Forum OSKKO - wątek

TEMAT: kapuś
strony: [ 1 ][ 2 ]
aga230720-02-2005 20:40:54   [#01]

czy można szanować dyrektora, który swojemu podwładnemu zaproponował kapowanie nauczycieli.

Zapraszam do dyskusji.

beera20-02-2005 20:44:59   [#02]

:-))

mozna- i owszem

nie ma żadnego rozporządzenia, ktore by tego zakazywalo ;-)

Adaa20-02-2005 20:52:15   [#03]

matko święta

ale ten chłopina przesr...mowię o dyrektorze agi;-)

Kurna,aga...daj mu poczytac to forum...może się wykończy sam:-))))

Adaa20-02-2005 20:53:52   [#04]

znaczy...

ma przesr..., a nie on;-)

violka20-02-2005 20:56:15   [#05]

aga

skąd Ty bierzesz te pomysły ??
Adaa20-02-2005 20:59:10   [#06]

mi się wydaje

że aga po prostu chce zainspirować nas do dyskusji...podrzuca ciekawe tematy, zaprasza..nie ważne,że temat jakby trochę z kosmosu...wszystko się przeciez zdarzyc może ;-)

no...tak jakos kumam:-))

bogda420-02-2005 21:02:33   [#07]

Masz problem, powiedz o tym

 Ja myślę, że nie podrzuca - ale przetestowała na własnej skórze.

To co jednym wydaje się nieprawdopodobne, inni mają na codzień. Więc może poczytajmy wiecej....

Adaa20-02-2005 21:05:28   [#08]

wiesz bogdo

Jak sobie czlowiek poczyta posty agi, to trudno mu uwierzyc,że nauczyciele znoszą to wszystko.

Nie wierze,że są tak zastraszeni albo tak glupi. Matko...to juz nie te czasy!

Rycho20-02-2005 21:11:31   [#09]

wiesz co adaa?

nie rozumiem Cię wcale...
czyżbys nie widziała co się dzieje dookoła Ciebie???
 
przecież to są metody wspólczesnego zarządzania i jak któryś dyrektor tego nie stosuje to kiep jakiś jest...
 
Jak mu się kroi ograniczona ilość kadencji a do tego jeszcze ich skrócenie, to musi przecież jakoś sobie porządzić, nie? A jak to robić nie stosując opisywanych tu metod? Jakoś nie mogę sobie tego wyobrazić.
 
no to co? porządzimy? ;-)
Marek Pleśniar20-02-2005 21:12:20   [#10]

w sobotę aga się dowiaduje że ją dyro oczernia na naradzie, w niedzielę że śledzi;-)

Namierza go GPSem?

Rycho20-02-2005 21:14:41   [#11]

taaa

GPS,
 
niegłupi pomysł ;-)
Adaa20-02-2005 21:15:24   [#12]

no!!

porządzim se;-)

Mam jeszcze tydzień ferii...ale jak wróce do roboty..to..ech...
albo nie!

 Dam poczytac  posty  agi swoim nauczycielom...po rękach będa mnie całować;-)

Rycho20-02-2005 21:17:45   [#13]

no, no uważaj...

bo to z kolei mobbingiem trąci ...
koperek20-02-2005 21:20:05   [#14]
Wystarczy, że dyro włoży kij do mrowiska i pierwszemu nauczycielowi powie, ze ten drugi to mówił to czy siamto, a temu drugiemu powie to samo na tego pierwszego. I zaczynają się podchody. Przeżyłam to na własnej skórze. I całe szczęście, że z koleżanką znam się 8 razy dłużej niż on jest dyrektorem bo skonsultowałyśmy pomówienia i wyszło, że szczuje nas na siebie.
Marek Pleśniar20-02-2005 21:20:30   [#15]

mabbingiem - kazanie im czytania tych postów??

Marek Pleśniar20-02-2005 21:20:53   [#16]
a zauważyliście jak mi z amerykańska wyszło "o"? ;-)
Rycho20-02-2005 21:26:05   [#17]
nie dla wszystkich Marku ich czytanie może być, tak jak dla nas, przyjemnością ;-)
 
to wtedy zmuszenie do czytania i potem oczekiwanie całowania po rękach, to chyba mobbing (z polskim "o") jest, nie?
Adaa20-02-2005 21:30:45   [#18]

co Wy mówicie...

całowac mnie po rekach mam nadzieje sami zaczną, uznając moja anielskość;-)

chociaż..nie wiem czy nie ukręcilabym sobie ,tym czytaniem, bata na wlasny tyłeczek...bo jak im przyjdzie do głowy popisac na tym forum?;-))

Fred20-02-2005 21:31:07   [#19]
Adaa, zatrudnij mnie na dwa dni;-))))))
Adaa20-02-2005 21:33:07   [#20]

o!

już Ci ladaco jeden przyszla ochota na moje dziewczyny?;-))
Fred20-02-2005 21:34:03   [#21]
nie wykręcaj mi się tu sianem;-))
Magosia20-02-2005 22:25:19   [#22]

Rycho

mnie się to całowanie oczekiwane przez Adę kojarzy raczej z molestowaniem, ale nie będę mocno polemizować, też na M.

