Forum OSKKO - wątek

TEMAT: MEN proponuje - matura w lipcu, rok szkolny od 20 sierpnia
strony: [ 1 ][ 2 ][ 3 ][ 4 ]
jarmark18-02-2008 22:07:16   [#01]
Na nowy tydzień - nowe propozycje MEN.

Jak podała tv, trwają pracę nad zmianami kalendarza szkolnego. Planuję się przeprowadzenie matury w lipcu, a rok szkolny będzie sie rozpoczynał 20 sierpnia.

Wydaje mi się, że Pani HALL już przebija w nieprzemyślanych pomysłach Romana Giertycha.
AnJa18-02-2008 22:08:40   [#02]
dobrze byłoby argumentację poznac

generalnie jestem zas za
jarmark18-02-2008 22:11:39   [#03]
Matura w lipcu - w tych naszych klimatyzowanych szkołach. Super!!!
AnJa18-02-2008 22:17:57   [#04]
za to w pustych i z nauczycielami do swobodnego dysponowania
Małgoś18-02-2008 22:37:56   [#05]

odkąd pamiętam największe upały są w czerwcu

lipce są deszczowe i ...rozczarowywują - zwłaszcza nad morzem ;-)

eny18-02-2008 22:55:37   [#06]
Tak, tak nie ma to jak dzieciakom i młodzieży umilić letnie miesiące. Po co się mają "byczyć" nad morzem czy w górach jak mogą solidnie zakuwać w szkole . Ehh... Porażają mnie te co i rusz bardziej "przemyślane"pomysły.
Gaba18-02-2008 23:13:12   [#07]

Brawo, brawo, brawo! Tak trzymać, zmieniać, zmieniac i jeszce raz zmieniac tę zapyziałą mentalność bez jakiejkolwiek wyobraźni.

 

rok szkolny po 15 sierpnia - tak, to jasne jak słońce dlaczego... muszę byc przerwy gdzie indziej, higiena pracy tego wymaga. Wszędzie to było wiadomo, tylko Polska nie wiedziała, biedactwo!

Matura w lipcu - jak najbardziej, nauczyciele se popracują, jak lubią lub mają ochotę - tak jest wszędzie, gdzie jest normalnie. Nie ma juz innego wariantu. Obecnie mamy najgłupsze rozwiązania.

a nabór na studia we wrześniu, nawet na OXford czy jakąs tam Sorbonę nabór jest na przełomie sierpnia i wrzesnia. A co dopiero nasze

Prosze mi tylko nie płakać, że dzieci 19-letnie nie będa mieć wakacji i odpoczynku. Albo sie już jest dorosłym albo smarkaczem.

 

BRAWOOOOOOOOOOOOOO, PANI minister! (a myślałam, że z Panią źle!)

 

 

 

 

Marek Pleśniar18-02-2008 23:14:10   [#08]

już taki wątek był:-)

tydzieńtemu jakoś

 

JarTul18-02-2008 23:14:55   [#09]
AnJa
Do "swobodnego" dysponowania, to będą "chętni" i "dobrze wynagradzani" dyrektorzy (i wicedyrektorzy)... Widzę te tłumy nauczycieli chętnych do pracy w lipcu... w czasie urlopu. No chyba, że KN też do zmiany.
Ech! Pani Minister... :-(
Jacek18-02-2008 23:15:42   [#10]

amisiepodoba

:-)

Marek Pleśniar18-02-2008 23:16:01   [#11]
nieśmiało przypomnę że OSKKO wolało w czerwcu:-)
jatoja18-02-2008 23:16:48   [#12]
do Marka:
i co uradzili ( -ście, - śmy)?
:-)

Matury w czerwcu. Reszta ok.
jatoja18-02-2008 23:17:39   [#13]
Jakby mi jeszcze przerwę zimowo-świateczną zgrało...bosssko!
eny18-02-2008 23:17:44   [#14]
Gaba a może tak więcej konkretów za w/w rozwiazaniami zamiast:

