Forum OSKKO - wątek

TEMAT: Konsultacja OSKKO - KARTA NAUCZYCIELA
strony: [ 1 ][ 2 ]
beera08-08-2008 12:59:29   [#51]
Roman 08-08-2008 08:45:56   [#38]
samorządy? na godziny dodatkowe? Przecież i teraz samorządy to robią, czyli płacą ze swoich środków. Do tego nie jest potrzebna modyfikacja KN. Nie zakładam także by MEN zwiększyło z tego tytułu subwencję.

No właśnie, Romanie - skoro do tej pory samorzady to robią płącąc ze swoich środków, to teraz nie musiałyby, gdyby właożyły te godziny do pensum nauczyciela - właśnie an tym to polega

===

o konsekwencjach wprowadzenia zwiększonego pensum w szkołach jednociagowych pisalam już wyżej - są one dość jasne.

===
czy jest się sens nastawiać, na co miałyby byc przeznaczone te 4 dodatkowe godziny - dla mnie jest sens, bo to rozmowa o jakości pracy szkoły. Pewnie lepiej te rozmowy prowadzić lokalnie, ale globalnie pewną ideę warto wytyczać.

Robi6508-08-2008 14:10:24   [#52]
"Przeznaczenie 4 godzin na zajęcia spoza ramowego planu nauczania popieram, bo:
-mają szansę wpłynąć na jakośc pracy szkoły
-nauczyciele już teraz pracują co najmniej 2-3 godziny w tygodniu prowadząc tzw. zajecia dodatkowe - ale nikt o tym nie wie - teraz będa pracowali i środowisko będzie o tym wiedziało
- usankcjonuje to "nieoficjalny stan""
Asia - święte słowa. Taka operacja miałaby sens i pozytywny, mam nadzieję, wpływ na pracę szkoły. Obowiązująca wersja - oszczędności, oszczędnośi i jeszcze raz oszczędności.
jolakam10-08-2008 17:16:40   [#53]
A mnie nadal niepokoi dowolność w ustalaniu godzin pedagogom, psychologom, logopedom itd m.in w poradniach.
Malkontent13-08-2008 18:00:22   [#54]

Szanowne grono dyrektorskie

w imieniu wszystkich nauczycieli bibliotekarzy, nauczycieli świetlic i innych nauczycieli wykluczonych niejako z grona przez projekt p.Hall prosimy o ujęcie się w naszej sprawie.Jeśli to organ prowadzący bedzie ustalał nasze pensa i zasady naszej pracy, może się to skończyć likwidacją lub bylejakością świetlic i bibliotek szkolnych.Czujemy się wręcz wykluczeni z grona nauczycieli, obawiamy się, że nasze pensa będą wynosić 40 godzin i staniemy się pracownikami administracyjnymi.Świetlicom, prowadzenie przez kilku nauczycieli też nie wyjdzie na dobre.Taki zapis w karcie niesie wiele zagrozeń dla nas Waszych pracowników.Wisi nad nami nie tylko deprecjacja naszego zawodu, ale i widmo zwolnień i utraty pełnych etatów.Obawiamy się, że ponieważ stanowimy małą grupę zawodową nasza siła przebicia będzie nikła i nikt się za nami w debatach z rządem nie ujmie. Naszym zdaniem to pierwszy krok do pozbawienia nas wszystkich nauczycielskich, słusznych przywilejów.Ponieważ na tym forum jest wielu światłych ludzi z których głosem liczy się ministerstwo postanowiłam umieścić ten post.Nie zapominajcie o nas.

zgredek13-08-2008 18:05:19   [#55]

ale przecież organy prowadzące ustalają pensa np. pedagogom, logopedom i jakoś nie słyszałam o 40 godzinach

skąd takie obawy?

zgredek13-08-2008 18:16:41   [#56]

nie rozumiem też:

ale i widmo zwolnień i utraty pełnych etatów

jeżeli pensum bibliotekarza będzie wynosiło 35 godziny na przykład - to skutkiem będzie przedłużenie pracy biblioteki o godzinę dziennie

a to chyba z korzyścią dla uczniów?

analogicznie - czas pracy świetlicy szkolnej ulegnie wydłużeniu

--------------

Naszym zdaniem to pierwszy krok do pozbawienia nas wszystkich nauczycielskich, słusznych przywilejów.

też nie widzę takich przesłanek - znów wrócę do pensum pedagoga - żadnych dalszych kroków nie podjęto


post został zmieniony: 13-08-2008 18:19:40
dyrlo13-08-2008 18:19:25   [#57]

Myślę, że bibliotekarz szkolny i tak ma dużo bo 30h więc nikt mu więcej nie dołoży.