Miłych ferii Adaa.:-))

Adaa20-02-2005 23:24:43   [#23]

ale mi molestowanie...;-)))

facetów ci u mnie jak na lekarstwo (cały jeden)...to juz wole ten mobbing, przynajmniej troche przyjemności dla mnie:-)

Dzięki magosiu...jeszcze tydzień laby, poprzedni zagrypiony-do kitu:-)

Fred...kombinuj;-))

aga230721-02-2005 20:04:24   [#24]

no dobrze

A czy jest sposób dzieki któremu RP mogłaby poinformować dyra (iż wie o jego pomyśle), tak aby nie ucierpiał wybrany kapuś - ponieważ powiedział nauczycielom  o propozycji dyra,  ale prosił RP o dyskrecję.

Proszę o podpowiedź.

bogda421-02-2005 20:06:38   [#25]

powiedział nauczycielom o propozycji dyra, ale prosił RP o dys

 Tu chyba trzeba książkę napisać / kryminalną/
margocha21-02-2005 20:43:33   [#26]

Matko i córko, Ojcze i synu, rodzino bliższa i dalsza, koleżanki i koledzy!

Uff! Ja chyba fan klub agi założę, teraz już nawet w szkole otwieram komputer, coby zobaczyć czy czegoś nie napisała. Ja chcę do tej szkoły! Mnie się w mojej nudzi! Pokazałam szefowi, jak się prowadzi szkołę, powiedział, że spróbuje (e tam, nie umie). Ja zaczynam pałać nieodpartą chęcią przeżycia 10% tego, co tam dają, nie ma jakiegoś etatu? Nie piszę jakiego, bo tam chyba wszystko jedno. :-)

Marek Pleśniar21-02-2005 20:59:11   [#27]
A może nam nowa, damska Wersja "Lesia" wyrośnie:-)
margocha21-02-2005 21:07:49   [#28]
Mnie to bardziej pod "Wszystko czerwone" zaczyna podpadać, jak już tak pod Chmielewską skręcamy.
aga230721-02-2005 21:11:03   [#29]

dyrektorzy, nauczyciele

Oczekuję odpowiedzi. Proszę.
bogna21-02-2005 21:12:20   [#30]

ago

chciałam przypomnieć, że też czekam na odpowiedź od ciebie ;-)
violka21-02-2005 21:14:27   [#31]

:-)

i ja czekam
Arwena21-02-2005 21:43:20   [#32]
Ja też chcę do tej szkoły, tam palą w pokoju nauczycielskim;-)
I odpowiedź chętnie przeczytam, o ile się pojawi (w co wątpię).
Marek Pleśniar21-02-2005 21:49:48   [#33]

Proponuję dyrektorowi podrzucić o północy przez lufcik dwa koty - czarnego (zdechłego) - Czarny: wszystko co negatywne, szczególnie strach, niepokój, nienawiść, złość, winę, depresję (brak nadziei / wiary).

I drugiego (żywego) - białego - Biały: nadzieja, wiara, czystość, perfekcja, zaufanie, oświecenie. Biały jest też słownym zaprzeczeniem jakichkolwiek kolorów. Kiedy zostaje połączony z innym kolorem, dodaje pozytywnych cech i uszlachetnia. Biały może być kojarzony z dumą, nieugiętością, perłowa biel może oznaczać dar jasnowidzenia.

Jasnowidzenie harmonijnie współgra z wiedzą na temat tego co i gdzie oraz kiedy robi dyro

powinno to wszystko wytjaśnić:-)

rzewa21-02-2005 21:54:13   [#34]

protestuję!!!

Koty to są stworzenia żywe!!!

Nie wolno życia ich pozbawiać! A chyba nie każesz czekać aż dokona tego natura... Zwłaszcza, że znależienie kota, który by sam zdechł jest zadaniem piekielnie trudnym...

Arwena21-02-2005 21:58:03   [#35]

rzewo

Też bym na Twoim miejscu spadła z krzesła.
Zdechły kot- jak tak można!
violka21-02-2005 22:01:51   [#36]

Marku

a może oba żywe - jak dyr wejdzie rano to:

1) czarny rzuci mu się do gardła - będzie wiedział, że dostał za swoje (kot symbolizuje udręczonego pracownika)

2) biały otrze mu się o nogi -spłynie na niego olśnienie, zrozumie jak krzywdzi swoich podwładnych i nawróci się

w każdym razie kotom nic nie będzie - rzewa nie martw się

a dyrektor ? - co tam, czy widzieliście, by ktoś się martwił kiedykolwiek o dyra?

margocha21-02-2005 22:06:04   [#37]

arweno

 Odbierz proszę pocztę.
Marek Pleśniar21-02-2005 22:07:00   [#38]

Dyro to na pewno brunet. Czarny: wszystko co negatywne.