- zapyziała mentalność
- normalnie
- najgłupsze rozwiązania
- albo się jest dorosłym albo smarkaczem...
eny18-02-2008 23:19:33   [#15]
Matury w czerwcu jak najbardziej reszta nie przejdzie
Marek Pleśniar18-02-2008 23:20:53   [#16]

przepraszam że wchodzę między zakąskę (ew kowadło;-) ale gaba akurat dość rzeczowo wyjasniła jaki ma pogląd:-)

Przeczytaj ją jeszcze raz - jako i ja musiałem;-)

eny18-02-2008 23:25:03   [#17]
No cóż specyficzna jak dla mnie rzeczowość...
Marek Pleśniar18-02-2008 23:41:41   [#18]

nie, nie tak:-)

Niedługo chyba sie dekada zrobi jak czytamy forumowiczów

w końcu trzeba się było nauczyć że oni wyrażają to co wyrażają tak jak oni chcą a nie jak ja sobie wyobrażam że powinni

(oczywicie są granice, ale ja tu nie o nich;-)

tak czy owak - warto czasem przeczytać kogoś dwa razy

i gaba tak ma

(no - czasem ją muszę 3;-) I Cię goraco namawiam - przeczytaj jeszcze raz:-)

Małgoś18-02-2008 23:43:35   [#19]

Gaba rzeczowo (czyli na fioletowo) w/g mnie:

Brawo, brawo, brawo! Tak trzymać, zmieniać, zmieniac i jeszce raz zmieniac tę zapyziałą mentalność bez jakiejkolwiek wyobraźni.

rok szkolny po 15 sierpnia - tak, to jasne jak słońce dlaczego... muszę byc przerwy gdzie indziej, higiena pracy tego wymaga. Wszędzie to było wiadomo, tylko Polska nie wiedziała, biedactwo!

Matura w lipcu - jak najbardziej, nauczyciele se popracują, jak lubią lub mają ochotę - tak jest wszędzie, gdzie jest normalnie. Nie ma juz innego wariantu. Obecnie mamy najgłupsze rozwiązania.

a nabór na studia we wrześniu, nawet na OXford czy jakąs tam Sorbonę nabór jest na przełomie sierpnia i wrzesnia. A co dopiero nasze

Prosze mi tylko nie płakać, że dzieci 19-letnie nie będa mieć wakacji i odpoczynku. Albo sie już jest dorosłym albo smarkaczem.

 BRAWOOOOOOOOOOOOOO, PANI minister! (a myślałam, że z Panią źle!)

..

całkiem sporo rzeczowości jak na tak krótki i emocjonalny tekst :-)

Marek Pleśniar18-02-2008 23:45:00   [#20]

według mnie odwrotnie ona napisała;-)

Wątek interpretujący Gabę to jest coś:-))

jatoja18-02-2008 23:53:17   [#22]
Ja się tam nie podejmę:
bo
nie wiem, czy zapyziała mentalność jest bez wyobraźni
czy zmieniać bez wyobraźni

a jeżeli nie wiem na początku, to potem też nie wiem, a nawet lepiej nie wiem
Małgoś19-02-2008 00:00:16   [#23]

mam na świeżo w pamięci obłęd maturalny:

- od lutego praktycznie nie ma zajęć - każdy uczy się jak może (najczęściej korepetycje - zwłaszcza z tych przedmiotów, gdzie n-le nie zdążyli z realizacją programu);

- w szkole narasta panika, intensyfikuja się kontakty z rodzicami, uczniowie zdają, zaliczają uzupełniają, zeby mieć już z głowy (czasem niektóre rozwiązania zupełnie niezgodne z ....hmmm ideałami oświatowymi)

- egzaminy maturalne - w hałasie, chaosie (przy funkcjonującej paranormalnie szkole - kiedy to częśc n-li zaangażowanych jest w matury, a młodsze roczniki na bezsensownych zastępstwach lub często samopas na kortarzach i pod oknami - czynia halas)

- maraton egzaminacyjny (zwłaszcza dla tych co mają ambitne plany), egzaminy dzien po dniu, b. przeszkadza hałas (z ulicy np. bo w salach duszno więc otwierają okna - nie dla wszystkich wystarczyło sal od podwórka - szkoła musi realizowac swoje zadania wobec uczniów klas I i II)

i nareszcie ulga, czasem zobojętnienie 'Mamo chyba mi już wszystko jedno jak zdałam - mam dość - mój mózg wysiada, mój kręgosłup i inne częsci też"; gwałtowne wyhamowanie ...a teraz ....ponad 3 m-ce WAKACJI !!! I ..."Mamo, a co ja z tym czasem zrobię???"

