Forum OSKKO - wątek

TEMAT: niepelnosprawny w liceum
strony: [ 1 ]
a alika27-01-2005 20:06:50   [#01]
Mam taki problem: dziecko znajomych ma porazenie mozgowe i konczy w tym roku gimnazjum. Do tej pory mialo nauczanie indywidualne (nauczyciele przychodzili do domu trzy razy w tygodniu a raz w tygodniu wraz ze swoja terapeutka-nauczycielem wspomagajacym "oplaconym" przez rodzicow caly dzien spedzal w szkole). Jesienia pisal probny test gimnazjalny ktory wypadl znakomicie. Ale teraz zaczynaja sie schody, bo zadne liceum nie wyraza checi przyjecia tego dziecka do siebie. Czy szkola ma prawo odmowic prawa do nauki jezeli dziecko zdobedzie wystarczajaca ilosc punktow potrzebna do nauki w wybranym liceum? Czy prawda jest ze dyrektor moze podjac decyzje o nie przyjeciu dziecka do szkoly tylko dlatego ze nie ma z czego zaplacic nauczycielom za dodatkowe godziny spedzone u ucznia w domu?  Podpowiedzcie prosze cos...
AnJa27-01-2005 20:17:29   [#02]
Nie wiem czy ma prawo, bo przed 1,5 roku nie sprawdzałem, a przyjąłem chociaż nawet do gimnazjalnego nie przystępował.

Ma ciągle nauczanie indywidualne, bo niepełnosprawność ruchowa nie pozwala na korzystanie ze szkoły z barierami architektonicznymi.
Leszek27-01-2005 20:36:20   [#03]

mamy na naszym terenie (leszczyńskie, rawickie, gostyńskie, kościańskie) przykłady nauki młodzieży

o różnych przypadkach niepełnosprawności w LO... i dyrektorzy nie odmawiali, a bariery architektoniczne były do pokonania... wystarczała dobra wola otoczenia...

sprawdź jeszcze w poradni ps.-ped., czy wydadzą odpowiedni dokument o stanie zdrowia i potrzebie nauki w LO...

pozdrawiam

a alika27-01-2005 20:49:47   [#04]
Leszku Drogi! Opinia z poradni jest ale ja dzis sama uslyszalam odpowiedz jednego z dyrektorow LO (pomorskie) ze nie ma szans na przyjecie tylko i wylacznie dlatego ze ..."gmina nie da mi dodatkowych godzin dla nauczycieli". Dodam jeszcze ze jesli chodzi o ten jeden dzien pobytu w szkole to rodzice i tak zobowiazuja sie nadal prywatnie placic terapeutce-nauczycielowi wspomagajacemu. Przyznam sie szczerze wszystko to jakos mnie dzis przygnebilo a co dopiero bezradnych rodzicow...
Leszek27-01-2005 21:32:57   [#05]

mam nadzieję, że tylko jeden dyrektor tak powiedział... to porażające...

ale myślę, że rodzice nie zaprzestaną starań... oby nie pozostali sami... 

pozdrawiam

ola 1327-01-2005 21:33:41   [#06]
Teraz to sie tylko kląć chce. A przecież brak słów. Mogę tylko trzymać kciuki, żeby Wam się udało.
Leszek27-01-2005 21:38:03   [#07]

natomiast jeśli będzie trzeba, to dla dobra młodego człowieka należy w ostateczności sięgnąć po pomoc innych instytucji... ale tylko w ostateczności...

pozdrawiam

a alika27-01-2005 21:55:52   [#08]

dziekuje

Dziekuje za zyczliwosc. Tego mi dzis trzeba bylo. Jestescie wspaniali! Sama jestem dyrektorem placowki oswiatowej i jakos tez nie miesci mi sie to wszystko w glowie... Wiecie ten chlopiec tak bardzo lubi chodzic do szkoly i uczyc sie ze nawet nie wyobrazam sobie sytacji kiedy rodzice musieliby mu powiedziec ze od przyszlego roku nie bedzie sie uczyl. Jeszcze raz dziekuje!

UWAGA!
Nie jesteś zalogowany!
Zanim napiszesz odpowiedź w tym wątku, zaloguj się!
Dopiero wtedy będziesz mógł/mogła wysłać wprowadzony komentarz na forum.
Jeśli nie masz jeszcze założonego konta na forum, załóż je.
Logowanie i/lub zakładanie konta.

strony: [ 1 ]