Forum OSKKO - wątek

TEMAT: Promotorzy MEN
strony: [ 1 ][ 2 ][ 3 ]
Jakub2625-08-2008 14:03:59   [#01]
Czy juz znani są promotorzy MEN do spraw upowszechniania podstawy programowej?
beera25-08-2008 14:18:45   [#02]

wiem, ze dzwoniono do wytypowanych kandydatów z informacją o zakwalifikowaniu się.

Ot, na przykład nasza Beatka jest promotorem.
A inni niech się sami pochwalą:)

Dorotka N25-08-2008 19:18:38   [#03]

jest Beatka - hurra ! :-)

i Gaba - hurra ! :-)

Marek Pleśniar25-08-2008 21:25:30   [#04]

przypominam, że plan jest taki iż wszyscy promotorzy będą przedstawieni przez MEN "na zywo" na naszym kongresie!

szykujemy im sektorek w auli:-)

Ala25-08-2008 21:30:41   [#05]
gratulacje dla naszych :-)
beera03-09-2008 20:23:21   [#06]

zobaczę się z promotorami w piątek:)

Jest mi bardzo miło, bo kilka znajomych nazwisk widzę!

 

Magosia03-09-2008 20:25:06   [#07]
Gratulacje i ..siły :-)
beera05-09-2008 23:32:39   [#08]

Dzis spotkałam promotorów w Sulejówku

wysłuchalam ciekawego wykładu prof. Gruszczyk-Kolczyńskiej na temat obniżenia wieku szkolnego.

 

(przy okazji - Pani profesor pierwszego dnia Kongresu spotka się z dyrektorami przedszkoli i chętnymi dyrektorami szkół)

Marek Pleśniar05-09-2008 23:35:32   [#09]
w związku z czym w poniedziałek 22go na kongresie równolegle będzie spotkanie ogólne w sprawie EWD oraz spotkanie dyrektorskoprzedszkolne z profesor Gruszczyk-Kolczyńską
beera05-09-2008 23:38:11   [#10]

porozmawiałam z Pania profesor na temat jej postawy wobec tego obniżenia - to było bardzo ciekawe, bo moglam skonfrontowac jej wypowiedzi z pogladami, które głosiła na naszych konferencjach w Miętnem.

Nie wiem, czy ta informacja przypadkiem nie załuguje na nowy wątek :)

Marek Pleśniar06-09-2008 00:07:11   [#11]
zasługuje
Małgosia06-09-2008 07:05:15   [#12]
Lista promotorów gdzieś jest do poczytania?
grażka06-09-2008 07:15:07   [#13]

#10 - to bardzo czekam, bo znam i wypowiedzi w Miętnem i literaturę (cytowałam już gdzieś przy okazji).

Czy zaakceptowałaś Asiu w związku z tym także o rok wcześniejsze nauczanie przedmiotami? Miałaś w tym zakresie zdecydowane wątpliwości (bodaj w wątku o podstawie programowej). Bo tu też interesyjące są argumenty na plus takiego rozwiązania.

Ciekawi mnie też sprawa testów dla 5-latków - czy faktycznie są tak nowatorskie, że wymagają dodatkowego szkolenia nauczycieli przedszkoli? Nie miałam wprawdzie okazji zapoznać się z poprzednimi opracowaniami na zlecenie MEN robionymi - prezentowne w Miętnem dwukrotnie badanie dojrzałosci szkolnej 6-latków - choć zgodnie z zapowiedziami każde przedszkole miało dostać w ramach tego unijnego projektu zestaw do badań z opracowaniem, są całe regiony, gdzie takiej dystrybucji nie było; a byłby to jakiś materiał porównawczy.

beera06-09-2008 07:21:56   [#14]

oczywiście, ze nie zaapceptowałam nauczania przedmiotowego - tzn, swego rodzaju "wstępu do niego"

co do testów:

Pani profesor mówi, że dopiero pracują nad testami - nie widziałam ich, więc nie wiem. Jednak BARDZO mi sie podoba, ze tę diagnozę (po przeszkoleniu, czy nie) bedą robili nauczyciele przedszkola. Uwazam, że maja ku temu wystarczające kwalifikacje i zrobia to nie gorzej  niż pedagog/psycholog po badaniu w ppp.

grażka06-09-2008 07:29:21   [#15]

Też jestem tego zdania - że sobie poradzimy :) Drażni mnie wydawanie unijnych środków na niepotrzebne rzeczy - za dużo bardziej potrzebne uważam szkolenie nauczycieli I-III do pracy na kilku poziomach systemem zintegrowanym. I to powinno ruszyć już - zaniedbania tej sprawy odbije się na pierwszym (a może i wszystkich?) roczniku "reformowych" dzieci.

