Forum OSKKO - wątek

TEMAT: kara za dręczenie nauczyciela
strony: [ 1 ]
Jola20-02-2005 16:13:45   [#01]

9 uczniów Gimnazjum nr 2 w Łęcznej (Lubelskie), którzy dręczyli nauczyciela angielskiego, będzie poddanych pod nadzór kuratora. Uczniowie będą też musieli przeprosić anglistę i pracować co najmniej przez 2 godziny miesięcznie na rzecz osób niepełnosprawnych.

http://fakty.interia.pl/lok/lube/news?inf=593937

Co sądzicie o takiej karze?

skrzat20-02-2005 16:18:00   [#02]

Moje zdanie: za przestepstwa nieletnich dzieci powinni odpowiadać także rodzice, jako ich prawni opiekunowie.

Wtedy już oni się postarają, aby sytuacja się nie powtórzyła.

Gaba20-02-2005 16:21:06   [#03]

uważam, że to skandal taki wyrok, przecież oni sie tylko bawili, tak nie można, zupełny brak poczucia humoru.

Można zwyzywac bezkarnie, można szarpac i uderzyc, zelżyć, nawrzzcać...

(jak to dobrze, że czaseem niektorzy myślą inaczej)

Marek Pleśniar20-02-2005 16:24:59   [#04]

Nie znam faktów, tj skali dręczenia, całego tła itp - stąd nie mogę się wypowiadać o szczegółach

Dobrze że jest sąd i wyrok, tudzież kara. Z wysokością kary nie dyskutuję bo mam za mało faktów. A i tak przecież musiałbym mieć prawnicze kompetencje gdybym nawet fakty znał;-)

Dobrze że szkoły i nauczyciele wystepują częściej jakoś z takimi powództwami do sądów.

Jola20-02-2005 16:28:07   [#05]
Ciekawi mnie Wasze zdanie na temat pracy na rzecz osób niepełnosprawnych.
aga230720-02-2005 17:03:38   [#06]
Moim zdaniem zbyt łagona kara. Ja wniosłabym odwołanie do sądu apelacyjnego.
Arwena20-02-2005 17:48:59   [#07]
Ja martwię się o tych niepełnosprawnych, na rzecz których wspomniane dziecięta będą pracować.
margocha20-02-2005 18:09:58   [#08]
Dokładnie tak jak Arwena szkoda mi niepełnosprawnyxh, na rzecz których dziecięta będą przymusowo pracować. Nie dało się już nic innego wydumać?
Jacek W20-02-2005 20:13:07   [#09]

Nie znamy uczniów, nie znamy motywacji sądu,

... to dlaczego przesądzać, że praca młodzieży przyniesie niepełnosprawnym krzywdę? Może nie są zdemoralizowani, może agresja wyniknęła z bycia w grupie, a w pojedynkę zachowają się inaczej i skorzystają z szansy? Wierzę w mądrość tego sądu...
beera20-02-2005 20:22:31   [#10]

Jacek

to jednak dla mnie nie do pojęcia:

kara:"pracowac na rzecz niepełnosprawnych"

Brzmi  mi to jakoś niedobrze w uchu wewnetrznym;-).

Nie potrafię jednoznacznie się opowiedzieć, z jednej strony brzmi mi niefajnie, z drugiej altruizmm się we mnie odzywa i wiara w ludzi- nawet tych trzynastolatkow;-)

Jednak gdy na chwile wskakuje hipotetycznie w skórę matki niepelnosprawnego dziecka, to skora mi cierpnie na plecach -że moje dziecko staje się obszarem, platformą " poprawy" dla tych gagatków.
Ktoś tu- dla mnie- jest traktowany nader instrumentalnie- wlaśnie te niepelnosprawne dzieci. Sa one narządziem dzięki ktoremu jacyś gimnazjaliści maja się socjalizować.

No i xle się czuję z takim podejściem do rzeczy.

Jednak nie wiem na czym ta praca ma polegać- może na porządkowaniu boisk? - To jakoś lagodniej mi przechodzi przez myśl i nie budzi większych protestow.