Zapewniam Cię, że pierwsza w OP zwrócę na to uwagę gdyby taki zamach zrobiono na moją bibliotekarkę, tyle mogę Ci obiecać.

izabelamaciejka13-08-2008 18:20:22   [#58]

zgredku - póki co faktycznie te pensa były w granicach 20-22. Jednak ograniczenie zwyżki pensum do 4 godzin dla nauczycieli - przedmiotowców i brak ograniczenia w stosunku do grupy innych nauczycieli może spowodować nie tylko duże różnice w wysokości pensum w placówkach prowadzonych przez różne samorządy, ale może też rodzić obawy o ostateczną, górną granicę ilości godzin.

Myślę, że należy ten problem zauważyć i ograniczyć ewentualną możliwość zwiększania pensum pedagogom, logopedom, wychowawcom świetlic, internatów i różnych placówek o charakterze specjalnym.

Malkontent13-08-2008 19:20:05   [#59]
Zgredku, nasza praca co raz bardziej przypomina pracę nauczyciela dydaktyka.W bibliotekach nie tylko odbywają się róznorodne imprezy, konkursy, ale i pełną parą pracujemy z uczniami przy ICIM, prowadzimy różnego rodzaju fromy zajęć.To już w gruncie rzeczy praca sensu stricto pedagogiczna, tej administracyjnej jest coraz mniej.Czy jakiś nauczyciel dydaktyk chciałby pracować 35 godzin?I to zegarowych, bez przerw między zajęciami?Na razie istnieją normy zatrudnienia, jest to 30 godzin.Z ustawy wynika, że w zależności od organu bedą to różne wysokości.Moze to być 40 godzin zegarowych i 35 czy 30 godzin to nie będzie pełen etat.Pensum dydaktyków w całym kraju będzie jednakowe  22.Dlaczego my również nie mamy mieć takich ustaleń?Też jesteśmy nauczycielami i też chcemy mieć pewna stabilizację zawodową i gwarancje pracy.W tej chwili już w wielu szkołach ograniczono i zmiejszono etaty bibliotekarzy, pomimo pracy i obowiązków nam nie ubyło.Obcięto mimo ICIM, które gwarantują zatrudnienie nauczyciela na pełnym etacie.Dyro, trzymam za słowo, ale ilu dyrektorów tak jak Ty bedzie walczyć?Dla wielu nadal jesteśmy złem koniecznym i nauczycielami od bezpłatnych zastępstw.Ilu dyrektorów nawet nam przychylnym ugnie się pod naporem OP i brakiem pieniędzy.Odsyłam do wątku na forum Biblioteki w Szkole, tam widać, że nie tylko ja mam obawy co do utraty pracy...
zgredek13-08-2008 20:13:57   [#60]

a jesli organ ustali pensum bibliotekarza na 24 godziny?

a tak w ogóle to myślę, że dyrektor szkoły jest osobą najbardziej odpowiednią do ustalania pensum bibliotekarzy, wychowawców świetlic, pedagogów - bo różne są potrzeby róznych szkół i placówek

zgredek13-08-2008 20:17:29   [#61]

tylko zdaje się, że nie ma możliwości, żeby dyrektorowi takie uprawnienia dać

zatem OP we współpracy z dyrektorami - przy dużym nacisku na propozycje dyrektorów

emeryt13-08-2008 20:32:32   [#62]

malkontent napisala:

.....krok do pozbawienia nas wszystkich nauczycielskich, słusznych przywilejów.

a jakież to przywileje???

