Forum OSKKO - wątek
TEMAT: |
Przerwa jest też dla nauczyciela |
Mamanauczycielka | 24-02-2009 11:10:26 [#01] |
---|
Mam pytanie, czy istnieją jakieś przepisy dotyczace mozliwości pozostania dziecka w klasie na przerwie?Piszę, bo trochę mi wczoraj skoczyło cisnienie po rozmowie ze znajoma mamą niepełnosprawnego dziecka.Dziecko boi się wychodzić na przerwę, boi się hałasu na szkolnym korytarzu i agresji starszych kolegów.Mama była u nauczyciela dziecka i usłyszała ten cudny tekst, który stał się tematem tego wątku.Zastanawiam się od kiedy godzina pracy tej pani wynosi 45 minut i dlaczego co przerwę trzeba pić kawę, chodzić do toalety, czy bardziej na papieroska i plotki do palarni.Dziwi mnie to zamykanie klasy, tym bardziej, że jest drugi nauczyciel w tej klasie. |
AnJa | 24-02-2009 11:20:46 [#02] |
---|
co do toalety to wg potrzeby - dla dobra wszystkich zreszta
ja sobie jednak pozwolę na zdanie oceniające- albo Ty konfabulujesz albo trafiłaś do zupełnie porąbanej szkoły
a jeśli ta szkoła z innego wątku i ta z tego to rózne szkoły- to w jakimś ciekawym zakątku Polski mieszkasz- bo takie nagromadzenie patologicznych szkół na 1 km kw. to się normalnie nie zdarza |
jatoja | 24-02-2009 11:38:38 [#03] |
---|
(odpowiadam na pytanie w tytule)
O ile jest to przerwa wynikająca z KP - tak. |
jatoja | 24-02-2009 11:43:47 [#04] |
---|
( domniemane pytanie ;-) ) |
erra | 24-02-2009 12:04:45 [#05] |
---|
Jako zwykła nauczycielka, mogę wyliczyć, co robię na przerwie:
- dyżuruję,
- idę do toalety,
- przygotowuję stanowisko pracy do nowej lekcji,
- rozmawiam z uczniami, rozwiązujemy problemy lub są to zwykłe pogaduchy (wtedy
piję kawę lub herbatę, jem śniadanie),
- załatwiam sto różnych spraw na wczoraj z dyrektorem, innymi nauczycielami, czasem
rodzicami...
Takich naprawdę przesiedzianych przerw mam mało, a są dni, że nawet kawy ani herbaty nie ma kiedy wypić. Gdyby trzeba było na przerwie zająć się uczniem, owszem, mogłabym, ale nie byłoby gwarancji, że mogę być z nim zawsze, a samego w klasie pozostawić nie wolno.
Może rozdzielić opiekę nad tym uczniem między kilku nauczycieli włącznie z pedagogiem? |
Mamanauczycielka | 24-02-2009 15:16:47 [#06] |
---|
Oczywiście to ta sama szkoła do której potencjalnie ma trafić moja latorośl.I dlatego mi między innymi skoczyło ciśnienie.Po raz kolejny, byłam zszokowana wypowiedzią nauczyciela, było mi po prostu wstyd.Słyszałam o szkołach w bardziej cywilizowanych częsciach naszego kraju, gdzie w klasie podczas przerwy siedzi nauczyciel.Dla dzieci "integracyjnych" w klasach I-III jest to świetny układ, bo dla wielu z nich korytarz to mało bezpieczne i fajne środowisko.Jest to też możliwość dokończenia jakiegoś zadania z lekcji na które dziecku zabrakło czasu.Klasa zamknięta na głucho jest pani, która koniecznie musi odpoczywać to dla mnie sytuacja kosmiczna.AnJa, czasem mam rzeczywiście wrażenie, że żyję i pracuję w jakimś zapomnianym przez Boga miejscu.Szkoda i żal jest mi rodziców, którzy próbują zapewnić swoim dzieciakom w miarę komfortową sytuację w szkole.Swoją drogą, jestem ciekawa co ta pani powiedziałaby mi,bo moja praca jest liczona w prawidłowych jednoskach SI czyli 60 minutach.I już widzę co by powiedział mój szef widząc mnie co 45 minut w palarni, albo krążącą po szkole. |
slos | 24-02-2009 15:33:49 [#07] |
---|
#02 też mnie to dziwi. Poza tym palarni w szkołach nie ma. Nie wierzę,żeby też takie cuda działy się naprawdę. Poza powodami oczywistymi z prawa wynikającymi, choćby z powodu dbania o to, żeby przyszli do niej uczniowie, a co za tym idzie, nauczyciele mieli pracę. Dziwne to jakoś. |
Małgoś | 24-02-2009 16:18:44 [#08] |
---|
palarni w szkołach nie ma?
