Forum OSKKO - wątek

TEMAT: Los poniżej normy
strony: [ 1 ]
Karolina09-03-2005 00:04:08   [#01]

Prosze przeczytajcie

Do szkół specjalnych zbyt często trafiają dzieci, które nie wymagają specjalnej edukacji   Polityka  09/2005

Smutne i prawdziwe.... :-(

Maelka09-03-2005 03:28:13   [#02]

Z braku czasu nie przeczytałam, przejrzałam szybko tylko, ale już zdanie, które zamieściłaś skłania mnie do potwierdzenia.

I cóż z tego, że nauczyciele i dyrekcja głośno protesują, skoro liczy sie opinia poradni?

Wspominałam juz kiedyś o kilku tylko przypadkach z mojego własnego podwórka:
- rodzeństwo z domu dziecka przeniesione do szkoły specjalnej decyzją sądu (!), bo: wyroki, kurator, konieczność odizolowania od środowiska,
- identyczna motywacja dla półsieroty, chłopaka "z przeszłością",
- chłopak przeniesiony do szkoły specjalnej (na podstawie opinii PPP), choć powodem były prawdopodobnie problemy z nauką (o naciskach czynionych na matkę przez rodzimą szkołę) pisac nie będę, bo znam tylko ze słyszenia
- uczniowie szkół ponadgimnazjalnych samodzielnie podejmujący taką decyzję, bo: "tu jest łatwo i bez wysiłku zdam maturę".

A z drugiej strony uczniowie, którzy ani psychicznie, ani intelektualnie, ani jezykowo, nie mają szansy na maksymalny rozwój (bo na egzystencję, owszem) w szkolnictwie masowym są tam kierowani i tracą najcenniejsze lata. Dzieci, które nie maja wsparcia ani rodziny, ani środowiska szkolnego, wracają czasami z ogromnymi zaburzeniami emocjonalnymi i opóźnieniami intelektualnymi. Stąd mój bardzo ostrożny stosunek do kształcenia w integracji.

I cóz z tego, że wiemy, iż pobyt tych "podrzucanych" do ośrodków jest dla nich krzywdzący, że ta sytuacja jest krzywdząca dla dzieci faktycznie potrzebujących specjalnych metod nauczania? Skuteczność naszych wyjaśnień i protestów przypomina wynik osiągniety przez przysłowiowego dziada gadającego do obrazu.

Żeby było śmieszniej (mnie to nie smieszy, ale, byc moze dziwna jestem) PPP przysłała do szkoły wspomnianego wyżej chłopca z zaleceniem, aby realizować z nim ... program szkoły masowej.

Świat na głowie stoi...

 

PS. Bardzo proszę (na wszelki wypadek) o niewykorzystywanie mojej wypowiedzi w prasie.

Marek Pleśniar09-03-2005 03:30:50   [#03]
mic:-)))
agabu09-03-2005 10:39:47   [#04]

Krzywda

Najbardziej krzywdzące dla dzieci jest wrzucanie do jednego oświatowego wora dzieci niepełnosprawnych i "niedostosowanych społecznie". O pomieszaniu tych pojęć, z krzywdą dla dzieci pisałam już wielokrotnie.

Paranoja prawna, powtarzana we wszystkich aktach prawnych, stwarza sytuacje, o ktorych wyżej. Problem polega na zrównaniu potrzeby kształcenia specjalnego z pomocą p-p i inną (np. socjalną) dla niedostosowanych.W takim układzie zrównuje się potrzeby, które są diametralnie różne.

Obecnie sytuacja prawna rodząca paranoję i wątpliwości do zasady integracji niepełnosprawnych jest, moim zdaniem, taka:

1. Wiadomo, kto to jest dziecko niepełnosprawne ( posiada orzeczenie o niepełnosprawności)

2.Wiadomo, że rodzic dziecka niepełnosprawnego decyduje o tym, do jakiej szkoły dziecko będzie uczęszczać (dowolnej)

3. Nie wiadomo, jakie prawa przysługują w szkole dziecku niepełnosprawnemu, bo bycie dzieckiem niepełnosprawnym nie jest jednoznaczne (wg. MENIS) z posiadaniem specjalnych potrzeb edukacyjnych, czyli byciem UCZNIEM NIEPEŁNOSPRAWNYM.

4. Wiadomo, że specjalne potrzeby edukacyjne szkoła ma zaspokajać dziecku z orzeczeniem PPP o potrzebie kształcenia specjalnego wydawanym dzieciom niepełnosprawnym i niedostosowanym społecznie na wniosek rodziców

5. Nie wiadomo, dlaczego nie wszystkie dzieci niepełnosprawne otrzymują orzeczenie PPP o potrzebie kształcenia specjalnego.

6. Wiadomo, że wiele dzieci niedostosowanych społecznie otrzymuje orzeczenie PPP o potrzebie kształcenia specjalnego, chociaż nie wiadomo dlaczego tak się dzieje, bo, żeby im pomóc wystarczyłaby pomoc psychologiczno-pedagogiczna z socjoterapią.