...a ci z klas II już kombinują kursy, korki, bo wiadomo, że n-le znowu sie nie wyrobią z programami ....

Ponieważ mam jeszcze jedną córkę ...wolałbym, żeby matury były później - po zakończeniu roku szkolnego - w lipcu

 

Marek Pleśniar19-02-2008 00:04:10   [#24]

omatkłoświńta i jak myśmy przez ostatnie 100 lat przy kwitnących kasztanach dali radę;-)

Małgoś19-02-2008 00:06:12   [#25]

bo nie było tylu procedur ;-)

spokój wew. n-li i nam się udzielal

teraz to dyrki umierają z przejęcia, czy obserwator nie wyłapie jakiś poważnych nieprawidłowości i czy szkoła nie będzie musiała zdawać ...poprawki ;-)

jatoja19-02-2008 00:18:46   [#26]
Matura w maju miała sens, gdy były egzaminy na studia.

Teraz przy 3 letnim cyklu, nie ma sensu

(Małgoś, pamiętasz wycieczki w czasie matur z Dromaderem? )
Marek Pleśniar19-02-2008 00:22:42   [#27]

piszę tę oamtkęświńtę nie ot tak

po prostu uważam, że maturę należy odmitologizować, odgarniturować, odbalować i zrobić ją w komisjach zewnętrznych

banalnie nudnych, bez żadnych tam wielkich organizacji, odkorkowywania szampanów odmykania kopert, celebry jakby to był najazd na Irak

i niech trwa spokojnie według listy. Pójdzie sobie uczeń, odfajkuje, nawet krawata nie założy - bo i po co. Przecież chodzi o to co ma w głowie a nie ile tapiru na niej

i bez paniki. Przecież marura mojego syna to jego (mam nadzieję jego) sprawa - zwykły egzamin. Ja nie panikuję, ja swoją zdałem:-)

Małgoś19-02-2008 07:01:44   [#28]

w sumie to egzamin na prawo jazdy ważniejszy - choć bez trąb i bębnów :-)

...

Jatoja - nie jeździłam ;-(

mieliśmy jakąś ...alternatywną organizację rozrywki, zwłaszcza jak kolega zwany "Kowalem" miał wolną chatę, a w tym okresie miewał często - jego rodzice mieli gdzieś bardzo daleko kawał ziemi no i w maju tę ziemię gorliwie uprawiali :-)

Małgoś19-02-2008 07:04:37   [#29]

moja matura do dziś mi się śni...

znacie to - że choć lat mam co mam to musze jeszcze raz zdawać , bo sie dopatrzyli uchybień i jak nie zdam, to całe moje dotychczasowe życie weźmie w łeb... koszmar :-(

a przeciez  zdawałam na studia, gdzie na jedno miejsce cała klasa startowała :-)

bosia19-02-2008 07:12:21   [#30]

to nie jesteś osamotniona...

mój dyrektor uważał, że dziewczyny do kuchni się nadają, a nie zdawać matematykę i fizykę...

choć na mój kierunek to deficyt zawsze był :-)

Gaba19-02-2008 08:20:39   [#31]

Pani Minister - niczego nie oczekuję tak jak tego, co Pani chce zrobić z organizacją roku.

Tak se już oczekuję od 2002 roku (Marek wspomniał, że se trzeba poczytać forum, no, może nie jako klasykę gatunku pt. wystąpienie Gaby, ale głosy rozsądku)

Bo to mogłaby być normalna normalność, na którą nie jestesmy wprawdzie przygotowani, ale cóż tam. Najdziwniejszymi się wydają rozwiążania proste, zwyczajne.

Nauczyciel egzminator będzie se pracował dodatkowo w wakcje sam, na swoją rękę - chce czy nie, odpowiada mu forsa taka czy nie. Są jeszcze emerycie z uprawnieniami, powinno sie takich dopuszczać szeoroko do robienia uprawnień egz.

