Forum OSKKO - wątek

TEMAT: Nauczyciele nie kupują telefonów w Plusie - akcyjka
strony: [ 1 ][ 2 ][ 3 ]
Gaba28-11-2005 18:53:13   [#51]
no tak, znowu przeze mnie ;-)))
Adaa28-11-2005 18:57:08   [#52]

pitolę Marku?

no dobra...mam plusa:-)

Tomasz Osiński28-11-2005 19:00:34   [#53]
Z plusa juz dawno zrezygnowałem z innych powodów. A reklama z naszą "koleżanką" wkurza mnie dokładnie tak samo, jak wiele innych. Można się tylko zastanowić, kto uczy tworzenia takich reklam. Czy czasem nie nauczyciele np. w jakimś studium pomaturalnym ?
Gaba28-11-2005 19:22:07   [#54]

wiesz, co mnie wkurza? wkurza mnie to, że z wyjątkiem głupich czerwonych włosów bardzo mnie ten babsztyl przypomina - a tak nie powinno być w szkółkach, bo w szkółkach jest cacusianie i kakusianie, wróbelki, traweczka i słoneczko.

 

z tym jednorodnym obrazkiem jest tak samo ta reklama nieprawdziwa jak reszta wpier... te batoniki, co to ich jeść w szkole nie powinno się, bo szkoła uczy tylko zdrowego odżywiania się - i jak te zupki zielone (które na nieszczęście uwielbiam) pochodne domestosa, co to je na lekcji je jakas matematyczka ubrana obrzydliwie!

Adaa28-11-2005 19:27:22   [#55]

są jednak plusy

refleksje pedagogów

pewnie o to chodziło Plusowi;-)

AnJa28-11-2005 19:31:09   [#56]
gaba - coś Ty tak za bardzo osobiście do tego podchodzisz

najgorsze to chyba jest to, że ja , zgodnie z instynktem stadnym  to te reklamy potępiam,

ale ich nie widziałem

bo odkąd mi się tak z rok temu stopa podniosła (w związku z obniżką abonamentu telefonicznego) to coby tej stopy nie przejeść zakupiłem sobie trochę programów TV

i z właściwą sobie bystrością już po miesiącu spostrzegłem, że jak na 70 kanałach jest przerwa reklamowa to na pozostałych 330 coś tam jednak leci innego (po godz.23 na niektórych nawet względnie zajmującego)

w związku z tym ostatnia "szkolna" reklama TV jaką widziałem to ta  drepcząca pani z przedszkolakami w kinie

nawet Mumia nie widziałem:-(
Gaba28-11-2005 19:33:32   [#57]
ja tak tylko dyskusję podkręcam.
Karolina28-11-2005 20:30:15   [#58]

Gaba mówisz, że to ty ;-))))

Nie gadaj, nie wierzę... parę innych znanych mi osóbek bym tam podpisała.;-)))

Fajny wątek, telefon mam w innej sieci ale Plus mnie ostatnimi swoimi reklamami rozbawia... kupić nie kupię ale posmiać się można.

Jakem nauczycielka ;-)

ps... o co chodzi, że ruda, że krzyczy czy, że na dyżurze gada???

Janusz Pawłowski28-11-2005 20:42:41   [#59]
Karolino - nie wiesz?
O to chodzi, że ma plusa.
Wiesz - kiedyś się zmartwiłem, że mam WR-, bo myślałem, że to źle - ten minus. ;-)))
Ale raz to tylko było więc OK.
Znaczy ... raz ... nie, że tylko raz mi WR- wyszedł, ale że ... ten ... no ... o! - raz się przebadałem. ;-))
grażka28-11-2005 21:06:58   [#60]
http://forum.gazeta.pl/forum/72,2.html?f=14&w=32227224&a=32227224
Karolina28-11-2005 21:21:06   [#61]

Pospolite ruszenie jakieś....

Mnie nie przeszkadza, choć zgadzam się, że te z pracownikami Plusa są o lepsze.