Przy czym szkolenie to dość pojemnie pojmuję - tu widziałabym nie kolejne kursy, ale organizację rozumnego samokształcenia i warsztatowej wymiany doświadczeń. Myślę o czymś takim dla nauczycielek z naszych rejonowych szkół. Zobaczymy :)

beera06-09-2008 07:37:52   [#16]

ja mam tez odwrotnie - wcale nie uważam, ze "z automatu" n-le przedszkola bedą potrafili w szkole i n-le szkoły w przedszkolu - powinno sie te szkolenia prowadzić dwukierunkowo.

Przygotowanie do prowadzenia tej diagnozy uwazam za potrzebnie wydane pieniadze - jednak to wazna rzecz i warto, zeby dokladnie poznać metodologię diagnozy - to bardzo wazne i dla nauczycieli i dla dzieci

co do samokształcenia - mam róznie - niestety zespól jest tak słaby jak słaby jest najsłabszy członek zespołu -trzeba bardzo często impulsu z zewnątrz. Samokształcenie, samoocena i wszystkie inne "samo" muszą być wspierane na pierwszym etapie z zewnątrz. Nawet samo - dzielność;)

grażka06-09-2008 08:00:18   [#17]

A to jest nadzieja na takie wsparcie? Będzie jakoś organizowane? Jest niecałe już 10 miesięcy czasu - odliczam przyszłoroczne wakacje.

Ja oczywiście nie mam tak globalnego spojrzenia, z automatu nie jest tak, jak może z mojego postu wynikałoby. Choć uważam, że nauczycielom przedszkola jednak w I klasę byłoby łatwiej wejść :)

Testy dopiero powstają, badanie pilotażowe, poprawki, szkolenie - zdąży  z tym MEN przed styczniem? Tak jest chyba już badanie 5 latków zaplanowane.

beera06-09-2008 08:09:49   [#18]

nie wiem

tak na moje oko wygląda różnie - prawdopodobnie narzędzia diagnostyczne są już na ukończeniu, potem te szkolenia - ale trudno mi powiedzieć. Warto o to spytać Panią profesor na Kongresie.

Z tym stycznie to fakt - inaczej się nie da pierwszego kwartału wprowadzić do szkoły w 2009. W zasadzie (powiem szczerze) wobec dzieci, ktore są w przedszkolach ich nauczyciel być może i bez tych testów potrafi powiedziec, czy, jego zdaniam, dziecko osiągnęło dojrzałośc pozwalającą na wprowadzenie go do szkoły. Narzędzia chyba tylko go wspomogą i ujednolicą kryteria

Co do klasy I-OP. Rzeczywiscie jest tu łatwiej, ale dla mnie w kazda stronę. jednak przedszkole, to nie tylko sześciolatki, a NZ, to nie tylko klasa I> Stąd - jak dla mnie ta konieczność doskonalenia.

Na Kongres MEN ma wydać książeczkę o zmianie w podstawie programowej - myślę, że to warto bedzie poczytać

tak sobie myslę, że może ja tez pójde na ten panel-  bo to ciekawe bardzo jest.

