Forum OSKKO - wątek

TEMAT: wena, natchnienie i inspiracja
strony: [ 1 ]
Gaba21-02-2005 06:44:41   [#01]

Nękani przez uczniów

Nauczyciele straszą policją

"Jak wpiszesz mi jedynkę, to moi kumple wywiozą cię w bagażniku" - takie m.in. groźby coraz częściej słyszą małopolscy nauczyciele. W ciągu dwóch ostatnich lat wzrosła liczba zgłoszonych na policję przypadków znęcania się nad nimi przez uczniów.

Groźby albo SMS-y o treści "będziesz pływał w Wiśle" to chleb powszedni wielu nauczycieli. - Do tego dochodzą przypadki naruszenia nietykalności cielesnej i zniewagi (obelżywe słowa lub gesty) kierowane pod adresem nauczyciela - mówi nadkomisarz Jacek Górecki z sekcji ds. nieletnich Komendy Miejskiej Policji w Krakowie. - W latach 1999-2001 nie odnotowaliśmy ani jednego takiego zgłoszenia. Teraz mamy ich kilkanaście. Moim zdaniem jest to znaczący wzrost. Z pewnością istnieje też pewna "ciemna liczba" niezgłoszonych na policję przypadków.

Czy oznacza to, że polscy uczniowie z roku na rok są coraz bardziej agresywni? - Przypuszczam, że wcześniej również dochodziło do takich zdarzeń, jednak nauczyciele nie postrzegali tego w kategoriach naruszenia prawa - uważa Jacek Górecki.

Sprawa toruńska to zdarzenie w Zespole Szkół Budowlanych i Elektrycznych w Toruniu z 2003 r. Uczniowie tej szkoły przez 6 miesięcy znęcali się nad nauczycielem języka angielskiego. Wkładali mu na głowę kosz ze śmieciami, trenowali na nim ciosy karate, wycierali mu twarz gąbką do tablicy. Wszystko skrupulatnie rejestrowali na taśmie wideo. Nagranie zostało odtworzone w telewizji. Uczniowie trafili przed sąd, który orzekł, że muszą odpracować swoje winy.

- Ujawnienie tej sprawy spowodowało, że znęcanie się nad nauczycielami przestało być tematem tabu - mówi Grażyna Stanek, nauczycielka matematyki w gimnazjum w Zespole Szkół w Krzeszowicach, która w ubiegłym roku do ocen z zachowania wprowadziła tzw. nagany typu "z". - Otrzymuje ją uczeń, który zastrasza nauczyciela, znęca się nad nim psychicznie i znieważa go - mówi Grażyna Stanek. - Jeden uczeń może otrzymać dwie nagany typu "z". Po wpisaniu trzeciej nauczyciel, zgodnie z wcześniejszą obietnicą, ma prawo zgłosić jego zachowanie policji. Trzeba sobie jakoś radzić w tych trudnych dla oświaty czasach.

Wymyślony przez matematyczkę z Krzeszowic sposób na niegrzecznych uczniów okazał się strzałem w dziesiątkę. - Na hasło: wpisujemy "z" każdy uczeń milknie. Żaden nie dopuścił jeszcze do wpisania trzeciej "zetki" - podkreśla Grażyna Stanek. - Oczywiście naganami typu "z" nie wolno szafować, to są nagany tylko na specjalne okazje.

Zanim jednak matematyczka wpadła na pomysł, aby straszyć uczniów policją, nie było miesiąca, aby nie musiała wymieniać uszkodzonych przez uczniów zamków w drzwiach wejściowych do swojego mieszkania. Często słyszała też pytania typu: "Gdzie stawia pani auto, bo może się zarysować karoseria niechcąco?" lub "Kiedy ostatnio wymieniała pani szyby w oknach?".

- Teraz słyszę co najwyżej stwierdzenia: "Ten pani sposób to nic innego jak znęcanie się psychiczne nad uczniami i przez to wymuszanie naszego posłuszeństwa" lub "Jeszcze pani kosza na łeb nie nakładamy" - mówi Grażyna Stanek.