Malkontent13-08-2008 20:37:47   [#63]

Myślę, że potrzeby i standardy są w całej Polsce takie same.Naprawdę, nasza praca w dużym mieście i  małym miasteczku niczym się nie różni.Są takie same zadania dla wszystkich bibliotek szkolnych i takie samo pensum powinien mieć bibliotekarz.Róznicowanie przez samorządy już wychodzi nam bokiem.W wielu szkołach na 1 etat przypada 700 osób, w innych szkołach 300.I ta ostatnia liczba to wielkość optymalna, przy komputeryzacji zbiorów i prowadzeniu bibliotek na miarę XXI w.To samo jeśli chodzi o świetlice, pedagoga i logopedę.W przypadku tych ostatnich w wielu szkołach logopedów nie ma, albo są w skandalicznie małej ilości godzin.Do szkoły idą 6-latki, a w tym wieku co drugie dziecko ma jakieś problemy z prawidłową wymową.A OP nie widzą problemu i odsyłają dzieciaki do PPP, które mogą zapewnić dziecku zajęcia 1 raz w miesiacu, albo odeślą z kwitkiem., bo poprostu nie mają możliwości mając tyle dzieci pod opieką.W tej chwili w prywatnym gabinecie na prowincji godzina zajęć z logopedą to 50 zł.W większych miastach to kwota 150 zł.Który logopeda bedzie chciał pracować mając np 40 godzinne pensum i w jego ramach 4 godziny tygodniowo zajęć?

 

zgredek13-08-2008 20:43:36   [#64]

ja akurat uważam co innego

inaczej wygląda praca bibliotekarza w szkole średniej - inaczej w podstawowej - to samo w przypadku wielkości szkoły i wyposażenia itd.

podobnie z pracą pedagoga - duża szkoła ponadgimnazjalna a mała szkoła podstawowa to zupełnie inna specyfika pracy

AnJa13-08-2008 21:40:37   [#65]
przy pedagogu zapomniałaś o dużym gimnazjum jeszcze
DYREK13-08-2008 21:41:59   [#66]

Malkontent, a co z nimi ?

7. Organ prowadzący szkołę lub placówkę określa:

(...)

3) tygodniowy obowiązkowy wymiar godzin zajęć:

a) wychowawców świetlic szkolnych i półinternatów, świetlic i klubów środowiskowych, w tym: profilaktyczno – wychowawczych i terapeutycznych, wychowawców młodzieżowych ośrodków socjoterapii,

b) wychowawców internatów, burs, ogrodów jordanowskich, świetlic dworcowych, stałych szkolnych schronisk młodzieŜowych,

c) wychowawców:

- placówek socjalizacyjnych, zakładów opiekuńczo – leczniczych dla dzieci,

- domów wczasów dziecięcych,

- specjalnych ośrodków szkolno – wychowawczych, zakładów poprawczych, schronisk dla nieletnich, świetlic szkół specjalnych, placówek interwencyjnych, rodzinnych ośrodków diagnostyczno – konsultacyjnych, młodzieżowych ośrodków wychowawczych, zespołów pozalekcyjnych zajęć wychowawczych zorganizowanych w zakładach opieki zdrowotnej, wychowawców realizujących zajęcia w domach pomocy społecznej,

d) nauczycieli pałaców młodzieży, młodzieżowych domów kultury, ognisk pracy pozaszkolnej, pozaszkolnych placówek specjalistycznych, międzyszkolnych ośrodków sportowych,

e) nauczycieli – bibliotekarzy bibliotek szkolnych,

f) nauczycieli poradni psychologiczno – pedagogicznych,

g) nauczycieli szkół, o których mowa w art. 1 ust. 2 pkt 1a,

h) nauczycieli szkół prowadzących kształcenie w formie zaocznej,

i) nauczycieli kolegiów pracowników służb społecznych,

j) nauczycieli kształcenia na odległość,

k) szkolnych: pedagogów, psychologów, logopedów, doradców zawodowych prowadzących zajęcia związane z wyborem kierunku kształcenia i zawodu w celu wspomagania uczniów w podejmowaniu decyzji edukacyjnych i zawodowych, o których mowa w przepisach wydanych na podstawie art. 22 ust. 2 pkt 11 ustawy o systemie oświaty,