7.Wiadomo, że status UCZNIA NIEPEŁNOSPRAWNEGO łatwiej uzyska dziecko niedostosowane społecznie, niż dziecko niepełnosprawne, chociaż nie wiadomo dlaczego tak się dzieje.

8. Nie wiadomo, dlaczego tak się dzieje, że często dzieci niedostosowane społecznie trafiają do szkół specjalnych, mimo, że wiadomo, że rodzice wcale tego nie wnioskują.

9. Wiadomo, że integracja dzieci niepełnosprawnych kuleje z powodu niespójnosci prawa oświatowego i pomocy społecznej, ale nie wiadomo dlaczego nikt nie chce tego zauważyć.

10. Nie wiadomo dlaczego uważa się (MENIS), że nie każde dziecko niepełnosprawne potrzebuje wsparcia w szkole.

11. Wiadomo, że niepełnosprawni są gorzej wykształceni niż "zdrowi", lub kształceni niezgodnie ze swoimi możliwościami, ale nie wiadomo dlaczego nikt nie łączy tego faktu z pobieraniem nauki w szkołach specjalnych wspólnie z niedostosowanymi społecznie.

12. Wiadomo, że gmina ma do szkoły dowozić dzieci niepełnosprawne i niedostosowane społecznie, które mają orzeczenia PPP o potrzebie kształcenia specjalnego, ale nie ma takiego obowiązku w stosunku do ucznia, który jest dzieckiem niepełnosprawnym, ale nie uzyskał orzeczenia PPP.

12. Wiadomo, dlaczego integracja kuleje, ale nie wiadomo dlaczego nic nie staramy się w tym względzie zmienić, chociażby poprzez ustalenia fundamentalnej kwestii - KTO TO JEST UCZEŃ NIEPEŁNOSPRAWNY.

agabu09-03-2005 12:20:44   [#05]

Karolino!

Cieszę się, że się odezwałaś i bezczelnie podnoszę watek, bo sądzę, że jest bardzo ważny. Pozdrawiam i mam nadzieję na rozmowy w Miętnem.

Agnieszka

Karolina09-03-2005 16:01:50   [#06]

Agnieszko - dziekuję za twoją wypowiedź i jeśli pozwolisz - wkleję ją tez na forum rodziców .

NIestety nie będzie mnie  w Miętnem. Jestem w trakcie reazliacji projektu - terapia - szkolenie - konsultacje i w dniach 11-13 mam szkolenie w Opolu.

Robię to co powinni robić specjaliści :-)

sts09-03-2005 21:42:31   [#07]
może ktoś podzieli się doświadczeniem z pracy z dzieckiem autystycznym, może w gimnazjum też, proszę:))
agabu10-03-2005 14:53:02   [#08]

Karolino!

Bardzo mi przykro, ze Cię nie będzie w Miętnem. Oczywiście pozwalam Ci robić co chcesz z moimi wypowiedziami na forum. Jeżeli mogą komuś pomóc, bardzo proszę, wykorzystuj je gdzie chcesz. Pozdrawiam i życzę powodzenia

Agnieszka

bratek10-03-2005 15:44:10   [#09]

Do AMS!

O pracy z dziećmi i młodzieżą neipełnosprawną mogę gadać do bólu:)))

Napisz co konkretnie cię interesuje. POstaram się odpowiedzieć.

bratek10-03-2005 15:45:56   [#10]

Ups........... nie chodziło mi o niepełnosprawnych w ogóle tylko o  autystycznych w szczególe:)). Przejęzyczenie:))

W każdym razie autyzm jest baaaaaaaaaaaaaardzo bliski

mamatrzy10-03-2005 22:56:07   [#11]
agabu czuję jakbyś te pytania wyrwała mi prosto z ust. Nurtuje mnie jeszcze jedna sprawa , a mianowicie definicja dziecka niedostosowanego społecznie.
sts11-03-2005 08:14:00   [#12]
dziecko po ukończeniu szkoły podstawowej (jest tam 2 lata dłużej) chce przejść do gimnazjum wybranego, bo spokojnie, cicho. jakiej wymaga kadry pedagogicnej, nadmieniam że do gm dostają się dzieci z wysokimi wynikami na świadectwie. jak może w takim środowisku funkcjonować?
sts11-03-2005 08:16:45   [#13]
dziękuję BRATKU.  wiem że muszę się dużo dokształcić, myślałam więc o szybkim kursie drogą forum, chyba za dużo co:)))
bratek11-03-2005 16:53:03   [#14]

AMS!

POstaram się odpowiedzieć ale muszę mieć więcej danych...

CZy to dziecko ma autyzm czy inne pokrewne zaburzenie (zesp. Aspergera, dziecięce zaburzenie dezintegracyjne, cechy autyzmu?). Jakie jest IQ?

Czy dotychczas realizuje normalny program?

Jak radzi sobie w kontaktach społecznych?

UWAGA!
Nie jesteś zalogowany!
Zanim napiszesz odpowiedź w tym wątku, zaloguj się!
Dopiero wtedy będziesz mógł/mogła wysłać wprowadzony komentarz na forum.
Jeśli nie masz jeszcze założonego konta na forum, załóż je.
Logowanie i/lub zakładanie konta.

strony: [ 1 ]