Forum OSKKO - wątek

TEMAT: Radosna Szkoła - czego unikać?
strony: [ 1 ][ 2 ]
malchow19-03-2010 13:54:53   [#01]

Witam,

jesteśmy na liście szczęśliwców, którzy dostaną wsparcie

i będzie im dane przed budynkiem szkoły mieć plac zabaw.

Mam prośbę, jeżeli Ktoś z Was miał już to szczęście wcześniej,

to może podzieli się swoimi doświadczeniami w tym względzie.

By uniknąć ewentualnych błędów.

Będę wdzięczna.

Pozdrawiam:)

moncys4019-03-2010 16:55:48   [#02]
Gdzie moge szukac tej listy jestem tez zainteresowana Dziekuje
udanka19-03-2010 17:13:32   [#03]
W Wielkopolsce lista jest na stronie KO Poznań.
moncys4019-03-2010 17:22:03   [#04]
dzieki w Godrzowie KO jeszcze nie ma, a u Was od kiedy jest ta lista
Adaa19-03-2010 17:38:25   [#05]

na mazowszu juz tez ogłoszono :

http://www.mazowsze.uw.gov.pl/news/index/st:1/id:1594.html 


sie załapalam na plac zabaw:-)

gosiaes219-03-2010 20:27:52   [#06]

wow - a ja na pomoce...

chyba trzeba się cieszyć ;-)

płakać będziemy przy pisaniu sprawozdania z realizacji !!!

malchow19-03-2010 23:30:56   [#07]

Pozdrawiam wszystkich szczęśliwców:)

Proszę o pomoc starych wyjadaczy!!!!!

 

maod20-03-2010 17:45:49   [#08]
Sprawozdanie nie jest takie złe do opracownaia. Wsprawie zamówienia czekałam,aż ędą pieniądze na koncie i już nie miaam z czego wybierać, więc zacznijcie już zamawiać, żeby się udało. Nie czekajcie na ostatnią chwilę. Nawet gdy zamówicie teraz, to i tak pomoce przyjdą dużo później i zdążycie zapłacić w terminie. Pozdrawiam
sylwia20-03-2010 21:23:04   [#09]
Pamiętajcie o przetargu coby was CBA nie ścigało :-)
malchow21-03-2010 12:13:18   [#10]

Przy tej kwocie nie da się tego uniknąć!

:(

sylwia21-03-2010 14:02:27   [#11]
niektórzy zapominają :-)
gosiaes221-03-2010 17:36:55   [#12]

jaki przetarg???

napiszcie mi po kolei, co ja mam teraz robić (otrzymałam 6000 na pomoce)...

malchow21-03-2010 18:31:10   [#13]

Przy kwocie 6 ooo zł, to chyba tylko zapytanie o cenę:)

Przy realizacji placu zabaw, bo kwota dużo wyższa niż kilka tysięcy euro przetarg:(

 

bosia21-03-2010 18:34:56   [#14]

przetarg powyżej 14tys.euro

mam regulamin zamówień niższych od 14 tys.euro, a większych od 5 tys.

umiesciłam w wymianie, możesz sobie zobaczyć

ankate22-03-2010 15:43:13   [#15]

Pytanko do tych, co już mają

Nawierzchnia na mały plac zabaw - jakiego rzędu to kwota(tak w przybliżeniu) ?

ankate22-03-2010 16:11:22   [#16]
hmm, może ktoś już to robił, chodzi mi o ten fragment sztucznego podłoża, czy to wychodzi więcej niż 30 000?
wega22-03-2010 21:39:06   [#17]

Jestem przed tą przygodą, ale robiłam rozpoznanie przed złożeniem wniosku. Powierzchnia bezpieczna to największy wydatek jeżeli chodzi o plac zabaw. Rodzaj nawierzchni ( i jej grubość) zależy od tego pod jakim urządzeniem ma się znajdować, a mianowicie z jakiej wysokości ewentualnie dziecko mogłoby( nie daj Boże spaść) spaść. Wokoło urządzeń mają być strefy bezpieczeństwa i każde urządzenie ma jakby swoją strefę konieczną. Cena brutto za 1 m kwadratowy wynosi ok 360 - do ponad 500. Koszt nawierzchni grubo przekracza koszt urządzeń ( chyba, że ktoś wymyśli trzypiętrowe wieże z wodotryskami).

