Forum OSKKO - wątek

TEMAT: pani pedagog z dysortografia
strony: [ 1 ]
a alika21-03-2005 21:25:42   [#01]
Moj uczen byl jakis czas temu w poradni psychologiczno-pedagogicznej. Pozniewaz nie moglam doczekac sie opinii (byly klopoty z przepisaniem jej na komputerze) poprosilam pania pedagog zeby powiedziala mi o swoich spostrzezeniach a ta pani dala mi brudnopis ze swoimi notatkami w ktorym... roilo sie od bledow ortograficznych :-)
józefinaw21-03-2005 21:39:15   [#02]

W mojej szkole  zatrudniłam panią pedagog , o której wiedziałam  (sama mi powiedziała na rozmowie przed zatrudnieniem), że ma dyleksję. Zatrudniłam ją bo pomyślałam , że jeśli ma odwagę mówić prawdę , to może być z niej dobry pedagog. Tym razem wiedziona intuicją nie myliłam się- pani pracuje  u mnie drugi rok, jest po prostu rewelacyjna , a jakie ma podejście do dzieciaków- aż miło!

Jednak nie zgodziłabym się zatrudnić jej na stanowisko polonisty ani inne typowo nauczycielskie , tzn. tam ,gdzie nauczyciel ma wpływ na zapis w zeszycie, na tablicy itp.( i teraz odezwą się liczne głosy protestu- spodziewam się). Z moją panią pedagog ustaliłam , że wszystko pisze na komputerze, a jeśli prowadzi zapisy w dzienniku lekcyjnym i ma wątpliwości to sprawdzam. I tyle!

Gaba21-03-2005 21:44:32   [#03]

ja nie protestuję - ja nie zatrudniam!

Nie zatrudniam także oklulisty bez oka oraz sprzątaczki bez ręki...

Wertykal21-03-2005 21:51:48   [#04]

A jak, Gabo sprawdzasz czy kandydat ma dysortografie albo innego cos?

Robisz dyktando?

;-)

Marek

Gaba21-03-2005 21:55:11   [#05]

robię casting!

 

;-)

joszka21-03-2005 22:49:18   [#06]

casting

wow!

zamurowało mnie !

AnJa21-03-2005 22:53:48   [#07]
no to zamurowany w tym castingu jesteś bez szans:-)
Gaba22-03-2005 02:49:46   [#08]

o castingu przeczytałam w jednej z naszych gazet, z krzesła spadłam, naśmiałam się i... - bo czytam sobie razu pewnego gazetę pewną, czytam i czytam - a tu nagle, buch tytuł: Casting na nauczyciela. Po przeczytaniu sprawdziłam, czy to nie jest aby żart primaaprilisoway... ale nie!

Wg dziennikarza - teraz w szkole robi się castingi... mam więc dnie zdjęciowe, próby mikrofonu oraz czasem próby kostiumowe, kiedy w szkole zatrudniam historyka to pokazuję mu strój Napoleona, wuefista otrzymuje parę trampek chińskich i sprawdzam jego odporność na stres, czy wytrzyma. Technik ma śrubokręt i prowadzi hipotetyczna lekcję.

A pedagog odgrywa dyslektyka...

Adaa22-03-2005 11:08:29   [#09]

hm...

nie wierzę...

"prasa" kłamie;-)

UWAGA!
Nie jesteś zalogowany!
Zanim napiszesz odpowiedź w tym wątku, zaloguj się!
Dopiero wtedy będziesz mógł/mogła wysłać wprowadzony komentarz na forum.
Jeśli nie masz jeszcze założonego konta na forum, załóż je.
Logowanie i/lub zakładanie konta.

strony: [ 1 ]