Forum OSKKO - wątek

TEMAT: Dyrektorzy poradni łączcie się.
strony: [ 1 ][ 2 ]
jolakam20-10-2007 22:05:09   [#01]
Szukam kontaktów z innymi dyrektorami poradni. Jako stosunkowo młody dyrektor (od stycznia) mam coraz więcej pytań. Ciekawa jestem np. jak realizujecie nadzór zgodnie z nowym rozporządzeniem i pozyskujecie środki z grantów.
jedrek520-10-2007 23:30:17   [#02]
jestem z poradni, od roku jako dyr. Środki z grantów? pisaliśmy nie przyznali:-( Teraz czekam co z punktem konsultacyjnym. Ciekawe ilu nas na forum?
filmon21-10-2007 00:09:47   [#03]

do jedrek5

Nie jestem dyrektorem, ale pracuję w poradni... Jeśli nie stanowi to wielkiej tajemnicy, czy mógłbyś zdradzić w jakim kierunku poszliście starając się o środki z grantów?

Bardzo mnie interesuje także kwestia WWRD. Czy realizujecie i czy op daje Wam na to pieniądze? Jak płacicie członkom zespołu WWRD?Tylko za przepracowaną godzinę? A dokumentacja poza wynagrodzeniem?

Czy można starać się o środki unijne na pomoce, właśnie na realizowanie WWRD?

jolakam21-10-2007 07:36:16   [#04]
Napisałam projekt w ramach konkursu na wyrównywanie szans edukacyjnych, ale odpadliśmy ze względów formalnych. Trudno jest znaleźć konkurs, w którym można wystartować. Może ktoś z was ma już jakieś doświadczenia w tym zakresie. Wydaje mi się, że ustawodawca zapomina, że są takie placówki jak poradnie, które też mogą realizować rozmaite projekty. WWRD jeszcze nie ruszam. Na razie nie mam nikogo z kwalifikacjami (z wyjątkiem logopedów). Ale ciekawa jestem jak sobie z tym radzicie, bo w przyszłym roku taki zespół będę tworzyła.
jedrek521-10-2007 09:08:38   [#05]

Również pisaliśmy na równywanie szans - zajęcia związane z doradztwem zawodowym oraz dla gimzjalistów zajęcia wychowawczo-profilaktczne. I z tego co wiem to chyba żadna ppp w województwie nie otrzymała.

Mamy wwr, są moje materiały w wymianie, umieściłam teżprezentację jak wwr zorganizwaliśmy.

kasia121-10-2007 12:56:00   [#06]
Ja zaczęłam od drugiej strony. Wysłałam księgową i pedagoga na szkolenie- Jak pozyskiwać pieniądze z funduszy? I czekam na wiadomości. Co do nadzoru, to staram się według nowego rozporządzenia, ale z hospitacji zrezygnowałam, czekam na wizytatorkę, ciekawe, co mi powie.
sonata4321-10-2007 21:43:19   [#07]

Do tej pory poradniom trudno było się wpasować w jakiś program i uzyskać kasę z Unii. Głównie dla szkół było.

Na lata 2007 - 2013 jest kasa i dla poradni. Czekam na szkolenie i ogłoszenie kon kursów.

WWR współorganizuje z dyrektorem szkoły.

jolakam22-10-2007 00:00:59   [#08]
Za tydzień w piątek też jadę razem ze swoją księgową na szkolenie dotyczące pozyskiwania funduszy dla oświaty. Mam nadzieję, że dowiem się w czym poradnia może wziąć udział, natomiast na początku listopada w CMPPP jest szkolenie dla przewodniczących Zespołów Orzekających, w którym też będę brała udział. Będzie okazja do zadania pytań panu Ponczkowi z MENu. Czy macie jakieś jakieś propozycje i wątpliwości związane z orzekaniem. Niedawno np.  zostało opublikowane stanowisko MENu, w którym stwierdzono, że nie wolno wydawać orzeczeń do kształcenie specjalnego dzieciom przewlekle chorym. I jeszcze jedno pytanie - czy ktoś wybiera sie do warszawy na III  Forum Poradni Psychologiczno - Pedagogicznych w Warszawie 15-16.11?
filmon22-10-2007 09:37:57   [#09]

pytanka...

