;-)))

taki meldunek z pola bitwy;-))

Ja:

przed zabawą
przed klasyfikacją
przed wywiadówką
a ferie za miesiąc

co do śniegu- mizerne i mokre resztki

:-))))

tadek- taki maly watek, a od razu znormalniał świat :-)))

karnawał

 A u nas - środek Polski ferie dopiero z 3 tygodnie, śniegu jak na lekarstwo, zmęczenie nas przerasta, rady przed nami.

My tu w łódzkiem ferie będziemy mieli już raczej wiosenne... 

 Zabawa karnawałowa....jak to ładnie brzmi.Pamiętacie tamte zabawy? Muzyczka na żywo, kotyliony, ogromne czapy na głowach....myślę o dziecięcych zabawach.

:-)

świat był prostszy jakby

Robiłam porządek na strychu i znalazłam kryminal, ktory napisał EDigey.

Z czasów PRLu historia.
"Pan porucznik spojrzał na majora, ktory wyprostował sie słuzbiscie pod dyscyplinującym, lecz przyjacielskim spojrzeniem przelożonego"
"Nie jest prawdą, ze cyganie kradną dzieci, choc takie przekonanie jest dominujace w naszym spoleczeństwie, powiedział major zmartwionym tonem"

Polecam- jak wyprawa na Marsa:-)))

( troche tak jak te czapy na dziecięcych łepkach :-)

z innej wyprawy na Marsa:-))

Właśnie leci Panna z mokrą głową:-)

- "Zakochała się? W kim??"

- naJPEWNIEJ W MĘŻCZYŹNIE, BO TO JUŻ TAKI NIEZNOŚNY ZWYCZAJ:-)))

cAps SAM SIE NACISNĄŁ;-) mi

Majka

:-))))))))))))

Opalenizna była Szczęsnego, słońce było wrześniowe, trauma twoja, skarby świata....

Tylko nie mów, że chodziło ci o inne informacje...

:-))))

no!!!

to on:-)))

Kapitan szczęsny

poderwał adwokatowi raszyńskiemu ruda pięknośc;-))

.....

wiesz ten kryminał było o porwaniu dziecka czteroletniego...

Poszukiwania, itd.. do końca książki czekalam kiedy wpadną na to, ze porwany zostal przez pedofilów lub na organy...

a im to nawet do głowy nie przyszlo...

kurcze- smutno jakoś mi się zrobiło:-(

Asiu

Ty nie nokaj, tylko podrzuć Majce tytuł!

:-)))))

Przyznam, że nie kojarzę lektury. Czy były tam inne wątki (oprócz rudej piękności, wrześniowej opalenizny, pedofilów i organów), które mogły przykuć moją uwagę????

Bo kryminały czytam bez żadnego logicznego (czytaj:intelektualnego) uzasadnienia... No i się zawiodłam na swojej kompetencji w tej dziedzinie...

;-)

cała sala śpiewa z nami

  Wróćmy może lepiej na zabawę... serpentyny, conffetti...

 te klimaty..

... " a pod oknem samotnie bez pani siedział pan, smętny pan. Taki, co to nie pije, nie pali..."

Ech!

:-)

"znów noc, noc, pani szalona wiruje wokół nas

znów świat, świat wzięłam w ramiona,

przystanął w miejscu czas"

:-)

"Tylko mnie poproś do tańca,

jakbys mnie kochał nad życie..."

a u mnie

 - po klasyfikacji, po plenarce, po spotkaniu z rodzicami i po zabawie choinkowej ...no i już minął  1 tydzień ferii, chociaż dla mnie nie były to takie prawdziwe ferie, ale może jeszcze sie uda się -został tydzień. A za oknem piękna zima. Przed godziną zaczął sypać taki biały, bielutki, puszysty ..śnieżek. Jest uroczo.

:-)

"Niech żyje bal

Bo to życie to bal jest nad bale

Niech żyje bal

Drugi raz nie zaprosza nas wcale"

mam! ...najpiękniej o walcu!