Kto by się tam reklamą przejmował... ich cel to przerysowanie, przyciągnięcie uwagi. Chyba im się udało, tylko czy sprzedaż podskoczy? ;-))

To już inna para kaloszy - bo zapewne nie.

Bo taki Janusz drugo raz na badania już nie poszedł

 

;-))

Adaa28-11-2005 22:03:34   [#62]

Pośrednie cele reklamy obejmują:
1. Dotarcie reklamy do adresatów
,
reklama dotarla do bardzo bardzo smakowitego kąska dla sieci-mlodziezy...obejrzeli, popatrzyli...skomentowali...Plus ich rozumie:-)

2. Dotarcie reklamy do świadomości adresatów,
dotarla do ich swiadomosci,zostala zapamietana,skojarzona z symbolem,stosunek emocjonalny odbiorców na bardzo wysokim poziome,co widac na forum i w wypowiedziach innych

3. Wpływ na zmianę postawy i stosunku odbiorców reklamy do produktu i firmy,
no...nauczyciele róznie zareagowali, ale generalnie odbiorcy uznali reklame za trafioną (ponad 57 % badanych, uznało,że jest to super pomysł),produkt zwrócil uwage nawet tych nieswiadomych odbiorców(takich, którzy nie slyszeli do tej pory o firmie, produkcie)

4. Wpływ na wielkość sprzedaży.
To sie okaże:-)

jednym slowem...udala sie ruda:-)

kasiek28-11-2005 22:16:07   [#63]

Karolino:-)

Mi to najbardziej chodzi o to, że ona wrzeszczy

"nie wydurniaj mi się jeden z drugim"

i to "wydurniaj" mi się nie podoba : wydurniać-dureń itd.

Sama staram się unikać tej rodziny wyrazów - może dlatego ta reklama wpadła mi w ucho (i oko) i niezbyt przypadła do gustu, dlatego pozostaję wierna innemu Operatorowi ;-))))

A swoją drogą - nauczycielka z reklamy przypomina mi jedną z moich "pań", kiedy chodziłam do podstawówki, ale to było jakieś ...hmm... dobre 12 czy 15 lat temu :-)))

Karolina28-11-2005 22:36:10   [#64]

Kasiek ;-)

A ja ani ruda, ani nie rozmawiam w czasie dyżuru przez telefon(tym bardziej z Plusa bo nie posiadam), również się staram unikać tej rodziny wyrazów ba... nawet krzyku... ;-) (żeby nie było święta nie jestem

ale głos chronię mam gwizdek na takie przypadki)

;-)

Widziałam lepsze reklamy i śmieszniejsze i ładniejsze - jeśli można w tej kategorii...

Ale, nie przyszło mi do głowy obrażać się na twórcę reklamy.... coś jest na rzeczy widać.

Jeśli nas nie dotyczy (poza Gabą, bo głośno mówi o tym) to się nie obryuszajmy, nie jest o nas i już.

;))

slos29-11-2005 12:10:57   [#65]
Zwykła, nawet śmieszna reklama. Dopóki nie powiedział mi ktoś, a potem nie poczytałem "wyrazów świętego oburzenia" potraktowałem (i traktuję) ją normalnie. Jakoś mam wrażenie, że i w oświacie normalnie będzie, gdy takie drobiazgi nie będą rozbudzać kompleksów (a skąd ci one, chyba tylko z braku kasy) i wrzawy absurdalnej. Ludzie to tylko reklama... Czy na reklamy np. proszków (dla idiotów, gdzie występują idiotki)mają oburzyć się gospodynie domowe...Chyba, że "uderz w stół, a nożyce"... Brr.
Piotrek29-11-2005 12:30:00   [#66]

do slosa

No, bez przesady. Reklama ta jest pełna agresji, a nie humoru. Co tu jest smiesznego? Wczoraj wysłuchałem wypowiedzi psychologa, który stwierdził, że umieszczenie agresji w kontekście szkolnym jest niewłaściwe, podobnie jak niewłaściwe byłoby zestawienie złodziejstwa (łapownictwa) z lekarzami, głupoty z policją, prostawctwa z... (no, wszyscy wiedzą), pedofilii z .... itd.

