Forum OSKKO - wątek

TEMAT: Jadłospis. Czy musi być gramatura i kcal?
strony: [ 1 ]
AndrzejW20-01-2005 23:16:03   [#01]

Czy ktoś z Was wie, z jakich przepisów wynika obowiązek (bo podobno taki jest) umieszczania na jadłospisie wywieszanym w stołówce (wszędzie przy zbiorowym żywieniu) informacji o gramaturze potraw i ich kaloryczności?

Marek Pleśniar20-01-2005 23:23:10   [#02]

Andrzeju, ja mam prośbę. Do wszystkich dyrków.

czniajcie wszystkie przepisy. Nie zwracajcie na nie uwagi. Czy musicie czy nie.

Chciejcie:-)

Pomyślcie o dzieciach na diecie, diabetykach. Ot tak zwyczajnie po ludzku i niesłuzbowo.

Jak będą wiedzieć ile moga zjeść obiadu skoro im nie napiszesz? Tylko dodaj węglowodany na 100g;-)

To nie szkodzi - polubić uczniów o.. pewnych potrzebach:-) Ciągle się ich nie zauważa. Rodzic posyła chłopca/dziewczynę i nie może liczyć na to, że sobie samo poradzi? Tę tam insulinę policzy stosownie do posiłku i se da? 

A tak mama weźmie tygodniowy  jadłospis ze szkoły, w domu przemyśli i powie dziecku co i jak

zgredek20-01-2005 23:24:42   [#03]
mic

co znaczy czniajcie?

bo ja bym może... czniała?
AndrzejW20-01-2005 23:31:30   [#04]

Marku, gdy piszesz o potrzebach dzieci, to oczywiście racja. Ale jest i druga strona - ktoś musi robić kolejne obliczanki. Muszę wiedzieć, czy zlecam je, bo takie są wymogi czy też proszę i biorę na uczucia. Wiem, że szkoła jest dla dzieci, ale w szkole także pracują ludzie i czasami już nie mam sumienia wymagać od nich więcej niż robią, bo robią i tak ponad siły.

A propos.

Ilu pracowników macie w kuchni (przy całym procesie żywienia, wraz ze zbieraniem pieniędzy, rozliczaniem, zaopatrzeniem, gotowaniem, sprzątaniem itp.)

U mnie 240 obiadów (dwa dania+deser)- 3i3/4 etatu czy to dużo, czy mało?

AnJa20-01-2005 23:34:40   [#05]
Wiesz Marek, miałem cos tu napisać.

I zanim napisałem przeczytałem Ciebie.

I chyba drugi juz raz ( bo wcześniej kiedyś Karolina w innej kwestii) cosik mi sie we łbie otworzyło.

Dzięki:-)
qrcze21-01-2005 06:21:42   [#06]
Andrzej - to bardzo malo ... u mnie jest 130 obiadow i mam tyle samo etatow co Ty..(a kobiety z kuchni wcale nie maja lekko) u mnie nigdy kobiety nie wywieszaly zadnych cyferek i nikt sie nie czepial ... nawet sanepid .. a co do dzieci.. pewnie, ze jesli rodzicowi zalezaloby na tych cyferkach, bo dziecko tego potrzebuje, jestem za ... ale jesli nie ma u mnie takiego dziecka, to robic to dla przepisu?
rzewa21-01-2005 07:19:57   [#07]

nie tylko diabetycy

gramatura i kaloryczność jest też b. ważna dla dzieci z ADHD oraz tych "tylko" nadpobudliwych" (o czym często i rodzice nie wiedzą)
ReniaB21-01-2005 08:39:31   [#08]
u mnie jest tylko gramatura, a dzieci o specjalnych potrzebach żywieniowych  mają się zgłaszać na początku roku lub w trakcie gdy są po chorobie itp i wtedy gotuje się specjalnie, ale to rzadkie przypadki.  Gramaturę i tak intendent musi liczyć, więc dodatkowa praca polega na dopisaniu jej do istniejącego jadłospisu dostępnego dzieciom. Mam stołowkę na trzy posiłki ( śniadanie....) zatrudnionych 4,75 etatu; praca w godz. 5.00 do 21.00.; wychowanek 107 docelowo; zwykle jest między 90 a 100 na jeden posiłek. 3,75 etatu w kuchni plus intendent - magazynier w jednej osobie.
Basia D21-01-2005 15:29:03   [#09]
a co zrobić jak jedna osoba ( do wszystkiego) na stołówce i 100 obiadów
Arwena21-01-2005 18:23:54   [#10]

