Forum OSKKO - wątek
TEMAT: |
Pismo z MEN do kuratorów i dyrektorów z dnia 19 X br. |
akam | 25-10-2007 09:13:03 [#51] |
---|
zobaczcie jaką karierę zrobiło to pisemko;-) nawet ukazało się na naszej stronie kuratoryjnej.... a pan A.Waśko był kiedyś nauczycielem? |
Zwojka | 26-10-2007 12:15:44 [#52] |
---|
Wczoraj byłam na spotkaniu metodycznym w ODN. Pani powołała się na KN mówiąc, że w obowiązkach nauczyciela jest mowa o planowaniu pracy. Czytam i czytam ....Nie widzę;-) |
Gaba | 26-10-2007 13:47:04 [#53] |
---|
Andzrej Waśko, UJ, pracownik naukowy, związany z Ignatianum w Krakowie, specjalizuje się z literaturze pozytywizmu i romantyzmu... |
dyrlo | 26-10-2007 13:54:51 [#54] |
---|
Pismo wywołało burzę u moich nauczycieli, tylko czemu? ja nigdy nie wymagałam planów wynikowych a tu co rusz ktoś mi to pismo "podtyka", no i wpadłam na to dlaczego: Oni chyba nie do końca wiedzą co to plan wynikowy :-) |
gause7 | 26-10-2007 23:30:34 [#55] |
---|
Witam. Uważam skromnie, że każdy gest w stronę odpapierzenie naszej pracy jest SUPER. Każdy z nas planuje swoją pracę, a plany wynikowe narzucone i formą i ... są be. Trzymam kciuki za jeszcze lepsze pomysły MeN-u. |
jadwa | 27-10-2007 18:57:39 [#56] |
---|
Dyrlo-dlaczego? :-) |
KlaraG | 27-10-2007 19:21:27 [#57] |
---|
Bardzo podoba mi się "odpapierzenie" - jako idea i jako słowo :) |
S Wlazło | 28-10-2007 17:32:28 [#58] |
---|
Plany wynikowe - z rozporządzenia o programach nauczania - a nie z KN - wynika obowiązek planowania przez n-la swej pracy dydaktycznej. Nie jest powiedziane, w jakiej formie, czyli można dowolnie.Gdyby jednak nauczyciele dowolnie planowali swą pracę,to utrudnia to dyrektorowi wyciąganie wniosków ze sposobu planowania w szkole. Osobiście opowiadałbym się za ujednoliconą w szkole formą planowania, obojętnie jaką, ale preferowałbym właśnie plany wynikowe - czyli plany mówiące o tym, co uczeń w przedmiocie ma opanować, właściwie wersja pso, jeśli ktoś ma pso - to ma plan wynikowy, trzeba tylko ustalić daty. Ponadto, jeśli w szkole jest uzgodniona koncepcja jakościowa oparta o standardy a nie o cele, to wtedy plany wynikowe w przedmiocie są pochodną koncepcji ogólnoszkolnej - np. w koncepcji ogólnoszkolnej mamy standard, że nasz uczeń potrafi funkcjonować we współczesnym świecie informacji. Najprostszy wskaźnik do tego standardu: zna i potrafi korzystać z różnych źródeł informacji - plan wynikowy -źródła informacji dla danego przedmiotu - ustala się jakie i w jakim czasie uczeń nauczy się z tych źródeł korzystać w danym przedmiocie. I TO JEST PLAN WYNIKOWY - MOIM ZDANIEM, NAJŁATWIEJSZA FORMA PLANOWANIA DYDAKTYCZNEGO. Co do twórczości wizytatorów - w programie PO dotyczącym edukacji nadal jest zapis, aby zlikwidować kuratorium, wzamian wprowadzić nadzór ekspercki. Pozdrawiam serdecznie Stefan. |
Małgoś | 28-10-2007 17:46:48 [#59] |
---|
w mojej szkole obowiązek sporządzania planów wynikowych (w/g narzuconego wzoru) jest zapisany w statucie szkoły - jako realizacja zapisu z ROZPORZĄDZENIA MINISTRA EDUKACJI NARODOWEJ z dnia 30 kwietnia 2007 r. w sprawie warunków i sposobu oceniania, klasyfikowania i promowania uczniów i słuchaczy oraz przeprowadzania sprawdzianów i egzaminów w szkołach publicznych (Dz. U. Nr 83, poz. 562 i Nr 130, poz. 906) § 4. 1. Nauczyciele na początku każdego roku szkolnego informują uczniów oraz ich rodziców (prawnych opiekunów) o: 1) wymaganiach edukacyjnych niezbędnych do uzyskania poszczególnych śródrocznych i rocznych (semestralnych) ocen klasyfikacyjnych z obowiązkowych i dodatkowych zajęć edukacyjnych, wynikających z realizowanego przez siebie programu nauczania;
