Forum OSKKO - wątek

TEMAT: forsa za dni wolne
strony: [ 1 ][ 2 ]
justyn24-02-2005 13:01:35   [#01]

Czy to, że nauczycielowi płaci się 4 godziny za np. wyjazd z dzieckiem na konkurs w sobotę - jest zwyczajowe -czy wynika z przepisów.

beera24-02-2005 13:02:59   [#02]
wynika z przepisow
beera24-02-2005 13:06:58   [#03]

precyzując:

§ 10. Nauczycielom, którzy w dniu wolnym od pracy realizują zajęcia dydaktyczne, wychowawcze lub opiekuńcze, a nie otrzymują za ten dzień innego dnia wolnego, przysługuje odrębne wynagrodzenie za każdą godzinę pracy obliczane jak za godzinę ponadwymiarową.

nie 4 godziny lecz za każdą godzinę pracy

lub dzień wolny od zajęć

Rycho24-02-2005 13:21:44   [#04]

odwrotnie

zasadą jest dzień wolny,
 
dopiero jak go nie dostanie, to wtedy pieniądze.
 
zwracam uwagę na słowa "nie otrzymują". To dyrektor decyduje tu, że np daje dzień wolny za sobotę w środę. I nie płaci żadnych dodatkowych pieniędzy.
beera24-02-2005 13:24:42   [#05]

yhm

masz rację

emeryt24-02-2005 13:25:26   [#06]

może ktoś dokładnie śledził....

W którym miejscu coś pierdyknęło.

Najpierw projekt rozporządznia przewidywał nie więcej niż 4 godz.

Potemw konsultacjach związki domagały się nie więcej niż 8 godz.

A w końcu w rozporządzeniu jest jak jest - ani 4 ani 8 - jednym słowem w którymś momencie piorun w mietłę strzelił.

beera24-02-2005 13:27:34   [#07]

efekt masz jaki masz Zdzisław...

On w zasadzie jest z korzyścia dla szkoły- a jak dasz wolne w dniu gdy n-l ma dwie lekcje?

Wówczas płacisz zastępstwa za dwie godziny- czyli de facto masz oszczędnośc dwóch godzin...

emeryt24-02-2005 13:29:25   [#08]

asieńko...

Problemu dwóch godzin nie widzę. Widzę problem wycieczek i zielonych (białych) szkół.
Rycho24-02-2005 13:32:28   [#09]

hmm

jak by Ci tu powiedzieć....
jeden ze związków tak sie przysłużył :-)
 
i pierdyknęło.
Teraz to dyrektorzy maja kłopot. Jak nie zapłacą, będą bee dla nauczycieli.
 
Jak zapłacą, będą be dla OP i po trochu samemu sobie. No bo ile płacić np na wycieczce za całą sobotę? 24 godziny? a może 16 lub 12? No ile? Ile wtedy nauczyciel pracuje? Jedni mówią, że cały czas. To co, jak śpi, to też pracuje wtedy? Tak czy inaczej będzie z tym zabawa...
Basik24-02-2005 13:38:01   [#10]
a ja sobie rezerwuję ten dzień wolny w dniu egzaminu gimnazjalnego, nie wszystkich mogę wykorzystać w komisjach, więc niech sobie odbierają te wycieczki. I tak plączą się po szkole.
emeryt24-02-2005 13:45:22   [#11]

Rycho....

Tylko zapłakać a nie balować. Następny przywilej nauczyciela (jakaż woda na młyn dla przeciwników karty)

Wynagrodzenie za spanie.

Nauczyciel śpi a kasiorka leci ciurkiem. A może by tak MENiS określił w rozporządzeniu normatywne ilości godzin płatnego spania i uzależnił wysokość wynagrodzenia w zależności od tego, co się nauczycielowi przyśniło w czasie snu płatnego???

np:

Dziennik we śnie widzieć - wynagrodzenie niższe o 50%.

