Forum OSKKO - wątek

TEMAT: pytania polonistyczne
strony: [ 1 ]
Gaba22-02-2005 20:42:43   [#01]

1.czy...

mieszkanie dyrektora w "Sklepach cynamonowych" może być metaforą sytuacji nowej, nigdy niewidzianej, niejasnej... a jeżeli nie, to jakie pola byłyby jedynie słuszne (znam definicję symbolu)

2. czy...

Można udzielić komus rady w takiej dosłownie formie i czy to jest nadal rada? Nie da się wejść dwa razy do tej samej rzeki.

3. czy...

Przywołanie wyimaginowanego pokoju babci, rodzinnej rekwizytorni, mieszkania pełnego rodzinnych pamiątek, muzeum rodzinnego, będącego małą arkadią może być odwołaniem się do metafory arkadii z "Pana Tadeusza"...

4. czy...

przedstawienie labiryntu ze "Sklepów cynamonowych" jako baśniowych gier z czasoprzestrzenią jest oryginalne, a kiedy nie... kiedy analiza staje sie oryginalna?

Gaba22-02-2005 21:01:09   [#02]
co to jest "życiowa rada"?
Mada4522-02-2005 21:25:08   [#03]

życiowa rada?

nawet umierający Ci jej nie udzieli..no jako życiowej 

a właściwie: tylko umierający nie będzie chciał Ci jej udzielić :(

( a mam taki dóóóóóóóółłłłłłłłłł)

Magosia22-02-2005 21:31:35   [#04]

Spróbuję

dla treningu -na wybrane .

2. czy...

Można udzielić komus rady w takiej dosłownie formie i czy to jest nadal rada? Nie da się wejść dwa razy do tej samej rzeki.

Według mnie  powyższe nie jest radą. Jest komentarzem, stwierdzeniem, podsumowaniem , wyciągnięciem wniosków -radą nie.

Dlaczego ? Czym jest życiowa rada? Wskazaniem możliwości rozwiązanie życiowego problemu (pojęcie , co to życiowy problem -cóż dla każdego może być co innego). Życiowa rada to wartość, którą dostajesz- dajesz jako drogowskaz, motto. Rada, która mówi- jak powyższe- ,że "nie można"... radą w moim rozumieniu nie jest. Może się mylę?

3. czy...

Przywołanie wyimaginowanego pokoju babci, rodzinnej rekwizytorni, mieszkania pełnego rodzinnych pamiątek, muzeum rodzinnego, będącego małą arkadią może być odwołaniem się do metafory arkadii z "Pana Tadeusza"...

Moim zdaniem , tak -nawet wyraźnym odwołaniem: Tadeusz i "też same widzi sprzęty, te same komnaty" (cytat w luźnym przypomnieniu).

Gaba , a swoją drogą -Ty testujesz zdrowe myślenie czy przedmiotowe kompetencje forumowiczow?

Arwena22-02-2005 21:33:38   [#05]
"Dziewczyna duby smalone bredzi...":-)
Magosia22-02-2005 21:43:09   [#06]

Arwena

-ja??? Dałam się podpuścić??? A ja tak poważnie się wzięłam za zadanie

:-(((

"A gawiedź wierzy głęboko"??

Arwena22-02-2005 21:49:07   [#07]

magosiu,

Gaba chyba pytała serio, tylko dla mnie są to tak odległe rejony, że mi się tak jakoś...wypsło.
2katarzyna22-02-2005 21:49:39   [#08]

To może i ja się ośmielę.

W 2. dodam do Małgosinych "Według mnie  powyższe nie jest radą. Jest komentarzem, stwierdzeniem, podsumowaniem , wyciągnięciem wniosków -radą nie." Najbardziej pasuje mi "stwierdzeniem" - tezą, poglądem filozoficznym. 

W 4. podoba mi się to skojarzenie, choć pewnie fizycy zaprotestują przeciw "czasoprzestrzeni". Nie wiem natomiast, czy to oryginalne. Myślisz, że wpadł na ten pomysł jakiś polonistyczny murzyn na zamówienie?

