Forum OSKKO - wątek

TEMAT: dopadła Was wielka woda?
strony: [ 1 ][ 2 ][ 3 ]
Marek Pleśniar18-05-2010 12:02:04   [#01]
10. Centrum Kształcenia Praktycznego w Raciborzu -- odwołano zajęcia.5. Szkoła Podstawowa nr 3 w Raciborzu - odwołano zajęcia w szkole. 6. Zespół Szkolno-Przedszkolny nr 3 w Raciborzu - odwołano zajęcia. 3. Gimnazjum nr 2 w Raciborzu - odwołano zajęcia w szkole. Odwołane zajęcia m.in. :

1. Przedszkole w Rudniku -- odwołano zajęcia w placówce.

2. Zespół Szkół Specjalnych w Raciborzu - odwołano zajęcia w szkole, w razie konieczności zostaną zorganizowane zajęcia opiekuńcze.


4. Zespół Szkół Mechanicznych w Raciborzu - odwołano zajęcia w szkole. Maturę pisemną z informatyki w porozumieniu z OKE przeniesiono do innej szkoły.


7. Szkoła Podstawowa nr 1 w Raciborzu - odwołano zajęcia w szkole

8. Przedszkole nr 24 w Raciborzu - odwołano zajęcia w placówce.

9. Szkoła Podstawowa nr 5 w Orzeszu -- skrócono lekcje.
bosia18-05-2010 12:59:11   [#02]

mnie woda dopadła na początku kwietnia i nie chce się od nas odczepić;-)

jestem po osuszaniu, ale okazało się, ze jesteśmy na podmokłym terenie

wczoraj mierzyli stopień wilgotnosci murów, mamy taki sam jak po zalaniu, własnie ze względu na teren i obecna pogodę

mam zrobić najpierw przed remontem iniekcje murów, bo nie były odizolowane, żle sa też połozone fundamenty, dach itp. leje sie górą własnie

Marek Pleśniar18-05-2010 13:03:41   [#03]

to masz przekich

--

nie na temat: taką rzecz ktoś napisał w sieci:

Norwedzy stosują ciekawa metodę zapobiegania szkód w zalanych budynkach. W sytuacji , kiedy budynku nie da się uchronić napełniają go woda czysta z sieci miejskiej. Zapobiega to naniesieniu wody powodziowej z osadami mułów. Po   ustąpieniu powodzi i osuszeniu budynku uszkodzenia są minimalne. 

raczej bym się nie odważył, ale ciekawe

bosia18-05-2010 13:14:35   [#04]

ciekawe

wyprzedzić katastrofę-naczynia połączone troche, ale się zastanawiam czy ta woda sie jednak nie miesza

chyba, ze inny ciężar

w Norwegii jest bardziej suche powietrze, mimo sniegu i temperatury zdecydowanie mniejsza wilgotność

mają też fajne rozwiązania w szkole-oglądałam szkołe zawodową

 

wiksyd18-05-2010 13:23:07   [#05]
Nas też podtopiło! Kiedy odrobić odwołane zajęcia? Sobót braknie, o ile KO wyrazi zgodę na nie.
beera18-05-2010 14:32:19   [#06]

nie zawsze trzeba odrabiać - to zalezy od liczby dni pracy

====

Ogólnie wgląda na to, ze nie jest dobrze - własnie przeczytałam, ze duży problem jest w Zabierzowie u Dorotki. Trzymam kciuki!

beera18-05-2010 14:39:33   [#07]

W kilku miejscach w województwie doszło do awarii sieci energetycznych. W tej chwili bez prądu pozostaje 4600 odbiorców (m.in. w Krakowie, Skawinie, Zabierzowie, Grybowie, Myślenicach, powiecie bocheńskim) - powiedziała Sieradzka.

http://www.tvn24.pl/0,1656776,0,1,fala-kulminacyjna-juz-w-krakowie,wiadomosc.html

marzanna2018-05-2010 14:43:50   [#08]
asiu - a kiedy trzeba odrabiac? ile dni pracy ? Szczerze współczuje tej "wielkiej wody"
Dorotka N18-05-2010 14:51:33   [#09]

dzieciaki w domach, szkoła jeszcze stoi sucha, bo wały na szczęście nie puściły, są tylko lokalne podtopienia, ale mamy nerwówkę okropną, chyba nam za chwilę zamkną most na Wiśle... w Krakowie korki nieprawdopodobne 

 

Małgosia18-05-2010 14:53:54   [#10]

U Hani w Skawinie prąd jest - dzwoniłam. 