Dyrektorowi szkoły kadzić - zwyżka o 20%

itd. itd...........

emeryt24-02-2005 14:02:46   [#12]

tak mi się skojarzyło muzycznie....

Ach śpij, kochanie

Przecież suto płacą ci za spanie

A gdy skończysz słodko spać

Daj dyrkowi szybko znać

Żeby zliczył, co ma dać.

beera24-02-2005 14:36:29   [#13]

ale...

ten zapis, o ktorym rozmawiamy, a o ktory pyta Justyn, nie dotyczy wycieczek- nie musi ich dotyczyć

zielonych szkół - rzeczywiście tak ( ja jestem średnim zwolnennikiem zielonych szkół- to dla mnie więc tez nie problem)

więc podtrzymuję swoje uwagi z postu 7.

Generalnie w takim brzmieniu mozna go przezyć ( w sensie budżetu)

beera24-02-2005 14:37:47   [#14]

i uważam, ze:

Dyrektorowi szkoły kadzić - zwyżka o 20%

zbyt mala zwyżka;-)

Majka24-02-2005 15:38:59   [#15]
Od tego przepisu pojawi się nadmiar onomatopei  w języku słuzbowym ;))))
Dyrektor, pytany ostatnio o to, za ile godzin zapłaci sobotnim opiekunom olimpiad, wyłącznie syczy :)))))
zgredek24-02-2005 15:44:03   [#16]
bo dni wolne da;-)
madziara24-02-2005 15:44:49   [#17]
bylam z dziećmi teraz na feriach w Anrzejówce od 800-17-30 to za ile godz dyr. może mi wyplacic
zgredek24-02-2005 15:46:17   [#18]
to jakieś wymiary napisałaś?
zgredek24-02-2005 15:47:24   [#19]
albo numer telefonu?
Kasia6624-02-2005 16:27:11   [#20]
Zorganizowałam szkolenie dla RPw sporym wymiarze godzin (chyba 30), drogie od groma, ale bardzo dobre, z dobrej, renomowanej firmy i nie musze dodawać, że w szkole bardzo potrzebne (sami nauczycieel wyrażali chęć uczestnictwa w szkleniu na taki temat). Niestety, w grę wchodzi tylko weekendowa forma realizacji. Kiedy powiedziałm o tym na Radzie, powiedziano mi, że będe musiała dac ludziom wolne lub zapłacić. Przecież to nie zajęcia dyd. , wych. czy op., o których mowa w paragrafie????
AnJa24-02-2005 16:32:22   [#21]
Zgadza się - to nie takie zajęcia.

Czy możesz kogokolwiek zmusić do udziału, bez konsekwencji w postaci dnia wolnego - nie wiem.

Pewnie bym przekonał czy hmmm ..., ale nie odważyłbym się komukolwiek tego radzić.
Kasia6624-02-2005 17:48:53   [#22]
Nikogo nie zmusiłam. Stanęło na dobrowolnym uczestnictwie. Powiedziałam, że licze na ich udział. Ufff..., na szczęscie tylko kilka osób się nie wpisało (kurs juz opłacony).
madziara24-02-2005 18:11:24   [#23]
jeszcze raz ,byłam w czasie ferii w Arzejówce z dziećmi od godz 8.00 rano do godz 17.30, za ile godz dyr moze mi wypłacić Dzieki
Dżoana24-02-2005 19:02:43   [#24]

Asiu

A dlaczego wycieczek to nie musi dotyczyć?
beera24-02-2005 19:22:43   [#25]

nie musi

Bo wycieczki nie musza być organizowane w dni wolne od zajęć, czyli w sobotę lub w niedzielę.

Magda- w Twoim przypadku też nie można zastosować tego przepisu, bowiem byłaś w tej Andrzejowce nie podczas "dni wolnych od zajęć" a podczas swojego urlopu.

W czasie swojego urlopu powinnas robić tylko to, co wynika z 64KN. Nie ma tam o andrzejowce;-)))

W zasadzie, to pracowałabys społecznie gdyby cos takiego jak praca społeczna istniało.
Może cos w rodzaju wolontariatu- gdyby ten w sposób usankcjonowany w tym przypadku został zastosowany...