Co do 3. mam zastrzeżenie. Metafora arkadii w Panu Tadeuszu jest bardziej pojemna niż samo skojarzenie z rodzinnym muzeum. Nie stawiałabym na pewno znaku równości, ale być może martwię się na wyrost.

1. - wejście do mieszkania dyrektora to dla mnie wejście do paszczy lwa :)

Czy Twoi uczniowie mają takie przemyślenia?

Gaba23-02-2005 03:00:11   [#09]

zgadzam się z jednym, że bredzę... ;-)

2. czy

;-) nikogo nie nabieram, tylko głośno myślę, czytałam wczoraj prace konkursowe moich dzieci. I mam same wątpliwości.

czy stwierdzenie - nie da się wstąpić dwa razy do tej samej rzeki - jest radą życiową, a ma takiej udzielić Wiktor Ruben po powrocie z Wilka... rada życiowa, mądrość życiowa... - też się waham.

1. czy

symbol podwójny 

a) Eliade twierdzi, że funkcją labiryntu jest ochrona środka - miejsca świętego, stanowi zatem symbol boskiej niepoznawalności, symbol ciernistej i zawikłanej drogi do prawdy i świętości, odczytać można z niego cały świat, bogactwo i różnorodność.

przytulne azyle pękają (wszystkie pokoje zamknięte u Schulza) pękają lub się otwierają i jest to przestrzeń poronna, gdzie znika poczucie spokoju i bezpieczeństwa. Chłopiec wędrując przez gimnazjum był zdziwiony widokiem mieszkania dyrektora, czy czuł strach... - wejście w nową przestrzeń za każdym razem u Schulza to wejście w nowe...

b) w centrum labiryntu lub w odnogach, tkwi niejasne bezpieczeństwo. groźny potwór (np. dyrektor), niszczycielska siła, odcięta od świata przez zawikłane ścieżki. (Diel).

c) znaczenie erotyczne

Schulz był chorobliwie nieśmiały...

ad. 3

zadaniem było odwołać do lektur i przywołać 3 lektury, dziecko odwołało się w liście do koleżanki do mitu o Odysie przywołując jego wędrówkę, chyba jako wędrówkę życia. Potem przywołało dom rodzinny, gdzie babcia jest strażnikiem, pełno pamiątek rodzinnych w tym domu, że jest to mała arkadia, przy trzecim podała nazwisko autora...

Mnie zaskoczył sposób oceny, gdyż polecenie brzmiało - odwołaj się do trzech lektur, no to się odwołało, a autorowi klucza chodziło odwołaj się, cytując tytuł...

co to znaczy więc odwołać się...

Dla mnie dziecko odwołało się, w dodatku dotykając jednej z podstawowych metafor PT - metafory skansenu i muzeum domowego i narodowego. Nie chodziło bynajmniej o rozwiązanie wszystkich metafor, a posłużenie się jedną z wielu... wszystko wszak w PT jest ostatnie i się nigdy nie powtórzy...

ad. 4

nie chodzi o czasoprzestrzeń fizyczną i realistyczną, ale baśniową ze świata Szulza, tu brakło jakoby oryginalności, na prośbę o podanie oryginalnej odpowiedzi, nie uzyskałam odpowiedzi.

Zaskoczyło mnie oczekiwanie oryginalności w kluczu. Dla mnie jest to bardzo względne kryterium, to, co dla jednego będzie poetyckością, dla mnie może być wodolejstwem i pustosłowiem.

Jak zbadać oryginalność? Jak określić, że to jest oryginalne.

 

Na koniec... - odjęto dziecku punkty za potoczyzmy w liście do koleżanki.

a) nadawca komunikatu do adresata musi się zwracać tym samym kodem... nie wyobrażam sobie pisania listu do psiapsióły językiem Słowackiego...

b) błędem jest wyłącznie nieświadome nadwerężenie normy... dziecko na przerwie mówić do koleżanki - uprzejmie cię błagam, czyż wszak... narusza normę, chyba że w celach żartobliwych...

c) błędem nie jest stylizacja, nigdy nie była i nie będzie.

można używać do woli np. se, jeżeli użytkownik robi to świadomie, tak se myślę, można archaizować...