 

grażka06-09-2008 08:19:29   [#19]

Idź, idź :)

Liiczę na relację :)

winona07-09-2008 12:25:43   [#20]
Powiem szczerze...nie podoba mi się ten pomysł. Już wiem, że w moim województwie propagatorami zostaną...wizytatorzy, albo byli edukatorzy, asesorzy itp... Jednym słowem wszyscy, tylko znów nie praktycy...Dodatkowo obawiam się, że czeka nas kolejna V kolumna- właściwie nie wiadomo czego. System doskonalenia nauczycieli leży, powielane tematy szkoleń w WODN, tylko placówki w miarę niezależne proponują od czasu do czasu ciekawe szkolenie. Ostatnio rozmawiałam z pewną Panią profesor z UJ, która w jednym zdaniu zdefiniowała problem nauczania matematyki: do danego przedmiotu można przekonać ucznia pod warunkiem, że jest się samemu przekonanym, jak więc mają to uczynić nauczyciele nauczania zintegrowanego, którzy w zdecydowanej większości wybrali tę specjalizację, gdyż bliżej im do przedmiotów humanistycznych niż ścisłych?

Ad rem. Nie zamierzam w mojej szkole organizować spotkania rady z propagatorami.
I mam nadzieję, że nikt mnie do tego nie zmusi. Wolałabym, żeby wszyscy moi nauczyciele obejrzeli film "Być i mieć".
winona07-09-2008 12:27:39   [#21]
Celowo użyłam słowa propagatorzy.
Oczywiście z pełnym szacunkiem dla słowa promotor.:)
ewa07-09-2008 12:35:02   [#22]

ale że  co...?

że wizytatorzy, że edukatorzy, czy, że w ogóle bez "propagandy" ma być??

powielane tematy szkoleń..., hmm a może by tak złożyć zapotrzebowanie czego się oczekuje, jakiego szkolenia np.

film można puścić nauczycielom na szkoleniowym spotkaniu, taki zgodny w potrzebami szkoły WDN może by był...

Gaba07-09-2008 12:58:24   [#23]

nie czuję się V kolumną (to obrzydliwe), nie jestem wizytatorem (jak rozumiem to także jakaś obelga?), ani propagatorem - jestem zaledwie kandydatem na tzw. promotora wybranym do grona 65 z prawie 400 kandydatów.

Z tego miejsca dziękuję paniom minister i p. ministrowi za spotkanie - rzuciłam się krwiożerczo na tekst oddany nam od krytycznego przeczytania, fakt, trzeba nad nim popracować, ale ja już widzę po siatkach godzin, że to, o co marudziłam... - da się zrobić, są godziny. W gimnazjum będzie więcej godzin niz teraz. HURRA!

 

Dziękuję za pasję!

Jestem poruszona, że będę miała szansę pracować, bo już widzę nowe pomysły - jaką przyjąć strategię dla mojej szkoły na zbliżające się lata korekty, jak słuzyć innym radą, wspraciem.

- do rad pedagogicznych nie będziemy jako bullteriery reformy (okreslenie jakiegoś związkowca) docierać, nie martw się, nie spotkasz mnie.

Gdybym pogadała jeszcze trochę z panią profesor od małych dzieci, która opowiadała także o swojej pasji - to jestem święcie przekonana, że potrafiłabym uczyc dzieci matematyki. Nie trzeba doprawdy kończyc matematyki na UJ, by miec to coś, to coś nieuchwytnego, związanego z umiejętnością zarażania innych wiedzą. Wielki profesor matematyki, profeso Potworowski, bawił się w matematyzowanie z dzieciakami z mojej klasy - do dziś dnia wiem, jak bawiąc się mozna pozwolić dzieciom odkryc właściwości liczb pierwszych. Dziekuję.

Są natomiast tłamsiciele - nie da się, nie u nas, nie teraz, nie ci ludzie, ani nie tamci, nie za te pieniądze, nie to, nie tak...

 

 

AsiaJ07-09-2008 13:09:24   [#24]

Brawo Gaba!

jak zwykle celnie..

I gratulacje oczywiście:-)

Adaa07-09-2008 13:45:53   [#25]

w  sumie, po czesci rozumiem rozgoryczenie

skoro zauwazyla na liście promotorów wizytatorów to zastanawia mnie w jaki sposób wypełnia oni swoja misję bo te zadania powinni wykonywac w ramach dodatkowej pracy:

ze stront men :

Od kandydatów oczekujemy:

   -   dyspozycyjności umożliwiającej podjęcie dodatkowej pracy

........................

a zadanie dosyc odpowiedzialne bo :