zgredku

Czniam to = lekceważę, mam w nosie, olewam...tu skończę bo reszta bardziej niecenzuralna
mikula21-01-2005 18:32:39   [#11]
jest fajny pakiet intendentura optivum.przypuszczam ,że obliczy wszystko co potrzeba .Mamy coś takiego ale nie umiemy sie tym programem posługiwać,a kursu od dłuższego czasu nie ma-podobno nie ma chetnych.Może w związku z tymi wymaganiami więcej placówek by sie na niego zdecydowało a wtedy i kurs sie odbędzie.
Ajcila21-01-2005 18:33:57   [#12]

mikula

ile kosztuje pakiet?
OlaM21-01-2005 18:36:40   [#13]

małe pytanko

Z jakich przepisów wynika, że nauczyciel nie może jeść obiadów w szkole?

Nie mówię tu o opłatach itp. U nas od 1 lutego nauczyciel nie może wykupić obiadu w stołówce szkolnej mimo zwiększonej opłaty. Rozumiem też, że stołówka szkolna jest dla uczniów, tylko gdzie jest napisane, że nie dla nauczycieli?

Ajcila21-01-2005 18:38:38   [#14]
W przedszkolach się stołujemy ale cenę posiłku określił nam OP
mikula21-01-2005 18:47:30   [#15]

Ajcila

dokładnie nie wiem ,ale wejdź na oferte programów Vulcanu tam znajdziesz dokładny opis co ten program potrafi i ile za licencje
Ajcila21-01-2005 18:50:20   [#16]

mikula

to oni was nie przeszkolili w momencie zakupu programu?
mikula21-01-2005 18:58:51   [#17]

Ajcila

Niestety nikt nas nie przeszkolił.Może trzeba było wykupić usługę wdrożeniową ?-ale to były za duże pieniądze.Próbowałyśmy rozgryść to same z instrukcją w rece,ale widocznie niezbyt tegie mamy głowy.Czekamy cierpliwie,zamówienie na kurs leży w poznańskim oddziale chyba od marca 2004.
Ajcila21-01-2005 19:02:06   [#18]

To faktycznie nie za wesoło:-(

Pytam bo już rok temu była nagonka na to by w jadłospisach i raportach pojawiały się kcal, na razie ucichło ale nie wiadomo na jak długo

Ciekawa jestem czy ktoś ma wdrożony ten wasz program

mikula21-01-2005 19:10:45   [#19]

do tego programu należy dokupić dyskietke z instytutu żywienia,i to jest własnie to co najbardziej urozmaici ten program.Tam własnie zawarte sa wszystkie przeliczniki.Jakie łatwe byłoby robienie jadłospisu!  Ja też jestem bardzo ciekawa czy gdzies pracuje sie na tym programie

Ajcila21-01-2005 19:17:43   [#20]

To, że byłoby latwe robienie jadłospisu nie znaczy że byłby on dobry tzn. czy dzieci byłyby zadowolne

Kiedy moja intendentka zaczęła  układać jadłospis wg norm to dzieciaki naprawdę nie chciały jeść, bo należy podawać straszliwe ilości mleka a sama wiesz jak dzieci lubią mleko

mikula21-01-2005 19:40:19   [#21]
Ale w tym programie układasz sama jadłospis a on sam wylicza skladniki odżywcze i przelicza je na kalorie.Fakt ,że takie smaczne jedzonko można by było zaraz zakwestionować gdyz okazałoby sie ,że np.ulubione naleśniki są strasznie kaloryczne a maja za malo wartosci odżywczych.Przeglądałam ten program i to nie tylko w gre wchodzi tworzenie jadłospisów,mozna prowadzic magazyn,pisac raporty itp.po prostu cudo...tylko trzeba umiec na nim pracować niestety....
Ajcila21-01-2005 20:55:00   [#22]

Kurcze to faktycznie super programik i nie jesteście same w stanie go uruchomić???

A może by tak wspólnymi siłami spróbować

ReniaB22-01-2005 08:30:35   [#23]

BasiuD

Jak to jedna osoba?A co robisz jak ci zachoruje??? To chyba niemożliwe
Ank22-01-2005 16:09:51   [#24]

Znam program Vulcana z prezewntacji choć Wrocław na nim nie pracuje - jest drogi i dość skomplikowany biorąc pod uwagę, że w przedszkolach pracują z nim intendentki a nie informatycy.

Mam kupiony już dwa lata temu w Instytucie Żywności i Żywienia program FOOD2. Liczy on składniki w podanych jadłospisach. Jest o wiele mniej skomplikowany ale daje też mniej możliwości pozostałych.

