Forum OSKKO - wątek

TEMAT: Czy sześciolatki powinny trafić do szkoły?
strony: [ 1 ][ 2 ][ 3 ][ 4 ][ 5 ] - - [ 10 ][ 11 ]
JarTul07-10-2008 11:27:29   [#151]
"Szkoła będzie miała obowiązek zapewnić atrakcyjną opiekę."
BRAWO!!!
Jersz07-10-2008 12:19:56   [#152]

Aby tak się stało przyznaliśmy uprawienia do sprawowania opieki nad dzieci w szkołach podstawowych dla nauczycieli, którzy mają uprawnienia do nauki.

A może by tak przyznać nauczycielom uprawnienia do nauczania wszystkiego w danej szkole, albo we wszytskich szkołach, a może przyznać wszytskim wszytskie uprawnienia do robienia wszytskigo. No to wtedy szkoły nie będą do niczego potrzebne, bo wszytscy będą mieli uprawnienia do wszystkiego.

I wszystkim będzie się żyło lepiej ;-))

grażka07-10-2008 21:25:33   [#153]
http://www.tvn24.pl/-1,1567640.1,0,1,hall-to-szkoly-dostosuja-sie-do-szesciolatkow,wiadomosc.html
grażka08-10-2008 08:29:12   [#154]

http://www.polskatimes.pl/stronaglowna/51579,szesciolatki-pojda-do-szkoly-od-nowego-roku-szkolnego,id,t.html

Szkoła gotowa na przyjęcie małych dzieci dostanie specjalny certyfikat. To będzie sygnał dla rodziców: posyłając sześciolatka do tej konkretnej szkoły, mogą być pewni, że dziecko będzie miało dobrą opiekę - mówi wiceminister Marciniak.

Certyfikatu nie dostanie szkoła, która nie wypełni wymogów rozporządzenia co do wyposażenia dla małych uczniów (m.in. osobne wejście i szatnia, dywan do zabawy, edukacyjne zabawki, opieka w świetlicy przynajmniej do godz. 17) lub nie dostosuje szkolnej nauki do wymagań nowej podstawy programowej (wymaga, by dzieci uczyły się poprzez zabawę, w przedszkolnej atmosferze, nauka musi być przerywana grami ruchowymi).


post został zmieniony: 08-10-2008 08:29:50
Jersz08-10-2008 08:36:45   [#155]
a kto zajmie się wydawaniem certyfikatów? ;-)
hana08-10-2008 08:49:35   [#156]
z pewnością odciążone od innych obowiazków KO lub powołani przez men "rzeczoznawcy".
Jersz08-10-2008 08:54:33   [#157]
ale to będą "trójki" a może "piątki lotne - przredstawiciel RR szkoły, wizytator, przedstawiciel OP, SANEPIDU, Powiatowej Komendy Straży Poząrnej" ;-))) po trzy szkoły dziennie ;-))))
hana08-10-2008 08:59:35   [#158]
piątki lotne bardziej mi sie podobają...
Marek Pleśniar08-10-2008 09:08:34   [#159]

pomysł certyfikatu, choć nieco dziwny, wydaje mi się w sytuacji obecnej (zamieszania i niejasności wielu) jakimś rozwiazaniem

pracownikom oswiaty nie jest to do niczego potrzebne ale pewien rodzaj informacji rodzicom przydatnym być może

rząd, jesli zaniecha wprowadzenia w sensowny sposób szęściolatków do szkół, zrobi źle

będzie kolejnym który się z tą sprawą poddał

od lat kończysię na gadaniu

mam nadzieje, ze ów rzad to zrobi jednak, oraz że przeprowadzi to w trybie znośnym dla dzieci i zrozumiałym dla rodziców. Bo szesciolatki powinny pójść do szkoły, co do tego jestem przekonany.

I jeszcze jedno jest potrzebne - życzliwa współpraca pracowników oswiaty i resortu oświaty.