Zadaniem wojewódzkich promotorów będzie profesjonalne przekazanie wszystkim dyrektorom szkół w Polsce wyczerpujących informacji dotyczących założeń podstawy programowej,

Gaba07-09-2008 14:03:28   [#26]

sporo jest dyrektorów, edukatorów i womowców

- będą organizowane spotkania dla dyrektorów i samorządów, za rp odpowiada dyrektor

Adaa07-09-2008 16:35:06   [#27]

no wiem Gabo

tylko czy my, dyrektorzy bedziemy musieli zapoznawac sie z tym co maja nam do przekazania promotorzy po 15.00?

 skoro to ich dodatkowa praca, a wielu z nich pracuje juz gdzies na etacie- to tak mi wychodzi - że po pracy:-)

Gaba07-09-2008 18:01:29   [#28]

promotor ma odpowiadać za powiat (duże powiaty muszą byc dzielone), ma na pewno zrobić duże spotkanie informacyjne dla dyrektorów (mulimedia, ulotki, informatory, itp.) + dla przedtsawicieli samorządów. Oprócz idei korekty, źródeł, przyczyn ma pokazywać mozliwe warianty, dobre praktyki.

Ma kontaktowac się z mediami i być pod telefonem dla dyrektora, który chciałby być bardziej powiadomiony, przegadać.

Pani minister Hall powiedziała, że jeżeli będzie ktos twierdził, że nie potrafi ułozyc palnu lekcji przy proponowanych rozwiązaniach, to chętnie pomoże osobiście - zasmiała sie tutaj, ale jestem przekonana, aboslutnie, że ma takie poczucie, tego, co che zrobic, że ułozy plan niedowiarkom... (ujęła mnie bardzo) 

Karolina07-09-2008 18:05:15   [#29]

Ja np nie mogę się doczekać jak będzie wyglądało ułożenie planu dla w-f. Przy 2 godzinach w systemie klasowo-lekcyjnym i 2 fakultatywnych.

Bardzo mi się ten pomysł podoba, nie wiem tylko jak dyrektorzy poradzą sobie z tym organizacyjnie i z góry się boję ;)

irdyr07-09-2008 18:08:53   [#30]
Gdzie jest lista promotorów?
winona07-09-2008 18:18:46   [#31]
Gaba- no właśnie tego się obawiam- w Twojej odpowiedzi już nie ma pola do dyskusji tylko riposta, najlepiej celna żeby pokazać co, że mądrzejsza w sprawach oświaty? bardziej zaangażowana? Mówisz o planach, ja chętnie zaproszę Panią Minister do swojego planu /39 oddziałów i zajęcia dzielone na grupy plus międzyoddziałowe/. NIE JESTEM TŁAMSICIELEM. Nie mogę jednak już znieść ograniczania roli dyrektora do organizatora pracy i działalności różnych komisji ekspertów itp. Tak naprawdę na czym ma polegać Wasza praca? Skoro podstawa programowa jest tak świetna i pomysły na zmiany są tak doskonałe, to trzeba robić jakąś dodatkową kampanię? Przecież i tak to się skończy koniecznością realizacji i Rozporządzeniem.
Przytoczona przeze mnie wypowiedź Pani profesor miała inny kontekst: nie chodzi o to, ze trzeba skończyć matematykę na UJ, by uczyć dobrze matematyki w I-III. Chodzi o system dokształcania nauczycieli. Podany przez Ciebie przykład jest potwierdzeniem- o to własnie chodzi, a nie o spotkania w Powiecie spędzonych z gmin i miast dyrektorów, by posłuchali co ma do powiedzenia promotor MEN.
Za V kolumnę przepraszam.
winona07-09-2008 18:32:30   [#32]
Asiaj- a masz swoje zdanie w tym temacie? Chętnie je poznam:)
Gaba07-09-2008 19:19:29   [#33]

1. Rozumiem lęki, zdecydowana większość ludzi w tym ja, nie lubi zmian, zwłaszcza gdy przyszłość jest tak niejasna, można coś stracić, odpowiada się za ludzi... - to normalny proces. Fakt, okropny to stres.

2. riposta wizięła się z tonu Twojej wypowiedzi, chyba trochę przez tę nieszczęsną V kolumnę, o której już zapominamy i uważamy za niebyłą. OK!