- Przypadki znęcania się uczniów nad nauczycielami zdarzają się coraz częściej - przyznaje Jan Balachowski, wicedyrektor Gimnazjum nr 13 w Krakowie. - Jednak my staramy się takie sprawy załatwiać na terenie szkoły, z pomocą psychologa i pedagoga.

Z kolei dyrektorowi Zespołu Szkół nr 1 w Krakowie w walce z trudną młodzieżą pomaga system monitoringu zainstalowany nawet w toaletach, licencjonowani ochroniarze na terenie szkoły i byli uczniowie, pracujący w policji, którzy zawsze chętnie przyjadą, gdy jest jakiś problem. - Ponadto w umowie z firmą ochroniarską jest zapis, że nauczyciel w każdej chwili ma prawo wezwać ochroniarza na lekcję, jeśli uczeń źle się zachowuje - mówi Andrzej Cichoń, dyrektor ZS nr 1.

Większość nauczycieli czuje się osamotniona w walce z coraz bardziej agresywnymi uczniami. - Dlatego myślimy o powstaniu rzecznika praw nauczyciela na wzór rzecznika praw ucznia - mówi Aleksander Palczewski, dyrektor Zespołu Szkół Zawodowych nr 1 w Krakowie.

Nauczyciele narzekają, czują się zagrożeni, coraz częściej zgłaszają się na policji. Jeszcze nigdy żaden z nich nie skorzystał jednak z prawa do ochrony, przysługującej pedagogom na mocy art. 63 Karty nauczyciela, który brzmi: "Nauczyciel korzysta w związku z pełnieniem obowiązków służbowych z prawa do ochrony przewidzianej dla funkcjonariuszy państwowych. Organ prowadzący szkołę obowiązany jest z urzędu występować w obronie nauczyciela, gdy ustalone dla nauczyciela uprawnienia zostaną naruszone".

- Jeśli jakiś nauczyciel uzna, że jego życie lub zdrowie jest zagrożone, wówczas może wystąpić o zapewnienie mu ochrony - podkreśla Mieczysław Grabianowski, rzecznik resortu edukacji. - Nauczyciele nie robią tego, bo albo nie czują się zagrożeni, albo nie znają przepisów.

rzewa21-02-2005 07:11:08   [#02]

gabo,

a autor ten sam co zwykle?
Magosia21-02-2005 07:32:53   [#03]

Gaba

podaj żródlo -możesz na priva.
Gaba21-02-2005 07:57:58   [#04]

z akronimu wynika, że tak.

"Dziennik polski" wydanie dzisiejsze.

bratek21-02-2005 08:07:04   [#05]

A ja myślałam, że to ja pracuję z dziećmi agresywnymi.......... Oj, przepraszam Was za tę potwarz moje kochane autystyczne dzieciaczki! Może i miałam przy Was 2 razy rękę złamaną, o siniakach i śladach ugryzień nie wspomnę, ale za to nigdy nie zwyzywałyście mnie, ani nie szantażowały.... Aniołki moje!

Oświadczam, że w świetle powyższego, jeszcze dziś przesyłam do MENiS wniosek o zabranie nauczycielom specjalnym 30% dodatku za trudne warunki i przekazanie go nauczycielem w masówkach!

A tak serio.........

To nie macie wrażenia, że młodzież wchodzi na głowę,(lub zakłada na tę głowę kosze na śmieci, jak kto woli) tylko nieudolnym nauczycielom? Ja przynajmniej tak pamiętam rzecz z czasów mojej edukacji szkolnej (też żeśmy rozrabiali , nie powiem, tylko jakby to określić..... nieco kulturalniej). Jak nauczyciel miał charyzmę, umiał zainteresować przedmiotem i wymagać, to w klasie była cisza  i wszyscy z szacunkiem się do niego odnosili, jak n-l przynudzał i nie wymagał, to na jego lekcjach zdarzało się, że było ciekawie (ale jak się domyślacie nie za jago zasługą....)

