Forum OSKKO - wątek
TEMAT: |
sprawozdanie z konferencji Bon Edukacyjny - i co dalej? |
Marek Pleśniar | 22-03-2005 04:10:14 [#01] |
---|
i otwieram, a raczej chciałbym by otwarciu uległa dyskusja. Niezwykle wazna - bo dotycząca finansowania oświaty. Wkrótce nowe konferencje, spotkania i starcia zwolenników róznych rozwiązań. Chciałbym Was poprosić o zapoznanie się z tym co było na konferencji oraz zabranie głosu w dyskusji nad proponowanymi rozwiązaniami One nadejdą w niektórych samorządach. bądźmy gotowi do rozmów - by dyrektor miał juz swój poglad w sprawie gdy wójt go spyta: "a co tam panie u was we szkole o tem myślita?" Potrzebna Wasza rada, wymiana poglądów. Chcę wiedzieć, a i Wy pewno tez, co ludzie myślą, czego się boją tu, a o czym nawet nie pomysleli. :-) Po całym kraju poszedł ruch:-) W sprawie przejmowania szkół przez samorządowe stowarzyszenia, bonów itp zajrzyjcie tez do Ciepłowodów - to tam się zaczeło) nie zlekceważmy tego - to się dzieje naprawdę |
hania | 22-03-2005 06:32:44 [#02] |
---|
jak na razie to pierwszy komentarz mój: o wiele bardziej podoba mi się Tweoje sprawozdanie od sprawozdania pewnej pani radnej:-))) jest rzeczowe, nie stronnicze, konkretne
tezy popieram...... |
Marek Pleśniar | 22-03-2005 08:28:10 [#03] |
---|
dzięki dobra kobieto za dobre słowo;-) po prostu nie po to jadę 8 godzin w jedną stronę/ na w sumie 3 dni żeby tak o;-) |
Gaba | 22-03-2005 08:41:34 [#04] |
---|
Mnie się podoba dlatego, że wiem, że na pewno na tej konferencji byłam. z dwóch artykułów, które czytałam, wynikało zupełnie co innego... wiem, że bon przez niektórych rozumiany jest jako sposob przeliczania subwencji na konkretną szkołę. wiem tez w odniesieniu do mojej szkoły, że mogłabym się spodziewać ok. 60 godzin więcej dla moich dzieci, co jest niebagatelną ilością, gdyby zastosować przelicznik koszaliński. O tyle mam mniej wg jakis przedziwnych a niezorumiałych przeliczników. Nie wiem, co zrobić z remontem mojej placówki, jest mocno zabytkowa... podoba mi się idea bonu na zajęcia pozalekcyjne - zgłasza rodzic, co chciałby (model słowacki). |
sarna | 22-03-2005 11:50:54 [#05] |
---|
Dziękuję za sprawozdanie , bo czytając komentarze na ten temat myślałam , że ze mną coś nie tak. Ja też tak pamiętam tę konferencję. Myślę , że temat jest trudny,ważny i najwyższy czas , aby go odwaznie podjąć. Czytelna ekonomika , urynkowienie szkół to podstawa poprawienia jakości nauczania. To nie znaczy , że jest wszędzie żle i, że nie dba się o jakość w szkole. Jednak w Polsce nie powstanie masa szkół prywatnych , elitarnych , nie dostaniemy znacznie więcej środków finansowych. Ale ....zracjonalizowanie finansowania oświaty na dole otwiera możliwości pozyskiwania środków unijnych. Myślę rownież , że urynkowienie w jakiś przemyślany sposób oświaty spowoduje , że pozyska się więcej zwolenników likwidacji KN. Będą to zapewne nie tylko dyrektorzy , ale i nauczyciele , samorządowcy i można będzie batalię wygrać podając konkretne przykłady. Podoba mi się lokalne tzw. urynkowienie , bo inaczej w skali kraju tego nie można zrobić . Takie jest moje stanowisko , na pewno przemyślane. pozdrawiam |
