w podstawie chyba jeszcze trzeba dorzucić pkt 1, czyli art. 42 ust. 2 pkt 1 i 4.

Uchwała nr 10/28/04/2009

Rady Pedagogicznej .... w .....

z dnia 28 kwietnia 2009r.

w sprawie opinii na temat organizacji pracy Szkoły

w roku szkolnym 2009/2010

Na podstawie art. 41 ust. 2 pkt  4 ustawy z dn. 7 września 1999 r. o systemie oświaty (tekst jednolity Dz.U. Nr 256 z  2004 r. poz. 2572, z późn.zm.) uchwala się, co następuje:

§1

Rada Pedagogiczna wyraża pozytywną opinię dotyczącą propozycji Dyrektora na temat organizacji pracy Szkoły w roku szkolnym 2009/2010, w tym zwłaszcza tygodniowego rozkładu zajęć lekcyjnych i pozalekcyjnych.

§2

Wykonanie uchwały powierza się Dyrektorowi Szkoły.

§3

Uchwała została podjęta w głosowaniu jawnym ilością ... głosów i wchodzi  w życie z dniem      1 września 2009r.

a ja proponuję za Romanem by kolejnej RP przeczytać cały protokół toczka w toczkę dla utrwalenia wiadomości i jeszcze pod koniec RP zapytać wyrywkowo ruchem konika szachowego poszczególnych członków RP co zapamiętali i...

.. unieważnić wszystko by powtórzyć do skutku...

a po unieważnieniu - znów

i tak "w kółko Macieju"

się zz-ty przynajmniej ucieszą, że mają wpływ;-)

co nieco się znajdzie, jednakże opiniowanie arkusza organizacyjnego w kwietniu żaden oświatowy akt prawny nie ukazuje.

USTAWA

z dnia 7 września 1991 r.

o systemie oświaty

Art. 41. 1. Do kompetencji stanowiących rady pedagogicznej należy:

2. Rada pedagogiczna opiniuje w szczególności:

co każe?

my nie opiniujemy teraz arkusz

dopiero w sierpniu

Papaw - jest dziwną jak wiele innych rzeczy w oświacie. Statut też zatwierdza RP

By było jasne - wg mnie arkusz nie powinien być tajemnicą i opiniowanie go należy do kompetencji RP.

organizacja pracy szkoły opiniowana teraz to jak dla mnie nic innego jak podanie ogólnej liczby godzin poszczególnych zajęć, ilości oddziałów planowanych od września, ewentualnych zajęc dodatkowych, szkolnego planu nauczania czyli generalnie ogólne ujęcie. i takie coś opiniuje mi RP..

a nie żeby mi zaglądali ile ma Kowalska godzin a ile Nowakowa

nie muszą zaglądać, można pokazać bo w czym tkwi sęk, że Nowakowa dowie się prędzej czy później ile ma Kowalska i co za sens to ukrywać???

zlitujcie się,

a kto to ukrywa?

opiniuje organizację pracy placówki a nie kto ile ma godzin

no widzisz ... to zależy od interpretacji i to właśnie dziwi Papaw.

ukrywanie kluczowych kwestii w szkole - nie tylko tej o której mowa tu - rodzi w szkole bardzo złą atmosferę, stwarza niepojętą tajemniczośc, powoduje, że dyrektor robi się ważniejszy (wie cos ,czego nie wie grono) wręcz mozę komuś to potrzebne aby się dowartościowac - nie wiem ;)

jak tak masz , twoja sprawa; ja mam tak, że mnie to dziwi

dzięki za dyskusję ;)

hymmm... RP jest od tego by opinować to co dla szkoły najważniejsze czyli jak ułożyć szkolny plan nauczania, czy wprowadzic dodatkowe zajęcia, jakies projekty, itp... i to sa kluczowe kwestie

a kto to będzie realizował w sensie godzinowym ma zadbać dyrektor bo po to jest dyrektorem m.in. i własnie on wiedzieć powinien coś czego nie wie grono.. dowartościować to się trzeba w pracy a nie w doszukiwaniu się, że dyrektor za duzo wie.. on ma wiedzieć więcej i dlatego jest dyrektorem

:-)

gdybym mówił wszystko co wiem- miałbym w szkole permamentny kociokwik- a ludzie maja nie byc bombardowani codziennie niwymi informacjami a dostawac informacje pewne

w kwietniu zadnej informacji na temat wrzesnia pewnej nie mam szans przedstawic

co więc moge przedstawić? kilka liczb- chyba jacek je wymienił

co moze z tąinformacją RP? zaopiniowac?

co mianowicie? że byc może do 31 będę musiął zwolnić 5 nauczycieli/ ale może nie- bo w tej 5 3 to językowcy - a naprawde nie wiem jakich języków bedą się uczyc I.klasiści

a powiedzmy, że iwm- to co ta RP ma zrobić? zaopiniowac pozytywnie pozbycie się 5 koleżanek i kolegów? negatywnie/ no i co z tego?