l) nauczycieli zatrudnionych dodatkowo w celu współorganizowania kształcenia integracyjnego w przedszkolach i szkołach ogólnodostępnych z oddziałami integracyjnymi oraz w przedszkolach i szkołach integracyjnych,

m) bibliotekarzy bibliotek pedagogicznych;

n) nauczycieli realizujących w ramach stosunku pracy obowiązki określone dla stanowisk o różnym tygodniowym obowiązkowym wymiarze godzin,

jolakam13-08-2008 22:17:51   [#67]
Myślę, że MEN zbyt wiele chce scedować na samorządy, choć z drugiej strony jako dyrektor powinnam być zadowolona, jeśli zwiększą liczbę godzi moim pracownikom. Będą na pewno bardziej dyspozycyjni. Mam jednak mieszane uczucia, bo wydaje mi się, że może dojść do dużego rozwarstwienia w oświacie. Obawiam się, że rosnące pensum nie spowoduje wzrostu wynagrodzenia.
Malkontent13-08-2008 23:40:46   [#68]
Widzę, że "przyjemność" pensum regulowanego przez OP dotyka również nauczycieli wspomagających w klasach integracyjnych.Rozumiem nauczyciel "pierwszy" będzie miał 22 godziny, a wspomagający np. 28.Bo dlaczego nie ?I tu najbardziej widać głupotę tego rozwarstwiania.Przy oszczędności niektórych OP dojdzie do takich cięć, do takich absurdów, że się nie pozbieramy.Już teraz w jednych szkołach drugi nauczyciel w klasach integracyjnych jest na wszystkich lekcjach, a w innych wybiórczo.I namiętnie zastępuje nieobecnych nauczycieli, co jest praktykowane w szkole mego dziecka.Niby jest, a jakoby go nie było, a integracja jest na papierze jeno.Za miedzą, niedość, że jest na wszystkich lekcjach oprócz religii, to jeszce na zastępstwa nie chadza.Szkoły równych szans?  
AnJa13-08-2008 23:45:08   [#69]
no, faktycznie - zgadzam się absolutnie

dodam jeszcze, że jakby OP dać uprawnienia, to one kazałby w szkołach specjalnych klasy 30. osobowe robić
....
przepraszam, ale Ty mnie Asiu od malkontentów i defetystów wyzywałaś to musze zagrożonej pozycji bronić
ankate16-08-2008 16:14:36   [#70]
Powiem tak...mam w tej chwili 15/30 bibliptekarza czyli 1/2 etatu i 26/26 świetlicy czyli etat. Po zmianach nadal godzinowo będę miała tyle samo, bo op nie zwiększy, skoro do tej pory wystarczało, ale nauczyciele będą mieli zapłacone za mniej w stosunku do etatu skoro pensum ulegnie zwiększeniu i będzie ustalane przez op.
Malkontent16-08-2008 17:00:49   [#71]

Godzina liczona od pensum 40 godzin w przypadku kontraktowego czy stażysty mającego ograniczony etat to bedzie śmiech na sali.Pracująć raptem o 10 godzin krócej niż dotyczczas będę miała 1/2 etatu.Sama oszczędność.Bo pewnie na tym się skończy.Cieszę się, że nie jestem nauczycielem dyplomowanym bo pewnie usłyszałabym do widzenia.

Swoją drogą widzę z przerażeniem, ze na niektórych wątkach pojawia się euforia w związku z większą dostępnością nauczyciela, za o wiele mniejsze pieniądze.Przypominam jednakowoż, że nauczycielem się jest, a dyrektorem bywa i upadek z wysokości na etat nauczyciela świetlicy, albo oligofrenopedagoga może być wtedy baaaardzo bolesny.Nad czym radzę się zastanowić, ciesząc z pogorszenia się sytuacji innych...   

zgredek16-08-2008 17:11:39   [#72]
[po przemysleniu - wymazuję, bo chyba mam zły dzień]
post został zmieniony: 16-08-2008 17:23:41
beera17-08-2008 15:25:12   [#73]

Przy oszczędności niektórych OP dojdzie do takich cięć, do takich absurdów, że się nie pozbieramy.

ciekawam bo to jakas pytia nam się objawiła na foruym;)

===

malkontencie - po jakiego grzyba te niemerytoryczne nieprzyjemne głupoty nam tu piszesz?
Jakie cieszenie się z pogorszenia sytuacji innych tu gdzieś jest- jakiś chichot, czy jak posłyszasz?