Do Jedrek 5 Nie mam możliwości korzystania z materiałów w wymianie, czy mogłabym od Ciebie uzyskać materiały dotyczące WWRD?

Do Jolakam: Pisząc o tym, iż Twoi pracownicy nie mają kwalifikacji, wymagasz od nich podyplomowych WWRD? Dyrektor może uznać kwalifikacje! I czy psycholog nie ma kwalifikacji do pracy z małym dzieckiem? czy są psychologowie od małych dzieci?Mam rozumieć, że od każdego członka zespłu realizującego WWRD oczekujesz dodatkowo ukończenia studiów z zakresu WWRD? Nie sądzę, żeby Ci, którzy w tej chwili realizują WWRD posiadali takie kwalifikacje!!! Jak to jest u Was?

 I jeszcze jedno - jeśli ktoś ma oligo, lub surdo,czy tyflo to dodatkowo powinien mieć jeszcze studia WWRD?

Na forum PPP byłam w ubiegłym roku...mhy...nic takiego!(raczej przypominało to plebiscyt "moja firma lepsza" i to realizowany przez nauczycieli ubiegających się o kolejny stopień awansu zawodowego)

Dla mnie forum - to nie tylko publiczne wystąpienie, ale takze dyskusja!!, a tego nie było zupełnie. Może tym razem będzie lepiej!

jolakam22-10-2007 17:16:18   [#10]
Wbrew pozorom nie każdy psycholog podejmie się pracy z małym dzieckiem, a tym bardziej jego zdiagnozowania, przy czym mam na myśli na prawdę małe dzieci. Najmłodsze, które się zgłosiło do mojej poradni ma trzy miesiące. Rzeczywiście, oczekuję od osób, które mają zająć się wczesnym wspomaganiem ukończeniem odpowiednich form doskonalenia. Zależy mi na tym, aby stworzyć bardzo dobry zespół diagnostyczno - terapeutyczny. Ale oprócz umożliwienia moim paniom zdobycia dodatkowych kwalifikacji muszę im stworzyć jeszcze odpowiednie warunki pracy, co jest już trudniejsze, bo muszę znaleźć na to pieniądze. Nie miałabym nic przeciwko temu, aby dziećmi do 3 roku życia zajmowała się służba zdrowia, o poradnia dopiero od 3 roku życia. Czasem wydaje mi się, że za wiele wrzuca się do worka pod nazwą "poradnia".
Co do dyskusji na forum, masz rację. Oczekuję dyskusji i wymiany doświadczeń, dlatego uruchomiłam wątek dla dyrektorów poradni. Oprócz wczesnego wspomagania jest szereg innych tematów budzących watpliwości jak choćby prowadzenie hospitacji i rozliczanie godzin pracy.
jedrek522-10-2007 18:02:05   [#11]
na stronie naszego KO ukazała się informacja, które PPP otwierają punkty. Od kiedy? telefonicznie uzyskałam info, że już możemy. Ale pieniądze na uruchomienie dopiero idą z Warszawy do KO i dopiero w dalszej kolejności do organów prowadzących. Jutro więc będę ustalać w OP stronę organizacyjną - umowy, delegacje itd. Czy ktoś z Was już to zorganizował? Myślę też nad całą stroną informacyjną i o reklamie punktu. Ale nie zacznę chyba wcześniej działać niż od przyszłego tygodnia
kasia122-10-2007 18:06:23   [#12]
U mnie nadal cisza, Jędrek, z jakiego KO jesteś?  Jutro ruszam bez pieniędzy, niestety, mam zgodę OP. Co do delegacji u nas jasno powiedziano- absolutnie! Plakaty mam gotowe- ale jak będą pieniądze, reklama też czeka, w zasadzie tylko tabliczki będą gotowe na czwartek.
jedrek522-10-2007 18:12:07   [#13]
Z Poznania Jak to na delegacje nie? Z tych 5515 zł trzeba wydzielić na dojazdy, nikt nie będzie jeździł za swoje, rozmawiałam w tej sprawie z ko. Z przewidzianej kwoty należy pokryć wygrodzenie, delegacje, takę pokrycie kosztów funkcjonowania punku - jeśli tego zażyczy sobie szkola oraz ok 20% na ulotki, informatory itp. My wybraliśmy szkołę, która nie weźmie od nas nic na funkcjonowanie punktu. Chyba że ktootwiera punkt w swojej miejscowości to delegacji nie ma
kasia122-10-2007 18:18:54   [#14]
U mnie na miejscu, gmina niewielka, ale tak mi w KO powiedzieli.
jolakam22-10-2007 19:31:07   [#15]
Ja tez otwieram punkt w jednej z gmin, ale nie daję żadnych delegacji. Z osobami pracującymi w punkcie spisujemy umowę - zlecenie, którą rozliczymy po zakończeniu całej akcji, czyli w grudniu, proporcjonalnie do ilości przepracowanych godzin. Stawka za godzinę jest na tyle wysoka, że wystarczy też na dojazdy. Innymi słowy 20 % mam na ulotki, reklamę itd, 80 % dla pracowników. Punkt uruchamiam dopiero w listopadzie. Będzie otwarty w czwartki i piątki, a pierwszy czwartek i piątek listopada to dni wolne.  Nasze KO, póki co, żadnych informacji nie zamieściło.
Terina22-10-2007 20:11:37   [#16]
A my jeszcze " w malinach".
Nic nie wiem o planach OP choc juz w ubiegłym tygodniu rozmawiałam w tej sprawie z kierownikiem referatu oswiaty.
Mam wytypowaną  szkołę ale jeszcze nie podejmuję rozmów,no bo jak mogę to zrobic nie mając "blogosławieństwa" OP ? Nawet nie wiem czy  sie zdecydowali...