są... w podziemiu ;-) |
Mamanauczycielka | 24-02-2009 20:00:18 [#09] |
---|
#07 nie mam tendencji do konfabulacji.MNIE TEŻ TAKIE ZACHOWANIE DZIWI I DOPROWADZA DO SZEWSKIEJ PASJI.Myślę, że jesteś z dużej miejscowości, gdzie jest wybór.U mnie takiego wyboru nie ma.Jedna szkoła integracyjna, chętni zawsze sie znajdą.Mała miejscowość, gdzie rodzice nie znają prawa i wolą się nie narażać, bo nie mają wyboru jeśli chodzi o szkołę.Rozumiem, że z perspektywy miasta z kilkunastoma szkołami integracyjnymi nie do pojecia.A o klasach integracyjnych bez nauczyciela wspierającego słyszałaś?Bo ja miałam taką okazję widzieć .Obrażasz mnie twierdząc, ze kłamię.A z palarniami to mnie ubawiłaś setnie.Nauczyciel nałogowy palacz nie wytrzyma bez papierosa.Będzie palił w kibelku, na dworze, ale MUSI zapalić.U mnie w szkole jest palarnia w podziemiu właśnie, alternatywny pokój nauczycielski, gdzie co przerwa przebywa część grona.
post został zmieniony: 24-02-2009 20:02:37 |
Tadek | 24-02-2009 20:15:11 [#10] |
---|
są nauczyciele i nauczyciele |
sonata43 | 24-02-2009 21:07:14 [#11] |
---|
Mamanauczycielka
może staniesz do konkursu i zrobisz porządek w tej szkole |
eny | 24-02-2009 21:21:08 [#12] |
---|
też mam taką propozycję ;) |
AnJa | 24-02-2009 21:45:37 [#13] |
---|
też!stawaj do konkursu na dyrka
...
ale konkurs to pikuś!trza burmistrzem być- co ewentulnie niewykonalne!
....
natomiast orzeczenie z psychuszki - gwarantowany sukces!
boś mamusiu dla mnie psychicznaś jednak
...
czyli współczuję dzieciakowi
znaczy; przestaje gadać z Tobą |
Karolina | 24-02-2009 21:57:40 [#14] |
---|
AnJa - to jeden z Twoich postów, który musisz mi powtórzyć bo nie łapię ;) |
Maelka | 24-02-2009 21:59:06 [#15] |
---|
W klasach I-III uczniowie nie powinni spędzać przerw z innymi klasami. Przerwy zależą od formy, w jakiej są dzieci.
Nasi wyznaczają sobie przerwy i spędzają je z dziećmi.
A Mamienauczycielce nie wiem, co doradzić. Ja w czasie przerw mam co robić, erra wymieniła kilka przykładowych zajęć.
A porozmawiać z koleżankami też muszę. Czasem o dzieciach, czasem nie.
Dobro dziecka jest najważniejsze. Może warto w spokojnej rozmowie z nauczycielem, dyrektorem ustalić, jak je osiągnąć? |
Maelka | 24-02-2009 22:06:43 [#16] |
---|
PS Nasi nauczyciele NZ nie mają dyżurów na korytarzach własnie dlatego, że spędzają je z dziećmi. Pozostali mają, niektórzy po 120 minut.