Jesli inna forma kontaktu mialaby tu wchodzić w grę- nie wiem, czy poświęcilabym mojego syna na eksperymenty tego typu.

Gaba20-02-2005 20:30:45   [#11]

zmuszać do poprawy...

zmuszać, bo dręczyli nauczyciela, a kiedy staruszkę... to czy tez każdy sąd będzie tak odważny, by...

zmuszać, do bycia dobrym...

praca może wychować...

ublizono mojej woźnej - jest wyrok - chłopiec się przynał, że zelżył i naruszył nietykalność. Nie padło nawet przepraszam.

aga230720-02-2005 20:47:29   [#12]

ale nie wiem, że nauczyciel pozwolił się targać za włosy? A dyrektor mu nie pomogl wytargać napastnika?

No może ja nie z tej planety.

Rycho20-02-2005 21:00:57   [#13]
A dyrektor mu nie pomogl wytargać napastnika?
 
Faktycznie szkoda, ze tego nie zrobił. Sam stanął by przed sądem i byłby z nim święty spokój.
Na cholere w szkole taki dyrektor...
Marek Pleśniar20-02-2005 21:03:52   [#14]

zupełnie mięczak bez autorytetu jak się nie bije z uczniami;-) Ale o autorytet trudno w naszych czasach. Weź lataj dwa razy w tygodniu na siłownię. No jeszcze na solarium mógłbym się zgodzić;-)

aga230720-02-2005 21:09:16   [#15]

Rycho, Marku

Rozbawiliscie mnie do łez. Oczywiscie, że nie chodziło mi o dosłowne targanie, ale o pomoc w "uspieniu" nastolatków.
Marek Pleśniar20-02-2005 21:13:27   [#16]
no ja myślę że uśpić byłoby najlepiej:-)))))))))))
Gaba20-02-2005 21:15:44   [#17]
i nogę w w wiaderko z betonem i do Wisły, albo innego bajorka
Rycho20-02-2005 21:20:27   [#18]

eee tam gaba

Ty o d razu jakieś drastyczne metody chcesz stosować.
 
Nie lepiej z chłopakami flaszkę wypić? Uśpią się niechybnie, a jakie poważanie potem u nich mieć będziesz ;-)
aga230720-02-2005 21:22:36   [#19]

No a tak nawiasem mojemu dyrowi zdarzyło się trzasnąc łobuza laską gimnastyczną. No i to jest czasem metoda wychowawcza. Rozrabiaka tak sie przeląkł, że do końca lekcji zachowywał się jak trusia.

Matka przybiegła z krzykiem, ale na tym się skończyło.

Rycho20-02-2005 21:27:05   [#20]
na szczęście dla matki
Jola20-02-2005 22:11:39   [#21]
Asia, myślałam dokładnie tak samo, jak Ty.

I też, że może jakieś prace porządkowe?
Ale wtedy, dlaczego tylko 2 godz. miesięcznie
i dlaczego mówi się, że na rzecz niepełnosprawnych?
beera20-02-2005 22:22:35   [#22]

Jolu :-)

i mnie dokladnie to samo dotknęło " na rzecz niepełnosprawnych"

Brzmi... jednoznacznie- prawda?

Nie na rzecz "społeczności", lecz...

brrrr

Jola20-02-2005 22:51:07   [#23]

Może Asiu :-) mamy zbyt mało informacji?

Poza tym, również uważam, że jednak najważniejsze w całej sprawie to,

 ...że jest sąd i wyrok, tudzież kara.

Dobrze że szkoły i nauczyciele wystepują częściej jakoś z takimi powództwami do sądów.

Babasia20-02-2005 23:09:39   [#24]

A

czy Ci niepełnosprawni sobie życzą pracy na ich rzecz przez osądzonych ?

Ktos ich o to pytał?

