Forum OSKKO - wątek

TEMAT: "Kuratorów wyprowadzić"
strony: [ 1 ][ 2 ]
Marek Pleśniar10-12-2005 09:36:50   [#51]

hm, utwardzanie nadzoru.. a więc jest w kraju spójna i ponadrządowa polityka w oświacie. Bo utwardzanie nadzoru to hasło z rządów m.n.p. Millera;-)

i wreszcie docenimy ubogacającą rolę inicjatyw obywatelskich;-) jak ta

http://www.oskko.edu.pl/forum/thread.php?t=12562&fs=0&st=0

(tak rzekł przedwczoraj wiceminister na konferencji: "bardzo mnie ubogaciło to spotkanie";-)

maeljas10-12-2005 11:05:20   [#52]

wreszcie inicjatywa obywatelska została doceniona:

Kontrola nauczycieli - nowy departament w MEN

"Trybuna": W Ministerstwie Edukacji i Nauki powstaje nowa komórka - departament nadzoru pedagogicznego, która skontroluje każdy krok szkolnych pedagogów, np. to, czy nie organizują dyskotek dla uczniów w czasie adwentu.

Według gazety to kolejny krok prawicy do zawłaszczenia oświaty po zapowiedzi totalnej wymiany kuratorów oświaty na ludzi wiernych programowi PiS.

- Ten nowy departament może się stać policją ideologiczną w szkołach - ostrzega posłanka SLD i była minister edukacji Krystyna Łybacka. Jej zdaniem jest to bardzo realne, ponieważ PiS nie ukrywa, że chce objąć swoją ideologią narodowo-katolicką każdą sferę życia.

Sceptyczny co do działań nowej komórki jest także Sławomir Broniarz, prezes Związku Nauczycielstwa Polskiego. Jego zdaniem należy przede wszystkim badać jakość nauczania w szkołach, a nie poglądy i zachowanie pracowników.

Nowy departament będzie ściśle współpracował z kuratorami oświaty. Wkrótce mają nimi zostać ludzie, którzy - według wiceministra Jarosława Zielińskiego - będą gwarantować realizacje polityki rządu w terenie. "Trybuna" przytacza opinię etyka Magdaleny Środy, byłej pełnomocniczki ds. równego statusu kobiet i mężczyzn, według której to kolejny krok do katechizacji edukacji w Polsce.

Marek Pleśniar10-12-2005 11:11:01   [#53]

ponieważ wypowiedzi pochodzą wszystkie z Trybuny;-), warto poczekać.

 PAP nic nie pisze.

Jersz10-12-2005 11:17:22   [#54]

Racja

Jeśli coś zostało napisane w Trybunie, Polityce, Faktach lub Tygodniku Pcimia Dolnego to lepiej poczekać. Informacje podawane przez Rzepę są już wysoce prawdopodobne ;-)

Jersz

zgredek10-12-2005 11:21:31   [#55]
no coś Ty;-) Marek ma nadzieję;-)
Adaa10-12-2005 11:25:37   [#56]

Trybuna ...hm..
dyskoteki w czasie adwentu?
trybuna chyba wyssala to sobie z palca, bo akurat wiele sie zmieniło
Nie ma juz przykazania,ze w czasie zakazanym zabaw hucznych nie urzadzać...moja katechetka, zaprzyjaźniony ksiadz mówia,ze to czas radosci i oczekiwania...obecnie Kosciół udziela slubów w czasie adwentu

widac,że trybuna jest bardziej konserwatywna niz Kościół..

Moher power....

zgredek10-12-2005 11:31:06   [#57]
te dyskoteki to przykład;-)
Karolina10-12-2005 11:38:11   [#58]

zgredek - mysle co mozna jeszcze sprawdzać...;-)))

hm... modlitwe na godzinie wychowawczej...??

zgredek10-12-2005 11:40:26   [#59]

jak to co:

skontroluje każdy krok szkolnych pedagogów;-))))))))))
Fred10-12-2005 11:42:23   [#60]
Może chodzi tu o jakiś program prozdrowotny? ;-))
Gaba10-12-2005 12:28:21   [#61]
równym krokiem... czy to już kiedys nie było aby!
bogda410-12-2005 15:14:04   [#62]

aaaa...

 tu też na "ważny temat", widzę
jzzg10-12-2005 16:59:38   [#63]
Do wszyskich, którzy rozdzierają szaty nad wyuzdaniem pedagogów i nie tylko nich, że tańczą w piątki, a nie powinni, a także że nie poszczą w piątki, a powinni (proszę nie pomylić kolejności), niech przypomną, jakie jest najważniejsze przykazanie. Reszta to albo tradycja, albo przyzwyczajenie, albo demonstracja, albo chęć pokazania się. Ale taka jest nasza polska wiara. Głównie tradycja, przyzwyczajenie, demonstracja, chęć pokazania się. Brakuje takich drobiazgów, jak życie z tym najważniejszym przykazaniem. No cóż, jest to cholernie trudne i mało efektowne.
Majka10-12-2005 17:13:26   [#64]
Trudne, bo najpierw trzeba "miłowac siebie" ;)
Jak ktoś w lustro patrzec nie może, to i tak traktuje bliźnich ;)
jzzg10-12-2005 17:21:25   [#65]
Jest jeden problem: To przykazanie w rozumieniu masochisty.
Majka10-12-2005 17:46:49   [#66]
No ;)))))
Doris10-12-2005 18:51:56   [#67]
Nie jestem dyrektorem i może dlatego uważam,że: mierzeniem jakości szkół powinna się zająć wyspecjalizowana firma. Ludzie, którzy są z zewnątrz, którzy zostali nauczeni jak układać kwestionariusze i którzy wszystko robią sami ( przegladają ankiety,mają do tego oprogramowanie, formułują wnioski). To co jest teraz, jest chore: samokrytyka i samouwielbienie, nikła naukowość stosowanych narzędzi i kupa pracy dla nauczycieli.
Gaba10-12-2005 19:06:32   [#68]

- samouwielbienie (+udawanie i nieprzyznawanie się, ukrywanie odkrytych słabych tron, gdyż mogą zostać wykorzystane przeciwko...), nikła naukowość (żadna! nie mam już siły pisać, że do naszych standardów nie da się napisać np. wskaźników, gdyż standardy te są w większości niedynamiczne) i stosowanych narzędzi (byle co i byle jak - byle by na białym papierze a potem w słupki...) i kupa, czy jednak tylko pracy dla nauczycieli. Chyba nie tylko.