grażka | 22-03-2005 12:08:16 [#06] |
---|
Przeczytałam relacje oraz materiały ze strony inicjatorów konferencji. Pytanie mam jedno - gdzie w koncepcji bonu edukacyjnego umiejscowione są szkoły specjalne lub zawodowe? |
Marek Pleśniar | 22-03-2005 12:28:01 [#07] |
---|
grażko, ja nie sądzę by tak dalece pomyślano o całej tej sprawie bon to rozwiązanie - zabieg socjotechniczny bon już jest nazywa się subwencja i jest bardzo precyzyjnie obliczany w menisie działacze. politycy lokalni robiąc bon mają na myśli coś co zadziałą na wyobraźnie ludzi - że tacy z nich własciciele szkoły zazwyczaj jednak działacze i politycy zapominają o skrzeczącej rzeczywistosci oraz drobiazgu - najęciu ekspertów do analizy przedsięwzięcia nie wszędzie na szczęście bo znamy takich co liczą - np w Trzebnicy chyba jakas przymiarka trwa tak Adamie? pozdrowienia dla naszego trzebnickiego i zaprzyjaźnionego samorządu:-) |
grażka | 22-03-2005 12:34:48 [#08] |
---|
Pisałam na gorąco po lekturze tekstów Panów Lackowskiego i Wilda. I właśnie różnych szczegółów mi w nich brakuje, a niektórych jest aż nadto (np. nieco upraszczając - coroczne badanie umiejętności dzieci, aby punkty przeliczyć na pieniądze - ciekawam, czy dotyczy też przedszkoli). Mam do stanowisk przedstawionych stosunek ambiwalentny - zatem wracam chorować i tyle. Podoba mi się model finansowania zajęć poza lekcyjnych, bardzo. |
Marek Pleśniar | 22-03-2005 14:38:48 [#09] |
---|
mi też rozmawiałem dziś z Wojtkiem Tańskim - ten też chwali Słowacy zrobili dobrą rzecz:-) |
Magosia | 22-03-2005 18:12:28 [#10] |
---|
Obok tematu -fajnie wyglądaliście z delfinkami- OSKKO :"po delfinkach ich poznacie". Na merytoryczny głos jestem zbyt padnięta- robiłam pięć wersji arkusza; w wersji osczędnej(po 30 osób w klasie) i full wypas(po 20);jutro rozmowa z OP... A w ościennej szkole klasy mają po 12 i dyrektor się nie martwi, bo szkoła być musi -i dobrze, ale czemu ja muszę do niego "dopłacać"? To już chyba troszkę w temacie dyskusji? |
bogna | 25-03-2005 17:31:56 [#11] |
---|
W dzisiejszej gazecie prawnej - wypowiedź Marka :-) http://www.gazetaprawna.pl/dzialy/6.html?numer=1425&dok=1425.6.3.2.1.1.0.1.htm To prawda, że nie ma nic bardziej sensownego od podziału subwencji na uczniów – przyznaje Marek Pleśniar ze Stowarzyszenia Kadry Kierowniczej Oświaty. Problem z subwencją polega jednak na tym, że nie ma logicznego powiązania między nakładem na ucznia a nakładem na nauczyciela... |
Marek Pleśniar | 25-03-2005 17:39:28 [#12] |
---|
hm. jak zwykle wszystko pokręcili;-) |
Marek Pleśniar | 25-03-2005 19:06:32 [#13] |
---|
mówiłem trochę inaczej - ale tak to jest jak się nie autoryzuje;-) |
bogna | 25-03-2005 23:01:16 [#14] |
---|
TK rozstrzygnie, jak naliczać subwencje oświatową?
Władze Łodzi zaskarżyły Ministerstwo Edukacji do Trybunału Konstytucyjnego.