negatywnie i wnioskowac o odwołanie dyrektora? no bo negatywne  głosowanie nad wnioskiem dyrektora to de facto wotum nieufności dla niego? a co on takiego zrobił/ złe wieści przyniósł?

podobnie z projektem budżetu- RP opiniuje- co opiniuje? plan przykrojony przez skarbnika do mozliwości OP. jak moze to zaopiniowac pozytywnie- kiedy wiadomo, że za mało np. na pomocach?

a jak negatywnie to jak wyżej- bo formalnie to dyrektor ten plan przedkłada- nie skarbnik przecież

znaczy- w sytuacji pozornrj samorzadności jaką mamy w szkolach wiele rzeczy jest najzwyklejszym chichotaniem w kułak i kpina z przepisów i instytucji demokratycznych

Jacku, inaczej to widzę ale szanuję Twoje zdanie ;)

Najprawdopodobniej mój dyrektor ma podobnie - i tu wyjątkowo zgadzam z AnJa - to najzwyklejszy chichot i nie zamierzam brać udziału w takim opiniowaniu - wstrzymuję się od głosu.

Dziwię się, że pytasz Jacku RP o opinię - powinieneś jak wielu tu nie opiniować wcale - bo to jeszcze większy chichot ;)

negatywnie i wnioskowac o odwołanie dyrektora? no bo negatywne  głosowanie nad wnioskiem dyrektora to de facto wotum nieufności dla niego? a co on takiego zrobił/ złe wieści przyniósł?

znam dyrekcję co zaniosła arkusz z negatywną opinią - co z tego?

jasno i wyraźnie zrobiła arkusz pod wytyczne OP, drugi swój - wg potrzeb - miała odwagę to zrobić

dlaczego miałaby otrzymać być wotum nieufności dla dyrektora? dla OP to bardziej

dlaczego ja mam opinować (pozytywnie) coś co zawiera ograniczenie godzin czy zwolnienie kogoś - i mam to robić nie wiedząc o tym? chichot Jacku, ogromny

dziwni jesteście.... raz marzy się Wam (dyrektorzy ogólnie - nie kieruje jednostkowo)  samodzielność, pełnia władzy i wszystkich atutów związanych z pełnieniem funkcji - a jak coś nie z waszej winy to na OP i po kłopocie

u mnie jest jeszcze nabór od lipca do końca sierpnia

ta część to 1/3 zajęć szkolnych

co mam dać radzie do opiniowania teraz?

wirtualną rzeczywistość?

wszyscy wiedzą jaki prowadzimy nabór, bo uczestniczą w nim od stycznia

Szpn w większości robimy wspólnie-zespoły zawodowców

żadnych tajemnic nie ma,

tak marzy sie samodzielność, ale kasę daje OP, to co że powiem mało, a rada zaopiniuje negatywnie? zwiększą?

znam dyrekcję co zaniosła arkusz z negatywną opinią - jakoś nie przypominam sobie, aby OP oczekiwało ode mnie opinii rp do arkusza

 hmm

to u nas nie wymagają w tych kwietniowych opinii

myślałam, że wszędzie

AnJa - wszystko - pudło. Ani związkowiec ani hipokryta - krew moja. Dyplomacja, szczerość i głowa na karku. Nikogo nie roluje - ty zrozumiałeś, że daje do opiniowania co innego i co innego zanosi - nie wpadłabym na to.

.... i jeszcze - pewnie, że OP mozna wydać laurkę ale to kilka lat minie - po co żyć nieszczęśliwie do tego czasu? ;)

Bosia, no widzisz a inni opiniują. Uważam, że albo dajcie sobie spokój z podstawianiem RP pod nos do opiniowania albo kładźcie karty na stół i gadajcie normalnie - jak z ludźmi.

Ponieważ nie ma współnych standardów - to to gadanie przypomina nie powiem co ;)

Miłego dnia ;)

Karolina, może nim wydasz takie opinie na temat tego co robię i jak pracuję dobrze byłoby znacie specyfike mojej szkoły

zespołu szkół zawodowych z kilkoma typami szkół, w tym zaocznych i jeszcze wiekszą ilościa zawodów, do tego srodowiskowa, na wsi, dawna rolnicza

to nie jest szkoła, gdzie zrobi się ramówkę, bo jasne jakie są przedmioty i są nauczyciele do ich nauczania

akurat w takiej szkole jak moja nie ma mozliwości parcować indywidualnie, to zawsze praca zespołowa, nie ma znaczenia kto jaką funkcję sprawuje-pracujemy wspólnie

nic się nie robi w zaciszu gabinetu, a zresztą nie leży to w mojej mentalności

żadne opiniowanie czy nie tego nie zmieni

natomiast lnie ubię absurdów, sztuki dla sztuki

co z tego, ze dam teraz arkusz do opinii, co z tego, ze podam ile godzin kto będzie miał

dalej nie wiem ile klas otworzę, nie wiem czy je połączę w dwuzawodowe, moze trzy

nie wiem kto będzie uczył zawodowych, bo do niektórych brakuje, innych jest nadmiar, szuka itd

bosia, czy ja gdzieś tu o Tobie wydaje opinie?  Czy ja pisałam coś personalnie?