hana08-10-2008 14:45:55   [#160]
no i taka życzliwość powinna mieć odzwierciedlenie w działaniu, jak mozna przekonać rodziców, że jego dziecko powinno rozpoczynać naukę w wieku 6 lat, gdy w chwili obecnej wnioskując o odrębne zajęcia świetlicowe dla szkoły podstawowej i dla gimnazjum oraz lepsze warunki, słyszy z ust dyrektora i wizytatora, ze przesadza.."w domu przecież też nie ma krzeseł i stolików dostosowanych do wzrostu dziecka," "koło bloku tez biega z gimnazjalistami, którzy przeklinają, sami zreszta rodzice tez używają wulgaryzmów"...rodzice wnioskując o świetlicę czynną choćby do 15:30 słyszą "jest tylko 10 rodziców pracujących, jak zgłosi sie 25 to będziemy myśleć"..., który z rodziców słysząc takie słowa uwierzy w to, ze ich dziecko będzie mieć zapewnione świetne warunki do nauki i zabawy itd. czyli w to, co zakłada reforma...
To o czym napisałam w telegraficznym skrócie wydaje sie byc problemem lokalnym, ale z takich problemów wyłania się marna perspektywa dla najmłodszych uczniów...przynajmniej w oczach rodziców.
Nassssy08-10-2008 21:06:15   [#161]
to co mnie naprawdę martwi w posyłaniu młodszych dzieci do szkół to kadra. W przedszkolu najpierw była zabawa i opieka a potem pojawiła się dodatkowo nauka. W szkole to nauka się liczy zabawa będzie potem. Dlatego chciałbym zatrudnić przedszkolanke do nauczania w tej pierwszej klasie. Łatwiej ją będzie przekonać do nauczania niż nauczyciela do zabawy. Nie da się zmienić hierarchii wartości rozporządzeniem. Sale, wykładziny, szatnie to rzecz wtórna.
Błędem jest to co chwalimy. poszerzenie kwalifikacji w dół. Ta oszczędność rozłoży reformę.
Magosia08-10-2008 21:15:37   [#162]

A ja myślę ,że trochę przesadza my- cie...

Siedmiolatek z grudnia, listopada, a sześciolatek ze stycznia, lutego... to jeszcze nie rewolucja.

Ja tam wierzę w mądrość rodziców. I nauczycieli też.

Nassssy08-10-2008 21:27:17   [#163]
no pełna rewolucja za 3 lata ale jednak. nie wierzę w zmianę mentalności nauczyciela 1-3 w tym czasie.dlatego chciałbym ztrudnic przedszkolankę. No ale wtedy zwalniam nauczyciela. Chyba że trafi na staż do przedszkola (do najmłodszej grupy). Bo nie wiedzy im trzeba ale zmiany myślenia.
PS reforma podoba mi się ale martwię się kadrą nie pieniędzmi
grażka08-10-2008 21:55:13   [#164]
:)
Marek Pleśniar08-10-2008 22:04:25   [#165]
podzielam zdanie nassego i usmiech grażki
grażka08-10-2008 22:09:02   [#166]

hm...

no więc...

:)

hana09-10-2008 08:01:41   [#167]
W twojej wypowiedzi Nasssy, nauczyciele edukacji wczesnoszkolnej jawią się jako osoby "skostniałe" i mało elastycznie myślące...a przecież ucząc do tej pory w I-III chyba też w kl.I stosowały naukę przez zabawę bo takaż jest metodyka wczesnoszkolna. Uważam, że od I do III klasy dzieci powinien prowadzić jeden nauczyciel a rolą dyrektora jest wybranie tego, który zrobi to najlepiej...Jeśli zaś chodzi o wiedzę - takowa powinni posiadać wszyscy, gdyż na studiach z edukacji wszesnoszkolnej była psychologia dzieci w wieku młodszym, metodyka wychowania przedszkolnego i odwrotnie...Znam nauczycieli przedszkola, którzy są "dumni z dyscypliny" jaką wprowadzili w tzw. zerówce. Cieszą się, ze u nich na zajęciach dzieci siedzą przy stolikach, dużo piszą w zeszytach i są "doskonale przygotowani do roli ucznia"...Dla mnie nie jest istotne, czy od kl. I wychowawca będzie osoba mająca na dyplomie mgr pedagogiki o specjalności wychowanie przedszkolne/nauczanie początkowe..nieistotnym tez jest, czy to będzie nauczycielka z przedszkola, czy ze szkoły.....istotnym jest, czy osoba ta ma predyspozycje , wiedzę i umiejętności do prowadzenia zajęć od kl. I...
Mnie bardziej nurtuje zapis, ze w klasach I-III zajęcia z muzyki, plastyki i w-f mogą prowadzić specjaliści - przedmiotowcy.
ania0109-10-2008 12:17:01   [#168]

 

08-10-2008 21:15:37   [#162]

A ja myślę ,że trochę przesadza my- cie...

Siedmiolatek z grudnia, listopada, a sześciolatek ze stycznia, lutego... to jeszcze nie rewolucja.

Ja tam wierzę w mądrość rodziców. I nauczycieli też.