Choć ja cieszyłabym się gdyby malkontenci ze szkół odeszli - to fakt.

tomma6317-08-2008 16:15:43   [#74]
A ja bym chciała, aby wreszcie ktoś określił faktyczny czas pracy nauczycieli a za dodatkowe zajęcia prowadzone przez nich faktycznie płacił. W okresie awansowym było niezwykle mile widziane, gdy nauczyciele wykształceni za własne pieniądze /logopeda, terapeuta pedagogiczny/ prowadzili nieodpłatnie zajęcia, buntując się przy tym bardzo, ale majac swiadomoś, że jest to istotny element podniesienia jakości pracy placówki. Robilui to dobrze po obowiazkowych godzinach pracy ale szkoda, że tylko w okresie sażu.W chwili obecnej pracują prywatnie nie zawsze chcąc nawet zostawć na godzinach ponadwymiarowych i zarabiać w ten sposób w placówce.Dyrektor nie zawsze może zatrudnić "swojego" specjalisty, szuka więc innych dając możliwość zarobienia obcym, zamiast mieć możliwość określenia już w arkuszu organizacji dodatkowych zajęć płatnych dla nauczycieli zatrudnionych w placówce.
AnJa17-08-2008 16:52:42   [#75]
no i super

rynek się w ten sposób objawia

w...ć arkusz!
Malkontent17-08-2008 17:14:12   [#76]
Być może użyłam nie adekwatnych słów, a moje wypowiedzi nie mają podstaw merytorycznych.Ale są to wypowiedzi człowieka, który boi się utraty zawodowego bezpieczeństwa.I czasem dobrze znać obawy i  oczekiwania swoich pracowników.Nikt z nas nie chciałby z dnia na dzień stracić pracy, lub choćby połowy swoich dotychczasowych dochodów i ma prawo bać się o swoją przyszłość.Ma również prawo usłyszeć wyjaśnienia od osób lepiej orientujących się w prawie oświatowym, a nie połajanki słowne.Bo myslę, że nie tylko ja mam jakieś obawy dotyczące reformy oświaty?
beera17-08-2008 17:18:29   [#77]

malkontent,

jeśli masz to przekonanie,że masz prawo usłyszeć wyjasnienia, to zmień forum.

Tu nie masz tego prawa, tutaj możemy tylko ze soba po prostu porozmawiać.
Pod warunkiem, że nie będziesz tych, z ktorymi rozmawiasz obrażała (choćby post 71)


post został zmieniony: 17-08-2008 17:24:15
zgredek18-08-2008 19:24:36   [#78]

ze strony MEN:

MEN kontynuuje rozmowy ze związkami zawodowymi

 

Z konsultacji ze związkami zawodowymi wycofujemy dwa projekty ustaw – o systemie oświaty i Karta Nauczyciela – zapowiedział Michał Boni, sekretarz stanu w Kancelarii Premiera. To ukłon w stronę partnerów społecznych, którzy domagali się tego podczas spotkania przedstawicieli związków zawodowych ze strona rządową.