Gaba21-02-2005 08:12:58   [#06]

to jest jedynie jedna strona medalu, druga - to taka, że jeżeli zostało złamane prawo, to nie należy jedynie zgładać głęboko w oczy, kiedy się powiedziało A, to się mówi B.

Nie starszy się policją, a policję się wzywa. Mówi sie o konsekwencjach.

Przyzwyczajono się, że można nauczycielowi nawrzucać, a on co... rozpłacze się, czy poskarży. Nikt go nawet bidoka nie wysłucha, bo i tak w mediach robi za nieudacznika, znacie zasady dziobania w stadzie - dziobią wszyscy... to jest ten mechanizm.

Otrzymaliśmy procedury od MENiS? tak, w tak stoi jak byk - uderzenie i lżenie, to... i należy zrobić to.

bratek21-02-2005 08:17:51   [#07]

W 100 % zgadzam sie z gabą. Wielu osobom podpadłam twierdząc po aferze w Toruniu, że nauczyciel sam był sobie winien, bo powinien wezwać policję. Uważam, że przymykając oko na patologiczne zjawiska wśród młodzieży, stajemy się częściowo współwinni.

Majka21-02-2005 08:23:52   [#08]
http://www.oskko.edu.pl/forum/thread.php?t=8976#FBK

Rzeczywiście inspiracja....
rzewa21-02-2005 08:26:48   [#09]

a drugą stroną medalu...

jest inspiracja do artykułu - ani nawet najmniejszej wzmianki nt. żródla... nieładnie.
OlaM21-02-2005 08:27:58   [#10]

zgadzam

się z # 5  ...Jak nauczyciel miał charyzmę, umiał zainteresować przedmiotem i wymagać, to w klasie była cisza  i wszyscy z szacunkiem się do niego odnosili, jak n-l przynudzał i nie wymagał, to na jego lekcjach zdarzało się, że było ciekawie (ale jak się domyślacie nie za jago zasługą....) do tego dodam jeszcze jasno określone zasady współpracy i konsekwencja w codziennej pracy nauczyciela. Podkreślam konsekwencja to czego brakuje n-lom (uogólniam).

I zgadzam się również z Gabą, nie straszy się policją tylko się ją wzywa tak postępujemy w naszym gimku i można zauważyć zmniejszenie agresji wobec n-li i pracowników obsługi, ale trzeba to robić konsekwentnie.

Dorota K21-02-2005 11:10:28   [#11]

gabo

o jakich procedurach z MENiS mówisz?

czy mogłabyś mi je przesłać na priva?

pozdrawiam

bogda421-02-2005 13:01:16   [#12]
 Zapewne procedury współpracy z policją w sytuacjach zagrożenia demoralizacją.../ obowiazuje w każdej szkole - pedagog powinien to mieć, szukaj na stronach MENIS/.
Grażyna Stanek21-02-2005 20:04:23   [#13]

w obronie pani Dzinnikarki

Pani dziennikarka z Dziennika Polskiego (nie wiem czy jestem uprawniona do podania nazwiska, wiec nie podaje) przysłała mi maila z zapytaniem czy chcialabym i moglabym przyblizyc Jej temat "zetek". Wyrazilam na to zgode, udzielilam wywiadu przez telefon (prawie godzinnego), a nawet przeslalam mailem 6 stron A4, bo mam to w komputerze.

Ja naprawde bylam ciekawa co inni mysla o tych moich "zetach".

Grazyna

Gaba21-02-2005 20:16:24   [#14]

nie atakuję dziennikarki, mnie się nie podoba użyte słowo - straszą.

I poszukiwanie natchnienia.

Zaciekawił mnie wątek o rzeczniku praw nauczyciela. Traktuję to bardziej jako ciekawostkę.

