no wreszcie !!!

od kilku godziin klikam i klikam i nic - forum vulcana nie ma  !!

Dobrze, że mnie tknęło i na eduseeka zerknęłam - a tam Woron z dobrą radą...

A ja mam taką właśnie "anonimową" ankietę, która krótko mówiąc ma ocenić pracę kuratora w zakresię wdrażania rosp. o nadzorze.

Podobno nasze KO ma od poniedziałku ministerialną kontrolę w tym temacie i na gwałtu rety chce się zdążyć naszymi rękami "zdiagnozować" !!!

W tym celu wytypowano ileś tam szkół przesyłając (w piątek)  mailami powyższego anonima.

A w "anonimie" jest 25 pytań, na które, niestety, należałoby uczciwie odpowiedzieć NIE, NIE, NIE......

Ale dzisiaj dostaliśmy ponaglający telefon z KO, dlaczego nasz "anonim" jeszcze do nich nie wrócił, skoro jesteśmy jedyną szkołą w mieście, która miała szczęście go otrzymać ?????

No to już widzę jacy jesteśmy anonimowy, ale nie wiem jaką porcją szczerości obdarzyć nasze KO...

No to pytam, czy jest wśród nas jeszcze jakiś podkarpacki anonim ???

A wszystkie pytania rozpoczynają się od słów: czy kurator zrobił to i tamto, a jeżeli tak, to jak, a jeżeli nie, to co itp...

np.

Czy kurator oświaty monitoruje i ewaluuje wdrażanie w szkołach/placówkach nowego rozporządzenia ? 

 Jeśli tak, to jak wykorzystuje efekty pojętych działań kontrolno – oceniających ?

Czy kurator oświaty rozpoznał potrzeby wspomagania dyrektorów szkół/placówek w zakresie realizowanych przez nich zadań wynikających z nowego rozporządzenia ?

itp...itd....

A skąd ja mam to wiedzieć, zwłaszcza, że używają liczby mnogiej "w szkołach" - a nie w mojej szkole, czy on w tych szkołach całego Podkarpacia coś monitoruje i ewaluuje ????????

Poradźcie, jak na tego typu pytania odpowiadać, żeby nie wyjść na idiotę - pamiętając ciągle o tym, że się nie jest żadnym anonimem !!!

Na wszelki wypadek na co drugie pytanie odpowiadaj tak i jakoś będzie. :-)

No widzisz, a my nie dostaliśmy... widać nie godniśmy... ;-)

i już wiemy, czemu

jest tak bardzo dobrze w oświacie

Dzięki prawidlowo wypełnionym ankietom różnej maści;-)

Krystyno- co byś nie napisała i tak zawsze bedzie xle

- prawdę- źle, bo oberwiesz i cie tak przemonitorują, ze ho,
-nieprawdę- źle- bo samopoczucie kiepskie- kac lekki...

balansowanie na linie ;-)

na pytanie: Czy kurator oświaty monitoruje i ewaluuje wdrażanie w szkołach/placówkach nowego rozporządzenia ?" 

odpowiedzieć może minister a nie ci, których nadzoruje KO. Trochę żenujące chyba?

Nie pisz takich rzeczy, nigdy nie pisz publicznie, bo jutro będą wiedzieć, jak się nazywasz, nie jest trudno dotrzeć do danych i wykorzystać w "odpowiedni momencie". Jutro beą wiedzieć i nie będzie uznane prawo do krytyki, że ty nic złego nie zrobiłaś, ale będzie dorobiona cała teoria.

to nic, że dzielisz się wątpliwościami, to nic, że otrzymasz mnóstwo rad, te nawet z pozoru głupie, pokażą ci jak ludzie myślą, co jest niebezpieczne...

Myśl o sobie - ankieta, cóż! Od wielu lat twierdzimy, że jest najgorszą formą, autorzy nie chcą wiedzieć, co i jak - oni choć mieć ankietę, cokolwiek odpowiesz będzie "odpowiedziane".

Ale nigdy nie trzeba było pisać o miejscu, z którego jesteś, Jesteśmy bardzo zapyziali jako zbiorowość obywatelska.

asiu, no coś Ty

A z tego wszystkiego - ja jej po prostu nie wyślę !!!!

Gaba,

doświadczyłaś identyfikacji piszącego...

Pisząc, pamiętałam o tym, ale starałam się używać jak najdelikatniejszych sformułowań...

Sama już nie wiem co zrobić, jak pisać - i tu i w ankiecie....

Smutne...

Krystyno

Spoko

ja też napisałam tu o ankiecie KO

I jakoś się nie lękam identyfikacji, bo spokojnie to samo mogę powiedzieć samemu KO

Nie ma co demonizować, póki nie obrażasz ludzi, póki piszesz to co myslisz, póki przestrzegasz swoich norm bycia wśród innych- jest OK

....

Heleno- troche ironizowałam w ostatnim zdaniu :-)

to, o co sie kto obraża jest wzlędne, jest związane z tzw. poczuciem.

Też już było o poczuciu. Bardzo wazne zostało powiedziane - zawsze mówic trzeba to, co sie powie osobiście danej osobie. Czy więc powtórzysz, że...

PS.

śnieg nie pada.

TAK

....ale jest ogromny mróz...

ja znam ludzi, którzy nie przyjęliby takie głosu jak z postu 1, a nawet uznaliby to za atak na siebie.

Ludzie są mali, dlatego są ludzcy.

z chyba taką ankietą  spotkaliśmy się tydzień temu

powiedziano nam, że autorem ankiety jest MENiS  prowadzący  kontrolę - czyli wizytuje kuratorium

Wstęp

do ankiety: "Ankieta jest jednym z elementow prowadzenia rozpoznania w zakresie problematyki i kontroli, zatem jej wyniki same w sobie nie będą stanowić podstawy do formułowania opinii o pracy kuratora w badanym obszarze".

Teoretycznie to wiele wyjaśnia, praktycznie jeśli wysyłam "anonimowo " ankietę z moim adresem na adres pracownika KO, to czy jest sens mówić o anonimowości?