Mogę jako niezabawna anegdotkę opowiedzieć, że moje koleżanki w pracy tak napisały mierzenie w jednym obszarze, ze odpowiedzialnym za liczne i bogate badania oraz przeprowadzającym owe badania zrobiły mnie. Być może to miał byc jakis sekcz, ale sie nie poznałam, bo kabaret to się zrobił.

Bardzo się brzydko zachowywałam w trakcie protestu. ;-)

bogda410-12-2005 19:06:58   [#69]

ja

 własnie chcę należeć do tej firmy.

Skończyłam odpowiednie studia menedżerskie/ w dodatku kwalifikacyjne/ i

bogda410-12-2005 19:13:56   [#70]

Gaba ma rację

 toż to kabaret jak ludzie nie maja kompetencji zeby mierzyć, analizować, wnioskować piszą elaboraty i wieszają pieski na dyrektorze.
maeljas10-12-2005 19:22:39   [#71]

"mierzeniem jakości szkół powinna się zająć wyspecjalizowana firma. "

A mnię się zdaję - co ja piszę - ja wiem, że jedyną "wyspecjalizowaną firmą", która ma coś do powiedzenia na temat jakości pracy szkoły - to uczeń i jego rodzice - to oni na podstawie niestandaryzowanych narzędzi "mierzą" i oceniają szkołę polecając lub nie następnym uczniom.

Ta "firma" ma w nosie wszelkiego kalibru raporty z mierzenia jakości - zapisuje dziecko do szkoły - bo na podstawie zebranych informacji ta a nie inna szkoła właśnie jej odpowiada

I to by było na tyle

Gaba10-12-2005 20:08:52   [#72]
;-)
Adaa10-12-2005 20:16:33   [#73]

do #69

chcialabyś bogdo4 bo : Skończyłam odpowiednie studia menedżerskie/ w dodatku kwalifikacyjne/  ...a jakie masz doswiadczenie praktyczne??

;-)

bogda410-12-2005 20:26:40   [#74]

wymieniać?

  zdefiniujmy " doświadczenie praktyczne".

Czy wystarczy 27 lat pracy dydaktyczno-pedagogicznej?

Adaa10-12-2005 20:37:48   [#75]
nie wystarczy...
Marek Pleśniar10-12-2005 20:50:19   [#76]
a nawet jak gdyby przeszkadza:-)
bogda410-12-2005 20:54:50   [#77]

no pewnie

 że " jak gdyby" przeszkadza.

 I tu się z wami nie zgodzę.

Fred11-12-2005 00:22:13   [#78]

..moją uwagę zatrzymała Twoja wypowiedź w #63:
Reszta to albo tradycja, albo przyzwyczajenie, albo demonstracja, albo chęć pokazania się. Ale taka jest nasza polska wiara. Głównie tradycja, przyzwyczajenie, demonstracja, chęć pokazania się.

Religijność i wiara (chrześcijańska) mają odmienną genezę, jakkolwiek nie muszą się nawzajem wykluczać. Religijność jest związana z naturą człowieka. Jej podłożem był i jest m.in. strach przed niepowodzeniem, klęską, bólem, mordem, karą, śmiercią, itd. Z jednej strony niezbędna stała się ofiara przebłagalna lub dziękczynna - centralny motyw większości religii, natomiast z drugiej strony - posłuszeństwo literze prawa.

Wiara (chrześcijańska) w swojej wzorcowej Postaci znosi wszystko, co jest związane z religią natury człowieka, a więc m.in. ze strachem i podporządkowaną mu czcią bogów. Pojawia się kategoria Nowego Człowieka, wolnego od strachu, który odnajduje wyzwolenie od swoich naturalnych korzeni, rodząc się ponownie w Duchu i przezwyciężąjąc starą naturę. Człowiek Nowego Testamentu nie jest już tylko z tego świata.

Kościół "nowotestamentowy", zachowując starotestamentowe szaty, "pomieszał" wiarę z religią i religijnością. Czyni tak do dzisiaj m.in. w trosce o religijne wychowanie człowieka, a w historii najnowszej - w trosce o uwolnienie społeczeństw (w skali globalnej) od systemów totalitarnych. Kościół na pewno doskonale sprawdził się w Polsce na religijnym gruncie naszego społeczeństwa.

Ale taka jest nasza polska wiara.
Powiedziałbym, że taka jest nasza polska religijność. Wiara nie ma cech narodowych, religijność tak. Mówiąc jednakże o religijności, nie należy pomniejszać polskiej wiary, gdyż ta jest najczęściej cicha i nie poddająca się ocenie.

Przepraszam za nocne marudzenie. Dobranoc.

UWAGA!
Nie jesteś zalogowany!
Zanim napiszesz odpowiedź w tym wątku, zaloguj się!
Dopiero wtedy będziesz mógł/mogła wysłać wprowadzony komentarz na forum.
Jeśli nie masz jeszcze założonego konta na forum, załóż je.
Logowanie i/lub zakładanie konta.

strony: [ 1 ][ 2 ]