W Krakowie sytuacja niezwykle dramatyczna, firmy i szkoły pozwalniały ludzkość, żeby mogła się przemieścić na drugą stronę Wisły, bo jest realna groźba zamknięcia wszystkich mostów (na razie zamknięty bardzo ważny komunikacyjnie Most Dębnicki). Ja też się pospiesznie ewakuowałam z pracy. Chwila grozy na wiślanym moście - ciarki mi przeszły po plecach, jak tramwaj się na nim zatrzymał ze 4 razy. Paraliż komunikacyjny, wozy na sygnale, straż, pogotowie, atmosfera ciężka. Na dodatek jakaś potężna topola się wywaliła na Aleje - wszystko stanęło. W jednym z liceów przerwano maturę, bo się woda zaczęła wdzierać.

Jutro moje dziecko ma pisać maturę z francuskiego i nie wie, jak się dostanie rano na drugi koniec miasta. Ale tenże francuski ma pisać też jej koleżanka, której właśnie woda zabrała dom pod Krakowem...

Małgosia18-05-2010 14:54:12   [#11]
O, Dorotka! 
beera18-05-2010 14:56:11   [#12]

w zasadzie to rozporządzenie o organizacji roku w ogóle nie przewiduje odwoływania zajęć z powodu klęski zywiołowej

z powodu klęski zywiołowej można:

§ 7. W przypadkach uzasadnionych nadzwyczajnymi okolicznościami, w szczególności w razie klęski żywiołowej, zajęcia dydaktyczno-wychowawcze oraz ferie zimowe i ferie letnie mogą być rozpoczęte lub zakończone w innych terminach niż terminy określone w § 3 ust. 1, z tym że zajęcia dydaktyczno-wychowawcze powinny trwać co najmniej 178 dni. Decyzję w tej sprawie podejmuje kurator oświaty po uzyskaniu zgody ministra właściwego do spraw oświaty i wychowania i wojewody oraz po zasięgnięciu opinii wojewódzkiej rady oświatowej, jeżeli została powołana.

(zauważyliście brak logiki tych zapisów? - zakonczenie zajęć dydaktyczno-wychowawczych jest przeciez jednoczesnym rozpoczęciem lub zakończeniem ferii i wakacji, więc ten podwójny zapis jest tu bez sensu i o poczatku zajęć i o zakończeniu ferii)

ja bym się na to powoływała - ma być 178 dni nauki i, moim zdaniem, przy zachowaniu tych dni nie jest konieczne odrabianie odwołanych z powodu klęski zywiołowej zajęć.
tego bym się trzymała bardzo zdecydowanie

i na pewno bym nie korzystała w sytuacji klęski z tego:

§ 6. 1. W szczególnie uzasadnionych przypadkach kurator oświaty, na wniosek dyrektora szkoły, może wyrazić zgodę na udzielenie dnia wolnego od zajęć dydaktyczno-wychowawczych, pod warunkiem zrealizowania zajęć przypadających na ten dzień w wybraną sobotę.

bowiem jest tu mowa o udzieleniu dnia wolnego od zajęć dydaktyczno-wychowawczych

Nie mówiąc już o tym, ze idąc poetyka innych rozporządzeń, co z zajęciami opiekunczymi?;)

Jednym słowem przepis jest tak lichy, że korzystałabym przy jego stosowaniu z tych zapisów, ktore wydaja mi się logiczne i taka tez stosowałabym ich interpretację.



beera18-05-2010 14:57:10   [#13]

O Dorotka i Małgosia!