 

Gdybym była sędzią, to na gruncie wiedzy prawnej, którą mam, obaliłabym  wyroki pozytywne o zapłatę za maturę w maju. Doskonale wiecie, gdzie się mylą sędziowie. Dlatego nic nie piszę, by tego nie rozdmuchano. Wazniejsze dla mnie jest, by koledzy dostali pieniądze niż pieniacze wariowania prawne i ekwilibrystyka paragrafami.

Za samą odwagę myslenia, dałabym Pani tytuł Katarzyny Wielkiej, choć koszmarnie się kojarzy. Katarzyna Odważna - tez ładne!

Prawdą jest, że se zrobiłam wycieczkę pod zaściankowe myślenie, pod lęki nasze polskie obcne, pod... nie-wiadomo-co jeszcze, ktos musi robić czasem za gza, czasem za akuszerkę. Bywa jednak, że to tylko taka rola.

 

Trzymam Panią za słowo, przepraszam, że już zaczęłam marudzić, że...

 

Mała ta nasza Kaśka, a jaka dożarta.

Jacek19-02-2008 08:23:31   [#32]
:-)
Marek Pleśniar19-02-2008 08:54:37   [#33]
to jednak moja interpretacja gaby padła. Ale zauważmy że to jak z poetami - kto jak zinterpretuje ich - każdy ma rację. A autor się dziwuje bo on sam nie wiedział, że o to wszystko naraz mu chodziło;-)
AnJa19-02-2008 09:00:59   [#34]
1. nie wierzę, że to wejdzie

2.co do czerwcowego terminu matur- wydaje mi się, ze postulat z tym czerwcem wział się stąd, że chcieliśmy przesunięcia ich jak najbardzej w czasie- i czerwiec wzial się stąd, ze do głowy nam nie przyszło, że ktoś będzie az tak odwazny, żeby przesunac to na lipiec

3. żadnych zmianw KN wielkich ie trzeba- wakacje są wakacjami, nauczyciele pracuja na zlecenie za pieniądze z OKE, podobnie moze byc organizator (dyrektor czy wice)
jesli nie wystarczy połączyć to z 2 postulatem OSKKO- ukonkretnienie uprawnień urlopowych dyrektora (ma np. 26 dni roboczych, jak KP kaze) - i nie bedzie problemu

4.patrz p.1.
ewa19-02-2008 09:06:01   [#35]

a tu prekursorka pomysłu chyba ;-)

Zola 04-05-2005 22:40:30
wiem że brak lekcji z powodu matuir to ogromny problem i u siebie staram się to zrobić racjonalnie, staram się bo od poczatku wiem że jestem na straconej pozycji, te koszmarne wymogi, procedury
od początku mówię , że ja chcę matury w lipcu, sparwdzania w siepniu i rekrutacji na uczelnie we wrześniu
niech ktoś mnie wynajmie do pracy, niech wynajmie moje sale, moich i innych nauczycieli, niech ktoś siedzi w szkole o 4 rana, niech ktos inny zajmuje się matura cały rok szkolny, ja wysiadam, ten rok dla mnie i myslę dla wielu innych dyrków był,koszmarem, my już pilnujemy terminów matury 2007, bo juz są komunikaty CKE, bo już są terminy i procedury
myslę,że mało kto w tym nie zginął  
a gdzie inna ważna , a moze ważniejsza działanoość szkoły, mature zdaja absolwenci i my powinniśmy ich do tego przygotować,

http://oskko.edu.pl/forum/watek.php?w=9818&pst=27#pst27

dodałam link :-)


post został zmieniony: 19-02-2008 09:07:59
grażka19-02-2008 09:13:53   [#36]
http://miasta.gazeta.pl/wroclaw/1,35771,4921546.html
bosia19-02-2008 09:18:38   [#37]

w czerwcu to matury nie bardzo

w szkołach zawodowych są egzaminy zawodowe

 

a rok szkolny od 20 sierpnia, to juz było kiedyś dawno w szkołach podstawowych, a zajęcia dydaktyczne kończyły się wtedy jakoś na początku czerwca.

 

Marek Pleśniar19-02-2008 10:41:17   [#38]

podobamisie:-) jedna wypowiedź na tamtejszym forum:-)

MEN widzi jak zwykle jeden koniec "kija" - skróciliśmy liceum do 3 lat to teraz
"ratujmy" sytuację.

