Koperek! ;-))))))

Pierwszy poród siłami natury?!!!!!! ;-))))))

Świetne porównanie! :-))))))))))))))))))))))))))))))))))))))

niewazne pytania, wazne odpowiedzi;-))

pytania moga by c rózne- od banalnych, typu jak pani widzi role szkoły w środowisku, po mniej banalne- jak pani zamierza zorganizować przechodzenie dzieci z jednego budynku do drugiego

Ale to wszystko mniej wazne.

Pamiętaj jedno- jesli wiesz, odpowiadaj, jesli nie wiesz, nie zgaduj;-) Powiedz, ze nie wiesz i że się dowiesz :-)

Nie daj się też wpuścic w tworzenie ad hoc koncepcji wspólpracy,

Generalnie- masz znać koncepcję, dobrze jest robić wrażenie komunikatywnej, spokojnej, odpowiedzialnej, itp

A kiedy konkurs?

Hm..

-trochę to nieprofesjonalnie brzmi:co mialam lać wodę na twemat szkoły, której nie znam.

-spróbuj przynajmniej przed konkursem ją poznać- jeśli chcesz, aby przez najbliższych pięć lat było to Twoje miejsce na ziemi- zawodowe.

Bo źle, jeśli planujesz ją poznawać, dopiero w trakcie pracy- od Ciebie zależy (będzie zależeć) wiele ludzkich losów...

Życzę powodzenia, powyższa rada jest serio..

hi hi hi

Ja miałam takie pytanie :

Co pani bardziej ceni lojalność , czy uczciwość ?

Doris trzymaj się ! Życzę powodzenia.

Dzięki

Dzięki, przeczytam w internecie o niej a tak to znam tę szkołę z plotek, czyli nic wiarygodnego

???

Widzieć, widziałam

Przepraszam za dociekliwość...

Pytania z moich konkursów, ktore pamiętam:

• Jak pani zagospodaruje teren wokół szkoły (zz)-tam mieszkały
• Jak pani wdroży główne zmiany zakładane w reformi(chodziło o nauczanie zuintegrowane -rezygnacja z lekcji, ocena opisowa, gimnazjum , ścieżki, nauczanie blokowe) -pyt. KO
• Jak pani widzi swoją rolę w pozydskiwaniu środków finansowych dla placówki-pyt. PO (powiedziałam ,że nie widzę)
• W jaki sposób wykorzystam wyniki egzaminow zewnętrznych dla podniesienia jakości pracy szkoły -KO

Startowałam do konkursu po 7 latach wicedyrektorowania w tej szkole, w której jestem dyr.  potem powtórka.

hm.. nie to żebym sie czepiał ale nie robisz Doris Ty z nas jajec? Tak o piszesz że nie znasz szkoły i idziesz lać tę wodę?

Jestem przekonany że się przygotujesz i szkołę poznasz, obejrzysz budżet, dokumenty (masz prawo) i tylko tak sobie mówisz nam swobodnie żeby nie zapeszyć?

Co? Jest nadzieja że mam rację? o mic?

do Marka

I jeszcze jeden argument przemawiający za bezsensownością przeprowadzania konkursów w takim ksztalcie jak okreslają dzisiejsze przepisy.

W ogloszeniu o konkursie powinien być dopisek (analogiczny do ogloszeń przetargowych): 
W Urzędzie Gminy można nabyć (otrzymać bezpatnie) komplet podstawowych informacji o szkole - statut, regulaminy, budżet, szkolny plan nauczania...itp...itd...

Wtedy nie musielibyśmy pytać Doris, czy se robi jaja ;-))

A konkurs bylby bliższy konkursowi, a nie wolnej amerykance...

Marek

pierwsze pytanie które usłyszałam :

-co pani zrobi jak dziecko zachoruje? (dziecko trzecie ) miało trzy tygodnie!!!!!!!!

mnie spytali czy szkoła wychowuje;-)

oraz co zrobię jak w październiku jakiś nauczyciel nie będzie miał nadal "rozkładów"

Marku P.

I co pan odpowiedział? Że szkoła pomaga rodzicom i prawnym opiekunom w wychowaniu?

Że dostanie upomnienie?

hm..

ja???

powiedziałem że dobre wychowanie jest jak dobra zupa - jedno i drugie jest możliwe do zrobienia tylko w domu;-)

szefowi komisji sie podobało;-)

O to to chyba wszędzie przedstawiciele zz-tow pytają

Mnie przepytano z koncepcji.
;)

Marek

Dyrkiem nie jestem, ale uczestniczyłam w komisji konkursowej z ramienia RP. I powiem Ci, Doris, ze bez konkretnej, sensownej koncepcji pracy nie masz czego szukać na konkursie. Musisz to opracować dobrze, nie masz wyboru.

Komisja czyta ją dokładnie i potem zadaje pytania dot. tej koncepcji - to jest najważniejsze.

Doris, to wszystko prawda, ale nie do końca..

czasami na konkurs mozna prawie "wejść z ulicy" i wygrać. Znacie takie przypadki, bo ja tak!!

a czasami nie pomoze Ci najwspanialsza koncepcja i wielka wiedza.

konkurs to tylko matematyka, życzę powodzenia.

Doris. Możesz poczytać o szkole, którą chcesz kierować na BIP-ie (jeśli tam coś jest ;-) ). Możesz poprosić w OP dostęp do informacji o szkole : statut,  liczba dzieci, zatrudnionych nauczycieli, braki kardrowe, baza szkoły. Możesz wejść do szkoły i porozmawiać z obecnym dyrektorem (trudno będzie jeśli też kandyduje ). To nie są informacje tajne.

Pozdrawiam Jersz