3. co do dysusji... - to ciekawy moment, o jaką dysusję chodzi i z kim

- nie wiem, czy nowa PP jest tak genialnia, że nie trzeba by stale jej poddawać krytycznemu osądowi, z postawy naszych ministrów wynika wręcz coś innego, jest zespół do którego będzie się skierowywało się uwagi - ma się zmieniać ten dokument, ma reagować na stale zmieniającą się rzeczywistośc (musi być wprowadzony rozporządzeniem, a więc aktem prawnym dość prostym do podpisania przez ministra)

- w przeszłości byłó naprawdę dziwniej... minister Handke przerwał po męsku procedury premamentnego chaosu, nibydyskusji, zwalczania się grup, podchodów nawet - i wprowadził materiał, jaki miał, a jaki miał, każdy poznał, material Handke'go powstawał przez 9 lat... i stale był poddawany dyskusji przez kolejne ekipy i powstał gniot, ale - DOBRZE, ŻĘ BYŁ. SUKCESEM PP z 1999 jest to, że jako nowy dokument programowy ZAISTNIAŁA, owtorzyła procesy wolnościowe w polskiej szkole, rozluxniła korodn i łapę państwa nad programowaniem pracy szkoły.

- sądzę, że w którymś  (nie wiem, jakim - nie jestem min.) momencie dyskusje programowe nalezy przerwać i zmiany wprowadzić,

- promotor nie jest od (chyba?) od dysutowania (inna jest koncepcja ministerstwa), a od objasniania kształtu, formy, przyczyn korekty... mozliwości organizacyjnych, to dośc otwarta formuła, i od powiedzenie, że jest w niej bardzo duże pole do popisu dyrektora, który jest równiez realizowatorem polityki państwa w obszarze oświaty w swojej szkole

- będą konferencje przedmiotowe... będzie można dlaje dyskutować

-  przytoczona wypowiedź p. prof. z UJ zabrzmiała, jak zabrzmiała. Nie podoba mi się, naprawdę - i instynktownie wyczuwam, że nie zawsze jest prawdą to, że trzeba mieć aż fascynacje matematyczne, by decydować się na NZ i tylko wtedy się będzie dobrze nauczać matematyki maluchy. Jestem nogą matematyczną, ale mam wiele pomysłów, jakby można było wprowadzić np. ułamki, jakby inne sprawy... (mam dziecięcą radość... tworzenia, która nie zalezy od uzdolnien matematycznych) - czasem za bardzo douczeni twierdzą, że się nie da. O, niejaki Musorgski nie douczył się z harmonii, trochę postudiował w konserwatorium, ale go wylali i... wymyślił sobie nowe brzmienia, nieprawdopodobne połączenia akordowe dla akademików... i tak się narodził modernizm w muzyce. O dzięki, wielki niedouku za chęć eksperymentu, odwagę tworzenia.

- ja chcę zmienić coś w mojej szkole, chcę i widzę szansę na nową przyszłość, to mnie rajcuje bardziej niż moej własne lęki, które mi towarzyszą związku z nieznanym, lubię tworzyć, otrzymuję pałera, gdy widzę szanse na dalsze bardzo dobre funkcjonowanie szkoły, widzę już projekty programowe wew. - będę miała okazję stworzyć nowa strategię rozwoju, nie czuję się tylko "wykonywaczem" polityki państwa.  Moje dziewczyny będą miały robotę... Ta zmiana to szansa, nie przegapiejej.

- promotor (nie podoba mi sie to określenie, to tak jak w sklepie) ma być od ukazywania mozliwości i tak samo jak Ty, Winono, martwię się, czy sprostam i zarażę entuzjazmem, a czy bardzo stare lisy, będą potrafiły, tu tez nie jestem pewna. 

- Jeżeli nie będziesz potrzebowała pomocy lub uznasz, że nie masz czasu na kolejne konferencje - to dzięki mnie (czyli temu wątkowi) go po prostu sobie zaoszczędzisz, nie narazisz się na kontakt z tzw. wizytatorami.