Ty - wódkę za wódką w bufecie...
Oczami po sali drewnianej -
I serce ci wali.
(Czy pamiętasz?)
orkiestra
powoli
opada
przycicha
powiada,
że zaraz
(Czy pamiętasz, jak ze mną...?)
już znalazł
twój wzrok moje oczy,
już idziesz -
po drodze
zamroczy -
już zaraz
za chwilę...
(Czy pamiętasz, jak ze mną tańczyłeś?...)
podchodzisz
na palcach
i zaraz
nad głową
grzmotnęło do walca
porywa - na życie i śmierć - do tańca

Grande Valse Brillante

Czy pamiętasz, jak ze mną tańczyłeś walca,
Panną, madonną, legendą tych lat?
Czy pamiętasz, jak ruszył świat do tańca,
Świat, co w ramiona ci wpadł?
Wylękniony bluźnierca,
Dotulałeś do serca
W utajeniu kwitnące te dwie,
Unoszone gorąco,
Unisono dyszące,
Jak ja cała, w domysłach i mgle...
I tych dwoje nad dwiema,
Co też są, lecz ich nie ma,
Bo rzęsami zakryte
Wnet zakryte, i w dół,
Jakby tam właśnie były
I błękitem pieściły,
Jedno tę, drugie tę, pół na pół.

Gdy przez sufit przetaczasz -
Nosem gwiazdy zahaczasz,
Gdy po ziemi młynkujesz,
To udajesz siłacza.
Wątłe mięśnie naprężasz,
Pierś cherlawą wytężasz,
Będę miała atletę
I huzara za męża.

Czy pamiętasz, jak ze mną tańczyłeś walca,
Panną, madonną, legendą tych lat?
Czy pamiętasz, jak ruszył świat do tańca,
Świat, co w ramiona ci wpadł?
Wylękniony bluźnierca,
Dotulałeś do serca
W utajeniu kwitnące te dwie,
Unoszone gorąco,
Unisono dyszące,
Jak ja cała, w domysłach i mgle...
I tych dwoje nad dwiema,
Co też są, lecz ich nie ma,
Bo rzęsami zakryte
Wnet zakryte, i w dół,
Jakby tam właśnie były
I błękitem pieściły,
Jedno tę, drugie tę, pół na pół.

A tu noga ugrzęzła,
Drzazga w bucie uwięzła,
Bo ma dziurę w podeszwie
Mój pretendent na męża.
Ale szarpnie się wyrwie -
I już wolny, odeszło,
I walcuje, szurając
Odwiniętą podeszwą.

Czy pamiętasz, jak ze mną tańczyłeś walca,
Panną, madonną, legendą tych lat?
Czy pamiętasz, jak ruszył świat do tańca,
Świat, co w ramiona ci wpadł?
Wylękniony bluźnierca,
Dotulałeś do serca
W utajeniu kwitnące te dwie,
Unoszone gorąco,
Unisono dyszące,
Jak ja cała, w domysłach i mgle...
I tych dwoje nad dwiema,
Co też są, lecz ich nie ma,
Bo rzęsami zakryte
Wnet zakryte, i w dół,
Jakby tam właśnie były
I błękitem pieściły,
Jedno tę, drugie tę, pół na pół.

Słowa: Julian Tuwim
Muzyka: Zygmunt Konieczny

Idę szukac tej płyty ...wzięło mnie na wspomnienia  :-)

" ... Cichutko, na palcach, tańczę z tobą walca..."
(piosenka i walc zarezerwowany dla innego wątku, ale, co tam!)

"... na trzy..."

;-)

Małgoś

Poddaję się!

:-))

Maelka!

Co to jest???

Pamiętam przecież!

Nawet melodię!

 Stenia Kozłowska - Czy to walc?

 Taka ładna piosenka.

to

:-)

"Czy to walc?

wiruje, wiruje"

Ewa

owszem

Przerwa w tańcach

 A w przerwie tańców konkurs.Uwaga balowicze!

 Kto to śpiewa?

Serce tak mi zabiło

zakołysał się świat.

Nie wiem czy to już miłość,

czy to tylko ten walc.

             Czy mną serca olśnienie owładnęło i trwa.......

Czy to walca czar,

czy to walca czy serca dar.

Kto w swej mocy mnie ma,

ty czy walc........

             Będą nagrody!

Walc Embarras

:-)

Ogłaszam wyniki

drugi e pytanie

Czy czuje  pani cza-czę

Czy cza-czę pania zna?

Ja pani wytłumaczę.........

drugie pytanie

Czy czuje  pani cza-czę

Czy cza-czę pani zna?

Ja pani wytłumaczę.........

