mnie entuzjazm, który miałam po naszej pierwszej konferencji w Mietnem

zmniejszył się juz po następnym spotkaniu, a teraz zupełnie przeszedł

moi drodzy:-)

ale powiedzcie tak szczerze;-)

=====

chcieliscie się wypowiedzieć czy mieć mozliwość porozmawiania z ministrem?

bo wypowiedzieć w panelach się można bardzo skutecznie. Wiem bo sam takie konferencje robię wszak. Prace paneli traktuje się powaznie, lecz nie przychodzi mi do głowy bym ja stał i słuchał wszystkiego naraz. nawet bym nie umiał bo tyle jest dziedzin. Nie znam się nawet na tym wszystkim.

wazne jest - by minister to potem przekazał swoim pracownikom merytorycznym, bo jak wiadomo, ministrowie nie robią nic takiego - pracę merytoryczną wykonuje ktoś inny

wiec czy chcieliśmy wysłuchania u wezyra czy pracy na rzecz projektu?

======

to stary numer - ludzie zawsze się na to biorą

"demokracja polega na tym, że trzeba pozwolić ludziom się wygadac"

;-)

PS

jedno musze przyznać

minister nie powinien jednak nazywać tego debatą z ministrem bo może to nie spełniać oczekiwań

PS2. nie chcę bronić ministra:-)

ocenimy go (Ją) po czynach

nie po gadaniu na "debatach"

po tym jak to się przełozy w jakiś rok na czyny

chwila sprawdzianu się zbliża ale to jeszczenie teraz

to nam zawsze robią panie:-)

nam - meżczyznom (no.. w kazdym razie nam - płci meskiej)

no wiec: my wam myjemy samochód a Wy głownie macie pretensje o to że nie było miłego słowa w trakcie oddawania kluczyków;-)

hmm.. no własnioe pisząc mmiałem jakies swędzenie za uszami

a to byłeś Ty ;-)

moje wywody nie sa więc do końca dekwatne - bo wiem ze wiesz

zasmuciłes mnie, bo to by oznaczało, ze jest gorzej niż myślę

bo ja optymista jestem (niektórzy nazywają to frajerstwem)

i Ty Brutusie:-)

kurcze

naprawdę to jest takie marne?

to po co te "debaty"?

no to ostrzcie zeby na debatę z minister na kongresie

bo będzie;-)

jeśli jeszcze będzie

ministrem

...to nam zawsze robią panie:-)

:-)))) znaczy,że co???

ps. mnie nikt nie myje samochodu, sam się myje a właściwie to myjnia myje;-))

ps.1 zgredku więcej optymizmu;-)

sie czepiasz

mi tez myjnia;-)

jasne:-)

mam na to dość filozoficzne spojrzenie Kłapouchego

gadaliśmy o OSKKO gdy rózni tam tacy machali laskami na nas, istnielismy już gdy minister Łybacka z gorliwoscią czekisty "utwardzała nadzór", gdy minister Sawicki w zasadzie trwał, gdy przemknał zamyslony minister-naukowiec, gdy oddano oświatę .... założycielowi Młodziezy Wszechzamawiajacej Piwo Rzymskim Pozdrowieniem i bandzie kr.... myślacych że Ziemia opiera się na zółwiu i słoniach

idziemy swoją droga, coraz więcej majac do powiedzenia

tak więc.. minister - rzecz nabyta

to Wy robicie oświatę

codziennie w swoich gabinetach, ze swoimi nauczycielami

mam więc dośc spokojne spojrzenie na rzecz całą

:-)

awogle to jest łykęd

proponuję moratorium na temat ośfijaty

chciałam się zaprosić sama do Lublina na 5 czerwca, więc zalogowałam się na stronie KO,

po kilku dniach przysłali mi pisemną informację, że na debatę są imienne zaproszenia - dla mnie się nie znalazło

rozdwojenie ?

bo w Rzeszowie też 5 czerwca...

Szczegółowy program:

http://www.ko.rzeszow.pl/artykul.php?id=6209&idg=1&idp=2

to by się nazywało zagęszczanie ruchów a nie rozdwojenie :-)

w Lublinie 4 czerwca jest

aaa...

zasugerowałam się postem joljoli !

Ale tempo i tak niezłe...