Z feriami, czyli urlopem nauczyciela jest moim zdaniem tak: oficjalnie rzecz wygląda inaczej niz nieoficjalnie- a ja to oceniam kiepsko...

AnJa24-02-2005 19:23:01   [#26]
nie może Ci zapłacic pewnie wcle - bo nie ma pieniędzy.

Ferie to nie są dni wolne - moim zdaniem.To twój urlop. Dni wolne to soboty, inne dni, jesli wolne za te sobotę lub jesli masz 4 dniowy tydzień, niedziele i święta (tu chyba nawet dopłata 100%).

Na jakiej podstawie byłas z dziećmi w czasie ferii - to musisz wyjasnić z dyrektorem.

Na oko:
1.dodatkowej umowy cyilno-prawnej,
2. dodatkowej umowy zawartej na czas wukonania pracy,
3. bez niczego, w trakcie urlopu.

W tym ostatnim wypadku masz prawo żadać urlopu uzupełniającego.
AnJa24-02-2005 19:23:37   [#27]
Ups:-)
beera24-02-2005 19:27:46   [#28]

;-)

nie da się z tym uzpupełniajacym, bo za krotko była w Andrzejowce

Uzupełniający do 8 tygodni

:-))))

Grażyna24-02-2005 19:29:34   [#29]
Urlop to 8 tygodni jak piszecie, a wakacje trwają dłużej, nikt Ci za ten wyjazd, moim zdaniem nie zapłaci. Takie sprawy uzgadnia się wcześniej, a nie po fakcie.
marg24-02-2005 19:49:19   [#30]
A jeżeli nauczyciel ma np wolne piątki, bo tak się ułożył plan, to ten piątek też jest dla niego wolnym dniem w świetle tego przepisu?

I jeszcze jedno, jak nauczyciel nie zna tego przepisu i sam się nie upomni to przepadło? Czy obowiązkowo trzeba dać to wolne lub zapłacić, czy może jak nie chce (czyt. nie upomina się), to już jego sprawa? :-)
AnJa24-02-2005 20:16:44   [#31]
fakt, nie da się.

i nie o 8 tygodni nawet a o przyczyny chodzi.

chyba, że pod krótkotrwałe ćwiczenia wojskowe to podciągnąć.
zgredek24-02-2005 20:18:09   [#32]
plan nie może się tak ułożyć, żeby nauczyciel miał dzień wolny

dzień wolny może wynikać z takiej organizacji pracy szkoły, że w piątek na przykład nie ma w szkole żadnej z klas, które uczy

i wtedy ustala mu się czterodniowy tydzień pracy

tak może być w szkołach zawodowych, gdy uczniowie mają zajęcia praktyczne
aga230724-02-2005 20:21:33   [#33]

madziara

uwazam, że powinnaś mieć zapłacone za tyle godzin wychowawczo opiekuńczych ile poświęciłas dzieciom. Nieważne, że nie zapytałaś dyrektora wcześniej, najwyraźniej sam nie wiedział, że w czasie ferii zgodnie z Art. 64 nie powinien Cię zatrudniać, albo sądził, że nie będziesz zabiegac o zapłatę, gdyż wynika to najczęsciej z nieznajomości w/w art. 64. KN.

Proponuję poprosić  dyrektora na piśmie o zapłatę.

rzewa24-02-2005 20:27:20   [#34]

och! :-)

1. ten piątek jest wtedy dla niego wolnym dniem od zajęc z dziecmi - jak opiekuje sie dziecmi to mu sie nalezy wolne lub zapłata, ale może miec w ten piątek szkolenie - wtedy wolne sie nie należy.

2. jak sie nie upomina można nie płacić, ale... jak sie upomni trzeba zapłacic za 3 lata do tyłu i to z odsetkami.

marg24-02-2005 21:41:28   [#35]

rzewa

O matko! Za trzy lata!