Myślę tu o Was i Hani i o Krakowie całym.

mam nadzieję, ze wszystko bedzie dobrze!

Małgosia18-05-2010 14:58:27   [#14]
Dzięki, Asia :-)
beera18-05-2010 15:00:50   [#15]

No!

to dzieki myslom mym macie prund:)

Małgosia18-05-2010 15:04:12   [#16]
Tak! I możemy pisać tu ;-)
marzanna2018-05-2010 15:15:25   [#17]
Asiu - wielkie dzieki ! bede trzymac sie 178 dni. NO I .... SŁONCA ZYCZE !
AsiaJ18-05-2010 15:28:08   [#18]

A mnie na szczęście wywaliło jedynie internet na godzin parę,

w końcu udało się sporzadzić protokół z informatyki,

poza tym pracujemy bez zakłóceń,

wczoraj tylko dwoje nie dotarło na ustny z angielskiego.

Lucy18-05-2010 15:31:10   [#19]

No właśnie, powiedzcie dobrzy ludzie...

nie znam się na ponagimnazjalnych, więc wybaczcie naiwne może pytanie...

Co z takimi maturzystami, którym woda/wiatr/ogień/icobytaminnego uniemożliwi dotarcie na egzamin? Co z nimi dalej?

AsiaJ18-05-2010 15:32:26   [#20]

wyznacza się dla nich dodatkowy termin do 31 maja

................

Dorotko, czy duże te podtopienia w  Zabierzowie?

Dorotka N18-05-2010 15:54:38   [#21]

AsiaJu są lokalne koło cmentarza, tam od strony Drwinki, pod Puszczą, koło szkoły na razie sucho...

według strażaków wały są porządnie zabezpieczone, ale teraz zaczyna dochodzić do nas fala kulminacyjna potrwa to do 19 gdzieś

Marek Pleśniar18-05-2010 16:00:28   [#22]
15.49 Jak donosi nasz krakowski serwis w XXVIII LO w Krakowie wzbierająca Wisła przerwała egzamin maturalny. Trzydziestu uczniów, którzy mieli dziś matury pisemne i ustne (pisemną informatykę, ustne - polski i angielski) zostało odesłanych do domów. - Co chwila gaśnie nam światło. Nie można w takich warunkach przeprowadzać egzaminów - mówi dyrektorka szkoły. Krakowska Okręgowa Komisja Egzaminacyjna informuje, że jak na razie to jedyna szkoła w województwie, która odwołała matury
beera18-05-2010 16:08:56   [#23]

a Niepołomice?

zwłaszcza taras?

:))

====

niefajnie z maturami, no i generalnie kiepsko

Dorotka N18-05-2010 16:15:22   [#24]

niepołomicki taras namókł tak, że jego żywot zdaje się być przesądzony, u sąsiada jeziorko (i po co było tyle czasu tracić przy trawniku :-) ), przed moim domem można założyć hodowlę karpia albo innych ryb (bo nie wiem, czy karpie nie potrzebują czegoś specjalnego) 

a tak serio to zaczynam odczuwać niepokój  

Dorotka N18-05-2010 16:25:58   [#25]

w razie czego to macie tu informacje ze sztabu kryzysowego www.niepolomice.eu

 

 

beera18-05-2010 16:28:08   [#26]
pilnuj biedronek i w ogóle!
AnJa18-05-2010 16:37:56   [#27]

że sietak filozoficzne wyrażę:

ile razy można wchodzićdo tej samej rzeki?

w ub. roku widziałem Ropczyce niewiele po powodzi- w tym roku znów tam narozrabiała

kto troszku nie naumiał się na doświadczeniach?

co do klęski żywiołowej:zgodnie z Art. 228.7 Konstytucji w terminie 90 dni od momentu ogłoszenia stanu nadzwyczajnego (klęska jest takim) nie mogą odbyć się wybory.

nie przypuszczam więc, by decyzja o ogłoszeniu klęski żywiołowej zapadła bez naprawdę istotnej przyczyny

Dorotka N18-05-2010 16:42:08   [#28]
no i widzisz AnJa, że to są właśnie te rzeczy, o których się filozofom nie śniło, że sięgnę tym razem do literatury :-) 
beera18-05-2010 16:45:24   [#29]

o kurcze!