Powiedzcie jak zabrać się za przetarg? Mój wniosek opiewa na pewną  kwotę (na podstawie wstępnych kalkulacji).

  1. Jak wybrać oferenta, jeżeli np. asortyment nie będzie się zgadzał.
  2. Jak umieścić w specyfikacji te wszystkie elementy? Przecież nie wiem, ile będzie powierzchni bezpiecznej, bo to dopiero wyniknie z projektu, a ten jest jednym z  przedmiotów przetargu?
  3. Czy mapkę terenu też trzeba zamieścić w dokumentacji przetargu?
  4. Co będzie np. gdy plac będzie urządzony za mniejszą kwotę? Co wtedy z rozliczeniem dotacji?

Dużo tych wątpliwości. Może ktoś doświadczony podpowie. Będę wdzięczna.



AnJa22-03-2010 21:50:54   [#18]

nie wiem nic o tym programie

ale słyszałem rozmowę madrych takich (a na pewno doswiadczonycych)

otóz z niej wynikało , że na Radosną Szkołę kasę dostaje OP- nie szkoła

czyli kwota do zamówień to nie to, co dostaliście Wy, a to co dostał OP

i ona jest na pewno wyższa niż 6 tys, a może nawet wyższa niż 14 tys euro

wiec najpierw moze sprawdźcie ile OP dostał, a potem czy to co slyszałem to jest prawdziwe

Adaa22-03-2010 21:58:36   [#19]

zgadza się - dostaje OP

i to OP powienien skalkulowac, czy lapie sie na przepisy dotyczace zamówien publicznych

czyli - pierwsze kroki to do OP, a nie do dostawców:-)


AnJa22-03-2010 22:04:36   [#20]

zwlaszcza, ze jest taki zapisik w pzp, ze zamówienia sumuje się w roku kalenadarzowym lub w 12 miesiącach- nie wiem, kiedy który okres się bierze

bo jesli mniej dla zamawiającego korzystny to i zeszloroczne dotacje się liczą

Adaa22-03-2010 22:13:51   [#21]

no...przy sumowaniu chodzi o to by sumować ten sam asortyment, rodzaj robót itp.

w przypadku radosnej szkoły nie ma powtarzalnośc tego samego zadania - jesli były jakies dotacje to na pewno nie na taki zakres robót

czyli spoko

wega22-03-2010 22:14:09   [#22]
No tak, wiem, że OP dostaje dotację. Tylko moja szkoła wnioskowała więc wiem ile dostaną. Jeżeli chodzi o miejsca zabaw to jest tylko 12000 zł -wystarczy zapytanie o cenę. No, ale każdy plac łapie się na przetarg. Nasze realia są takie, że to i tak spadnie na mnie. A może nie wolno nam  jako szkole robić przetargu? To by było dobre.  Wiecie coś na ten temat?
Adaa22-03-2010 22:16:46   [#23]

Twoja szkola wnioskowała ale do OP 

w przypadku placu zabaw musi dołozyc sporo ( wklad własny) , więc nie licz tylko swojej działki (na szkołę) 

OP musi skalkulowac wszystko - dotacja + wklad własny = wartośc zamówienia

 co nagle to po diable

........................

dla w goracej wodzie kąpanych, małe przypomnienie :

Zgodnie z rozporządzeniem Rady Ministrów z dnia 7 lipca 2009 r. w sprawie form i zakresu finansowego wspierania organów prowadzących w zapewnieniu bezpiecznych warunków nauki, wychowania i opieki w klasach I-III szkół podstawowych i ogólnokształcących szkół muzycznych I stopnia, wsparcia finansowego na utworzenie lub modernizację albo zwrot kosztów utworzenia lub modernizacji szkolnych placów zabaw udziela się pod warunkiem zapewnienia przez organ prowadzący wkładu własnego, przez który rozumie się wkład finansowy w wysokości co najmniej 50% kosztów utworzenia lub modernizacji szkolnych placów zabaw



post został zmieniony: 22-03-2010 22:19:43
sylwia22-03-2010 22:21:25   [#24]
Potwierdzam kasę dostaje OP ale z podziałem na konkretne szkoły.
AnJa22-03-2010 22:26:12   [#25]

nie znam się

alee dla mnie to te same zadania są

przynajmniej z perspektywy Słownika

ale moze on tego projektu nie dotyczy

beera22-03-2010 22:26:56   [#26]
też moim zdaniem  tu jest sumowanie
wega22-03-2010 22:36:41   [#27]

Masz rację wsparcie otrzymał OP i taką sama kwotę musi dołożyć do placu. Te kwoty widnieją już w moim wniosku do OP.  W Wielkopolskim KO wnioski generowane były on- line - inne niż na stronie MEN - to była taka niespodzianka.