 

Małgosiu co do powyższego zgadzam się z tobą to jeszcze nie rewolucja ale siedmiolatek ze stycznia a sześciolatek z grudnia to przyznaj mi, że to już jest przepaść i to może być rewolucja.

Ja niechcę żeby mój czterolatek poszedł do szkoły w wieku sześciu lat.

To jest moje zdanie i narazie nikt mnie nie przekonał do jego zmiany.

zmian kosmetyczna


post został zmieniony: 09-10-2008 12:17:49
grażka09-10-2008 15:06:50   [#169]

Certyfikaty cd.:

http://samorzad.pap.pl/palio/html.run?_Instance=cms_samorzad.pap.pl&_PageID=2&s=depesza&dz=szablon.depesza&dep=43144&data=&_CheckSum=-1060299160

Magosia09-10-2008 21:21:04   [#170]

Aniu- jeśli nie chcesz- to nie pójdzie.

W projektach- pierwsze trzy lata- to decyzja rodzicow.

Moi siostrzeńcy- 5 - letnia D. i 4- letni M. tez nie ida wcześniej . Ich rodzice juz to zdecydowali i się nie denerwują - dać , nie dać.

Zrób podobnie - pozdrawiam :-)

Dlatego piszę - wierzę w mądrość rodzicow.

Wiem ,że moje dziecko sobie da radę - idzie . Nie wiem , waham się - nie posyłam wcześniej .

Tak będę rozmawiać z rodzicami swoich potencjalnych uczniów :-)

beera09-10-2008 21:23:55   [#171]

no i trochę racji magosia to ma

Wielu z tych, co nie chca dac sześciolatków do szkoły krzyczą "NIE sześciolatkom w szkole" to to samo, co MEN tylko odwrotnie

a to bardzo róznie - dzieci rózne i szkoły rózne

grażka09-10-2008 23:28:15   [#172]

z forumrodziców - wypowiedzi przedstawicielki OP i zdjęcia jednej ze szkół:

http://www.forumrodzicow.pl/zdjecia-ze-szkoly-w-poznaniu/

beera10-10-2008 06:40:27   [#173]

no tak

sześciolatki nie mogą - siedmiolatki mogą ;)

Jedno dobre w tym całym zamieszaniu, ze może i siedmiolatki skorzystają?

===

 

grażka10-10-2008 07:30:34   [#174]
Asiu - ale 7-latki muszą od dawna, a 6-latkom się złote góry obiecuje... Choć słusznie, warto, aby wszyscy uczniowie skorzystali - teraz.
grażka10-10-2008 08:40:16   [#175]

http://polskatimes.pl:80/fakty/kraj/52186,,id,t.html

Debata "Polski": Więcej pieniędzy dla 6-latków

Benigna10-10-2008 08:51:15   [#176]
Z przykrością muszę stwierdzić, że widziałam tabliczki zniechęcające rodziców do wchodzenia do szatni, na hole przedszkoli w różnych miastach Polski.
Akurat tego typu działania zależą tylko od dyrektorów.
Widziałam fatalne place zabaw przedszkoli i takież ogrodzenia wiecznie niszczone przez wandali.
Więcej pieniędzy nie tylko dla sześciolatków...
grażka12-10-2008 09:38:22   [#177]

http://polskatimes.pl/fakty/edukacja/52330,debata-polski-nie-eksperymentujmy-na-dzieciach,id,t.html

zapis debaty w POLSKA-Times

Benigna12-10-2008 13:15:13   [#178]
Refleksje po przeczytaniu tekstu z debaty:

Jedna z uczestniczek wspomniała o tym, że jej dzieci nie lubiły szkoły, m. in z powodu nadmiaru zajęć. W przedszkolu też bywa ich nadmiar - za sprawą rodziców (to na mocy ich decyzji i uległości nas, dyrektorów, dziecko w przedszkolu nie ma kiedy się bawić).

Wielu mamy rodziców współpracujących, decydujących (wbrew opinii p. Dzierzgowskiej o braku takiej współpracy) o tym, co będzie się działo w przedszkolu. Bombardujących nas w sprawie organizacji tysiąca zajęć dodatkowych: basenów, nauki tenisa, tańca, języków obcych, gry w szachy, na różnych instrumentach, zajęć teatralnych, komputerowych, plastycznych, rozwijających pamięć, kreatywność itd, itd. - wszystko dla dobra dziecka, w trosce o jego szybszy rozwój. Głos rodzica, jego wymóg podwyższenia atrakcyjności czyni przedszkole kalejdoskopem zajęć.