 

;-) tak sobie myślę.

maeljas23-02-2005 07:11:37   [#10]

tia......

egzamin maturalny z j. polskiego też według klucza.........
2katarzyna23-02-2005 10:37:40   [#11]

No to wszystko jasne.

Napisałaś więcej i teraz wiadomo, o co chodzi. Zgadzam się całkowicie z Twoimi uwagami. 

Myślę teraz, że radę życiową bym przyjęła, jeśli włożyć ją w usta bohatera. Uczeń chyba celowo posłużył się tą sentencją i nie modyfikował jej pod względem formy. Może to miał być cytat. 

Jeśli w kluczu jest polecenie stworzenia czegoś oryginalnego, to uczeń stanął na wysokości zadania. Inna rzecz, że polecenie było wybitnie nieprecyzyjne.

ad 3. Ja też nie rozumiem, dlaczego nie zaliczono tego zadania, skoro nie było polecenia "przywołaj tytuły 3 lektur", tylko "przywołaj lektury".

Co do listu do koleżanki - obcięcie punktów to głupota do kwadratu. Dziewczyna stylizowała się na mowę potoczną, bo miała do tego prawo.

Napisałam już wiele testów maturalnych i gimnazjalnych. Wiem, jak dokładnie sprawdza się każde słowo modelu odpowiedzi. Wszystko trzeba standaryzować i znowu poprawiać. Myślę sobie naiwnie, że to niemożliwe, żeby aż tyle błędów było w kluczu. Problem chyba polega na dopuszczeniu do sprawdzania ludzi, którzy nigdy nie mają wątpliwości i wiedzą wszystko najlepiej.

Majka23-02-2005 10:45:05   [#12]
Sprawdzający - to ma problem, a nie pewność (jak widac po pytaniach Gaby).
Jesli autor modelu "miał na mysli", nawet przy standaryzacji mu się udało, a potem dzeiciaki podają inne, bardzo rozsądne odpowiedzi, jest kłopot.  Dwóch myslących - zaliczy, dwóch wiernych modelowi- nie. I gdzie tu porównywalność?
Przy maturalnych zadaniach ciągle nam to wychodzi :(
beata29023-02-2005 11:10:14   [#13]

świadectwo pracy

Mam problem: nuczycielka, która początkiem lat 90 odchodziła na rentę ma źle wypisane świadectwo pracy (zmieniona data urodzenia) zwróciała się z prośbą o poprawienie błędu. jak to zrobić? świadectwo wypisywał inny dyrektor.
beata29023-02-2005 11:11:53   [#14]

przepraszam

przepraszam za wypowiedź nie na temat pokopały się wątki, a właściwie nie zaznaczyłam nowego Przepraszam . już zakładam właściwy
krasnoludek zadyszek23-02-2005 19:34:43   [#15]
Ja bym zaliczyła, Gabo. Wszystkie odpowiedzi. Może gry z czasoprzestrzenią  nie są super odkryciem, ale nie mówimy tu przecież o odkryciach schulzologów, tylko uczniów, a dla nich taka konstatacja może być oryginalna, własna i odkrywcza.
Gaba23-02-2005 19:52:33   [#16]
a czy potrafimy coś odkryć... kryterium oryginalności wyśmiano nawet, wystrżepiono sobie jezyki na temat wyczerpania tematu... bo tak naprawdę jest to jedna z pseudonorm.

UWAGA!
Nie jesteś zalogowany!
Zanim napiszesz odpowiedź w tym wątku, zaloguj się!
Dopiero wtedy będziesz mógł/mogła wysłać wprowadzony komentarz na forum.
Jeśli nie masz jeszcze założonego konta na forum, załóż je.
Logowanie i/lub zakładanie konta.

strony: [ 1 ]