Interesuje mnie teraz co dalej, aby nie wykierować w pokrzywy.

Adaa22-03-2010 22:40:27   [#28]

w tym sumowaniu chodzi o to by nie dzielić przedmiotu zamowienia w celu unikniecia procedur przetargowych

czym ogranicza sie prawo do konkurencji

dlatego, jesli da sie przewidzieć - sumuje sie zakresy robót i ogłasza sie przetarg na całość (procedury w zaleznosci od kwoty)

ale jesli nie da sie przewidzieć, a w radosnej szkole nie dalo się - bo kto mógł przewidzieć, ze OP dostanie dotację, owo sumowanie jest bezsensowne

mylicie sie moi drodzy:-)

beera22-03-2010 22:44:39   [#29]

tak - to, że nie daje się przewidzieć i w związku z tym się dzieli jest OK

Jednak sumują się kwoty i tak - i po przekroczeniu kwoty, kolejne postępowanie musi być zgodne z przekroczonym progiem

czyli zrobiłam dwa postepowania i nie przekroczyłam kwoty, jednak kolejna transza  powoduje, ze przekraczam i już musze postępowanie prowadzić zgodne z wielkością wydanej całej kwoty


AnJa22-03-2010 22:46:10   [#30]

mnie tam wszystko jedno- nie mam radosnej szkoly

więc z tego powodu do mnie CBA nie przyjdzie

a do was...

e, cba też przeciez dla ludzi ...

ale to jak to jest? przetarg jest przy tej szkole przed otrzymaniem dotacji?

bo jak po po niby dlaczego nie zna sie kwoty zamówienia?

o- własnie o to mię się rozchodzi

jak w zeszłym roku wymienialem pierwszą partie okien to poszły bezprzetargowo- bo tyle miałem kasy

drugą musieliśmy przetargiem

a potem takie maniunie okienko, co trzeba było koniecznie- za gupie 200 zł to też miało przetargiem

ale jakoś firma jedna zlitowała sie i nam je zwyczajnie dała


post został zmieniony: 22-03-2010 22:49:03
beera22-03-2010 22:49:40   [#31]

to raczej nie ten trop, mimo, ze CBA;)

===

zamawiasz usługi informatyczne, nie przekraczasz progu i OK.

Jednak nagle sie okazuje, ze doszła dodatkowa robota. Nikt się nie przyczepi, ze podzieliłeś zamówienie - bo nie mobgłes wczesniej przewidzieć, że bedziesz jednak znowu potrzebował tych usług. Jednak tego drugiego musisz juz wyłaniać w drodze przetargu, jesli nastepuje po zsumowaniu przekroczenie progu.

 Tak to wygląda na moje oko, ale jesli się mylę, to Adaa, prostuj:)

====

dopisałes i niepotrzebnie Ci tłumaczyłam ponownie:))



post został zmieniony: 22-03-2010 22:50:18
wega22-03-2010 22:54:24   [#32]

Ja nie  wiem o czym mówicie, przecież jest dotacja+ wkład własny i to jest wartość zamówienia. Wiadomo, na dzień dobry, że przekracza to  14000 euro.  Tylko jeżeli po przetargu okaże się, że ktoś zrobi to taniej to nie będą spełnione warunki z wniosku. Wkład własny nie osiągnie połowy kosztów placu. Chyba, że potem oddaje się część dotacji do MEN. 

Może się ktoś odezwie, kto to ma za sobą?

Adaa22-03-2010 22:55:51   [#33]

ważny jest tez odbiorca usług, zamowienia

mówiąć grypserą - "na jednym adresie" trzeba zsumować roboty z tego samego zakresu( ta sama dokumentacja, ten sam rok budżetowy, mozna było przewidzieć)

tu mielibysmy zgodność

ale mowimy o Radosnej szkole - to zupelnie inna bajka

i zupelnie bez sensu jest dywagowanie tu na temat sumowania (poczatek roku, nie da sie przewidziec, inna dokumentacja, kosztorys itp. itd.)