Drodzy dyrektorzy, czy Wasi nauczyciele się już upominają?

Zgredek, dlaczego plan nie może się tak ułożyć? Nauczyciel uzupełnia etat nauczaniem domowym , a więc w planie szkolnym ma mniej niż 18 godzin dydaktycznych
madziara24-02-2005 22:01:07   [#36]
dzięki za wszelkie informacje  madziara
zgredek24-02-2005 22:13:23   [#37]
plan się może ułożyć - nikt mu nie broni się tak ułożyć

a nie wie, że się źle ułożył i jeśli nikt mu tego nie powie, to będzie źle ułożony, ale właściwie to jest mu chyba wszystko jedno, bo i tak nie umie się inaczej ułożyć

od razu - przepraszam, ale jakoś nie mogłam się powstrzymać
beera25-02-2005 09:41:38   [#38]

marg

nie upominają się, bo nie mają o co

Nie mam ponadwymiarówek, za ktore nie zapłacilam-i sądzę, ze to jest norma.

I jeśli n-l ma w etacie jakies NI, to te godziny muszą być ujęte w planie- szkolnym, jak to nazywasz

marg25-02-2005 20:39:28   [#39]
Aha.

Małe wyjaśnienie - nie jestem dyrkiem, więc z tym planem... rozumiem :-)

Ale  jeżdżę na wycieczki - często w dni wolne. W zasadzie prawie zawsze, tyle, że w większości to zajęcia płatne w wymiarze dwóch godzin tygodniowo realizowane zwykle w soboty lub niedziele i  to jest ok.

Poza tym jednak uzbiera się co najmniej kilka dni wycieczkowych wolnych - u nas można było jeździć na klasowe trzydniowe wycieczki pod warunkiem, że jeden z tych dni to był dzień wolny.

A jak się to ma do wakacji? Każdego roku organizujemy dwutygodniowe obozy rowerowe i zawsze była to praca "społeczna" - no, wiem Asiu, że takowa "nie istnieje", ale jednak istnieje ;-))))
beera25-02-2005 20:51:54   [#40]

:-))

wiesz

i może niech ona istnieje- co?

:-)))

( ta praca spoleczna;-)

joanka26-02-2005 07:24:09   [#41]

a jak w góry się jedzie na tydzień?

W góry z młodziezą na tydzień jadę w czerwcu jako opiekun. W tym wypada sobota i niedziela. To powinnam dostać jakieś pieniądze? Jeździłam już z 5 razy i nic nie dostawałam. A teraz widzę, że trzeba było sie upominać. Gapa jestem! A o ile trzeba sie bedzie upomnieć? Pozdrawiam
Basik26-02-2005 11:25:08   [#42]
ta chęć zapłaty za dzień wolny w mojej szkole po raz pierwszy sięgnęła szczytu. Pracujemy systemem 6-dniowym Ponieważ w czwartek był dzień wolny jednej z nauczycielek, a tego dnia była choinka szkolna od g.16 do 21, Pani wpisała sobie 4 godz. ponadwymiarowe.
beera26-02-2005 14:13:22   [#43]

Rychu na to zwrócił uwage dużo wyżej, ja tylko przypominam, ze wklejony przepis w moim poscie na samym początku dyskusji dotyczył wynagrodzenia za ponadwymiarówki- bo tego dotyczylo pytanie Justyna.

jednak podczas analizy tego zagadnienia nie powinniśmy zapominać o podstawowym zapisie KN

3. Za zajęcia dydaktyczne, wychowawcze lub opiekuńcze, wykonywane w dniu wolnym od pracy, nauczyciel otrzymuje inny dzień wolny od pracy. W szczególnie uzasadnionych przypadkach zamiast dnia wolnego nauczyciel otrzymuje odrębne wynagrodzenie, w wysokości ustalonej w sposób określony w przepisach wydanych na podstawie art. 30 ust. 5.