Zola20-02-2005 23:18:37   [#25]
jeśli nad ukaranymi będzie dobry nadzór, to myślę, że taka kara może ich dużo nauczyć, a niepełnosprawni nie ucierpią, wszystko jak zawsze zależy od dorosłych
Jacek W21-02-2005 01:39:04   [#26]

Asia #10, babasia#24,

no ja sobie nie wyobrażam, że sędziemu się przypomniało, że w bloku obok jest ktoś na wózku i trzeba mu podesłać paru skazanych. "Praca na rzecz niepełnosprawnych" nie jest cytatem z wyroku, jest w tekście dziennikarza, czytam to jako skrót myślowy.

Na terenie mojej gminy działa zaprzyjaźnione stowarzyszenie pomagające niepełnosprawnym. Z mojej szkoły wolontariusze z nimi współpracują, chyba nie muszę nikogo przekonywać, jaką to ma wartość wychowawczą. Jeśli ci "skazańcy" np. mieliby pracować w ramach podobnej organizacji, to jestem za.

JW

PS: Asia, Ty piszesz: kara:"pracować na rzecz niepełnosprawnych", ja raczej widzę: wychowanie przez pracę na rzecz niepełnosprawnych. Wychowywać tych agresorów przecież trzeba, nie tylko karać, nie?

beera21-02-2005 08:59:16   [#27]

yhm

wychowywać- pewnie

przecież to dzieciaki były, ale... no to ucho wewnetrzne;-)

Bardzo mi się podobają programy, o jakich piszesz lecz one zawierają jako integralną częśc edukację i integrację- nie ma w nich mowy o "karaniu przez pomoc"

No jakby tu.. wychowanie to proces-  pomysł "dwie godziny na rzecz niepełnosprawnych za pobicie belfra" wydaje mi się zgrzytać w tym procesie.

Z drugiej strony tak sobie myslę, ze może jest się przewrażliwonym i może takie jak moje nastawienie jest "naznaczające" Bo gdyby wyrok brzmiał "dwie godziny pracy na rzecz uczniów w SP w Kraśniku" reagowałabym inaczej.

beera21-02-2005 09:04:38   [#28]

aha

a dlaczego "kara" napisałam- Jacku

Bo taki jest wyrok sądu- "praca na rzecz niepełnosprawnych" wyrok sądu jest informacją na temat kary przeciez...

AnJa21-02-2005 09:12:42   [#29]
hmmm

Ty zapewne byłas zawsze praworządna i we własciwym towarzystwie przebywałaś, ale mnie się trochę kojarzy...

Była niegdyś (a jest i dzisiaj, tylko rzadko stosowana) kara dodatkowa, np. praca nieodpłatna  na rzecz kogoś tam.

I sąd o niej sobie przypomniał.

Dlaczego niepełnosprawni? U nas jest tak, że pewne instytucje czy stowarzyszenia działające non profit zwracają się do sądu, aby ewentualne np. nawiązki orzekać na ich rzecz. Pewnie jakaś organizacja zajmująca się niepełnosprawnymi w Łęcznej zwróciła się do tamtejszego sądu o takie rozwiązanie i stąd taki wyrok.
beera21-02-2005 09:20:39   [#30]

za

nawiązkę kupiłam pierwsze w mojej szkole ksero, bo nawiązka słuszna byla :-)

z tą praworządnością to różnie- zachowanie miałam ZAWSZe niższe od przeciętnej w klasie;-)

Jola21-02-2005 09:24:12   [#31]

Bardzo chciałabym znać opinię kogoś, kto uczestniczy w wychowaniu przez pracę na rzecz niepełnosprawnych.

W powyższym moje wątpliwości nasuwa fakt, że ma to się udać w ciągu 2 godzin miesięcznie.
Trzeba wielkiego talentu pedagogicznego. No i zaangażowania.
Jak pisze Zola - dużo będzie zależało od dorosłych.