Co daje trzy dni w plecy, jeśli chodzi o siedzenie w klasie.
Moi uczniowie (starsi) czasem zostają w klasie. Czasem ze mną, czasem nie. Gdyby zgłosili chęć pozostawania na stałe, pewnie bym to rozważyła.
Tyle, że ja pracuję w małej szkole.
I w dodatku specjalnej. |
AnJa | 24-02-2009 22:11:47 [#17] |
---|
z mamuśką czasami też trzeba pogadać
dziecko ma orzeczenie
a mamuśka nie- choć powinna bardziej niz dziecko |
Maelka | 24-02-2009 22:20:14 [#18] |
---|
AnJa - melisy na innym wątku ci zaparzyłam. Daj się skusić!
;-) |
Karolina | 24-02-2009 22:22:09 [#19] |
---|
AnJa - wypij melise a potem sobie odpowiedz - Ty jej nie wierzysz? Myślisz, że tak prozaiczne problemy to sie nie zdarzają?
Idealista ;) |
AnJa | 24-02-2009 22:24:53 [#20] |
---|
zdarzają się
sama se wypij |
sonata43 | 24-02-2009 22:24:57 [#21] |
---|
Zastanawiam się czy Mamanauczycielka rzeczywiście szuka odpowiedzi:
"Mam pytanie, czy istnieją jakieś przepisy dotyczace mozliwości pozostania dziecka w klasie na przerwie?"
Jako nauczyciel (zapewne przynajmniej mianowany) powinna znać przepisy oświatowe.
Czy może ma inny powód zakładania wątków? |
jatoja | 24-02-2009 22:27:19 [#22] |
---|
Ale ja AnJę rozumiem
jakaś pani coś tam powiedziała, mam...ka z tego wyprowadziła w czambuł potępienie
"towarzystwu na majdan wynowatych oddać"
Może za brody bym nie targała i nogami nie deptała, w jasyr nie ciągała...ale... |
jatoja | 24-02-2009 22:28:14 [#23] |
---|
tu przeniosłam z Piachu z grubsza otrzepawszy |
Maelka | 24-02-2009 22:32:13 [#24] |
---|
:-)))) |
zgredek | 24-02-2009 22:32:26 [#25] |
---|
z grubsza... bo zrozumiałam tylko, że AnJę rozumiesz;-) |
AnJa | 24-02-2009 22:32:53 [#26] |
---|
jatoja- siedź Ty w piachu |
Karolina | 24-02-2009 22:47:47 [#27] |
---|
najlepiej razem siedźcie udając, że świat jest piękny i kolorowy i przesypujcie łopatką piasek ;)
poważnie, w czym problem?
że zapytała, czy że głupio, czy że konfabuluje, czy że co? |
Mamanauczycielka | 24-02-2009 22:48:38 [#28] |
---|
Dziękuję Karolino.Niestety, drodzy Państwo, zdarzają się takie szkoły, gdzie normalne wydawałoby się rzeczy można osiągnąć pokazując dyrektorowi czy OP konkretny przepis czy zarządzenie.I tego od Państwa oczekiwałam, bo owszem Ustawę o Systemie Oświaty jako tako znam, ale nie w takim stopniu jak osoby zarządzające placówkami, dla których to jest chleb powszedni.Nie mam manii prześladowczej, fiksum dyrdum czy choroby psychicznej, jak tu suponują niektórzy osobnicy.Sorry, ale takie stwierdzenia u wykształconej osoby, pełniącej takie stanowisko są dla mnie żenadą i ośmieszaniem samego siebie.Trochę przypominają mi niektóre spotkania ze "światłymi pedagogami", dla których również pewne wydawało by się oczywiste zasady pracy z niepełnosprawnym dzieckiem były bzdurą i niepotrzebnymi komplikacjami.Oczekiwałam pomocy, a zostałam zwyczanie obrażona .Jeśli mi Państwo nie wierzą proszę sobie poczytać fora rodziców dzieci niepełnosprawnych, tam nie jeden taki ciekawy kwiatek się znajdzie.Rozumiem , my wszyscy rodzice mający czelność się odzywać i chcieć dla naszych dzieci przyjaznej szkoły jesteśmy wariatami i oszołomami.Idę się napić melisy..... |
AnJa | 24-02-2009 22:57:26 [#29] |
---|
masz, masz
fiksum dyrdum znaczy masz
...
