problem jednak jest - biednemu zawsze wiatr w oczy :-( Naukę w zasadniczej szkole zawodowej wybierają na ogół ci, którzy mają problemy z nauką; bardzo często są to uczniowie, którzy powtarzali naukę w jakiejś klasie; jeśli tylko raz - to pół biedy - przed ukończeniem 18 lat zdążą załapać się do jakiegoś pracodawcy; jeśli zdażyło im się powtarzać 2 x - to takiej możliwości już nie mają ;-( na ogół są to dzieci (młodzież) z bardzo biednych rodzin - wybór zawodu nie jest podyktowany zainteresowaniami czy predyspozycjami dziecka ale kierunkami oferowanymi przez szkołę najbliższą miejscu zamieszkania (dojazdy do szkoły kosztują!). Reforma systemu edukacji wydłużyła o rok etapy kształcenia poprzedzające naukę w ZSZ; przepisy dotyczące kształcenia młodocianych pracowników pozostały bez zmian! I to jest pewnie jeden ze sposobów wyrównywania szans edukacyjnych młodzieży :-(((((((((((( |