Jedynym ratunkiem jest reorganizacja tego systemu polegająca na powrocie do dwuszczeblowego szkolnictwa obowiązkowego.

Nie jestem nauczycielem i niewiele mnie obchodzi zdanie takiego czy owego
dyrektora. Bardziej obchodzi mnie dobro mojego dziecka. Jak MEN wyobraża sobie
takie ferie w czasie dawnego roku szkolnego? Kto ma się zająć dziećmi w czasie
gdy rodzice będą w pracy? Ani to terminy na wakacje w kraju, ani na przerwy w
pracy.

Sezon turystyczny w Polsce trwa od czerwca do końca sierpnia/początku września -
bo wtedy są jako takie warunki np. nad morzem czy jeziorami. Wtedy też można
zapewnić dzieciom nie wyjeżdżającym z miast takze rozrywki (basen, wypady do
lasu na grzyby itp)a co zrobić w listopadzie ? Wypad na cmentarz?

eny19-02-2008 11:38:07   [#39]
To też była moja pierwsza myśl. Z obawy jednak przed "zapyziałym myśleniem" wolałam już tego nie pisać. Czyżbym wymiękała;-))
jatoja19-02-2008 11:43:51   [#40]

W "Wizji lokalnej" Lema jest taka opowieść o metodach badania prehistorii Encji ( planety takiej)

Stawiano tezę i rozpoczynał się proces dochodzenia

BIM - Bateria Inwigilujących Modułów stawiała propozycję.

BAM - Bateria Aprobujacych Modułów - zgadzała się i argumentowała

BOM - Bateria Opozycjnych Modułów - przeciwstawiała i wysuwała kontrargument

MUZG - Moduł Uzgadniajacy - dokonywał pogodzenia stanowisk

MUZG z reguły uzgadniał sprowadzajac wszystko ad absurdum ( nie pamiętam całego dochodzenia, ale uzgodnienia np.w sprawie powstania błoceanu MUZG załatwił: już dawno wysechł)

Reformy naszego szkolnictwa dzieją się zasadniczo w myśł Lemowskiej zasady BIM BAM BOM ( i MUZG)

.......................................................

W sprawie reorganizacji roku szkolnego ( w właściwie wakcji):

Warto zastanowić się , czy właśnie takie rozwiązanie nie ułatwi szkole realizację wielu projektów wychowawczych ( choćby wycieczki historyczne, usportowienie, aktywność kulturalna). Przecież nauczyciele dalej mieliby określony wymiar urlopu. Byłby czas na przygotownia teatrzyków, szkolnych olimpiad, wymianę pomiędzy szkołami, polskimi i innymi, ...itp.


post został zmieniony: 19-02-2008 11:48:37
Marek Pleśniar19-02-2008 11:48:34   [#41]

wolałbym ministerialną kolejność - pierwszy MUZG i dopiero BimBamBom;-)

-----------

nie zrozumiałem z tym urlopem? Mieliby robić ten program wych. w urlopie?

jatoja19-02-2008 11:49:35   [#42]

Nauczyciel nie musi mieć wakacji. Ma urlop jak każdy normalny (sic) człowiek.

Nie ma zajęć dydaktycznych, co nie zanczy dla nauczyciela wolne.

.....

weszłam w IE i mam parcie na poprawki


post został zmieniony: 19-02-2008 11:51:05
Marek Pleśniar19-02-2008 11:50:58   [#43]
no prawda. Z tym "normalnym człowiekiem" to bym w naszej branży uważał;-)
Małgoś19-02-2008 11:55:41   [#44]
nie przekonują mnie argumenty o sezonie turystycznym i opiece nad dzieckiem...

myślę, że łatwiej jest organizować opiekę nad dziećmi w krótszych interwałach czasowych, niż przez bite ponad 2 m-ce ;-)

w listopadzie można po prostu pobyć z dzieckiem przez zaledwie parę dni, pograć w karty lub inne gry; upiec razem szarlotkę; zbudować karmnik dla ptaków; odwiedzić rodzinę; pogadać; pójść choćby na cmentarz bez tłoku i ścisku; zwiedzać zabytki, muzea, galerie; pójść na koncert, do cyrku, teatru; rozpalić ognisko; pograć na gitarze(akordeonie, harmonijce, harfie - co tam kto ma i lubi) i pośpiewać razem; zrobić remanent w rodzinnych fotkach; pojechać do ciepłych krajów (wtedy dużo taniej)