:-)))))

a to? dość trudne ;-)

Walc w tonacji blue

Rozkołysz mnie, ukołysz mnie
już słychać dźwięk niebieskiego walca
Znów cały świat obróci się
Za chwilę świt rozbieli noc
Ostudzi ją całą aż do krańca
Aż spotka nas Ciebie i mnie
Niebieski walc, dzień i noc
Niebieski rytm, nieziemska moc

Zapomnieć o wszystkim
Dalekim i bliskim
Wirować bez tchu
W tonacji blue
Wśród gasnących gwiazd
Pokochać ten czas
I ulec mu
W tonacji blue
W tonacji blue
(W tonacji blue)

Rozkołysz mnie, ukołysz mnie
Bo życie to wieczne wirowanie
Tak zatańcz jak natura gra
Obroty ciał, obroty sfer
I letnich traw miękkie falowanie
Szczęśliwy kto tę prawdę zna
Niebieski walc, dzień i noc
Niebieski rytm, nieziemska moc

Zapomnieć o wszystkim
Dalekim i bliskim
Wirować bez tchu
W tonacji blue
Wśród gasnących gwiazd
Pokochać ten czas
I ulec mu
W tonacji blue
W tonacji blue
(W tonacji blue)

a to:

"noce takie sa upalne,

a słowiki spać nie dają...

A przez okno, do mej izby

jakieś strach zaglądają..."

nooo...

a to znacie?

Kiedyś w końcu będziesz sam
Nieodwołalnie sam
Sam wobec paru pytań
Znasz je dobrze równie dobrze
Jak ja znam
Czy cię pokochał świat
Czy ślad po tobie
Ślad
Zostanie czy zginie

To artysty smutny walc
To jest okrutny walc
Artystów zimny Bóg
Pytany o to milczy
On wie wyrok zna
Nie znasz go
Nie zgadnę go ja

To artysty smutny walc
Po białej nocy kres
Aż z pustej butelki
Precz odfrunie mały bies

Pewnie czyjś ciepły gest
Znaczy i wart więcej jest
Niźli aplauz olbrzymich sal
Słuszne są myśli te
Tak ładnie pocieszasz się
Lecz trwożnie zimnym zmierzchem
Patrzysz w dal daleką dal

Kiedyś w końcu będziesz sam
Nieodwołalnie sam
Sam wobec paru pytań
Znasz je dobrze równie dobrze
Jak ja znam
Czy cię pokochał świat
Czy ślad po tobie
Ślad
Zostanie czy zginie

To artysty smutny walc
To jest okrutny walc
Artystów zimny Bóg
Pytany o to milczy
On wie wyrok zna
Nie znasz go
Nie zgadnę go ja

To jest walczyk z losem co
Na wszystkich wyrok zna
Zgaduje go wielu
Wielu zgadnie lecz nie ja
Nie ja

W pierwszym takcie walca jesteś
Sama lecz uśmiechasz się już
W pierwszym takcie walca jestem
Sam lecz wiem że ty jesteś tuż
Paryż sam rytm walca odmierza
I uczucia moje i twe
Paryż sam równiutko odmierza
I cichutko powiada mi że
To jest walc na trzy pas
Co tę zaletę ma
Ma tę zaletę że
Nie śpieszy się ma czas
I nie ponagla nas
I nie ponagla nas
To walc na cztery pas
Tańczony znacznie mniej
Tańczony znacznie mniej
Lecz równy w gracji swej
Walcowi na trzy pas
A już po chwili
To walc na dwadzieścia pas
To walc na prawdę pyszny
Znacznie bardziej niż
Daleko bardziej niż
Ten biedny walc na trzy
A już po chwili to
To jest walc na sto pas
To jest walc na sto pas
I na ulicznym skrzyżowaniu
Białe bzy miłośnie nucą go
W paryskiej wiosny dni
To walc na tysiąc pas
To walc na tysiąc pas
Walc który dopadł czas
I w tysiąc pytań zgadł
Co trzeba zrobić by
Znów mieć dwadzieścia lat
To walc na tysiąc pas
To walc na tysiąc pas
Walc który dopadł nas
I śpiewa naszym dniom
Że już budować czas
Miłości jasny dom

A ja tam wole

w temacie ;)

Domino, Domino znów na balu w operze się zjawił

Domino, Domino intryguje, podnieca, ciekawi;

Wśród tańczących par, rośnie szept i gwar:

Domino, Domino zagadkowy jak sfins Domino.

- miałam dawno temu czarny krążek z tangami i walcami (chyba mojej babci) i strzępy piosenki kołaczą się po głowie :)

możeją znacie?

Maeljas

:-)))