Dzielenie włosa na czworo jednym słowem


beera22-03-2010 22:58:10   [#34]

Być może, ze i dzielenie ,  ja radosnej szkoły w ogóle nie znam

sie pojawił temat sumowania, to sie odzywam, ze się sumuje. A czy w Radosnej szkole też?
Pewnie tak - ale może to problem na koniec tego roku

Adaa22-03-2010 23:08:00   [#35]

wega, wklad własny OP musi wynosic min. 50 % 

mozna tak skalkulować kosztorys ofertowy, by dac pole do manewru:-)

i tak - np. 50 tys to minimalny wkład wlasny OP ( 50% Men) - czyli OP, by nie oddawać pieniedzy do ministerstwa rozszerzy zakres robót , ktore wyceni na 60 tys:-)

wygra najtanszy, nie? - daj Boże by ten, który zaoferuje 50 tys:-)

Adaa22-03-2010 23:23:14   [#36]

do postu asi - 31

prostuję:-)

Zamówienie udzielane jest w częściach wtedy, gdy zamawiający z góry przewiduje zakres całego zamówienia i możliwe jest jego jednorazowe udzielenie, lecz z określonych względów (np. organizacyjnych, technicznych, gospodarczych) podejmuje decyzję o udzielaniu go sukcesywnie. Każdorazowy pojedynczy zakup jest częścią całorocznego zamówienia, dlatego ustalenie jego wartości powinno być dokonane zgodnie z art. 32 ust. 4. Wówczas dla każdego odrębnego postępowania prowadzonego w celu udzielenia części zamówienia przyjmuje się wartość całego zamówienia i ona jest decydująca dla zastosowania określonych przepisów ustawy. Może zdarzyć się zatem sytuacja, że zamawiający obowiązany będzie stosować procedury ustawy, pomimo że wartość poszczególnych części zamówienia nie będzie przekraczała kwoty 14 000 euro.

Inaczej jest w sytuacji, gdy zamawiający, udzielając pierwszego z tożsamych zamówień, nie wie i postępując z należytą starannością, nie może przewidzieć konieczności udzielenia kolejnych zamówień. Wówczas kolejne zamówienia stanowią odrębne zamówienia, które są udzielane w oddzielnych postępowaniach, a do ich wartości nie dolicza się wartości udzielonych już wcześniej zamówień.

http://www.eporady24.pl/drukuj_pytania-1916.html
wega22-03-2010 23:24:51   [#37]

No, to jest  w takim razie loteria! Bo jak się zagra va bank to można przelicytować i dopłacić do interesu jeszcze więcej. Na określonej powierzchni też nie da się upchać nie wiadomo ile sprzętu. W specyfikacji musi być chyba napisane: projekt placu, tablica reklamowa - regulamin wg wzoru MEN szt 1, bujak sprężynowy szt. 2, ścianka wspinaczkowa szt 1....

No, a powierzchnia bezpieczna wychodzi różnie jeżeli te same sprzęty inaczej się usytuuje względem siebie i skąd wiedzieć przed projektem ile tego będzie?


Adaa22-03-2010 23:27:59   [#38]

wega, w sumie to powinno być nam ganc, za jaką cene zrobią- wazne by zaplanowany asortyment nam sie zgadzał

czyli, jesli zaplanowałam sobie taki a taki plac zabaw za 100 tys , to mi tam wszystko jedno czy zwróce dotację - bo mi ktos zrobil/sprzedał to taniej niz planowałam

wazne, ze mam to co chciałam

..........................

bardziej bym sie obawiała sytuacji, gdyby nikt nie chciał robic za kwotę jaka dysponujemy


post został zmieniony: 22-03-2010 23:29:17
wega23-03-2010 02:29:05   [#39]

Dzięki Adaa, masz całkowita rację. Jutro idę do gminy na rozmowę w tej sprawie.

Ja już się zdrzemnęłam i teraz siedziałam nad wnioskami o nagrodę kuratora- już czas i na to.

Śpijcie dobrze

ankate23-03-2010 18:33:07   [#40]

Nno to jestem w kropce.

 Dostałam 32 000 dotacji i 32 000 wkładu własnego od op i mam za to zrobić, coś na co wszyscy dostali 120 000, tylko jak? (nie pytajcie dlaczego). Hmmm myślę od soboty i nic nie mogę wymyślić. Firmy się tak rozszaleją, że nie mam szans. Nie mogę zwrócić dotacji, bo ta kwota i tak dla mnie zawrotna i muszę mieć dla dzieciaków ten plac zabaw. Co radzicie...prace ziemne w wykonaniu rodziców, jeszcze gdyby nie te kolory nawierzchni inne są o wiele tańsze, może ktoś ma jakiś pomysł...

zemi23-03-2010 19:32:43   [#41]

odnośnie miejsca do zabaw

do wniosku dołączało się wykaz sprzetu jaki się chce zakupić i jego cenę

W sumie u nas na 12 000 zł.