W spotkaniu, które 18 sierpnia odbyło się w Ministerstwie Edukacji Narodowej, wzięli udział  m.in.: przedstawiciele ZNP, oświatowej „Solidarności” oraz Forum Związków Zawodowych. Stronę rządu reprezentowali natomiast Krystyna Szumilas, sekretarz stanu MEN, Michał Boni sekretarz stanu w Kancelarii Premiera oraz Agnieszka Chłoń – Domińczak, sekretarz stanu w Ministerstwie Pracy i Polityki Społecznej. Podczas spotkania przedstawiciele nauczycielskich związków zawodowych zgłosili zastrzeżenia dotyczące faktu, iż z jednej strony reprezentacja rządowa omawia ze związkowcami kwestie emerytur, a z drugiej strony MEN przekazuje do konsultacji społecznych projekty ustaw - o systemie oświaty oraz Karta Nauczyciela. Związkowcy domagali się wycofania z konsultacji obu projektów do czasu zakończenia rozmów prowadzonych z rządem przez związki zawodowe.- Uznajemy za ważne, aby wycofać z konsultacji ze związkami zawodowymi w trybie artykułu 19 ustawy o związkach zawodowych projekty tych dwóch ustaw. Chcemy szybko podjąć rozmowy i w ciągu najbliższych kilku lub kilkunastu dni rozpocząć z partnerami  społecznymi skrócony proces konsultacyjny – stwierdził Michał Boni na konferencji prasowej, zorganizowanej po spotkaniu z przedstawicielami związków zawodowych.

Jak przyznał Michał Boni, ta decyzja to ukłon w stronę partnerów społecznych. – Chcemy usatysfakcjonować stronę związkową i całościowo rozmawiać o wszystkich problemach edukacji: wynagrodzeniach nauczycieli, emeryturach pomostowych, systemie funkcjonowania edukacji – dodał Michał Boni.

Przedstawiciele Ministerstwa Edukacji Narodowej, odpowiadając na zaproszenie, w dn. 19 sierpnia wezmą udział w posiedzeniu Prezydium Zarządu Głównego Związku Nauczycielstwa Polskiego, a 21 sierpnia - w spotkaniu, które planuje zorganizować NSZZ „Solidarność”.

Wpisany ( 18.08.2008. )
Zmieniony ( 18.08.2008. )
DYREK18-08-2008 19:47:39   [#79]

i na stronie ZNP

http://www.znp.edu.pl/text.php?action=&cat=7&id=9682

zgredek18-08-2008 23:39:23   [#80]

jakaś rozbieżność jest - nie wiem czy to ma jakieś znaczenie

ale związki mówią o wycofaniu konsultacji w ogóle

a MEN - o wycofaniu chwilowym konsultacji ze związkami, coby później w skróconym czasie przekonsultować

głupie to jakieś

Jacek18-08-2008 23:41:51   [#81]
e tam rozbieżność.. to się nazywa polityka łoświatowa :-)
zgredek18-08-2008 23:50:44   [#82]

przekleję co Gusia wkleiła - bo to jeszcze lepsze:

Gusia 18-08-2008 23:38:33   [#1213]
http://biznes.interia.pl/news/bedzie-wojna-o-4-godziny,1164237

Będzie wojna o 4 godziny
AFP

Poniedziałek, 18 sierpnia (17:28)

Rząd wycofuje z konsultacji społecznych projekty nowelizacji Karty Nauczyciela i ustawy o zmianie systemu oświaty - poinformował podsekretarz stanu w kancelarii premiera Michał Boni. Wycofania projektów domagał się ZNP.

Jak powiedział Boni w poniedziałek na konferencji prasowej po spotkaniu ze związkowcami, decyzja o wycofaniu projektów z konsultacji to "ukłon w stronę społecznych partnerów".

Według Boniego, "rząd wycofuje te dwa projekty z konsultacji w trybie art. 19 ustawy o związkach zawodowych". "Następnie jak najszybciej siadamy do rozmów, a później skracamy tryb konsultacji" - zapowiedział. Według niego, rozmowy rozpoczną się jeszcze w tym tygodniu.

Decyzję o wycofaniu projektów ustaw z procesu konsultacji społecznej Boni uzasadnił tym, że "rząd chce usatysfakcjonować partnerów i rozmawiać o wszystkich problemach edukacji, wynagrodzeniach, o emeryturach pomostowych, o systemie funkcjonowania edukacji, a także o systemie jej finansowania".

Wycofania projektów z konsultacji społecznych domagał się Związek Nauczycielstwa Polskiego. Przed spotkaniem z przedstawicielami rządu prezes ZNP Sławomir Broniarz powiedział dziennikarzom, że to warunek dalszych negocjacji z MEN.