To biały kot powinien mu się rzucić do gardła - jako obrona czystego i niewinnego. I tu powstaje problem.

Muszę go w nocy przemysleć ;-) bo na razie nie znajduję rozwiązania.

No bo jak czysty i niewinny kot się rzuci do gardła dyrowi to przestanie być czysty i niewinny;-)

I jaki wtedy będzie biały kot? Czarny???

Praktyka  szkolna zna takie przypadki.

amrek21-02-2005 22:15:42   [#39]

to będzie

kot półżywy zmieszany
aga230721-02-2005 22:18:40   [#40]

powtarzam pytanie

A czy jest sposób dzieki któremu RP mogłaby poinformować dyra (iż wie o jego pomyśle), tak aby nie ucierpiał wybrany kapuś - ponieważ powiedział nauczycielom  o propozycji dyra,  ale prosił  o dyskrecję.

Proszę o podpowiedź.

Proszę Was potraktujcie poważnie sprawę, którą trzeba rozwiązać.

Liczę na poważne propozycje. Z góry dziekuję.

violka21-02-2005 22:19:08   [#41]

Marek

rany!!!

jesteśmy blisko rozwiązania problemu czarnych charakterów w oświacie - czyżby to było takie proste - poświęcić jednego kota

o ileż to mniej kosztowne niż obecna reforma oświaty, choć równie niehumanitarne (może bardziej nieludzkie - koty wybaczcie - głupawka z przepracowania)

Mada4521-02-2005 22:20:56   [#42]

ja jestem zaniepokojona ago - naprawdę

i dlatego nie znajduję odpowiedzi na Twoje pytanie. Pozdrawiam.

Marek Pleśniar21-02-2005 22:21:39   [#43]

chyba nie da się poważnie potraktować sposobu innego niż pójście do dyrektora i powiedzenie.

Jesli masz odwagę cywilną tu to wszystko opisywać o swojej szkole - miej ją i po prostu pójdź do dyrektora z tym.

Innego uczciwego sposobu nie znam i wątpię by ktoś znał. Chyba że zaczniemy się uciekac do równie "kapusiowskich" (fuj jakie słowo) metod.

Jesli masz czyste intencje i sumienie - idź i powiedz. Jesli nie masz...

margocha21-02-2005 22:21:56   [#44]
 A czym się różni "wybrany kapuś" od kapusia na przykład samozwańczego? RP go wybiera? I taka kadencja to ile trwa?
zgredek21-02-2005 22:25:18   [#45]
pewnie, że jest sposób

trzeba tego jednego, co się niby na tym zna, to znaczy wie co taki dyrektor szykuje swoim podwaładnym, żeby powiedział tym wszystkim, o których dyrekor wie, że są, że nie bardzo wiedzą co dyrektor o nich myśli, ale, że on ten dyrektor bardzo chciałby wiedzieć co o nim myslą ci, którzy chcą mu powiedzieć, że oni wiedzą

ot i proste;-)
AnJa21-02-2005 23:14:21   [#46]
Na razie jestem bez formy, ale od marca zacznę tu zgredka tłumaczyć

Na razie zakupię sobie duża tablicę, coby rozrysowywać schematami strzałkowymi, co ona pisze

Jak złapię algorytm powinno byc łatwiej.
.....
Co do zakomunikowania szefowi: nic innego do łba mi nie przychodzi, jak namalowanie na plecach temu, co go dyrektor wybrał: kapuś.

Dyrektor przeczyta (aga- czytaty on aby?), zrozumie, że został zdekonspirowany, a i szacunku dla Waszej przenikliwości nabierze.

Jeśli zaś faktycznie metody agenturalne chciał stosować, to już wie. Bo temu kapusiowi, co miał na Was kapować przydzielił wcześniej zwerbowanego kapusia, coby na niego kapował.
Marek Pleśniar21-02-2005 23:16:50   [#47]
a przy okazji - pozdrowienia (szczere) dla świętej cierpliwości dyrektora;-) No bo ze czytasz Kolego to jasne.
margocha21-02-2005 23:23:56   [#48]
Ciekawe czy mają teczki?
skrzat21-02-2005 23:35:13   [#49]

A on, ten kapuś, temu dyrektorowi opowiada, jak nauczyciele szukają sposobu poinformowania go o tym, o czym on już i tak wie - i obaj zaśmiewają się do woli.

 Takiemu kapusiowi, co to na dwie strony, to ja bym nie wierzyła.

AnJa21-02-2005 23:40:18   [#50]
hmmm

Takiemu na jedną byś wierzyła?

Oczywiście wcześniej uwierzywszy w jego solenne zapewnienie, że on tylko na jedną? ;-)
strony: [ 1 ][ 2 ]