadna z tych liczb nie odda dokładnie rzeczywistości - ale oczywiście ... jedna lepiej. :-))

Dla mnie to aptekarstwo - i wszystko mi jedno do ilu miejsc się zaokrągli - bylem wiedział do ilu.

Ad 2.

Nie obraźcie się, ale mnie tam wszystko jedno po co to komu i czy to komu do czego potrzebne - więc się nie będę wypowiadał.
Być może to ważne i mogłoby wpłynąć na ocenę merytorycznej strony rozporządzenia - ale zaraz fajny film będzie leciał ... :-)))

http://www.samorzad.pap.pl/palio/html.run?_Instance=cms_samorzad.pap.pl&_PageID=2&s=depesza&dep=85215

mam jak Dragon, tylko jeszcze gorzej

bo ja chciałbym, by prawo było przestrzegane

przynajmniej to korzystne dla mnie

nie wierze, ze chodzi o oburzenie samorządowców na temat zagladania im do kuchni - niby jaka to tajemnica jesli chodzi o finanse publiczne

jestem natomiast pewna, ze chodzi o opór przed dodatkową robotą

mam pytanie i przepraszam, że w wątku kolsuntacyjnym, ale dotyczy dodatków wyrównawczych

czy jeśli gmina nie uzyska średnich np. dla stażystów to powinna płacić im gmina ze swojego budżetu czy każda szkoła ze swoich budżetów - nawet ta szkoła, w której średnie były osiągnięte?

To nie gmina nie uzyskała średnich wynagrodzeń, tylko nauczyciele pracujący na terenie tej gminy. Przecież to nie gmina zatrudnia nauczycieli, tylko szkoła:-)

Zapłąci każda szkoła, w której są grupy awansu zawodowego, które nie osiągnęły średnich. Nawet jeśli Toja szkoła osiągnęła średnie w każdej grupie, ale w skali gminy jakaś grupa miała dopłatę w postaci jdu i Ty w szkole masz nauczycieli z tej grupy to oni dostaną jdu, za który szkoła zapłaci. Tak niestety działa mechanizm średnich wynagrodzeń, czyli globalnie w skali gminy, a nie lokalnie w odniesieniu do poszczególnych szkół, czy nauczycieli.

a powiedz mi Bono gdzie ksiegujecie zabezpieczone na poczet ewentualnych wypłat jdu srodki?

w budzecie kazdej ze szkół - osobno, ma to odzwierciedlenie?

No własnie:-)

marla zapytała, uzyskała odpowiedź, podziekowała ... a wcale nie musi to byc odpowiedx pasujaca do jej sytuacji

to, ze u Bony tak robią (nie widzę w tym logiki tak przy okazji) nie znaczy, że tak ma Marla, ona może miec jak u Ani (tu logike widzę)

Adaa :-)

Trafiłaś w sedno - odpowiedź nie pasuje, zresztą nie mam też jak u Ani

moja szkoła osiągnęła średnie wynagrodzenia, ale stażystom zapłacić musiałam, bo w gminie nie zostały osiągnięte, jednak nikt mi z tego powodu budżetu nie zwiększył :-(

u mnie podobnie

miałam sobie znaleźć w budżecie

a budżet w tym roku mam okrojony o jakąś 1/5 zeszłorocznego, więc nie wiem gdzie mam znaleźć

chyba park przekopię

Wg mnie nie można tego zaplanować w budżecie szkoły bo nie wiadomo czy JDU trzeba będzie wypłacać (planowanie czegoś co tak naprawdę nie da się zaplanować). Jeśli natomiast należy wypłacić JDU szkoła powinna wystąpić z pismem o zwiększenie budżetu na tą wypłatę. To tak samo jest jeśli np. wychodzi w trakcie roku udpz n-la (nie był zaplanowany bo nie było żadnej informacji że ktoś się wybiera), wówczas my jako szkoła występujemy o zwiększenie budżetu o kwotę zastępstwa. Nie mogę tego poszukać w budżecie bo tych środków nie planowałam...

do Ania Sz - u mnie zapłaciłem z budżetu szkoły :( i mam tak gospodarować, żeby do końca roku mi nie zabrakło :( 

niestety taki realia :( . Pismo do urzędu o zwiększenie budżetu byłoby odebrano jako niewybredny żart, "nie ma kasy i nie będzie" to słyszę na co dzień.