...obudzić w sobie kreatywnego rodzica ;-)

W listopadzie szaleje grypa i inne choroby , bo gwałtownie spada odporność na szalejące wokół bakcyle - niech se dzieciaki posiedzą lepiej w domu i nabiorą siłi odporności na zimę ;-)
jatoja19-02-2008 12:04:10   [#45]

Zresztą...bodaj ASSA we Wrocławiu funkcjonuje według takiej zasady rozczłonowania roku"

zaczynają pod  koniec sierpnia  - zjazd intergacyjny

w listopadzie  wycieczki, wymiany,

styczeń biała szkoła ( wiem, że w ferie zimowe nie ma zajęć dydaktycznych, ale szkoła hula

w maju ( nie pamiętam co)

wakacje

jatoja19-02-2008 12:08:07   [#46]

nie przekonują mnie argumenty o sezonie turystycznym i opiece nad dzieckiem...

Mnie też nie. Zwłaszcza, że podaż wygeneruje działania ( o to bym sie nie martwiła)

Majka19-02-2008 13:55:19   [#47]
Nowe życie polonisty:

Do 30 czerwca rok szkolny
do 5 lipca - praca przy rekrutacji
5-30.07 dobrowolny obowiązek pracy przy maturach (ustne)
1-20.08 urlop (część I) , a w ramach relaksu, dorabiania sobie i współpracy z OKE sprawdzanie matur pisemnych
Po czym wypoczęty nauczyciel pędzi do szkółki, ponieważ:
od 20.08 początek nowego roku szkolnego
ferie jesienne- zajęcia z uczniami (np. olimpiada)
ferie zimowe - tydzień zajęć z uczniami, tydzień urlopu (cz. II)

(razem miesiąc urlopu, by nie było, że nam lepiej)

Tak ma być? Bo ciut się pogubiłam, kiedy urlop (coś o higienie pracy było;)
Majka19-02-2008 14:02:38   [#48]
Hi, hi :)))
Już jest nowe:
http://miasta.gazeta.pl/wroclaw/1,35751,4940085.html

Dolnośląskie Kuratorium Oświaty opracowało propozycję nowego kalendarza roku szkolnego. Projekt przewiduje maturę w kwietniu, dwa tygodnie ferii jesienią i krótsze wakacje. W marcu zapozna się z nim Ministerstwo Edukacji Narodowej.

Według kuratorium matura, egzamin gimnazjalny i sprawdzian po szóstej klasie mogłyby być przeprowadzone w ciągu dwóch ostatnich tygodni kwietnia. W tym czasie pozostałe klasy miałyby ferie wiosenne.
Pierwsza przerwa w nauce to dwa tygodnie ferii na przełomie października i listopada, potem w lutym byłyby ferie zimowe, jak do tej pory. Rok szkolny kończyłby się po 18 czerwca, ale zaczynał już 15 sierpnia.

Jakubowska: - Najważniejsze to m.in. możliwość zorganizowania matury i innych egzaminów bez zaburzania cyklu nauczania pozostałych klas - wyjaśnia. - Poza tym zrównoważy się okres pracy i wypoczynku. Jeśli ferie zaczynają się dopiero zimą, to młodzież i nauczyciele są już bardzo zmęczeni. Częściej chorują.
Więcej ferii w ciągu roku to częstsze pobyty z rodziną. No i w końcu element ekonomiczny - możliwość wyjazdu z dziećmi poza szczytem sezonu, kiedy nie jest już tak drogo.
jatoja19-02-2008 14:05:30   [#49]
Majka..ale inni pracują mając 26 dni urlopu!
rzewa19-02-2008 14:05:32   [#50]
hi, hi :-))

matura w kwietniu, hi, hi! ... dla absolwentów?
strony: [ 1 ][ 2 ][ 3 ][ 4 ]