mamy więć zakaz - nie wolno nam go wydawać, wszystko mamy oddawać.

Inofmuje więc uprzejmie, że sama nie zjem, a drugiemu nie dam. Nie muszę tego robic i nie będę.

a czemu?

Gaba

Panie z ZEO nam oświadczyły, że będziemy oddawali teraz 70%... - moja księgowa jest zdruzgotana, jeszcze się łudzę, że to jakaś plotka, przestudiowałam wszytskie uchwały z listopada, z grudnia... nie ma nic.

ja media od dawna oddaję i nie widzę żadnej tutaj sprzeczności, media muszą być zwrócone, bo są to dochody własne, i nie mogą służyć obniżce kosztów placóki.

Budynek gminy - szkoła, jest jej własnością i nie widzę jednak żadnej potrzeby dzielenia się się bardziej z gminą. Dzielenie się bardziej powoduje mój protest gospodarza - ja pracuję na rzecz nszej szkoły, naszego budynku. Haracz może być zbierany w inny sposób, można pobierać myto, korokowe, ale podatek od szkół - poszkolne... jest hańbą IIIRP przy takim niedoszacowaniu

od 2001 zwracam regularnie media. Reszta jest zarobiona w szkole przez budynek szkoły gminnej przy nakładach bardzo dużych sił pracowników konkretnej szkoły - zarabiamy realizując własne cele. Jasnym jest, że organ może określić na co ma być wydawany środek specjalny w szkołach, ale nie powinien go zabierać, nie będę finansować lamp w moim mieście, nie dortzucę się też do ławek w innej szkole - u mnie także są ohydne.
To jest miasto bogate (lub jak kto chce bardzo bogate) i nie ma potrzeby by nasza szkoła się dorzucała do OP, ja nie kazałam zadłużać miasta na 50% i teraz zarobkowac na szkołach.

Kto miał taką myśl krętą w moim mieście, ten się będzie w piekle smażyć.

Próbowałem zainteresować tym tematem dużo wcześniej, ale jakoś odzewu nie było... teraz wróciłem po trzech dniach i znajduję wątpliwości.. Może jutro coś Wam wkleję tu, bo padam na twarz - podróż po Polsce w styczniu (kto by pomyślał, że na tej szerokości geograficznej o tej porze roku spadnie śnieg!?) to koszmar...

Polecam lekturę art. 18a i 18b uofp i rozsądną wypowiedź herbatki (#5)

:)

rozumiem takie rozwiązanie, ale mnie ono nie zadawala, wręcz uważam, że jego filozofia jest nieprawidłowa, nie wzięto pod uwagę myślenia opartego na identyfikacji... albo ...też pozostawiono gminom to przemyślenie. Jeżeli tak, to byłby do przykład emancypacji. Gdyby radni zabrali środek, jego część (a nie ma parytetu sprawiedliwości i rozsądku) - to stracą:  stracą dzieci, szkoły i gmina w konsekwencji, np. kilkaset szkół w 2003 roku zarobiło 8 mln złotych.

Gmina i jej budynek szkolny jest dalej tą sama gminą z elementem szkoły - nie bardziej charakterystycznym niż dziurawa droga gminna. Szkoła jest dalej kawałkiem gminy nie mniej niż droga, szkoła nie powinna utrzymywać gminy, bo jest gminą.

gmina, która już wcześniej zabrała lub scentralizowała ów środek strzeliła sobie klasycznego gola samobója... (dawaliście takie przykłady) dobry gospodarz wie, że będzie harował i będzie miał pożytki, co społeczne to niczyje  (mówię - o pewnych mechanizmach myślenia), kiedy się naharuję i mam - efekt, zysk, czuję się z tym związany i odpowiedzialny, np. mam małe zużycie mediów, bo wiem, ile płacę, szkoły pod ZEO nie zawsze się czuły odpowiedzialne...

Uważam, że szkoły, które nie mogą wynajmować - bo mają złą/gorszą lokalizację powinny być pod szczególną troską włađciciela czyli gminy. Te które sobie radzą winny być doceniane - nic tak nie satysfakcjonuje ludzi jak mądra samodzielność, w tym finansowa.

Dla mnie są to środki olbrzymie (ponad 4 tys. miesięcznie) oświadczyłam, że złożę dymisję, bo nie wyobrażam sobie zarządzania szkoła bez pieniędzy, pod instrukcją finansową (nie wiem dlaczego nazywaną budżetem szkoły albo planem...), która nie odpowiada nawet jej realnym potrzebom, by nie wspomnieć o tym co wiąże się z indywidualnością mojej szkoły (z jej misją), szkoły nie mogą być tylko sprowadzone do lichej egzystencji... bieżącej, w planie rozwoju mojej szkoły środek specjalny zabezpieczał realizacje tego planu rozwoju. Podnosiłam już kiedyś sprawę, że zarządzanie strategiczne - planem rozwoju bez umowy trzech czynników jest nieporozumieniem i fikcją opartą na hipokryzji, albo fikcja  literacka z dyrektorem w roli głównej, bardzo to śmieszne bohater taki Kordian skrzyzowany z hrabia Henrykiem  w dwóch opcjach rejenta Milczka lub czesnika Raptusiewicza.

 OP ma być gwarantem finansowym planu rozwoju, plan jest planem, jeśli obejmuje element konieczne.  