- Poczekaj cierpliwie, bo może opiekunem Twojego powiatu będzie osoba, której bardziej zaufasz, jakiś ciekawy szkoleniowiec, sama widziałam w gronie kandydatów świetnych szkoleniowców, z którymi miałam zajęcia. Po wypowiedziach i poziomie dyskusji stolikowych sądzę, że wielu jest bardzo ciekawych ludzi.


post został zmieniony: 07-09-2008 19:30:58
winona07-09-2008 19:34:42   [#34]
Gaba dzięki. Sęk w tym, że ja już wiem kto nim będzie...I może stąd moja niechęć...
sońka07-09-2008 19:43:04   [#35]
gdzie można sprawdzić listę?
Marek Pleśniar07-09-2008 20:11:01   [#36]

23 września zostaną im wręczone nominacje w Warszawie

24 września wszyscy promotorzy zasiądą w swoim sektorze na kongresie i zostaną przedstawieni zebranym:-)

----

pomysł promotorów uważam za nowoczesny i dobry

wykonanie - jest rzeczą MEN i wykonawców zadania

 

ocenimy ich wspólnie po jakimś czasie na zasadzie "po owocach ich poznacie"

ale idea jest niezła

Gaba07-09-2008 20:18:06   [#37]
Nie ma takiej listy jeszcze, jest grupa prawie 70 osób szkolonych (kandydatów), mają przejść weryfikację w październiku - jaką? nie wiem (egzamin, rozmowa???). Może też niektórzy zrezygnują, gdyż po spotkaniu w Sulejówku dowiedzieliśmy się części tego, o co chodzi MEN-owi, a może komuś nie odpowiada, tego nie wiem. Ma ktoś zajęte terminy, itp. = ????

Dla mnie to trochę dziwne, że niektórzy z kandydatów wiedzą (ja nie wiem, czy sprostam - to nie kokieteria) i przekazują dalej w lud. Minister wyraźnie powiedziała, że będzie pewien próg i przesiew.

Bardzo mi przykro, Winono, że masz trudne doświadczenia z wizytatorami. Grupa osób, które znam, a które zobaczyłam w sulejówku, to naprawdę ciekawi ludzie, więc życzę każdemu, by ten opowiadacz - entuzjasta, pałerant właśnie do Was trafił.

I jeszcze jedno - ja także mam miejsce w koncepcji MEN, którego nie rozumiem, nie wyobrażam sobie wręcz, a nawet nie wiem, jak sformułować problem. Odzywałam się w czasie dyskusji tam, gdzie uważałam, że w poprzedniej PP było puste miejsce, które dokuczało i przeszkadzało, a które obadałam, ale w nowej koncepcji jest coś, czemu sie przyglądam. I... nie wiem. dobrze, że to widzę, to już coś.
malinek07-09-2008 20:21:19   [#38]
Chciałabym wiedzieć,z kim będę współpracować. Na kongres, niestety,nie mogę pojechac:-(((
Gaba07-09-2008 20:21:55   [#39]
O, Marek wie więcej - ja uważam, że trzeba poczekać, bo koncepcja jest otwarta, to maja być ludzie pracujący w terenie, a sytuacja bywa zmienna. tu istotna rolę będzie odgrywać umiejętność szybkiego dopasowania, kreatywność, reagowanie - są takie zadania. To są kompetencje metaprzedmiotowe. Ludzie z takimi umiejętnościami szkolą się w PR, to moje u ukochane umiejętności kluczowe... i Jan Potworowski.
Gaba07-09-2008 20:23:00   [#40]
Spotkania promotorów zaplanowane zostały wstępnie na listopad, grudzień, styczeń.
Tara07-09-2008 20:24:16   [#41]
Rozumiem Gaba że z każdego województwa są Ci promotorzy?
Gaba07-09-2008 20:29:27   [#42]
w małych dwóch, w ogromnych nawet 7 - ale w każdym i to pod telefonami dla dyrektora
Tara07-09-2008 20:36:44   [#43]
Ja w małym więc pewnie ze dwóch będzie.Czytam ten wątek i jestem za działaniem promotorów,zawsze jest szansa że czegoś mnie nauczą,coś podpowiedzą,do czegoś przekonają.Oczywiście jeśli kompetentni,a skoro jest takie sito jak pisze Gaba to pewnikiem tacy bedą.
JarTul07-09-2008 21:04:54   [#44]
Obawiam się, że w tej grupie "promotorów" znajdzie się liczna rzesza propagatorów, propagandystów MEN, którzy przekażą co należy "od MEN do szkół", ale informacja zwrotna ze szkół do MEN nie popłynie (Zresztą czy MEN tych informacji potrzebuje?) i jeszcze będą się obrażać na nauczycieli, którzy "nie mogą zrozumieć głębi i doniosłości zmian nowej reformy".