Pracowników zawiadfomiłam, że jest taka mozliwość. Ale przewiduję trudności, bo nie wiem czy zechcą pracować na umowe zlecenie ( nadgodziny moge zlecić, do zlecenia nie moge przymuszać).
I czy ktoś w ogóle zechce . Na razie mam dwoje chetnych: pedagoga i siebie jako "zapychacza" ( gdyby nie było innych chetnych, co u mnie jest całkiem mozliwe).

No własnie ; czy dyrektor może sam z soba podpisać umowę? Bo wice nie mam...a jak będzie sytuacja podbramkowa, to muszę sama się tym zająć. Zwłaszcza, że szkołą jest gimnazjum, więc w grę bedzie wchodzić zapewne takze doradztwo zawodowe, do którego tylko ja mam przygotowanie.
Jak to ugryźć - nie wiem.
sonata4322-10-2007 20:48:34   [#17]

Terina

W KO dowiedziałam się że z dyrektorem umowę zlecenie powinien podpisać OP.
jolakam22-10-2007 20:53:55   [#18]
U mnie rozmowy też były trudne. Zebrałam panie, którym mogłam przydzielić tę robotę. Powiedziałam o co chodzi i spytałam, nie o to czy zechcą, ale gdzie wg nich powinniśmy zorganizować ten punkt i kiedy to zrobią. Jakoś przeszło, zwłaszcza, gdy dowiedziały się, że nie będą robiły tego w ramach pensum, ale w dodatkowym czasie, za stawkę dwa razy większą za godzinę niż wtedy, gdyby realizowały to jako godziny nadliczbowe. I jeszcze na dojazd wystarczy.
Terina23-10-2007 07:44:53   [#19]
A jak obliczyłas stawkę ?
Bo ja jeszcze nic nie wiem na temat "ile za godzinę". Chyba musza byc jakieś ogólne ustalen9ia, bo inaczej te stawki mogłyby byc różne w zaleznosci od tego na jaki okres czasu ma wystarczyc przydzielone 5500 zł ( u mnie ruzymy dopiero od listopada: 7 tygodni x 8 godzin = 56 godzin. A co z tymi co ruszyli wczesniej ? Wiecej godzin a kwota ogolna taka sama)
sonata4323-10-2007 09:04:30   [#20]

Ja we wniosku wyliczyła 9 tygodni x 8 godzin. Liczę że KO w tym tygodniu da odpowiedź.