Rzeczywiście AnJa ma rację z tą klęską

 

dyrlo18-05-2010 17:59:27   [#30]

do #19 nie do 31 maja tylko ustne musza się zakończyć do 28 maja ( w tym roku) nowy termin ustnego wyznacza w uzasadnionych przypadkach dyrektor szkoły.

Pisemne - trzeba w dniu egzaminu, na który się nie dotarło z przyczyn losowych, zawiadomić dyrektora szkoły, dostarczyć podanie i zaświadczenie a ten przekazuje to do dyrektora OKE, który zezwala na przystapienie do II terminu - czerwcowego.

annamaria18-05-2010 18:24:04   [#31]
w świętokrzyskim straże na sygnale...
izael18-05-2010 19:59:18   [#32]

Oj, Dorotka, Małgosia, Hania, Ala... wszyscy ci, którym ta woda zagraża, trzymam kciuki.

U nas wody gruntowe przez mury wlewają się do szkoły. Słabo izolowane fundamenty i ściany piwniczne...

ale przy skali tego, co się dzieje na południu Polski, to żaden problem.

hania18-05-2010 20:42:39   [#33]

u nas ciężko, ale  na razie mży a nie leje jak ze 2 godziny temu......

moi znajomi w Woli Radziszowskiej odcięci od świata, z prądem problem....

u mnie woda w piwnicy, ale mamy kanalizację ( przedwojenną) i Gieniu działa, żeby nie przybywało

poza tym mieszkam nieco wyżej, śpię w suchym łóżku, w łazience kapie z sufitu i farba odpada ale to pikuś.....


ze strony http://www.um.skawina.net/index.php?option=16&action=news_show&news_id=6949&menu_id=0


ZAMKNIĘTE SZKOŁY:
ZAJĘCIA ZAWIESZONE DO ŚRODY WŁĄCZNIE W MIEJSCOWOŚCIACH:
WOLA RADZISZOWSKA
RADZISZÓW
ZAJĘCIA ZAWIESZONE W DNIU 18 MAJA 2010 R. W MIEJSCOWOŚCIACH:
JAŚKOWICE
GIMNAZJUM NR 1 W SKAWINIE
ZAJĘCIA ZAWIESZONE – W SZKOŁACH PEŁNIONY DYŻUR:
POZOWICE
KOPANKA
ZAJĘCIA PROWADZONE:
SZKOŁY PODSTAWOWE NR 1, 2, 4
RZOZÓW, WIELKIE DROGI, BOREK SZLACHECKI, POLANKA HALLERA,
ZELCZYNA, KRZĘCIN (TUTAJ DZIECI NIE DOTARŁY NA ZAJĘCIA)
GIMNAZJUM NR 2

bosia18-05-2010 20:44:24   [#34]

mja córka ma zawieszone zajęcia na UJ

wyniosła się z akademika, nie ma wody do odwołania

hania18-05-2010 20:52:01   [#35]
no tak bosiu, zawieszone ma też moja....
Ala18-05-2010 21:05:36   [#36]

u mnie w szkole wody w piwnicachc po kostki, w domowej piwnicy też, nie kto wypompować :-(

a ja chora w domu - na szczęście suchym bo dzięki bogu mieszkam na II piętrze

ale pod telefonem bo sztab kryzysowy szykuje zaplecze w szkołach na wypadek ewentualnych ewakuacji

Marek Pleśniar18-05-2010 21:37:25   [#37]

Pięćdziesięciu maturzystów z Gliwic nie przystąpiło dziś do egzaminu ustnego z języka angielskiego, bo wezbrana Kłodnica zalała ich szkołę. Matury odwołano także w technikum w Raciborzu, a na Politechnice Śląskiej nie doszło do obrony prac dyplomowych.