2) sposobach sprawdzania osiągnięć edukacyjnych uczniów;
i w/g żadne pismo z KO nie ma mocy ingerowania w tego typu ustalenia;
przypuszczam, że na fali różnych ostatnio "populizmów" ktoś chciał sobie cos zaskarbić ;-) |
Małgoś | 28-10-2007 17:52:14 [#60] |
---|
i jeszcze dodam tylko, że plany wynikowe pojmuję podobnie jak Stefan Wlazło w #58 natomiast uważam, że autorami przerostów formalnych w zakresie m.in. planowania wynikowego są Panie Nadgorliwość i Niewiedza :-) mam w rodzinie belfra, którego dyrekcja zmuszała do napisania planów "wynikowych" dla wszystkich klas, z całości programów z uwzględnieniem ...preferencji sensorycznych* (!!!) a człek ten uczył j.polskiego w kilku klasach i na kilku poziomach * to znaczy np. osobny plan wynikowy dla wzrokowca, osobny dla kinestetyka, dla słuchowca itd. :-( |
dyrlo | 28-10-2007 18:17:12 [#61] |
---|
jadwa Napisałam, musisz się wczytać :-) |
jxg | 28-10-2007 18:48:11 [#62] |
---|
dyrlo, b. sprytnie! kiedyś się to robiło cytryną chyba, a potem przypalało kartkę;-))) |
dyrlo | 28-10-2007 18:58:48 [#63] |
---|
:-))) |
bogda4 | 28-10-2007 18:59:34 [#64] |
---|
znowu jakieś czary mary? |
Małgoś | 28-10-2007 19:28:18 [#65] |
---|
taki elektroniczny atrament sympatyczny :-) a swoją drogą to prawda: nie wiedzą ci co krzyczą, i ci co nakazują i ci co piszą ;-) |
gause7 | 28-10-2007 20:28:51 [#66] |
---|
Witam KlaraG nie miałam nic brzydkiego na myśli :). |
Leszek | 28-10-2007 21:11:09 [#67] |
---|
rozsądek zawsze w cenie pozdrawiam |
Vincia | 29-10-2007 17:38:44 [#68] |
---|
stefanie, do postu 58 Plany wynikowe - z rozporządzenia o programach nauczania - a nie z KN - wynika obowiązek planowania przez n-la swej pracy dydaktycznej. Czy możesz podać miejsce w rozporządzeniu, z którego wynika obowiązek planowania? |
aleksandra2004 | 29-10-2007 19:20:57 [#69] |
---|
A czy koleżanka chce być jaśniejsza od samego podsekretarza stanu? |
Marek Pleśniar | 29-10-2007 20:33:43 [#70] |
---|
naprawdę ktoś na tym forum kwestionuje koniecznośc planowania pracy nauczyciela? wierzę że raczej jakby zabronili planować to byśmy protestowali przeciwko zakazowi temu |
beera | 29-10-2007 20:37:13 [#71] |
---|
mam czasem wrażenie, ze dla zasady protestowalibysmy przeciwko wszystkiemu ;)) |
dota c | 29-10-2007 20:40:56 [#72] |
---|
To ten wątek jeszcze żyje? Jestem pełna podziwu dla jego żywotności. |
Marek Pleśniar | 29-10-2007 20:41:29 [#73] |
---|
powód jest prosty - bzdura zawsze zyje dłuej niż coś sensownego;-) |
Mrówka1 | 29-10-2007 21:29:15 [#74] |
---|
swięte słowa Marku, zobacz jak przyzwyczajenie do planowania wynikowego zapadło, żeby nie powiedzieć wżarło się, w świadomość niektórych |
beera | 29-10-2007 21:33:40 [#75] |
---|
raczej bym powiedziała, że bzdurą jest to pismo natomiast planu wynikowego nikt tu bzdurą nie nazwie nawet ja-choc zawsze była przeciwniczką wymagania go od nauczycieli. Bzdurą jest w tym kontekscie raczej to, że kiedys wszyscy planów wynikowych żądali, teraz wszyscy wymaganie planów wynikowych krytykują. jakoś brak w tym wszystkim własnego rozumu. | UWAGA! Nie jesteś zalogowany!
Zanim napiszesz odpowiedź w tym wątku, zaloguj się!
Dopiero wtedy będziesz mógł/mogła wysłać wprowadzony komentarz na forum.
Jeśli nie masz jeszcze założonego konta na forum, załóż je.
Logowanie i/lub zakładanie konta.
|