Godzina brutto - ok 61 zł

jolakam23-10-2007 10:40:38   [#21]
Dostałam taką informację z mojego KO:

" W związku z licznymi zapytaniami dotyczącymi wynagrodzenia dla osób
zatrudnionych w punktach konsultacyjnych, kontaktowaliśmy się w dniu
dzisiejszym ( telefonicznie ) z MEN i uzyskaliśmy następującą informację,
którą mam przyjemność  podzielić się z Państwem:
- osoby zatrudnione w punktach konsultacyjnych mogą być zatrudnione na
umowę o dzieło
- kalkulacje mogą być wyższe  (stawka za godzinę taka, aby wykorzystać 80%,
za 20% wydrukować ulotki)."

Kwotę 4411,76 przypadającą na wynagrodzenie podzieliłam przez ilość godzin (56) i wyszło mi ok 78 zł brutto.
Między innymi jest to też na dojazd. Nie daję żadnych delegacji paniom pracującym w punkcie.
Terina23-10-2007 14:31:00   [#22]
Macie jakis wzór umowy o dzieło ? Jesli tak, to proszę o podesłanie albo na maila poradni albo na mój prywatny ( terina@poczta.onet.pl).
Z góry dziekuję.
kasia123-10-2007 19:43:22   [#23]
Podnoszę. Macie już informacje od kolejnych wojewodów o zgodzie na utworzenie Punktu? Ja dzisiaj ruszyłam- zero chętnych na konsultacje.
bogda423-10-2007 19:57:44   [#24]

a ja zmieniam zdanie-wątek o punktach konsultacyjnych

 doceniłam specjalistów, dobra współpraca, wsparcie działań poradni w szkole z nagromadzeniem problemów wychowawczych.

Oprócz psychologa poradnianego dodatkowe dwa dni na fachową pomoc psychologiczno-pedagogiczną.Przychodzą nauczyciele, rodzice, był kurator-widzę,że działania idą we właściwym kierunku.

/ sama zaproponowałam koleżankom dobrą kawę i na wzmocnienie ;-) zieloną herbatkę z miodem /

Jest dobrze.

Kasiu1,myśl pozytywnie :-)