Czy z tego co czytam wyżej mam rozumieć, że jeśli coś uda mi się kupic taniej niż podaliśmy we wniosku to niewykorzystane pieniądze mam oddać???? A może mogę za nie dokupić coś dodatkowo?

ankate24-03-2010 07:06:01   [#42]

Otrzymałam z samego rana od jakiejś firmy maila z takim zakończeniem

UWAGA KONKURS!
Wśród pierwszych 20 Dyrektorów, którzy złożą zamówienie rozlosujemy samochód, a wśród kolejnej dwudziestki: 10 laptopów oraz bezprzewodowych systemów monitoringu wizyjnego.

Korupcja? Trochę rozszalały się te firmy nieprawdaż?

Chociaż moż samochód szkole by się przydał ...i jeszcze ten monitoring wizyjny jako dodatek do placu zabaw, żeby go za szybko wandale nie zniszczyli...

malchow24-03-2010 12:58:37   [#43]

No to zaczęło się.

Zastanawiam się czy nie należy w szkołach utworzyć

stanowiska "odsłuchiwacza" ofert.

zemi24-03-2010 15:18:28   [#44]

Zerknijcie proszę na #41

może ktoś mi wyjaśni tę niewiadomą (niewiadomą dla mnie :) )

wega24-03-2010 23:26:56   [#45]

Dzisiaj rozmawiałam z KO w sprawie Radosnej szkoły i powiedziano mi, że odnośnie miejsc zabaw (zakupy pomocy dydaktycznych), to nie musimy robić przetargu. Zapytanie o cenę można jak ktoś chce, ale niekoniecznie. Powiedziano mi również, że te 12000 to są tak małe pieniądze, że możemy kupić towar z różnych katalogów jaki chcemy i jaki nam odpowiada (według tego o co wnioskowaliśmy, bo z tego będziemy rozliczani). Natomiast jeżeli chodzi o place zabaw,  to musi być przetarg. Robi go albo szkoła, albo OP (mam uzgodnić z OP, bo to są nasze wewnętrzne sprawy) Radzono mi  także, żeby się zabrać za załatwianie pozwolenia na budowę pod plac, bo to musi być załatwione jak najprędzej. Nie wiem czy przed ogłoszeniem przetargu? (tego już nie zrozumiałam). Zapytam jutro w starostwie i muszę dzwonić do miernika, aby robił mapki. W KO powiedzieli, że projekt i pozwolenia to zadanie własne gminy.

To teraz nie bardzo wiem jak to zrobić, bo projekt placu wliczyłam w koszty we wniosku. Hmm...

malchow26-03-2010 22:03:29   [#46]

Rozumiem, że bez tego zezwolenia ani rusz. Nie przewidziałam tego wydatku! UPs!

Bo raczej za uśmiech nie chcą tego robić. Tak przynajmniej było przy poprzednich

działaniach>>>) a buuu!

malchow26-03-2010 22:05:26   [#47]

do wega

daja znać na kiedy to pozwolenie jest konieczne: czy musi być przed przetargiem?

:)

wega28-03-2010 01:04:01   [#48]

Pytałam wójta i powiedział, że nie musi być wydane pozwolenie przed przetargiem, ale trzeba już zaczynać załatwiać, bo to trwa. Na szczęście OP weźmie się u mnie za ten przetarg, ja muszę ich zapoznać z tym co planowałam no i w ogóle ze szczegółami z Rozporządzenia Rady Ministrów dotyczącym Radosnej szkoły.

Utknęłam przy miejscach zabaw, bo po przeanalizowaniu ofert okazało się, że niektóre towary okropnie różnią się ceną , ale znowu nie są identyczne w różnych firmach (zwłaszcza duże miękkie klocki lub tory przeszkód. Muszę znowu skonsultować z nauczycielkami,żeby czegoś nie popsuć złym zamówieniem.

malchow29-03-2010 10:12:24   [#49]

Chciałam zapytać czy wszyscy, którzy "budowali" place zabaw mieli zezwolenie na budowę.