Jak powiedział Broniarz PAP po spotkaniu, podjęta przez stronę rządową decyzja o wycofaniu projektów z konsultacji umożliwi merytoryczną dyskusję nad treścią tych projektów bez presji czasu. "ZNP dołoży starań, żeby przyspieszyć ten proces, ale merytoryczna strona jest najważniejsza" - podkreślił prezes ZNP.

* Rodzice przeżyją szok

Szkoły będą mogły dowolnie wybierać zestawy podręczników dla uczniów. Największe koszty poniosą rodzice tych dzieci, które nie będą mogły przekazywać sobie podręczników. więcej »

Wśród problemów, które ZNP chce omawiać z MEN, jest przekazanie samorządom terytorialnym uprawnień do nadzoru pedagogicznego nad szkołami. Zdaniem związkowców, nie są one do tego przygotowane. Obecnie nadzór pedagogiczny sprawują kuratoria działające przy urzędach wojewódzkich, czyli organach władzy centralnej. Ograniczenie kompetencji kuratorów może, zdaniem prezesa ZNP, pogorszyć jakość nauczania w szkołach.

Jak podkreśliła w poniedziałek w rozmowie rzeczniczka MEN Barbara Milewska, to nieprawda, że resort zamierza odebrać kuratorom uprawnienia do nadzoru pedagogicznego. "Przeciwnie, chcemy w trosce o jakość edukacji zwolnić kuratoria z części zadań czysto administracyjnych, np. z obowiązku kontrolowania arkuszy organizacyjnych szkół, żeby mogły się one skoncentrować właśnie na nadzorze pedagogicznym" - powiedziała Milewska.

Dla związkowców ważnym tematem jest też proponowana przez MEN możliwość zwiększenia pensum nauczycieli. "ZNP nie wyraża na to zgody, ale nie chodzi tylko o samo zwiększenie o cztery godziny, ale też o to, że nauczyciel musi pracować w odpowiednich warunkach, oraz o to, czy podniesienie pensum o cztery godziny nie przełoży się na masowe zwolnienia nauczycieli z pracy" - tłumaczył prezes ZNP.

Poinformował ponadto, że we wtorek odbędzie się posiedzenie prezydium zarządu ZNP. Związkowcy mają zdecydować, czy 1 września w szkołach rozpocznie się pogotowie protestacyjne. Na posiedzenie został zaproszony minister w kancelarii premiera Michał Boni oraz przedstawiciele resortów edukacji, pracy i finansów.

źródło: interia

zgredek19-08-2008 00:03:58   [#83]
Jak powiedział Broniarz PAP po spotkaniu, podjęta przez stronę rządową decyzja o wycofaniu projektów z konsultacji umożliwi merytoryczną dyskusję nad treścią tych projektów bez presji czasu. "ZNP dołoży starań, żeby przyspieszyć ten proces, ale merytoryczna strona jest najważniejsza" - podkreślił prezes ZNP.
zgredek19-08-2008 00:04:43   [#84]
no i wszystko jasne - czas jest winny - a w zasadzie jego presja
Ala19-08-2008 00:18:07   [#85]
:-)
Marek Pleśniar19-08-2008 00:35:19   [#86]

uważam to za skandal i kompletne lekceważenie partnerów społecznych, ich pracy, wiedzy i zaangazowania

jest dla mnie kompletnie niezrozumiałe kto rządzi oświatą - minister Boni czy minister od oświaty

rząd przypłaci to upadkiem reform

rozmyciem i kompromisami

wszystko się rozlezie przez podlizywanie się zz zamiast poświęcania uwagi pracy konstruktywnych partnerów

związki zawodowe i merytoryka? To jakaś chyba pomyłka?

