Forum OSKKO - wątek

TEMAT: Dyrektorzy poradni łączcie się.
strony: [ 1 ][ 2 ]
sonata4327-10-2007 23:22:10   [#51]
Czy przypadkiem nie jest tak, że u wielu uczniów to dostosowanie wymagań to jest po prostu obniżenie, a więc wiedzą/potrafią mniej niż nakazuje podstawa.
jolakam27-10-2007 23:51:55   [#52]
Często dostosowanie jest utożsamiane z obniżaniem wymagań, ale, jak już pisałam wcześniej - ograniczanie wymagań uczniowi może mu znacznie utrudnić naukę na dalszych etapach kształcenia. Dlatego trzeba szukać innych rozwiązań. Wiem, że to nie jest łatwe, ale wyrównywanie szans edukacyjnych to nałożenie dodatkowych obowiązków zarówno na ucznia, jak i nauczyciela.
kasia129-10-2007 19:41:42   [#53]
Czy dajecie orzeczenie o kształceniu specjalnym uczniom ze stwierdzonym ADHD- czyli wymagającym stosowania specjalnych metod nauczania- nie leczonych farmakologicznie, więc to nie przewlekła choroba, ale ze stwierdzonymi zaburzenimi i odchyleniami rozwojowymi- nadpobudliwość psychoruchowa z deficytem uwagi?
jolakam29-10-2007 20:06:32   [#54]
Mogą dostać orzeczenie dla dzieci z zaburzeniami zachowania.
kasia129-10-2007 20:09:30   [#55]
A jeżeli typowych zaburzeń zachowania nie ma, tylko znaczny deficyt uwagi - dziecko pod stała opieką psychiatry, zalecenie objęcia dodatkową pomocą w formie zajęć rewalidacyjnych?
Terina30-10-2007 09:20:58   [#56]
A co konkretnie dałoby dziecku takie orzeczenie ?
Jakie będą zalecenia ?
Czy zastosowane zostana specjalne metody i specjalna organizacja nauki ?
BO to jest wazne a nie sam fakt posiadania przez dziecko orzeczenia do KS.
jedrek531-10-2007 17:16:45   [#57]

punkty

wracam do wątku - jak wyglada w waszych punktach fekwencja, zainteresowanie? Wczoraj pierwy dyżur i ... brak zaintesowanych... I po co to komu?
kasia131-10-2007 18:22:53   [#58]
Zero..............
bogda431-10-2007 18:34:18   [#59]

zauważyłam

 że w moim mieście prawie wszystkie punkty konsultacyjne mieszczą sie w szkołach podstawowych.Wydawało się, że raczej gimnazja wymagają większego wsparcia psychologiczno-pedagogicznego a tu takie decyzje.

jedrek531-10-2007 18:53:08   [#60]
a czy to by coż zmieniło? My otwarliśmy właśnie w gimnazjum, w terenie nie mają pedagoga, i chyba nie potrzebują... mam nadzieję że się mylę
bogda431-10-2007 19:46:34   [#61]

aha i to jeszcze

 nie widzę specjalnych nakładów finansowych na doposażenie punktów; to raczej mój dyrektor jest nieco nadgorliwy ;-) i drukuje  plakaty informacyjne o dyżurze.

.....

a poza tym ...kogo to obchodzi? ja jako pedagog robię ;-) frekwencję w punkcie wyznaczając klientów.I dobrze bo ja wtedy rozliczam stypendia.

sonata4331-10-2007 20:02:26   [#62]

Myślę że ważna jest informacja dla rodziców, że taki punkt działa. Być może trzeba rodziców zachęcić.

U mnie na dyżury jeździ 2 psychologów, 1 pedagog i 1 logopeda (takie zapotrzebowanie złożył dyrektor szkoły). Po pierwszym dyżurze logopedy sporo dzieciaków z rodzicami (głównie klas pierwszych). Dziś był psycholog ale narazie nie wiem jak frekwencja.

bogda431-10-2007 20:07:23   [#63]

sonato

 ale do czego zachęcić?

zachęcic to możesz - przepraszam , ale do kupna telewizora- punkty powstały do rozwiązywania konkretnych problemów.

sonata4331-10-2007 20:09:03   [#64]

A choćby do tego, że warto przyjsc do logopedy bo dziecko ma wadę wymowy i w czasie trwania punktu jest okazja zacząć terapię.

jolakam31-10-2007 20:41:22   [#65]
Tylko, że punkty mają służyć poprawie stanu bezpieczeństwa w szkołach, a nie prowadzeniu terapii logopedycznej.
My zaczynamy za tydzień w czwartek.
bogda431-10-2007 20:43:17   [#66]

jesteś tego pewna?

 że punkty maja poprawić stan? a w jaki sposób?możemy podyskutować
sonata4331-10-2007 21:13:16   [#67]

Pewnie że niczego nie poprawią. W 2 miesiące się nie da. Co najwyżej da się niewiele.

Jednym z celów tworzenia punktów jest: umożliwienie szybkiego i skutecznego rozwiązywania problemów edukacyjnych dzieci.

Wada wymowy to też problem edukacyjny. Więc dlaczego nie ma być w punkcie logopedy?

bogda431-10-2007 21:18:17   [#68]

jak można

szybko i skutecznie dokonać diagnozy?i rozwiązac problem w dodatku edukacyjny?

no, tośmy pogadały...

......

u siebie  to i kawy bym zrobiła ;-) a tak to wystarczyc musi słowo

sonata4331-10-2007 21:33:38   [#69]

To był cytat z pisma a ja wcześniej napisałam o tym, że w punkcie mozna zacząć rozwiązywać.

Jeżeli są szkoły które nie widzą sensu takich punktów to przecież zaden problem dla poradni. Myślę jednak że dla naprawdę zainteresowanych takimi punktami warto robić ten pilotaż. Możliwe że w przyszłości znajdą się pieniądze na to, aby taki punkt działał cały rok. Byłaby wówczas szansa też na to, aby psycholog czy pedagog diagnozujący ucznia w poradni zaobserwował go też w szkole, na codzień.

jolakam31-10-2007 22:20:07   [#70]
Też byłabym zainteresowana punktami konsultacyjnymi na terenie każdej gminy, środkami finansowymi na nie i możliwością zatrudnienia przy okazji nowego psychologa. Obawiam się jednak, że na tej jednej akcji się skończy.
U nas psycholodzy i pedagodzy prowadzą diagnozę w terenie i jak na razie nie potrzebują punktu konsultacyjnego, aby obserwować ucznia w szkole.

UWAGA!
Nie jesteś zalogowany!
Zanim napiszesz odpowiedź w tym wątku, zaloguj się!
Dopiero wtedy będziesz mógł/mogła wysłać wprowadzony komentarz na forum.
Jeśli nie masz jeszcze założonego konta na forum, załóż je.
Logowanie i/lub zakładanie konta.

strony: [ 1 ][ 2 ]