Pierwszy raz na ten temat słyszę od wega:)

Czy jest to procedura niezbędna?

Proszę o odpowiedź.

:)))

malchow29-03-2010 10:23:18   [#50]

Czy budowa placu zabaw w miejscu publicznym wymaga pozwolenia na budowę i decyzji o warunkach zabudowy?


Plac zabaw jest obiektem złożonym z wielu obiektów małej architektury, które mają służyć rekreacji codziennej. Co za tym idzie wykonanie obiektu lub kilku obiektów małej architektury jest wyłączone z obowiązku uzyskania decyzji o pozwoleniu na budowę.

Zgodnie z ustawą z dnia 7 lipca 1994 r. - Prawo budowlane (tekst jedn.: Dz. U. z 2006 r. Nr 156, poz. 1118 ze zm.) obiektem małej architektury są m.in. niewielkie obiekty użytkowe służące rekreacji codziennej i utrzymaniu porządku, jak: piaskownice, huśtawki, drabinki, śmietnik. Wydaje się, że plac zabaw jest wyposażony właśnie w takie elementy służące rekreacji codziennej. Wątpliwości może jednak budzić użyte w ustawie sformułowanie "niewielki". Mając na względzie nieostry sposób zdefiniowania obiektu małej architektury należy - w celu dookreślenia - powołać tutaj wyrok z dnia 20 lipca 2006 r. Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego (dalej: "WSA") w Białymstoku (II SA/Bk 213/06), w którego uzasadnieniu WSA stwierdził, że "Ocena, w świetle art. 3 pkt 4 lit. "a" Prawa budowlanego, że obiekt jest "niewielki" nie polega tylko na stwierdzeniu jego bezwzględnych wymiarów (wysokości, szerokości, długości), ale wymaga odniesienia wielkości planowanego obiektu do jego usytuowania w konkretnej przestrzeni; nie bez znaczenia będzie porównanie wysokości otaczających budowli oraz zasięgu terenu, na którym ma być posadowiona inwestycja, jak również rodzaj przyjętej konstrukcji (konstrukcja ciężka, betonowa, czy lekka, ażurowa); stąd też, definicja "obiektu małej architektury" zamieszona w art. 3 pkt 4 Prawa budowlanego nie jest ścisła i precyzyjna, albowiem wskazanie przez ustawodawcę konkretnych wymiarów "obiektu małej architektury" w miejsce określenia "niewielkiego obiektu" nie mogłoby znaleźć zastosowania powszechnego; nieprecyzyjna definicja "obiektu małej architektury" powoduje to, że należy ją interpretować indywidualnie do danego stanu faktycznego sprawy.
 
W kontekście powołanego przepisu oraz interpretacji zawartej w powołanym wyżej wyroku WSA należy stwierdzić, że plac zabaw jest obiektem złożonym z wielu obiektów małej architektury, które mają służyć rekreacji codziennej. Co za tym idzie - przyjmując powyższą interpretację - wykonanie obiektu lub kilku obiektów małej architektury jest wyłączone na mocy art. 29 ust. 1 pkt 22 ustawy Prawo Budowlane z obowiązku uzyskania decyzji o pozwoleniu na budowę. Zgodnie z treścią art. 30 ust. 1 pkt 4 budowa takich obiektów podlega przed rozpoczęciem robót budowlanych zgłoszeniu właściwemu organowi administracji architektoniczno - budowlanej.
 
Co do decyzji o warunkach zabudowy, to nie ma wątpliwości, że inwestycja polegająca na budowie placu zabaw, będzie wymagać wydania takiej decyzji. Zgodnie bowiem z art. 59 ust. 1 ustawy z dnia 27 marca 2003 r. o planowaniu i zagospodarowaniu przestrzennym (Dz. U. Nr 80, poz. 717 ze zm.) decyzji takiej wymaga każda zmiana zagospodarowania terenu (oczywiście w przypadku braku planu miejscowego), polegająca na budowie obiektu budowlanego lub wykonaniu innych robót budowlanych, a także zmiana sposobu użytkowania obiektu budowlanego lub jego części.


Jakub Mazurkiewicz
2009-03-20

Artykuł pochodzi z publikacji Serwis Budowlany

 

wega! Mam nadzieję, że to wystarczy, aby horror uzyskiwania pozwolenia upadł!!!!

strony: [ 1 ][ 2 ]