jedrek524-10-2007 13:32:20   [#25]
My ruszamy we wtorek i ocenimy wtedy jaka będzie frekwencja
Terina24-10-2007 18:09:52   [#26]
Za chwilę zwariuję !
Nasz OP uważa. że  stawka za godzinę nie może byc wyższa od stawki za godzine nauczyciela dyplomowanego. Czyli za 56 godzin  powinnam ludiom zapłacić niecałe 1600 zł. I o delegacjach nie ma mowy - bo przecież nikt nie płaci pracownikowi za dojazd do pracy a to jest praca, dodatkowa co prawda, na umowę- zlecenie, ale praca.
Rany boskie jak to jest u was ?
Informacja podana przez jolakam jest niezwykle wazna ale które to KO ? Na co mam sie powołać w rozmowie z naszym OP ?
Bo ani do KO ani do Ministerstwa sie nie dodzwonili, więc nie maja takich informacji. Musze polegac na sobie i byc przekonujaca. Inaczej wszyscy mi zrezygnują !
Jolakam - odezwij się !
jolakam24-10-2007 18:57:58   [#27]
Jestem z pomorskiego. Zaproponuj, aby skontaktowali się z MEN-em. Teoretycznie to OP powinien przygotować wniosek i rozplanowanie wydatków.  Spytaj się u siebie, jak planują wykorzystanie tych 5000 zł, skoro 80 % ma iść na wynagrodzenia, a punkt ma działać 8 godzin tygodniowo. Umowę o dzieło spisujemy klasyczną, tak jak w każdym innym przypadku, np. wynajmując kogoś do poprowadzenia szkolenia. Moja księgowa korzysta ze wzorów z programów Progmana.
Z moją kadrą spotykam się w piątek, aby opracować dokładny harmonogram, która kiedy pojedzie do szkoły, czy dyżury będą 1 czy 2-osobowe i zdecydować kto opracuje ulotki, jakie oraz jakie materiały przygotowac dla rodziców. A pro po, czy ktoś ma wzór jakiejś ulotki lub plakatu o punktach konsulatacyjnych?
A na dokładkę to powiem wam, że zaczęła się u mnie dzisiaj kontrona z NIK dot patologii,
kasia124-10-2007 19:04:12   [#28]
Ja ustaliłam tak jak inni- max 20% wydatki- ale jak wpłyną pieniądze- 122 zł tablice inf. około 200 zł plakaty- sami przygotowali w drukarni, opracowałam w oparciu o pismo do starostów, reklama około 200 zł, ulotki wstępnie- znalazłam na stronie Parpy- i tam zmówię, jak będzie za co. I tyle, pozostała kasa na wypłaty, umowa zlecenie, po jednej osobie pierwsze 3 godziny, ze względu na bezpieczeństwo 2 osoby na ostatniej godzinie........OP zaakceptował- tylko brak decyzji od wojewody.
zgredek24-10-2007 19:09:34   [#29]
co to znaczy: ze względu na bezpieczeństwo 2 osoby na ostatniej godzinie ?
kasia124-10-2007 19:11:57   [#30]
Wychodzą późno, po 18.........zima się zbliża. Poza tym były sugestie, że na tej ostatniej godzinie może być więcej osób- zawsze to we dwie bezpieczniej zamykać lokal.
zgredek24-10-2007 19:12:59   [#31]

hmm...

jakoś pozostanę przy swoim zdaniu - więcej etatów pedagogów i psychologów w szkołach

jolakam24-10-2007 19:17:50   [#32]
Kasia! Gdzie ulokowałaś swój punkt. Co to znaczy, u mnie na miejscu?
jedrek524-10-2007 19:39:03   [#33]

Terina

A jak jest u Was? Kiedy mój pracownik jedzie n.p. na spotkanie do szkoły lub na dignozę do domu - poza naszą miejscowością dostaje delegację, bo dlaczego nie? Czy jedzie autobusem - musi kupić bilet lub samochodem - paliwo, przecież nikt nie dojedzie za darmo. Więc skoro mam punkt w innej miejscowości muszę mieć na delegacje. Podoba mi się też pomysł jolakam - bez delegacji a wyższe wynagrodzenie. A poza tym na co Twoje OP chce wydać tak kwotę?
kasia124-10-2007 19:58:25   [#34]
Jolakam. Punkt w szkole, ale niedaleko Poradni, bo jako jedyny miał warunki lokalowe- pomieszczenie otwarte do 18, intymne, z poczekalnią..stąd nie mamy dojazdów.........
jolakam24-10-2007 21:18:13   [#35]
To masz luksusową sytuację. Praktycznie tak, jakby punkt umiejscowiony był w poradni. Nie dziwię sie teraz, że planujesz dyżury dwuosobowe. My mamy trudniejsza sytuację, bo poradnia ma siedzibę w mieście, a powiat jest rozległy. I choćbyśmy bardzo się starały, zawsze znajdzie się ktoś niezadowolony, że nie umiejscowiliśmy tego punktu u niego. Chociaż - może się mylę. Tak czy inaczej moje panie czeka jeszcze więcej jeżdżenia niż zwykle.
Terina25-10-2007 06:41:57   [#36]
Mój Op nic nie planuje  ale pilnuje kasy jak pies ogrodnika.
Co do delegacji - ja jestem za , ale...no własnie : OP.
Pomysł z zapytaniem dobry , zaraz to zrobię !
najgorszy jest pomysł usytuowania jednego punktu w szkole do której dojazd jest b. trudny. Tak sobie wymyslił wójt. Moim zdaniem nasz OP nie muszi się na to zgadzać,

No bo jak moi pracownicy wróca np. do pracy ( dyzury sa przed południem) albo do domu ( gdyby dyzur udało sie zrobic po południu). Nie maja samochodów a spacer noca kilka kilometrów przez pola...