 

AnJa19-08-2008 07:56:23   [#87]
zobaczymy, co dalej

ten rząd fajnie pijar robi

ciekaw jestem jedynie, co było tym razem pijarem- te projekty czy ich wycofanie?

a wycofanie taktyczne, czy na zawsze?
beera19-08-2008 07:57:29   [#88]

to zasadnicze pytanie

a odpowiedź na nie oznacza zmiany lub ich brak

hania19-08-2008 08:00:56   [#89]
sama jestem ciekawa.....
jak bym ostatni wiersz Marka wzięła i uogólniła , to.... Marek wiesz co:-)
nie będę więc uogólniać.....
AnJa19-08-2008 08:02:48   [#90]
haniu- Mrek postawił znaki zapytania zauważ

jedyne uogólnie jaki mi się nasuwa przy takim zapisie to coś w rodzaju: no, nie wszystko wiemy;-)
Marek Pleśniar19-08-2008 08:43:18   [#91]

haniu - zz nie zajmują się jakościa pracy tylko jakością płacy i innych;-)

jeśli wchodzą w cudze buty to już nie moja wina

 

robi się wtedy kompletne pomieszanie. Rozmawiałem ze zwiazkowcami z zagranicy - są nieco zdziwieni naszym gadaniem zwiazkowym - oni uważaja, że "związek jest po to by się ludzie jak najmniej narobili za jak najwieksza płacę" (cytuję co powiedział znaczny człek z niemieckich zz:-)

ze słownika Human Resource:


związek zawodowy (trade union)

organizacja lub zrzeszenie pracowników, których celem jest ochrona ich praw i interesów. Związki zawodowe są grupami o charakterze formalnym, co oznacza, że działają według ustalonych z góry schematów i zgodnie z wypracowanym wspólnie przez ich członków regulaminem. Każdy związek posiada wewnętrzną strukturę, na której szczycie stoi przywódca. Zwiazki zawodowe mogą zrzeszać osoby zatrudnione w różnych profesjach i branżach lub też sa tworzone dla ochrony interesów ściśle określonej profesji czy branży (zwiazki branżowe).

Marek Pleśniar19-08-2008 08:44:16   [#92]
niech więc szewc pilnuje kopyta a kowal kowadła - co i osobom noszacym buty i osobom noszacym podkowy zrobi najlepiej
hania19-08-2008 13:38:48   [#93]
szczerze mówiąc - prawdę piszesz
i wiem - znając cię, że miałeś na myśli merytorykę jako cel zz, a nie umiejętności i możliwości ludzi z tychże
Marek Pleśniar19-08-2008 20:21:22   [#94]

haniu - mój ulubiony związkowcze:-)

pojełaś moje intencje dobrze chyba

nie piszę o ludziach jacy są - choć trochę to i o ludziach - bo to oni działają a nie ich fotele

i w związkach i nie w zwiazkach przeciętna utalentowania, pracowitości itd jest taka sama - ludzie jak ludzie

piszę o polityce:-)

nikola20-08-2008 11:08:25   [#95]
(20.08) ZNP spotka się dziś z prezydentem

Dzisiaj o godz. 14.30 w Pałacu Prezydenckim odbędzie się spotkanie kierownictwa Związku Nauczycielstwa Polskiego z prezydentem, Panem Lechem Kaczyńskim. Spotkanie będzie dotyczyło kierunków polityki edukacyjnej Polski.

ZNP na spotkaniu będą reprezentowali Sławomir Broniarz, prezes ZNP oraz wiceprezesi
ZG ZNP Krzysztof Baszczyński i Jarosław Czarnowski. (mk,GN)
emeryt20-08-2008 11:49:33   [#96]
Na bank uzgodnią weto w razie co. Na bank.
Marek Pleśniar20-08-2008 17:14:56   [#97]

wspólne panprezydenckozetenpowe

zabawne - chichot historii

AnJa20-08-2008 18:43:28   [#98]
zadne tam zabawne

Pan prezydent specjalizował się w prawie pracy

a że zaszłości historyczne jakby inne?

detal to jest
Marek Pleśniar20-08-2008 19:37:50   [#99]
charakter forum nie pozwala mi na dalej idące wyzłośliwianie się na temat czy to inne zaszłości czy nie inne;-) A żałuję, bo złośliwości to rzecz przyjemna

UWAGA!
Nie jesteś zalogowany!
Zanim napiszesz odpowiedź w tym wątku, zaloguj się!
Dopiero wtedy będziesz mógł/mogła wysłać wprowadzony komentarz na forum.
Jeśli nie masz jeszcze założonego konta na forum, załóż je.
Logowanie i/lub zakładanie konta.

strony: [ 1 ][ 2 ]