Kiedyś pojawił się już... odpowiedź była taka, że nie potrzeba, bo nas świetnie broni prawo. Intryguje mnie art. 63. Palcem nie ruszę, by zrobić cokolwiek.

Uśmiechnęłam się na stwierdzenie, że można poprosić o ochronę... chyba nie tak.

Najpierw trzeba chyba przeglądnąć hasło permisywizm, a reszta... reszta... co mnie to wszystko obchodzi.

Śnieg zaczyna...

Chciałabym, by moi radni uchwalili coś ze środkiem skończył się luty, szkoła sparaliżowana a...

Śnieg pada, śnieg pada - a nie jakieś głupoty. I co to kogo obchodzi.

beera21-02-2005 20:36:47   [#15]

Grażynko

pozostaje Ci pogratulować wywiadu i artykułu w prasie :-)

I chętnie te 6 stron bym zobaczyła- nie wiem, czy mogę?
podobało mi się , to co napisalaś na innym watku- chetnie bym poczytala więcej

:-)

margocha21-02-2005 20:55:16   [#16]
Nic nie chcę mówić, ale po te sześć stron to się zaraz kolejka ustawi, więc póki co może na priva? Albo do plików proszę :-)))
Marek Pleśniar21-02-2005 20:57:31   [#17]
ja też jestem ciekaw tego Grażyny!
beera21-02-2005 20:58:15   [#18]

:-)

my dwie pierwsze Malgosiu:-)))

Moje KO mnie poprosilo o poprowadzenie takiej konferencyjki o wychowaniu i róznych tam takich- a to Grazyny, to ciekawe doświadczenia

margocha21-02-2005 21:15:42   [#19]

asiu

Dokładnie tak jak mówisz. Jesteśmy na podium, tylko nie wiem co tu Marek porabia i czego on jest ciekaw Grażyny ;-)
beera21-02-2005 21:17:46   [#20]

o matko;-))

ja też jestem ciekaw tego Grażyny

myslisz, ze wypada dociekać?

;-)))))))

Marek Pleśniar21-02-2005 21:32:34   [#21]
!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
margocha21-02-2005 21:37:06   [#22]
Chyba on krzyczy, że nie wypada????????? Rozumiecie ten język?
Arwena21-02-2005 21:40:25   [#23]
Chyba jest oburzony figlarnością naszych domysłów...
margocha21-02-2005 21:44:13   [#24]
Eeee tam zaraz figlarnością...jesteśmy po prostu ciekawe, czego on jest ciekaw, a on zaraz w krzyk... ci faceci...jak on myśli o tym co ja...
Marek Pleśniar21-02-2005 21:44:45   [#25]

ten, no;-)

Zawsze mi tak zrobią:-))

Magosia21-02-2005 21:45:03   [#26]

Oj, dziewczyny

po prostu Szefowi braklo weny, inspiracji i natchnienia - zdarza się ;-)

Margocha , a szefa to się rozumie, nawet jak krzyczy samym krzykiem ;-)

Szef - to szef.

Grażyna Stanek21-02-2005 21:47:03   [#27]

6 stron

Po kolei:

jestem nauczycielka matematyki, wiec nieraz ma problem z ulozeniem tego co mysle - dotyczy pani Dziennikarki. Chcialam powiedziec, ze to bylo uzgodnione ze mna. Obrony chyba ta Pani nie potrzebuje, chodzilo mi o stwierdzenie faktu.

Inspiracja do wprowadzenia "zetek" byla publikacja Romana Gawrona „Prawa dziecka a jego obowiązki szkolne”. Artykul czytalam kilka razy, niemalze wyuczylam sie go na pamiec i niektore fragmenty np. dotyczace prawa sprawdzania zawartosci plecakow szkolnych dawalm do poczytania uczniom, a nawet umieszczalam je w gazetkach klasowych i polecalam, by uczniowie sie z nimi zapoznali, bo zeby sie dzieciaczkom nie wydawalo, ze wszystko im wolno a nam nauczycielom nic.