jutro rano ma rozmowę z mamuską
ma od przyszłego tygodnia dla swego dziecka NI
ZADEN nauczyciel nie chce nawet godziny tam- w tym michałków
czy waszym zdaniem rodzic ubiegający się o NI nie powinien przedstawiać zaświadczenia od lekarza, że on-rodzic, zdrowy jest??
i co, wg Was, ja powinienem zrobić jutro? |
Karolina | 24-02-2009 23:01:13 [#30] |
---|
AnJa - dyrektorem jestes? Powinieneś wiedzieć co robić ;)
Nie wiesz... pij melisę, na spokojnie więcej pomysłow przychodzi do głowy ;)
sonato - nie będę wredna ale jakby mi się chciało to pewnie znalazłabym mnóstwo pytań jakie tu zadałaś a powinnaś znać odpowiedź
pogłupieliście całkiem? |
zgredek | 24-02-2009 23:04:58 [#31] |
---|
AnJa - zdaje się, że dziecko ma NI a nie rodzic
jak rodzic takowe dostanie to zapytaj nas o poradę
a jutro...
zrezygnuj ze stanowiska może? |
AnJa | 24-02-2009 23:05:33 [#32] |
---|
ja nie wiem czy zgupiałem
pierwszy raz ma takie cuś
pewnie historię pierwszy raz w życiu n NI wezmę- i upierdole gówniarza, jęsli będzie mnie olewał
a podobno rzecz w tym, że olewa |
Karolina | 24-02-2009 23:09:05 [#33] |
---|
Kiedys jeden moj kolega już we wrześniu zapowiedział, że nie przepuści chłopaka z pewnego przedmiotu - niechący z tego co twój ;)
Nie chcij AnJa mieć tak jak on potem, lepiej weź radę zgredka na poważnie. Bo podobno, to.... podobno złotówka się będzie umacniać ;) |
sonata43 | 24-02-2009 23:09:31 [#34] |
---|
Karolina jak pytam to rzeczywiście mam wątpliwość. Nie pytam dla samego pytania. |
eny | 24-02-2009 23:09:45 [#35] |
---|
Mamonauczycielko nie przejmuj się tak:)
Ja w pierwszym odruchu, po przeczytaniu Twego wątku i Twoich wypowiedzi byłam lekko zszokowana Twoim sposobem wyrażania opinii. Ale potem przeczytałam (po raz pierwszy) cały watek o integracji i rzeczywiście widzę, że walczysz li tylko o dobro dziecka. Twoja determinacja jest godna podziwu, choć w zderzeniu z tzw. "normalnym światem" (celowo w cudzysłowie) bywa odbierana jako arogancja lub. tp. Zgadzam się z wieloma wysuniętymi przez Ciebie tezmi choć nikłe mam doświadczenie w opisywanych sprawach.
............
AnJę czytam od wielu lat (podoba mi się to stwierdzenie Karoliny bodajże) i wierz mi,że to bardzo dobry człowiek o kąśliwym języku;) |
malgala | 24-02-2009 23:10:58 [#36] |
---|
AnJa, a może gówniarza też olewają. Sam się przekonaj. Mądry chłop jesteś, to własne zdanie sobie szybko wyrobisz. Po co sugerować się zdaniem innych.
Napij się melisy. |
Karolina | 24-02-2009 23:12:09 [#37] |
---|
eny.. podobno ;)
Sonato - jak mamanauczycielka widzi takie rzeczy to też ma wątpliwośc ;) |
cynamonowa | 24-02-2009 23:12:42 [#38] |
---|
Odnosząc się do tytułu, napiszę jak to robimy u siebie. Dość fajnie ( a nie od poczatku tak bywało) mamy w szkole działajacy zespół ds. integracji. Wszystkie tego typu problemy: kim jest przysłowiowy Krzyś, jak oceniać, jak uczyć, co zrobić gdy......rozwiązujemy zespołowo.