środki specjalne czy jak się tam one będą zwać muszą mnie zarządzającego jakoś także w wymiarze niematerialnym satysfakcjonować, to szansa i gwarancja, że jak coś w szkole nie będzie grało, to się tym środkiem specjalnym wesprę, uzupełnię i dołożę do czegoś. Brakło na jedną lampę. domalowałam kawałek podwórza. Kupiłam laptopa, krzesła, śrubki... Dam przykład - starczyło 10 tys. na podłogę w jednej z sal. Nie wyraziłam zgody na ćwierćwałek wykończeniowy, kupiłam cokół, bo w starej szkole i zabytkowej takie podłogi bywały - dokupiłam cokoły za 800zł. Kupiłam sprzętu RTV za 8 tys.

dzisiejszy Dziennik polski

Łatanie budżetu

Dyrektorzy szkół będą mogli w dalszym ciągu gromadzić pieniądze z wynajmu sal w ramach tzw. środków specjalnych. Przygotowany został projekt uchwały, który przywraca im taką możliwość, zlikwidowaną w nowelizacji Ustawy o finansach publicznych.

W styczniu dyrektorzy szkół dowiedzieli się, że ich konto specjalne zostanie zlikwidowane i nie będą mogli już w ten sposób łatać swojego budżetu. Zmieniła się bowiem Ustawa o finansach publicznych, która nie przewiduje tworzenia rachunków środków specjalnych.

- To nie są wielkie kwoty, ale dla nas te kilka tysięcy dużo znaczy, ponieważ pieniądze z budżetu miasta nie na wszystko starczają - mówi dyrektor XIII LO Stanisław Jórasz. Jego szkoła, która znajduje się niedaleko sądu, wynajmuje sale prawnikom na egzaminy albo dla firm na szkolenia, salę gimnastyczną na rozgrywki sportowe. Co miesiąc zyskuje na tym od 1 do 2 tys. zł. Pieniądze te są wydawane m.in. na zakup papieru do ksero, malowanie sal i in.

Władze miasta przygotowują projekt uchwały, zgodnie z którą pieniądze będą mogły być dalej gromadzone na kontach w szkołach, ale pod inną nazwą. Zmiana jest więc czysto formalna. Uchwała będzie rozpatrywana na jednej z najbliższych sesji. Przez ten czas dyrektorzy będą mogli w dalszym ciągu gromadzić pieniądze z wynajmu sal.

(AM)

pomijając

już totalną niekompetencję dziennikarzy piszących o sprawach prawnych, związaną choćby ze stosowaniem terminologii znajdującej się w aktach prawnych (pomijając już samą znajomość treści tych aktów - to taka uwaga do czytających nas dziennikarzy) warto odnotować, że:

- cała ideologia wyłożona tu przez gabę jest pewnie słuszna, ale niestety nie trzyma się prawa - to raczej wyłuszczenie racji, a nie odniesienie się do obowiązującego prawa, czyli wywalenia od nowego roku środków specjalnych z ustawy o finansach publicznych, z uoso i jeszcze prawie 70 ustaw!

- oczywiście znów pojawia się pomieszanie pojęć (#14): konto to na ogół urządzenie w rachunkowości; w banku mamy rachunek bankowy, a w księgowości rachunek (a jakże, w pewnym uproszczeniu), stąd środki specjalne winny miały mieć oddzielny rachunek bankowy, a nowe urządzenie finansowo-prawne to rachunek dochodów własnych, czyli nie chodzi o nowe konto czy nowy rachunek bankowy, a tylko sposób rejestrowania dochdów własnych w księgowości :)

- środki specjalne przestały istnieć z dniem 31 grudnia ub. r.; wypada mi więc przestrzec tych, którzy wierzą, że mogą nadal nimi dysponować... mimo zapewnień urzędników i lokalnych polityków rzecznik dyscypliny finansów publicznych może mieć inne zdanie...

Pozdrawiam :)

a gdzie owo urządzenie ma być podłaczone, no wreszcie, coś, co mnie szarpie.

Dzięki! Dzięki za racje, choć - nie chodzi mi o to, by się znimi zgadzać, chodzi mi tylko, by je rozumieć i nie zabijać tej małej samorządności gospodarzcej...

Wodzu, wyjasnij więcej. ;-))))))))))

gaba

Antoni pomijajac ...

Tak, adamm,

ale to nie oznacza kontynuacji działalności, a tylko prowadzenie do 30 czerwca czynności likwidacyjnych wobec środków specjalnych: ściąganie należności i regulowanie zobowiązań (art. 72 ust. 1 ustawy nowelizującej)... prawda?

No i co do drugiego zgoda: jeśli masz utworzone ongiś środki specjalne na podstawie byłego art. 21 ust 1 pkt 2 lub 3 to można spać spokojnie uprzednio przekształcając przed 31 marca - ale do tego nie jest potrzebny organ prowadzący, prawda? - owe dotychczasowe środki specjalne w rachunek dochodów własnych (art. 72 ust. 2 ustawy ja wyżej). A jeśli tak, to po co zawracać tym głowę innym, przekształcić i po wszytkim...

Jak to się mówi w polskiej szkole: czytać ze zrozumieniem, czy jakoś tak...?

u nas własnie OP powołał środki własne i poza nazwą jest wszystko po staremu