Przedszkola z ubogą propozycją zajęć dodatkowych bywają postrzegane jako gorsze. Nie, jako te, które trzeźwo myślą o możliwościach dziecka, o jego rzeczywistych potrzebach, tylko mniej atrakcyjne, rokujące gorsze przygotowanie do szkoły.

Mało odkrywczy wniosek: skrajności postaw zdrowe nie są...
grażka12-10-2008 14:03:22   [#179]

Zgadzam się z Tobą :) tak, rodzice czasem nie potrafią zrezygnować z nadmiaru zajęć dodatkowych, dlatego np. w moim przedszkolu muszą być one organizowane po tzw. realizacji podstawy, czyli dokładnie 12.30.

Ale z drugiej strony - jakże szeroko propagowana jest dojrzałość intelektualna dzieci? Gotowość do wczesnej nauki? Postawa - dziecko w wieku przedszkolnym jest najbardziej chłonne, złoty okres życia itp?

Czytam fora internetowe dla rodziców, widuję tam takie postawy. I nie tylko tam :)

Marek Pleśniar12-10-2008 14:41:16   [#180]

ciekawie rozgranicza wiek dzieci takie zdanie: "przez kilkadziesiąt lat w Chicago badano to zagadnienie i wyszło, że najwieksze efekty dla przyszłego zycia, ekonomii, kariery przynosi edukacja dzieci w wieku 1-5 lat"

nie sześciu;-)

jakoś miedzy 5 a 6 latami autor(ka) (nieprecyzyjnie przytoczonej) wypowiedzi widzi granicę

może to coś znaczy?

grażka14-10-2008 07:49:10   [#181]
http://www.polskatimes.pl/dzienniklodzki/stronaglowna/52846,pieciolatek-w-niepewnosci,id,t.html
grażka14-10-2008 21:36:03   [#182]

http://miasta.gazeta.pl/krakow/1,35798,5807610,.html

Specjalne zaświadczenia potwierdzające solidne przygotowanie szkoły na przyjęcie sześciolatków chce przyznawać podstawówkom MEN. - To propaganda - komentują dyrektorzy krakowskich szkół

Magosia14-10-2008 22:36:23   [#183]

Byłam dziś na spotkaniu z rodzicami w przedszkolu.

Na pytanie- kto z Państwa realnie bierze pod uwagę wcześniejsze rozpoczęcie przez Państwa dziecko edukacji szkolnej..nikt sie nie zadeklarował.

Mamy bardzo dobre przedszkole - szkoła tez dobra, ale bez szans na cuda- bajery lokalowe.

Więc tak sobie myślę, że jak mi się z 5 uzbiera sześciolatków to i tak dużo będzie ( siedmiolatków mam 50 planowanych, przydałoby mi się z 10 dodatkowo , na 3 oddziały)

Tak jak wiele razy pisałam - to decyzja rodzicow-i ich prawo- wystarczy skorzystać..po co od razu na barykady...

grażka14-10-2008 22:41:22   [#184]

To chyba dobra odpowiedź - właśnie rodzica:

http://www.forumrodzicow.pl/projekt-obnizenia-wieku-szkolnego/sprzeciw/#comment-925

beera15-10-2008 08:18:46   [#185]

zgadzam się z magosią

Nie mogę zrozumieć bojownikow ani jednej, ani drugiej strony.

Sa szkoły, które chcą przyjąć szesciolatki, mogą je przyjąc i sa gotowe z nimi pracować. Sa rodzice,ktorzy chcą oddac dziecko szescioletnie do szkoły. I tyle.

 

beera15-10-2008 08:20:58   [#186]

grażka - odpowiedź taka sobie, bo powiedz po co temu rodzicowi zdjecia szkół?

ja rozumiem, że on chce zobaczyć jedną - tę, do której mógłby oddać dziecko.
Po to zobaczyc, by podjąć swoją indywidualną decyzję.

On chce podjąc decyzję za wszystkie szkoły i wszystkich rodzciców?

 

grażka15-10-2008 14:38:05   [#187]

Po to, aby ktoś zaczął ich słuchać. By poczuli, że inni mają podobne problemy i razem mogą coś na władzach władnych i odpowiedzialnych wymóc. Czy bez ogólnopolskiej akcji w ogóle ktoś by się takimi szkołami zajął? Poczuł się lokalnie odpowiedzialny? Skoro do dziś nie podjęto próby zmian?