Chcą zmienić sposób naliczania subwencji oświatowej... | |
bogna | 26-03-2005 00:09:32 [#16] |
---|
:-) |
AsiaJ | 28-03-2005 20:43:08 [#17] |
---|
jeszcze o bonie edukacyjnym.. Mój OP byl obecny na tejze konferencji w Krakowie, pojechal jako entuzjasta tegoz wynalazku a przyjechal jako mega entuzjasta i reformator naszej lokalnej oswiaty. W wielki czwartek odbyla sie narada z Panstwem Dyrektorostwem na której oznajmiono,ze Takowyz, czyli BON,wprowadzamy i bedzie on jasnie nam panujacy wraz z nowymi aruszami organizacyjnymi. Pytan z sali oczywiscie nie bylo i jakos tak wszyscy w milczeniu przystali na ta idee. A moze to magia Wielkiego Czwartku zadzialala?Osobiscie mam obawy ze BON doprowadzi do likwidacji wielu szkól.. |
Marek Pleśniar | 28-03-2005 21:18:06 [#18] |
---|
po tej samej konferencji na której i my????? nooo, dość trudno mieć takie wnioski z wystąpień;-) |
beera | 28-03-2005 21:23:43 [#19] |
---|
przed wyborami ;-))) Po pierwsze- każdy słyszy, to co chce słyszeć. Jesli pojechał jako entuzjasta słyszał to, co pozytywne o idei. Po drugie- taki fajny, pewnie populistyczny ( ciutkę) , ruch Na marginesie zupełnym pewne urynkowienie szkól przydałoby się. Byc może wtedy pootwierałyby się oczy niektórych |
AsiaJ | 28-03-2005 22:10:23 [#20] |
---|
Tak wlasnie po tej samej konferencji. Mialam cicha nadzieje,ze jak OP uslyszy co nieco to zmieni zdanie, ale jak mówi asia, slyszal co chcial, a jako przyklad podal wzorzec koszalinski. Ja równiez uwazam, ze urynkowienie jest potrzebne, ale tak jak pisaliscie ze zmianami KN. Bo przy obecnych jej zapisach razem z BON-em zapedzimy sie w kozi rog.Bo to racja , ze 1 zle pracujacy nauczyciel moze odstraszyc wielu uczniów, co jest równe utracie pracy dla kilku n-li. Czy OP moze tak sobie wprowadzic BON bez zadnej konsultacji i dyskusji? A tak apropos swietne materialy z konferencji z Krakowa i z Cieplowodów no i z Mietnego tez oczywiscie. |
Marek Pleśniar | 28-03-2005 22:13:37 [#21] |
---|
ale... wzorzec koszaliński to całkiem dobra praktyka dzielenia oświatowych pięniędzy - w oparciu o dobre wzory |
AsiaJ | 28-03-2005 22:22:52 [#22] |
---|
No to zobaczymy co zycie przyniesie i jak to bedzie wygladac w praktyce, moze nie taki diabel straszny. A moze jeszcze za malo na ten temat wiem. Z tego co zrozumialam z materialów pokonferencyjnych to Bon nie zawsze sie musi sprawdzic w polskich warunkach. Dosyc sugestywne sa argumenty A.Jezowskiego, zreszta mówil tez o tym w Mietnem. Zreszta zawsze tak jest, ze obawiamy sie zmian, a szczgólnie jak nasza wiedza jest niepelna na dany temat. |
Marek Pleśniar | 28-03-2005 23:11:52 [#23] |
---|
ale rzecz w tym, że w Koszalinie oraz jeszcze bardziej w Świdnicy to po prostu system zarządzania oświatą - przez fachowców i z ograniczeniem widzimisia samorządu bon niejedno ma imię ale jesli to bon sztywny jak w Kwidzynie - a Wy nie jesteście bogatą gminą - to macie problem;-) | UWAGA! Nie jesteś zalogowany!
Zanim napiszesz odpowiedź w tym wątku, zaloguj się!
Dopiero wtedy będziesz mógł/mogła wysłać wprowadzony komentarz na forum.
Jeśli nie masz jeszcze założonego konta na forum, załóż je.
Logowanie i/lub zakładanie konta.
|