Forum OSKKO - wątek

TEMAT: kredyty_mieszkaniowe_nauczycieli_okradzeni
strony: [ 1 ]
nalix09-03-2005 18:28:27   [#01]
Jak wygląda sytuacja nauczycieli, którzy w latach 80-tych uzyskali kuratoryjne kredyty mieszkaniowe(na uzupełnienie wkładów do spółdzilni mieszkaniowych), które ponieważ były nieoprocentowane są dziś niec nie warte(galopująca inflacja uniemożliwiła uzyskanie mieszkań i zniszczyła wartość tych kredytów). PKO przez wiele lat obracało tymi pieniędzmi, a teraz nie chce zwrócić ich realnej wartości. Czy są w tej sprawie jakieś precedensy. Przecież dziesiątki tysięcy nauczycieli zostało bezczelnie okradzionych(nie po raz pierwszy). Czy dbająca o swój wizerunek nowoczesna instytucja finansowa nadal chce zniżać się do poziomu oszustów. Czy ktoś otrzymał już swe realne pieniądze??? Proszę o informacje, za które z góry dziękuję.
bogna09-03-2005 19:10:33   [#02]

o matko - były takie kredyty?

No ale jeśli one były na uzupełnienie wkładów - to chyba nie na lokowanie na książeczkach mieszkaniowych?

A jeśli nawet, to PKO dawało przecież premie gwarancyjne przy likwidacji książeczki mieszkaniowej - z przeznaczeniem wkładu na zaspokojenie potrzeb mieszkaniowych (mogło to też być przeznaczone na budowę domu).

Więc to chyba nie tak, że ktoś kogoś okradł.

Jale09-03-2005 23:50:52   [#03]
Brałam taki kredyt na uzupełnienie wkładu mieszkaniowego.Mieszkanie otrzymałam, a kredyt po spłacie kilku rat lub bez spłaty/ nie pamietam czy były jakieś spłaty/ został umorzony. Nie sądzę by ktos od tamtej pory trzymal pieniadze na książeczce, bo jaki to miało sens. Poza tym gdzie w Polsce są tak długie kolejki w spółdzielniach mieszkaniowych, że ponad dwadzieścia lat się czeka na mieszkanie?
nalix10-03-2005 09:52:37   [#04]

jednak_okradziony

Sęk w tym, że wtedy (1986 r.) środki przelewano od razu na konto spółdzielni mieszkaniowej w NBP BP i nie były one w ogóle oprocentowane.Książeczek mieszkaniowych już wkrótce nie chciano wydawać.  Wkładu nie dałem rady przy marnych zarobkach uzupełnić, bo od 1990 roku szedł strasznie w górę.  Kredyt spłacałem 5 lat, ok. 10% miesięcznych poborów, było to wtedy 75.000 zł tego kredytu. Obecnie jest to warte tylko 7.50 zł (po denominacji) i tyle tylko chce zwrócić spółdzielnia mieszkaniowa. Moim zdaniem ponieważ środki były w PKO, to ta instytucja mnie okradła.

UWAGA!
Nie jesteś zalogowany!
Zanim napiszesz odpowiedź w tym wątku, zaloguj się!
Dopiero wtedy będziesz mógł/mogła wysłać wprowadzony komentarz na forum.
Jeśli nie masz jeszcze założonego konta na forum, załóż je.
Logowanie i/lub zakładanie konta.

strony: [ 1 ]