Przyznam, że sama nie spodziewałam się takiej reakcji i akcji rodziców. Ale indywidualna decyzja odroczenia też działa rok, a potem już bez wyjścia, jest nakaz posłania dziecka do szkoły. I tam, gdzie szkoła jest jedna, nie ma już wyboru.

Podzielam wiele ich wątpliwości i oczekiwań.  Nie chciałabym stać się wykonawcą prawa, które każe mi stanąć we wrześniu przed rodzicami i powiedzieć - proszę Państwa, przydałoby się odmalować salę, naprawić stoliki i złożyć na wykładzinę, firanki, krzesełka...

grażka16-10-2008 07:50:29   [#188]

Dyrektorzy ostrzegają przed skutkami reformy. Ich zdaniem obniżenie wieku szkolnego to katastrofa. Sześcioletnie dzieci nie poradzą sobie w szkołach muzycznych

http://www.rp.pl/artykul/111604,205533_Jak_szesciolatki_zagraja_w_klasie_.html

 

grażka16-10-2008 08:50:21   [#189]

O rodzicielskich protestach:

http://sliwerski-pedagog.blogspot.com/2008/10/wirtualne-uspoecznienie-owiaty-jako.html

O reformie:

http://sliwerski-pedagog.blogspot.com/2008/10/z-inicjatywy-rzecznika-praw-dziecka-p.html

pio16-10-2008 10:53:20   [#190]
Mam nadzieje, że na wywołanej dyskusji o obniżeniu wieku szkolnego skorzystają siedmiolatki i w ogóle dzieci w nauczaniu zintegrowanym czyli de facto cała oświata.

Od lat słyszę, czytam jak to powinno być, a jak to pooowoooli się zmieeeniaaa.

Może ta dyskusją wreszcie poważnie się zajmie wypracowaniem ogólnopolskich standardów, bo jestem przekonany, ze jest wiele szkół świetnie funkcjonujących i przyjaźnie nastawionych do przyjęcia najmłodszych, ale tez nie mam złudzeń, że jest masa szkół, w których kleci się prowizorkę. Nie do końca z winy OP czy dyrekcji, ale też z braku wyobraźni jak może być.

Na razie rodzice maja wybór czy sześciolatka posłać do szkoły. Na razie. Po co więc wprowadzać przymus? Może najpierw przygotować warunki, a wtedy chętnych będzie zdecydowana większość niż dzisiaj gdy raczej się rodzice wzbraniają.
pio17-10-2008 09:44:24   [#191]
15 października odbyła się debata, o której pisał prof. Śliwerski (link podała grażka)

Oto relacja ze strony rodziców

http://www.forumrodzicow.pl/debata-u-rzecznika-praw-dziecka-relacja/

Cytuję fragment:
"Zapytaliśmy, czy “wolny wybór” rodzica jest prawdziwą możliwością, w przypadku gdy rodzice uznają, że dziecko jest gotowe na szkołę, ale szkoła nie jest gotowa na przyjęcie dziecka? I czy można wtedy wybrać pozostawienie dziecka w domu, jeśli w gminie nie będzie przedszkola albo w przedszkolu miejsca dla mojego dziecka? Odpowiedź minister Hall: jeśli nie będzie przedszkola, to gmina MUSI zorganizować oddział przedszkolny w szkole."

Tymczasem prof. Danuta Waloszek z Akademii Pedagogicznej w Krakowie: - Wieś nie udźwignie tej reformy, zwłaszcza na terenach po dawnych PGR-ach. Tam 80 proc. dorosłych skończyło edukację na kursach zawodowych. Wójt zaoferuje małym uczniom w szkole stolik, kilka poduszek i pudełko kredek i uzna, że podstawówka jest już przygotowana. Ci rodzice nie zaprotestują - przestrzegała podczas debaty o sześciolatkach w szkole, zorganizowanej w Biurze Rzecznika Praw Dziecka.

Prof. Waloszek w 2002 i 2005 r. badała warunki, w jakich żyją dzieci na terenie dawnych państwowych gospodarstw rolnych. - 60 proc. jest wykluczonych ze wszystkich udogodnień kulturowych, edukacyjnych. Nigdy nie chodziły do przedszkola, bo go tam po prostu nie ma. Jedyną zabawką jest puszka po piwie - tłumaczy.