Co więcej - u dzieci - a to one są głównym odbiorcą reklamy, wywołuje skojarzenie bardzo negatywne, może i lękowe, nie mówiąc juz o takiej anachronicznej oczywistości jak podważanie autorytetu nauczyciela. A jest to dobro coraz bardzie deficytowe, nie tylko z przyczyn leżących po stronie nauczycieli.

slos29-11-2005 13:24:30   [#67]
Jak się tak patrzy na reklamę... To wszędzie można by coś znaleźć... Natomiast komunał o autorytecie i biednych dziateczkach łypiących na reklamę (wszak rodzice i my uczymy je odbioru reklam) - Fe. Jeśli sam nauczyciel nie zadba o autorytet , to nikt inny mu go nie zbuduje, ani nie zniszczy. Zwłaszcza media. Autorytet to coś trwałego, a reklamy , reportaże, notki prasowe żyją chwilę i nikt o nich nie pamięta. Czy sprawa Andrzeja S. wpłynęła na autorytet psychologów? Jeśli - to wśród ludzi o ciasnym umyśle (dla nich też są sitcomy i niechże tam), a dla takich (i wszelakiego rodzju fanatyków) wśród nauczycieli miejsca nie ma.
Małgoś29-11-2005 15:54:08   [#68]

http://telefonia.wp.pl/newses/index.html?IN[new_id]=70029&IN[page_no]=1&rfbawp=1133276016.300&ticket=8347586389463535Mz8i%2BzAXiw94QTpZdEjtYF3xwahZU5TM4uh5ogjyB8BKK0%2BOMb7e6dIbPUDHmkNROvi%2Fez13zxGdOdSqa1DtX9BeZc6DDNbqhRDbDmnLLOifcIOhf6dSKhUb%2F2%2BCCLbf

Nauczyciele protestują przeciwko reklamie Plusa (2005-11-28)
  Telewizyjna reklama Plus GSM z nauczycielką krzyczącą na uczniów podważa prestiż nauczycieli - uznali członkowie Związku Nauczycielstwa Polskiego.

Nauczyciele napisali w tej sprawie list do przewodniczącej Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji Danuty Waniek. Chcą, aby przewodnicząca KRRiT interweniowała w tej sprawie. Protestują przeciwko upowszechnianiu nieprawdziwego wizerunku nauczycieli, twierdzą, że spot utrudnia wykonywanie zawodu.

Reklama telefonów sieci Plus GSM przedstawia nauczycielkę, która pełni dyżur na szkolnym korytarzu w czasie przerwy. Rozmawia przez telefon komórkowy, od czasu do czasu przerywa rozmowę, by - jak napisali nauczyciele w liście do Waniek - ordynarnie wrzeszczeć na szalejących uczniów.

Według nauczycieli, w ten sposób dla celów komercyjnych kształtowany jest wizerunek nauczycielki jako kobiety sfrustrowanej, nienawidzącej swojej pracy i dzieci. Ich zdaniem, reklama jest krzywdząca dla ich środowiska.

Rzeczniczka sieci Plus Elżbieta Sadowska powiedziała, że absolutnie nie było zamiarem sieci obrażanie kogokolwiek. Jej zdaniem, z reklamy wcale jasno nie wynika, że kobieta rozmawiająca przez telefon to nauczycielka. To może być sprzątaczka, albo ktoś inny w szkole - zaznaczyła. Podkreśliła, że jak do każdej reklamy, również do tej trzeba podchodzić z poczuciem humoru i dystansem.

Danuta Waniek powiedziała, że listu jeszcze nie dostała, jednak uważa reklamę za antywychowawczą. Zajmiemy się sprawą w normalnym trybie - dodała.

Informacja pochodzi z: TELEPOLIS.PL

cynamonowa29-11-2005 16:06:54   [#69]
Pani rzecznik - sprzataczka z dziennikiem? A gdzie ochrona danych osobowych ucznia?
kasiek29-11-2005 16:07:08   [#70]

Ja ...