Spróbuje dzis dorwac tego wójta i wybic mu ten pomysł z głowy. Zwłaszcza, ze mam zgodę stowarzyszenia, prowadzącego szkołę niepubliczna ( swietna lokalizacja) na umieszcenie punktu w tej szkole. Co szkodzi wójtowi zaakceptować ten pomyśł ? Ambicje ? To, że szkoła jest niepubliczna ( nie prywatna! utworzona po likwidacji miejscowej podstawówki) ? To co, od macochy jest ? Inne w niej dzieci? Inni rodzice?

W opisie warunków do wniosku uczciwie napisałam, ze  usytuowanie punktu w odległej szkole naraża nas na brak potencjalnych klientów.
Terina25-10-2007 09:15:27   [#37]
Donoszę, że jeszcze na dodatek dowiedziałam sie przed chwilą, że ja nie mogę pracować w punkcie konsultacyjnym. Na przeszkodzie stoi fakt, że sama ze sobą nie podpiszę umowy a starosta ( czyli OP) takiej umowy nie może ze mną podpisać, skoro moim pracodawcą jest poradnia.

No to klapa. mam 2 osoby chętne do pracy w tym punkcie i nie wiem czy zechcą pracować aż tyle godzin tygodniowo dodatkowo.

Aby wykorzystać kasę mam pomysł dyżurowania w tym bardziej odległym punkcie przez 2 osoby równocześnie, tak jak u kasi1.
sonata4325-10-2007 21:29:59   [#38]

Kasia

" No, tyle że na dniach mam przygotować zestawienie dotyczące orzeczeń dla przewlekle chorych i nauczań indywidualnych- zbiorówka z trzech lat, cos się dzieje w tym zakresie....ale na wątek dla dyrektorów PPP......."

Pewnie chcą sprawdzić ile orzeczeń o indyw. naucz. (okazuje się, że bez podstawy prawnej) wydaje się dla dzieci przewlekle chorych.

Prawie 2 lata przekonywałam rodzica i szkołę, że dla dziecka z cukrzycą nie ma nauczania indywidualnego.

jolakam25-10-2007 21:48:46   [#39]
MEN sprawdza, ile wydano orzeczeń do kształcenia specjalnego dla dzieci przewlekle chorych. Tylko, że my mamy podać dane z ostatniego roku szkolnego. Czy znacie pisma z MEN mówiące o tym, że nie wolno wydawać orzeczeń do kształcenia specjalnego dla tej grupy?
jedrek526-10-2007 09:37:48   [#40]

pismo jest np na stronie www.ko.poznan.pl

sonata4326-10-2007 19:15:29   [#41]

Obniżenie wymagań edukacyjnych

do możliwości/potrzeb ucznia

Jak dyrektorzy poradni interpretują taki zapis?

jolakam26-10-2007 20:25:56   [#42]
Czy to przytoczony cytat z jakiejś opinii?
Terina26-10-2007 20:29:41   [#43]
Jesli cytat to spóźniony, lekko biorąc, o jakies 20 lat.
Kiedys mówiło sie i pisało o obniżeniu wymagań.
Dziś stosujemy zapis: dostosowanie wymagań do potrzeb ucznia ( paragraf 6 roporzadzenia o ocenianiu).

