witaj magosia i pozdrawiam pytam w imeniu jej koleżanki żona jak powiedziała jej że coś takiego istnieje odrazu urosła o 5 cm w jej oczach a ja to już nie mówię nawet tak więc żony koleżanka to osoba która bardzo lubi pieniążki i próbuje jak może żeby ich mieć jak najwięcej i oczywiście jak najmniej pracując albo najlepiej wogóle czyli krótko mówiąc jest w stanie przesiedzieć swój czas pracy (pedagoga) w gabinecie lub symuluje jak najwięcej i użądza małe ucieczki żeby tylko jej "nie zawracali głowy". no cóż ja jakbym miał moc taką to bym już dawno zareagował bo mnie to nawet denerwuje jak ciągle słyszę od zony że jej koleżanka znów ucieczki wykonuje i byle do 13 i do domu.ok jej sprawa. mi sumenie by nie pozwoliło poprostu i tyle. a co do kolezanki to dostała z ZUS-u wypad na 2 tygodnie do sanatorium i jest to w trakcie jej ferii zimowych i chodziło o to chyba że dostała od lekarza L-4 czyli chorobowe a w związku z tym chyba mniejsza kasa o ile się nie mylę bo sam dokładnie nie wiem i jest jej to trochenie na rękę (prowadzę własną dzialalność i nie istnieje w moim słowniku okreslenia L-4 bo poprostu umarłbym z głodu jakbym poszedł na chorobowe hahaha) pozdrawiam wszystkich forumowiczów |