Nie jestem jeszcze tak biegla internautka, jak by sie mmoglo wydawac i nie wiem jak mam do Was te 6 stron wyslac. Moze zrobie to tak : wysle je do Romana Gawrona i do Magosi a wszyscy chetni od nich sobie wezma.

bogda421-02-2005 21:49:18   [#28]
 Wrzuć do wymiany plików - prosimy.
Arwena21-02-2005 21:51:33   [#29]

magosia

Ja bym prosiła, jeśli można:-)
Dorsto21-02-2005 21:57:08   [#30]
I jeszcze opowiedz, jeśli możesz, w jaki sposób wprowadzaliście te zetki w życie. :-)
Marek Pleśniar21-02-2005 22:00:36   [#31]

hm... to już może nudne ale

Sprawdzasz plecaki uczniom???

Grażyna Stanek21-02-2005 22:06:46   [#32]

zetki ciag dalszy

Zetki to tylko ja wprowadzilam w klasach, w ktorych ucze - sa to moje metody wychowawcze. Teraz sobie przypomnialam, ze poczatkowo nazwalam to zbyt szumnie eksperymentem wychowawczym, ale juz wiem, ze to nie mogl byc zaden eksperyment, bo wtedy musialabym miec zgode Rady Pedagogicznej i jest zbyt duzo formalnosci do spelnienia. Mnie chodzilo o wprowadzenie tego w zycie wtedy, gdy jest potrzebne a nie wtedy gdy bedzie formalnie mozna (nie lubie musztardy po obiedzie).

Ciesze sie, ze zetki maja powodzenie. Z pewnoscia wymagaja jeszcze wielu usprawnien i poprawek moze ktos mi pomoze ?

pozdrawiam

Grażyna Stanek21-02-2005 22:11:00   [#33]

nie wiem jak "wrzuc do plikow" jestem troche tepawa w tym wzgledzie. Moze zrobi to za mnie Magosia albo Roman Gawron - to on mnie zainspirowal. A plecaki jak uwazam, ze trzeba to sprawdzam.

Marek Pleśniar21-02-2005 22:13:14   [#34]
wiele było z tym kontrowersji. No nic, mniejsza z tym.
margocha21-02-2005 22:14:24   [#35]

magosiu

Zostałaś wywołana, pracuj, proszę. Ale chyba do plików. Dużo osób chętnie poczyta. Z góry dziękuję. :-)
Grażyna Stanek21-02-2005 22:23:30   [#36]

dotyczy sprawdzania plecakow

Ja niczego nie dotykam, tylko: "prosze pokaz mi zawartosc plecaka, jakie tam masz zeszyty czy ksiazki". Jesli uczen pokaze to dobrze, a jesli nie musze sie z tym pogodzic, ale wiem, ze moge o to ucznia prosic
Magosia21-02-2005 23:23:49   [#37]

Jest w plikach

dziękuję Grażynko za udostępnienie :-)
Grażyna Stanek21-02-2005 23:48:01   [#38]

do Magosi

Dziekuje za pomoc i umieszczenie moich "zetek" w plikach.

Do wszystkich, ktorzy beda czytali moje "zetki".

Prawidlowy tytul powinien brzmiec: "Moje metody pracy wychowawczej ..." a nie "Eksperyment wychowawczy..." i odpowiednio  "Komentarz i wnioski do moich metod pracy wychowawczej...", ale w pliku jest tak jak przeslalam do pani Redaktor Dziennika Polskiego.

UWAGA!
Nie jesteś zalogowany!
Zanim napiszesz odpowiedź w tym wątku, zaloguj się!
Dopiero wtedy będziesz mógł/mogła wysłać wprowadzony komentarz na forum.
Jeśli nie masz jeszcze założonego konta na forum, załóż je.
Logowanie i/lub zakładanie konta.

strony: [ 1 ]