Co do przerw: nauczycielki "dzielą" się dniami, tygodniami, po to by zawsze z chętnymi i tymi, które same się nie poruszają zawsze ktoś był w klasie. Dlatego nie obcy jest nam obraz jak pani Kasia prowadzi swoją "trójkę" na przerwę, do sali do pani Zosi......a potem jest zmiana. Tym sposobem i dzieciaki mają opiekę i nauczycielki zasłuzoną chwilę odpoczynku.
Pierwsza zasada- rozmawiać. |
sonata43 | 24-02-2009 23:14:53 [#39] |
---|
A tak serio to dlaczego Mamanauczycielka nie mogłaby być dyrektorem w szkole z klasami integracyjnymi. Najlepiej zna potrzeby dzieci niepełnosprawnych, wiedziałaby jak to wszystko ogarnąć. |
Karolina | 24-02-2009 23:16:17 [#40] |
---|
sonato a czemu ty nie jesteś ministrem oświaty? ;)
no wybacz - ale pytanie z góry zaklada ironię |
sonata43 | 24-02-2009 23:17:41 [#41] |
---|
hm....... :) |
AnJa | 24-02-2009 23:17:47 [#42] |
---|
nie sugeruję się
nie chcą brać NI tacy, co nie takich jak on doprowadzili do zdania matury
twierdzą, że NI po to by z 10 pał na pólrocze wylazł- a dziecię w maturalnej
więc wezmę to, do czego kwalifikacje mam- i uwale po pierwszej próbie podpuchy
a już o jednej wiem |
Karolina | 24-02-2009 23:18:05 [#43] |
---|
no... ;) |
zgredek | 24-02-2009 23:19:27 [#44] |
---|
wracając do #1
ROZPORZĄDZENIE MINISTRA EDUKACJI NARODOWEJ I SPORTU
z dnia 31 grudnia 2002 r.
w sprawie bezpieczeństwa i higieny w publicznych i niepublicznych szkołach i placówkach
(Dz. U. z 2003 r. Nr 6, poz. 69)
§ 14. 1. Przerwy w zajęciach uczniowie spędzają pod nadzorem nauczyciela. |
Karolina | 24-02-2009 23:19:55 [#45] |
---|
no to ty AnJa wiesz co robić, zatem czym się martwisz ;)
nie tylko wiesz co robić ale też wiesz jak się skończy ;)
sonata by ci powiedziała, że zadajesz niepotrzebne pytania ;) |
AnJa | 24-02-2009 23:20:16 [#46] |
---|
a co to jest przerwa w zajęciach? |
zgredek | 24-02-2009 23:20:42 [#47] |
---|
i w zasadzie tyle przepisy
reszta to zdrowy rozsądek i organizacja pracy
rozmowa z nauczycielem nic nie dała
nalezy porozmawiać z dyrektorem |
Karolina | 24-02-2009 23:21:51 [#48] |
---|
zgredku, tak.. tylko dyrektor powie tej mamie, że nauczyciel jest na korytarzu i niech sobie dziecko tam spędza przerwę pod jego nadzorem... :( |
AnJa | 24-02-2009 23:23:43 [#49] |
---|
nie wiem co robić
po raz pierwszy w zawodowym życiu- nie wiem
bo powinnni go uczyć na NI ci, co znają go- zwłaszcza, że zostały 2 miesiące do matury, a oni odmawiają |
jatoja | 24-02-2009 23:23:58 [#50] |
---|
[..]trochę mi wczoraj skoczyło ciśnienie po rozmowie ze znajoma mamą niepełnosprawnego dziecka.[...]Mama była u nauczyciela dziecka i usłyszała ten cudny tekst, który stał się tematem tego wątku"
tyle temat tego wątku.
Nic nie ma o rozmowach.
Jest założenie, ze się nie da, bo wszyscy saa w palarni na plotach, a dyrektor beton komunikacyjny |
|