Kasia6621-02-2005 09:34:15   [#32]
Macie rację obydwoje- wychowanie przez pracę jest w porządku, a samo przebywanie z niepełnosprawnymi uczy i wychowuje w bardzo dobrym kierunku. Ale tytuł "Kara dla...." wskazuje, ze praca z niepełnosprawnymi to kara. Smutne.
Jola21-02-2005 10:00:50   [#33]

Kasiu

Nie ma tytułu "Kara dla...." , tytuł artykułu brzmi " Za dręczenie nauczyciela". W moim tytule wątku jest "kara za dręczenie nauczyciela", gdyż uważam, tak, jak Asia, że  wyrok sądu jest informacją na temat kary przeciez...
Jacek W21-02-2005 13:15:10   [#34]

Asia, #28

coś mi się kojarzy, że sąd dla małolatów nie tylko wymierza kary, ale - może przede wszystkim - stosuje środki wychowawcze, czy jakoś tak. Pewnie czas pokaże, czy to był mądry wyrok... Oby.
Jola21-02-2005 15:43:02   [#35]

Jacek

A ja rozumiem, że kary, podobnie jak nagrody, są właśnie środkiem wychowawczym ;-)

I jeszcze przyszło mi do głowy pytanie, czy takie kary (środki wychowawcze) stosuje się np. w szkołach integracyjnych?

margocha21-02-2005 18:30:45   [#36]
Wiecie co, a mnie się jakoś tak upierdliwie hasło "wychowanie przez pracę" fatalnie kojarzy. Może to mi z poprzedniego systemu zostało? Ale skutki tego "za karę będziesz pracował przy..." to jakoś w podejściu do wyżej wymienionej pracy pokutują mi do dziś. Nie podoba mi się i już, jak to ktoś już powiedział drażni mi "ucho wewnętrzne" , trudno. Chciałabym natomiast poznać efekty tej kary... a to już inna bajka.
aga230721-02-2005 20:07:05   [#37]
Ja wysłałabym ich np. do kamieniołomów.
margocha21-02-2005 20:30:26   [#38]
Aguniu, trochę konsekwencji, to co najpierw kamieniołomy a potem usypiać? Czy usypiać w trakcie? Czy najpierw kamieniołom? Zdecyduj się.
aga230721-02-2005 21:13:01   [#39]
no skoro uwazacie, że uspienie nie wchodzi w gre, to kamieniołomy.
Arwena21-02-2005 21:45:47   [#40]
Uśpienie chyba bardziej humanitarne.
A w kamieniołomach teraz pracują maszyny i bez żadnego wykształcenia nie da rady:-)
aga230721-02-2005 22:22:00   [#41]
Tak źle, tak niedobrze. Szkoda, że zniknęły gilotyny.
Adaa21-02-2005 22:23:04   [#42]

a podobno....

to ja jestem gadem:-)
margocha21-02-2005 22:43:51   [#43]
Adaa, coś ty, zajrzyj na podobne tematycznie wątki, bo ich już parę powstało. Jak za parę dni znajdziemy w prasie, że nauczyciel taki a taki proponuje, że z krnąbrnym uczniem należy ...i tu cytat, to może się wreszcie okaże o co tu chodzi, bo jak narazie to najmądrzejsi górale nie wiedzą
Jola21-02-2005 22:53:01   [#44]
Bardzo proszę, szczególnie w tym wątku, nie żartować. Jakoś to nie licuje...
margocha21-02-2005 23:08:32   [#45]
Jolu, przepraszam Cię serdecznie, poprzednia moja wypowiedź nie była żartobliwa. To po prostu alergia na niektóre subtelne wypowiedzi agi, jak zapewne zauważyłaś niepotrzebnie nas ponosi i dajemy się prowokować. Obiecuję spróbować nie reagować. Pozdrawiam
Jola21-02-2005 23:17:37   [#46]

margocha :-))

Nie myślałam tu o Twojej wypowiedzi, a już na pewno nie tylko.
Przede wszystkim chciałam powstrzymać...
margocha21-02-2005 23:21:33   [#47]
O.K. Powstrzymałaś. Mam przynajmniej taką nadzieję. :-))

UWAGA!
Nie jesteś zalogowany!
Zanim napiszesz odpowiedź w tym wątku, zaloguj się!
Dopiero wtedy będziesz mógł/mogła wysłać wprowadzony komentarz na forum.
Jeśli nie masz jeszcze założonego konta na forum, załóż je.
Logowanie i/lub zakładanie konta.

strony: [ 1 ]