Tylko 17,2 proc. dzieci w wieku 3-5 lat na wsiach chodzi do przedszkoli, a bez wczesnej edukacji szkoła może się dla nich okazać zbyt wielkim wyzwaniem.
beera17-10-2008 11:38:29   [#192]

Tymczasem prof. Danuta Waloszek z Akademii Pedagogicznej w Krakowie: - Wieś nie udźwignie tej reformy, zwłaszcza na terenach po dawnych PGR-ach. Tam 80 proc. dorosłych skończyło edukację na kursach zawodowych. Wójt zaoferuje małym uczniom w szkole stolik, kilka poduszek i pudełko kredek i uzna, że podstawówka jest już przygotowana. Ci rodzice nie zaprotestują - przestrzegała podczas debaty o sześciolatkach w szkole, zorganizowanej w Biurze Rzecznika Praw Dziecka.

i dobrze.

Bo w tych środowiskach ta reforma jest JEDYNĄ szansą na pięciolatki w przedszkolach.

Chyba, ze Pani Waloszek każe tym dzieciom czekac aż wójt zbuduje piękne przedszkola w kazdej wsi- to jeszcze jakies 50 lat.

===

Sama ulegam pokusie nawoływania, zeby zwiekszyc opieke przedszkolną - TAK! ZWIĘKSZYĆ! Ale nie czekac z opieką nad takimi środowiskami aż się zwiększy, tylko działac równolegle.


 

Ewav17-10-2008 12:37:30   [#193]
Ale, to chyba od tego powinno się zacząć. Wprowadzić pięciolatki do zerówek, przynajmniej te urodzone w pierwszym kwartale. I dopiero potem je zabrać do klasy pierwszej.
Ewav17-10-2008 12:38:33   [#194]
Mam na uwadze szkoły na wsi. Nie koniecznie po PGR-owskiej.
pio17-10-2008 14:29:44   [#195]
asia

zgadzam się. Szansa dla tych dzieci jest wprowadzenie ich do przedszkoli. Problem jest taki, ze tych przedszkoli nie ma. Nie tylko na terenach popegierowskich.

Ja mam uwierzyć, że te przedszkola powstaną w ciągu pół roku?

Zwracam uwagę, że pani Hall rzuca iż gmina musi zorganizować oddziały przedszkolne w szkole. Co za problem przystosować szkołę i znaleźć przedszkolanki. W pół roku. Czynem społecznym.
beera17-10-2008 16:40:41   [#196]

Szansa dla tych dzieci jest wprowadzenie ich do przedszkoli. Problem jest taki, ze tych przedszkoli nie ma.

bedą - to będą te miejsca, gdzie do tej pory były sześciolatki, ktore pójda do szkoły.

Ewa - jesli nie wyprowadzisz sześciolatków do szkół w takich gminach, o których wyzej, NIE BĘDZIE miejsca na pięciolatki

Zeby było jasne - nie uważam tego, o czym piszę za wyjście marzeń i że reforma ma na tym polegać - proszę mnie tak nie rozumieć. Nie zgadzam się tylko z mysleniem profesor Waloszek w tym względzie.

 

Ewav17-10-2008 20:12:51   [#197]
U mnie sześciolatki, jak jeden mąż są w zerówce. Mam też miejsce dla pięciolatków. Tylko, że nasz program na środki unijne nie spodobał się i nie mamy oddziału dla młodszych dzieci. Dlatego, gdy dostałam kilkadziesiąt broszurek o roku przedszkolaka z załączonymi płytkami, to zrobiło mi się żal środków, które pochłonęła papierowa informacja. Znam zasady i zdaje sobie sprawę, że promocja jest nieodłączną częścią działań. Tylko za pieniądze na promocję pewnie powstałoby kilka oddziałów dla maluchów. I szkoda mi moich dzieciaków. Teraz udało nam się pozyskać parę groszy na oddział dla 3-5 latków. Ruszamy w przyszłym tygodniu.
beera17-10-2008 20:22:55   [#198]
Bardzo, bardzo mocno trzymam kciuki, żeby i rozruch i reszta szła dobrze!
grażka18-10-2008 21:22:50   [#199]

a propos prof Waloszek:

http://wyborcza.pl/1,75480,5769841,Krajobraz_pasteryzowany.html

Lidia Ostałowska 2008-10-07, ostatnia aktualizacja 2008-10-05 15:32



post został zmieniony: 18-10-2008 21:23:42
grażka21-10-2008 09:25:23   [#200]

Samorządowe decyzje:

http://uwaga.onet.pl/58426,reportaze,problemy_z_przedszkolem,wideo_detal.html

strony: [ 1 ][ 2 ][ 3 ][ 4 ][ 5 ] - - [ 10 ][ 11 ]