Wyciął -nie wyciął

Dzięki za łaskawość

pozdrawiam porządkowo:-)

Skompletowałem Was oraz skompletowałem ... sporą częśc tematów (czyli ludzi;-) na konferencję! Oraz mam skompletowane miejsca, które aktualnie spełniają wymagania OZNI:-)

Taki mam kompletujący dzień:-)

Szczegóły wkrótce. A teraz idę wpuścić na forum gabę bo może bidna tam tupie u drzwi - bo zimno:-)

AnK

No i ?

Już Ty mnie nie strasz... ;-)))

Przecież właśnie to robię :-)))

a mnie Marek wyciął i wkleił ;-)))

zrobiłem Ci Ctrl-C - Ctrl-V?

:-))

ale fajnie mi zrobiłeś - to jakieś tajne hasło.

- dziękuję

Czy jestem?

serio?

AnK

Oj ja się poczułam odcięta:-(((

I czułam się strasznie...hmmm czyżby to jakieś uzleżnienie??

No niestety to tak się objawia. Podobno nałogowcy najgorzej się czują gdy są odcięci od nałogu a to by nawet pasowało;-)))

Ja już dawno pisałam, że jestem uzależniona od forum - nie zaglądam tu tylko jak nie mam mnie w domu albo nie mam w zasięgu moim komputera.

To straszne ale prawdziwe. Rodzina grozi,że mi odwyk zorganizuje

to jesteś szczęściara - ja mam w pracy fatalny modem i szkoda mi funduszy na korzystanie z internetu.

W domu stałe łącze wiec mogę do upojenia tu posiadywać

Ja mam zarówno w domu jak i w pracy stałe łącze:-)))

Oj tak tylko wiesz, czasami jak już wejdę na forum to zamiast iść do domku siedzę

A dziś to mnie o mało nie zamknęli w przedszkolu:-)

Tfu! A coś ty znowu takiego wymyśliła?

To ty sama czy ktoś Ci w tym pomógł?

Wiem tylko, że mam kontrolować dzienniki i robić adnotacje,że sprawdzone. Dzisiaj pan na szkoleniu powiedział nawet,że ma to być raz na tydzień bo świadczy o kontroli obecności i pracy nauczycieli i o tym, ze dyrektor czuwa.

AnK

A adnotacje gdzie robisz?

Bo ja w dzienniku

Noooo! I to jak bardzo!

Może na naszej stronie coś emanuje z monitorów i powoduje taki przymus korzystania?

Czy to Twoja sprawka Marku?

Ja w osłupieniu obejrzałam to w zaprzyjaźnionym przedszkolu - bo całe życie dyrektor pisał mi "kontrolki" na końcu dziennika; przecież jest tam na to miejsce.

Czyli znów lokalna inicjatywa :(

Ufffff!

Wreszcie wszystko znormalniało! Ostatnia takę panikę przeżyłam, kiedy odcięto mi Internet za... mhm... sama nie wiem za co, ale natychmiast zapłaciłam i natychmiast podłączyli...

;-))))

Marku, przepraszam za zamieszanie, ale tak wierzę w twoją moc, ze myślałam, że to ty...

Ale za to dostałam dwa nieoczekiwane maile, aha!

:-))))