No własnie , pilnie potrzebuje pieniędzy - najlepiej z mieszkaniówki (oberwały mnie się stare rynny) i tu mam kłopot. Jako pracownik piszę podanie do dyr. , a jako dyrektor to niby do kogo mam napisać podanie o przyznanie tejże?

Jak to załatwić?

Gabo,

Nie mam gotowych wniosków - każdy pisze podanie do dyrektora- gotowe mamy umowy.

Podanie pisze się do dyrektora, który zwołuje komisję i rozpatrujemy.

jakoś to dziwnie rozpatrywać podanie dyrektora pisane do dyrektora- jak prawidłowo z tego wybrnąć?

U mnie też wg kolejności zgłoszeń i pieniędzy. Mojej komisji  powiedziałam , że chcę pożyczkę ( no bo sytuacja taka wyszła) , ale podania nie napisałam, bo mi to wydało się cośkolwiek zastanawiające . Mieliśmy spotkanie w związku z bonami na Wielkanoc i rozpatrywaliśmy pożyczki mieszkaniowe , ale swoją  pożyczkę i dyskusję o niej zostawiłam na potem , bo nie bardzo byłam pewna jak to ugryźć. Uspokoiliście mnie, nie pierwszy zresztą raz, i za to bardzo Wam dziękuję .

Pozdrawiam

Pracodawca to szkoła; dyrektor tylko administruje ZFŚS. Piszę do szkoły o przyznanienie świadczenia z ZFŚS i zgodnie z procedurami określonymi w regulaminie otrzymuję to świadczenie. Pomocna jest mi komisja składająca się z przedstawicieli ZZ, nauczycieli i pracowników niepedagogicznych szkoły. Umowę ze mną podpisuje Wicedyrektor i Główny Księgowy szkoły.

Ostatnio otrzymuję pisma z OP, że to  jest mój pracodawca i określa:mój czas pobytu w szkole, zakres czynności itd. Kłania się cała dyskusja o statusie prawnym dyrektora. Jeżeli nie zostanie on określony to różne absurdy co chwile będą nas trapić .