http://wiadomosci.gazeta.pl/Wiadomosci/1,80273,7901850,Powodz_przerwala_matury_i_obrony_prac_inzynierskich.html

Dorotka N18-05-2010 21:44:19   [#38]

no to kompletu mamy trąbę powietrzną nad Suwalszczyzną... http://www.tvn24.pl/najnowsze_informacje.html

 

Marek Pleśniar18-05-2010 22:06:05   [#39]

sprawiedliwość musi być

u nas na PN-Wsch woda nigdy nie grozi, z wyjątkiem nadchodzącego ponoć Potopu w 2012r, więc musi choć powiać

beera18-05-2010 22:14:30   [#40]

wygląda to wszystko przerażająco 


Marek Pleśniar18-05-2010 22:30:55   [#41]

krakusy walczą: http://www.youtube.com/watch?v=_FlA81xMcys

http://www.youtube.com/watch?v=Ek4ZEaikQgA&feature=related

Marek Pleśniar18-05-2010 22:33:38   [#42]

a to chyba u hani? http://www.youtube.com/watch?v=dz4mtFJY-yA

http://www.youtube.com/watch?v=DWSCE4Xmo6s&feature=related

Marek Pleśniar18-05-2010 22:34:47   [#43]
to niedaleko Ali http://www.youtube.com/watch?v=DvJhj7s5SIA
Marek Pleśniar18-05-2010 22:36:01   [#44]
i szkoła w Częstochowie http://www.youtube.com/watch?v=ZDWR3056Z5I
bratek18-05-2010 22:37:52   [#45]

Oświećcie mnie w procedurach....

Bo mnie nie tylko woda zaraz zaleje....

POdaję fakty:

Mam szkołę małą i na terenie nie zagrożonym zalaniem.

Kłopot polega na tym, że uczniowie dojeżdżają czasem nawet 50 km.

Na chwilę obecną 75% uczniów potwierdziło, że jutro nie dojedzie.

Na własną rękę kazałam nauczycielom zagrożonym  zostać jutro w domu.

W sumie większości grozi nie tyle, że ich coś zaleje, a raczej to, że nie uda im się wrócić do domu.

Na stronie UM Kraków znajduję tylko informację, zeby informować ich i decyzjach. Na stronie kuratorium analogicznie.

???????????

!!!!!!!!!!!!

Ok. Wiem- może panikuję. Ale pochodzę z Nysy i przeżyłam boleśnie powódź w 1997. I wiem, że sytuacja powodziowa umie zmienić się (czyt. pogporszyć) w ciągu 10 minut. Przy krakowskich odległościach to katastrofa byłaby.

Co robilibyście na moim miejscu?

 

 

Ala19-05-2010 06:20:43   [#46]

wał przeciwpowodziowy na Wiśle w Krakowie przerwany

ja od 5 rano w szkole na posterunku, czekam na ewakuowanych

bratek19-05-2010 06:45:16   [#47]

Trzymaj się Ala!

Ja jadę do szkoły, ale liczę się z tym, że uczniowie nie dojadą.

Cały czas nie znalazłam informacji co w takiej sytuacji. ROzumiem, że dyrektorzy u rektorzy zawieszają zajęcia. Ale kiedy trzeba to zrobić a kiedy można?!

hania19-05-2010 06:55:04   [#48]
moja uparta pojechała właśnie do szkoły....
Ala19-05-2010 07:06:04   [#49]

bratku, jak nie dojadą to tym co są zajęcia opiekuńcze trzeba zapewnić, a kogo się da odesłałabym do domu

najbliższe dwa dni będą najtrudniejsze chyba

a potem zobaczymy...

dyrlo19-05-2010 07:38:30   [#50]

Jestem od rana w szkole, w moim gabinecie 4 wiaderka przez noc napełniły się w 1/3. W jednej sali na piętrze już nie opłaca się nic podkładać bo leci z każdej strony. 

strony: [ 1 ][ 2 ][ 3 ]