A za kilka lat będziemy mieli podobny "pasztet" jak dzisiaj z gimnazjami, trzyletnimi liceami ogólnokształcącymi czy profilowanymi. No i jeszcze "świetnie wykształconych" ludzi ze świadectwem dojrzałości znacznie lepiej przygotowanych do funkcjonowania w społeczeństwie, na rynku pracy... tudzież tłumy szturmujące bramy wyższych uczelni dzięki "nowej" formule egzaminu maturalnego.

Zmian takich jakie proponuje obecne kierownictwo ministerstwa nie wprowadza się "na chybcika", udając jednocześnie, że wszystko jest przygotowane, dopracowane, przemyślane, zbadane, przekonsultowane przy szeroko otwartych drzwiach. (Ale to jest moje zdanie.)
Tara07-09-2008 21:07:50   [#45]
Ale chyba taki był zamysł MEN żeby przekazywali,a czy też informację zwrotną?nie wiem to Gaby trzeba zapytać.
JarTul07-09-2008 21:15:24   [#46]
Przepraszam Tara, ale teoria to jedno, praktyka to drugie, a po trzecie po co te działania wie tylko MEN.

Obawiam się, że tak jak w tradycję polską wpisano: Władza wie lepiej. [Ale tym razem władza chce pokazać także ludzkie oblicze.]
JarTul07-09-2008 21:32:52   [#47]
Gdyby pani Minister chciała prawdziwej debaty, dyskusji nad kształtem polskiej oświaty, a nie wdrożenia własnych wizji, to wymiana poglądów jeszcze by trwała, inna rola przypadła by "promotorom" i inna by była nazwa tych osób.
Oni mają po prostu promować pomysły pani Minister i koniec.
bogna07-09-2008 22:15:04   [#48]

Bardzo jestem ciekawa promowania reformy programowej wśród dyrektorów i nauczycieli szkół prowadzących kształcenie zawodowe,

w szczególności jestem ciekawa czego na temat reformy dowiedzą się nauczyciele zasadniczej szkoły zawodowej?

Bo jakoś do tej pory nie zauważyłam w reformie odniesienia do ZSZ.

----------

 

Reforma programowa – Preambuła – załącznik nr 3

 

PODSTAWA PROGRAMOWA KSZTAŁCENIA OGÓLNEGO DLA GIMNAZJÓW

I SZKÓŁ PONADGIMNAZJALNYCH,

KTÓRYCH UKOŃCZENIE UMOŻLIWIA PRZYSTĄPIENIE DO EGZAMINU MATURALNEGO

AnJa07-09-2008 22:39:57   [#49]
tych pozostałych też niewiele- ta częśc podstawy, która czytałem pisana jest pod licea

trudno sie nawet domyślic jak ma wygladac realizacja treści podstawowych - bo jeśli w 1 klasie technikum będa także przedmioty zawodowe (a byc powinny?) to zabraknie godzin na dokonczenie gimnazjum

czyli 2 klasy?

co z przedmiotami rozszerzonymi? w takiej ilości jak w liceach? też zabraknie godzin po połaczeniu z zawodowymi? czy zawodowe traktowane jako rozszerzone?
beera07-09-2008 22:43:23   [#50]

bardzo dużo jest pytań, i pewnie nie wystarczą promotorzy by na nie odpowiedzieć, bo chyba na wiele pytan jeszcze niewielu zna odpowiedzi.

być moze pierwsze  pojawią się w książeczkach wydawanych przez MEN - mają być na Kongres gotowe.

Wówczas dopiero zaczną się pytania:)

strony: [ 1 ][ 2 ][ 3 ]