Przede wszystkim dzień wolny

Odrębne wynagrodzenie w  SZCZEGÓLNIE UZASADNIONYCH PRZYPADKACH

lunani26-02-2005 14:31:10   [#44]

Czy wykorzystujecie pedagoga szkolnego do chodzenia na zastępstwa za chorego nauczyciela?

Czy płacicie mu za zastępstwo? Jeśli tak, to czy nie powinien o 1 lekcję dłuzej być w pracy? Czy też zastępuje w ramach 40 godzin wg KN?

Kropka26-02-2005 20:47:43   [#45]
Pedagog w mojej szkole chodzi na zastępstwa w godzinach swojej pracy, więc nie płacę jej,  a poza tym realizuje wtedy zajęcia ze swojego planu np. integracyjne.
OlaM26-02-2005 20:53:47   [#46]
ale pozostaje o jedną gzodzinę dłużej w szkole dodaję za Kropką. Tak jest u mienie.
lunani26-02-2005 21:01:17   [#47]

Dzięki

Do tej pory nie płaciłam za zastępstwa, ale też nie nadużywam tego.

Nie pracuje tygodniowo 40 godzin łącznie - pedagog.

Ostatnio powiedziała mi, że zastanawia się, czy nie podliczyć zasępstw

i nie poprosić na piśmie o zapłatę.

Chciałam sprawdzić jak gdzie indziej .

OlaM26-02-2005 21:09:23   [#48]

a niech Ci napisze wtedy się okaże ile tak naprawdę pracuje!

Byłam jednym z inicjatorów podwyższenia pensum pracy pedagoga szkolnego. Doszło do wymiany zdań pomiędzy dyrkami na nardzie w OP. Jedna z dyrektorek powiedziała: "Dlaczego pedagog w swoim planie tygodniowym nie ma okienek? To nasza wina dyrków szkół" I tu się z nią zgadzam. Po feriach ułożę plan pracy pedagoga tak jak mi dyrkowi jest pedagog potrzebny w szkole.

beera26-02-2005 21:22:11   [#49]

przypominam tylko, ze

zgodnie z nowym zapisem KN mamy precyzyjnie okreslone co to znaczy zastępstwo doraźne

w związku z tym zapisem mamy obowiązek uznać za zastepstwo doraźne takie zajęcie nauczyciela ( takze więc pedagoga szkolnego, czy psychologa, czy bibliotekarza, itp), ktore zostalo odbyte wskutek nieobecnosci innego nauczyciela, a zostalo przydzielone ponad wyznaczone pensum


2a. Przez godzinę doraźnego zastępstwa rozumie się przydzieloną nauczycielowi godzinę zajęć dydaktycznych, wychowawczych lub opiekuńczych powyżej tygodniowego obowiązkowego wymiaru godzin zajęć dydaktycznych, wychowawczych lub opiekuńczych, której realizacja następuje w zastępstwie nieobecnego nauczyciela.

I tu mamy tak:

Pedagog ma 24 godziny zajęc- powiedzmy.
Rozplanowane na 5 dni. Każdego dnia okreslona ilośc zajęć- jakos zaplanowanych przecież, jeśli więc wymagamy od niego realizacji tego planu dzialań musimy uznać, ze na zastepstwo musi iść w ramach " powyzej swojego pensum"

Uważam, ze może znaleźć się tu grunt do roszczeń nauczycieli o wypłaty za zrealizowane godziny zastępstw doraźnych.

Kropka26-02-2005 21:27:57   [#50]

Skoro już jesteśmy przy pedagogach...

Olu, podoba misię Twój pomysł., a oprócz tego mam pytanie - czy w Waszych szkołach pedagodzy przyjmują rodziców w wyznaczonych godzinach, czy zawsze wtedy kiedy przyjdą i chcą porozmawiać ? Do naszej  pedagog przychodzi wielu rodziców tak, że czasami nie może przyjąć uczniów.
strony: [ 1 ][ 2 ]