Nie rozumiemy się dlatego już ostatecznie zmykam z tego wątku bo wygląda to wszystko dziwnowato ;)

tu:

"Bosia, no widzisz a inni opiniują. Uważam, że albo dajcie sobie spokój z podstawianiem RP pod nos do opiniowania albo kładźcie karty na stół i gadajcie normalnie - jak z ludźmi."

e,tam Karolina nie zmykaj

przecież tylko dyskutujemy, dyskutujemy bo mamy inne zdanie, jakbyśmy mieli takie samo, to o czym byśmy dyskutowali?

nudo byłoby

zostań:-)

 więc ci odpisałam, że inni opiniują ;)

Reszta była w liczbie mnogiej więc nie mogło być do ciebie poza tym, już we wcześniejszym poście napisałam, że piszę ogólnie.

wiem bosia... na tym polega forum, na dyskusji... tylko ja nie dyrektor jestem więc jak mnie zrozumieją dyrektorzy? ;))

Nie potrafię przekazać wam prostej rzeczy - aby coś opiniować trzeba wiedzieć co i po co i czy na pewno robię przysługę czy krzywdę. Jednak z tych kwietniowych arkuszy wiele wynika dla nauczycieli (wypowiedzenia - tyle o tym na forum) nie wyobrażam sobie przykladać ręki do tego nie wiedząc dlaczego dokładnie.

To tak jakby dyrektorzy potrzebowali usilnie pogłaskania swojego stanowiska nie przedstawiając go, tylko w ciemno jesteśmy za.

Ok, może Tobie się to nie przytrafiło - wielu jednak tak, bo wiele takich tematów na forum.

Po prostu wytłumaczcie mi... na co ta opinia?

Jeśli jesteś dyrektorze na tyle silny, pewny siebie, wiesz co robisz, dobrze zarządzasz, właściwie dobierasz kadrę, godzisz się w OP na słuszną ilośc oddziałów, liczebność - przedstaw to - RP poprze twoj plan lub nie. Jeśli nie jesteś pewny - też przedstaw może dyskusja na RP ci pomoże coś zdecydować.

Jeśli jesteś pewny tak bardzo, że nie potrzebujesz niczyjej opinii - po co mydlić oczy, na co ci czyjaś opinia? Jeśli nie jesteś sam pewny i jeszcze posługujesz się radą aby dostać pozytyw - współczuję, marny z ciebie dyrektor.

Chyba wyczerpałam swoją argumentację ;))))) mam nadzieje, że AnJa zrozumiałeś

Ale gorąca atmosfera, a temat bardzo ważny. 

uoso:

art. 42 ust. 2. Rada pedagogiczna opiniuje w szczególności:

1) organizację pracy szkoły lub placówki, w tym zwłaszcza tygodniowy rozkład zajęć lekcyjnych i pozalekcyjnych;

2) projekt planu finansowego szkoły lub placówki;

3) wnioski dyrektora o przyznanie nauczycielom odznaczeń, nagród i innych wyróżnień;

4) propozycje dyrektora szkoły lub placówki w sprawach przydziału nauczycielom stałych prac i zajęć w ramach wynagrodzenia zasadniczego oraz dodatkowo płatnych zajęć dydaktycznych, wychowawczych i opiekuńczych.

Karolina nie musisz mnie przekonywać

jestem krótko dyrektorem, dopiero trzeci rok

nie zapomniałam jak sie jest nauczycielem, bo jestem nim cały czas

właściwie to z dyrektorskiej funkcji najlepiej wychodzi mi odpowiedzialność za to co robię i za innych

a z op? hmm...raz nie chciałam się na coś zgodzić, bo było to szkodliwe dla szkoły (przedyskutowaliśmy na rp stanowisko)

guzy leczę do dziś, nie tylko osobiście konsekwencje mnie dotknęły, ale też szkołę w różnych działaniach, dość szybko przekonałam się, że czasami nie warto się z koniem kopać (wiedziałabym wcześniej, jakbym bardziej doświadczonych posłuchała)

a decyzje które musze czasami podejmować? nie zawsze pewnie podobałyby mi się jako nauczycielowi, tylko teraz muszę patrzeć szerzej (można nawet przysłowie zacytować)

a tak na koniec-lubię ludzi, z którymi pracuję

i tak się buduje biurokrację...

potrzeba nam jeszcze jakiejś uchwały na wszelki wypadek to wyprodukujemy...

cenię Palikota za jego walkę z wiatrakami biurokracji (choć może on i Don Kichote)...

:-))))

pozdrawiam