Sonato43 skąd wzięłaś taki zapis ?
sonata4326-10-2007 22:06:25   [#44]

ok to bardziej chodziło o dostosowanie

Jak, Waszym zdaniem, to dostosowanie ma się do podstawy programowej

jolakam27-10-2007 16:51:00   [#45]
Nie bardzo rozumiem twoje pytanie. Dostosowanie wymagań  polega na wykorzystaniu takich form  i metod  pracy oraz środków dydaktycznych, aby uczeń, mimo stwierdzonych dysfunkcji lub niższych możliwości intelektualnych mógł opanować podstawę programową  oraz otrzymać promocję do następnej klasy.
Celem rozporządzenia o ocenianiu i klasyfikowaniu (zwłaszcza § 6 i 34) jest wyrównywanie szans rozwojowych uczniów ze specjalnymi potrzebami edukacyjnymi, a nie stawianie ich w pozycji uprzywilejowanej w stosunku do innych uczniów w klasie.
Dostosowując wymagania edukacyjne do indywidualnych  możliwości ucznia nauczyciel powinien pamiętać o tym, by:
- zapoznać się z opinią psychologiczno – pedagogiczną dziecka,
- przeprowadzić z uczniem rozmowę o tym, co sprawia mu trudności w nauce oraz o możliwych modyfikacjach programu, aby ułatwić mu naukę,
- włączyć ucznia do oceniania własnych postępów, aby poczuł się za nie odpowiedzialny (zawarcie umowy):
    *nauczyciel tak dostosowuje wymagania, aby uczeń mógł im sprostać,
    * uczeń wykaże się dodatkową pracą, np. wykona ćwiczenia wybrane specjalnie dla niego,
    * obowiązkiem ucznia jest podporządkowanie się wspólnym ustaleniom, a nie oczekiwanie obniżenia wymagań,
- ograniczanie wymagań uczniowi może mu znacznie utrudnić naukę na dalszych etapach kształcenia,
- należy wykorzystywać pełną skalę ocen.
kasia127-10-2007 16:58:46   [#46]

Teraz już wiem, po co te zbiorówki dotyczące przewlekle chorych

http://www.dyrektorszkoly.pl/ds/?cmd=wydarzenia_jedno,638&menu=9&podmenu=20

jolakam27-10-2007 17:13:13   [#47]
A ja nie bardzo to rozumiem. Wydaje mi się, że ktoś stwarza niezrozumiałe problemy. Nie są to orzeczenia, które wydaje się nagminnie. U nas w zeszłym roku było 5 takich dzieci.
kasia127-10-2007 17:14:56   [#48]
Wydaje mi się, że będzie zmina, żeby jednak wydawać, bo integracyjnych coraz więcej, a z tymi orzeczeniami to różnie, my mamy największy problem z tymi z ADHD z zaburzeniami zachowania........
sonata4327-10-2007 21:07:13   [#49]

jolakam

pracujesz w szkole czy poradni?

Podam przykład:

Uczeń kl.III sp, dolna granica normy, zalecenie dostosowanie wymagań. W podstawie programowej dla I etapu edukacyjnego jest zapisane min. dodawanie i odejmowanie pamięciowe w zakresie 100. A ten uczeń pamięciowo i owszem co najwyżej do 20.

Pytam jak mu dostosować to wymaganie z podstawy.

Jako nauczyciel po prostu nauczyłabym dziecko korzystania z kalkulatora ale na sprawdzianie w VI kl. nie skorzysta z takiej pomocy.

Proszę oświeć mnie.

jolakam27-10-2007 22:54:55   [#50]
Nie oświecę cię.
Jestem z poradni, a wcześniej pracowałam jako nauczycielka nauczania początkowego. W czasie lekcji dziecko ma prawo korzystać z kalkulatora. Jeżeli przy tym nauczysz go co to jest dziesiątkowy układ pozycyjny i liczenia sposobem pisemnym, to jest szansa, że będzie liczył w zakresie 100 i da sobie radę dalej. Zajmie ci to oczywiście znacznie więcej czasu niż w przypadku innych dzieci.
Ale to wszystko to hipotezy. Nikt nie poda ci gotowych schematów i rozwiązań. Ty znasz to dziecko najlepiej i twoim zadaniem jest znalezienie takich rozwiązań, które pomogą mu w opanowaniu programu. W praktyce jest  tak, że mając dzieci z różnymi dostosowaniami pracujesz tak, jakbyś miała klasę łączoną, w której w dodatku jesteś zobowiązana do tego, aby indywidualizować pracę, nawet jeśli masz ok. 30 uczniów.
strony: [ 1 ][ 2 ]