... się nie burzę straszliwie ani się tak bardzo nie obrażam - dla mnie to taka akcyjka z wyraźnym

;-)...

Marek Pleśniar29-11-2005 16:16:45   [#71]

no i to jest najlepszy inicjator takiej akcji (nie mylić z tutejszą akAcyjką;-)

ZZtom przystoi taki protest. Nam nie;-)

Marek Pleśniar29-11-2005 16:19:12   [#72]

skoro już kliknąłęm link - tam obok jest taki: http://wiadomosci.wp.pl/wiadomosc.html?kat=1356&wid=8105791&rfbawp=1133277066.961

NPB("008");
#kitek {font-size:12px}
Wtorek, 29 listopada 2005

Będzie płacił alimenty przez 10 tys. lat
PAP - dodane 53 minuty temu

Irańczyk, który za porozumieniem stron rozwiódł się ze swoją żoną, zobowiązał się do płacenia alimentów przez ponad 10 tysięcy lat - poinformował irański dziennik rządowy.
if (NJB('srodtekst')) {document.write('
');document.write('
REKLAMA Czytaj dalej
');NPB("005");document.write('


');}//if

Janusz Pawłowski29-11-2005 16:21:56   [#73]

"ordynarnie wrzeszczeć na szalejących uczniów"
I to napisali nauczyciele z ZNP?
To "szalejących" mi się nie podoba: szalejący - szaleniec.
Napiszę chyba protest do ZNP. ;-))

Karolina29-11-2005 18:21:33   [#74]

Szaleństwo: choroba umysłowa; obłed, stan człowieka nie panującego nad sobą; szał..... (Słownik poprawnej polszczyzny PWN)

Janusz pisz....;-)))))))

Adaa29-11-2005 18:38:50   [#75]

a w ogóle

to skąd pewnośc,ze to jest szkola?;-)
Janusz Pawłowski29-11-2005 18:47:56   [#76]
A niby co?
Może studio telewizyjne? ;-)))
Zola29-11-2005 18:49:17   [#77]
i skąd wiadomo, że to co trzyma "sprzątaczka" to dziennik  ;-)))
Janusz Pawłowski29-11-2005 18:55:51   [#78]
A niby co?
Może rekwizyt? ;-)))
AnJa29-11-2005 18:59:19   [#79]
czyli co?

to nie reklama a zdjęcia z planu filmowego?
Adaa29-11-2005 19:00:51   [#80]
prawie jak szkola:-)))
Karolina29-11-2005 19:08:27   [#81]

jak to dalej szło....?

prawie znaczy wiele....;-))))

beera29-11-2005 19:24:25   [#82]

prawie jak nauczycielka

uffff

"prawie" robi wielką róznicę

ona jest szkaradna- na tym polega to "prawie"

;-))

Karolina29-11-2005 19:28:56   [#83]
;-))))
zgredek29-11-2005 19:34:14   [#84]
o ciasteczka pani nauczycielka je z nogami na stole;-)
Małgoś29-11-2005 19:34:53   [#85]
a czy to co ona wrzeszczy to brzmi: "napowydurniam!!!"???
beera29-11-2005 19:38:09   [#86]

no

prawie jak polszczyzna

;-)))

kasiek29-11-2005 20:02:05   [#87]
;-)))))))))
Marek Pleśniar29-11-2005 22:29:15   [#88]

i to chyba wywołąło oburzenie święte naszych dziewczyn: "ona jest szkaradna"

:-)

Maelka29-11-2005 22:31:53   [#89]

Trzymając sie konwencji, powiedziałabym raczej: prawie piękna...

;-)

zgredek30-11-2005 00:29:02   [#90]

a mi wyszło, że ta od knora, to ta sama, tylko włosy w kucyk ma:-(

po wrzaskach - się delektuje;-)

amelka03-12-2005 22:32:37   [#91]

jeszcze o plusie

Trochę późno, ale taka mnie przed chwilą naszła refleksja, że to straszna fikcja jest, z tym rozmawianiem przez telefon w szkole podczas przerwy. W tym hałasie? :) Chyba złożę protest, bo w reklamie następuje wyraźne przekłamanie na temat warunków pracy nauczycieli. Nic dziwnego potem, że społeczeństwo myśli, iż to praca łatwa, lekka i przyjemna. Teraz społeczeństwo jeszcze pomyśli, że do tego w pełnym komforcie.
Marek Pleśniar03-12-2005 22:38:53   [#92]

to już wiem czemu tak się skończyła rozmowa z jednym gimnazjalistą dziś. Miałem akurat okazję pogadać z jednym. Oglądał włąśnie tę reklamę więc głupio spytałem czy u niego też nauczycielki tak robią.

Odrzekł:

- "nie"

ucieszony że jest lepiej niż w reklamie spytałem:

- "nie rozmawiają przez komórki?"

i sam chciałem, bo usłyszałem:

- "nie, nic nie robią"

- "nic? tzn czego nie robią? nie reagują też wasze na zachowanie?"

- "nie, zresztą na lekcjach też nic nie robią - jakby musiały tam na siłę być."

Tu się młodzież zastanowiła i dodała:

- "Ale właściwie to my też tam jesteśmy na siłę to czemu się dziwię?"

;-)

amelka03-12-2005 23:08:51   [#93]
Oni na siłę, fakt, wyboru nie mają. My z własnej i nieprzymuszonej, choć pewnie czasem nie widać. Trochę prawdy i w tej reklamie i w obserwacji gimnazjalisty. Trochę prawdy, a trochę nieprawdy - jak to w życiu. Dlatego trochę mnie dziwi cała ta afera z Plusem. Reklama jest reklamą. Ja bym tam jej nie demonizowała. Trzeba trochę z dystansem, bo można by tak w nieskończoność - jak w mojej poprzedniej wypowiedzi. Tylko po co? Naprawdę ktoś uważa, że ruda z reklamy wyrabia pogląd społeczeństwa? Przecież nie musi, bo każdy nauczycieli zna - ze szkoły i chyba już nic temu każdemu wyrabiać nie trzeba, bo dzień w dzień, przez ileś tam lat, sobie sam wyrabiał. Poza tym "ponawydurniam" mnie śmieszy :). Czy to oznacza, że brak mi godności zawodowej? :)
amelka03-12-2005 23:18:25   [#94]
No, to się trochę pomądrowałam :).
Leszek04-12-2005 09:42:03   [#95]

jakby częściej puszczali w tv i radiu tę reklamę (zainteresowanie po zgłoszonych protestach wzrosło)...

pozdrawiam

AnJa04-12-2005 11:26:30   [#96]
Uff

Poświęciłem cały sobotni wieczór na skakanie po programach i łapaniu bloków reklamowych

Upolowałem.

Zgadzam się z opinią przedstawioną przez rozmówce Marka: aż tak zaangażowani nauczyciele sie nie zdarzaja.

I od siebie: nie spotkałem się z niuczycielem tak płynnie przechodzącym w różne stany emocjonalne.

Czyli: to nie jest nauczycielka!
zgredek04-12-2005 11:28:24   [#97]
zamiast skakać, trzeba było se w internecie znaleźć;-)
AnJa04-12-2005 11:36:42   [#98]
w internecie zaległości z reklam bym nie nadrobił, a tak to chociaż wiemn co się kręci


fajnee niektóre są - nie pamiętam co reklamowały, ale miały jakąś akcję

za parę miesięcy zrobię sobie kolejną sesyjkę
Gaba04-12-2005 12:21:11   [#99]
AnJa, porzeciez ty masz rację - nauczycielka potrafi  pamietać i pamietać, że najstarsi górale nie pamietają az tyle.
ola 1305-12-2005 09:46:52   [#100]

AnJa

Jestem pełna podziwu dla Twoich konkluzji: nie spotkałem się z niuczycielem tak płynnie przechodzącym w różne stany emocjonalne.
I w pełni się z nimi zgadzam :)
strony: [ 1 ][ 2 ][ 3 ]