Jest też zestaw programów dla intendentów przedszkoli i stołówek szkolnych z poznańskiej firmy ProdMan - mam już kilka ich programów i są moim zdaniem przyjazne i przydatne. Właśnie mamy zakusy na zakup pakietu dla intendenta. Kto ciekaw na ich stronie www.progman.com.pl są dema programów do pobrania.

Jestem ciekawa czy ktoś ma jakiś inny program kompleksowy dla intendentów przedszkoli - chodzi mi o magazyn, kartoteki, jadłospisy, kaloryczność itd.

Ajcila22-01-2005 16:12:41   [#25]

AnK

Niestety nie mam żadnych. Powiedz mi w jaki sposób można dostać ten a Instytutu Żywności?

Dużo za niego dałaś?

Ank22-01-2005 16:14:26   [#26]
Było to dość dawno i teraz nie bardzo sobie przypominam. Spróbuj znaleźć ich w internecie i daj znać jak Ci poszło. Jak nie to w pracy mam numery telefonów ale to dopiero w poniedziałek.
Ajcila22-01-2005 16:16:02   [#27]
Ok spróbuję jak nie znajdę to zgłoszę się w poniedziałek po numer:-))
Ank22-01-2005 16:18:38   [#28]
Choć tak naprawdę to teraz bardziej racjonalne wydaje mi się kupowanie takiego pakietu intendenckiego - będzie może trochę droższy ale za to daje mnóstwo możliwości i odejmuje pracy papierkowej. Tam można wszystko wydrukować, zrobić zestawienia, raporty, dekadówki, jadłospisy i inwentaryzację. W dobie komputeryzacji trzeba korzystać z pewnych dobrodziejstw. Zajrzyj też na podany adres - nam się te programy bardzo podobają. Zresztą PABS też już mi się podoba;-)))
Ajcila22-01-2005 16:24:50   [#29]

NO widzisz mówiłam Ci, że najgorszy jest początek.

Myślę, że oni PABS przetestowli na nas i mas zjuż tę prostszą wersję

A nad tym programem dla intendentki też myślę tym bardziej, że moja intednentka dosyć sprytna

Ank22-01-2005 16:31:52   [#30]
To warto coś takiego jej zafundować. Moją też wyszkoliłam nieźle i teraz mam z niej pociechę. Pomyśl nad takim kompleksowym programem bo ten z instytutu to starawy trochę (taki dosowy chyba, że teraz jest jakaś nowsza wersja) i pomocy nie dostaniesz żadnej tylko musicie sobie radzić same. Nas to trochę nerwów i czasu kosztowało a w innych programach i tak wykorzystywana jest baza danych z niego
Ajcila22-01-2005 16:36:31   [#31]

Kurcze tylko że sprzęt na którym pracuje intendentka jest tochę starawy:-)))

Przydałby mi się nowy komputer bo prawdopodobnie program intendentura zajmuje trochę miejsca

Ank22-01-2005 16:40:42   [#32]
Chyba aż tak źle nie jest. Na stonach firm oferujacych są wymagania sprzętowe. Może wystarczy zrobić drobny lifting sprzętu i coś do niego dołożyć - wyjdzie taniej i na jakiś czas wystarczy. Ten stary program nie chce za to pracować z nowymi drukarkami ;-))
Ajcila22-01-2005 16:49:47   [#33]

Zajrzałam na stronę, kurcze 1.200,- kosztuje trochę drogo

Oj przydałby się jakiś sponsor

Muszę chyba porozmawiać ze skarbnikiem może by dał fundusze, juz kiedyś dyskutowałam na ten temat i był zainteresowany

Ank22-01-2005 18:31:10   [#34]

Porozmawiaj może Ci się uda. To naprawdę ułatwia pracę - mam od nich kadry, przelewy i wyposażenie. To ostatnie bardzo chwali sobie moja intendentka.

Poczytaj dobrze jest tam 25% zniżki dla nowych klientów i o ile pamiętam można z nimi ponegocjować. Taniej jest też zdecydowanie gdy kupuje sie dla kilku placówek. Wtedy są niższe ceny. Ważne jest też to, że te programy w ramach licencji można legalnie instalować na wielu komputerach w przedszkolu i prywatnych -  w ten sposób mogę sobie spokojnie pracować w domu na tym co mam też w pracy.

Najważniejsze to czy ten progarm spełni wasze oczekiwania, więc najlepiej zamów sobie demo na płycie albo zadzwoń do przedstawiciela i umów się na prezentację programu w placówce.

Basia D22-01-2005 19:13:32   [#35]

Reniab

na szczęście zdrowa kobieta na więcerj nie dostałam zatrudniwenie  z OP
Konto zapomniane22-01-2005 22:36:46   [#36]
 witam wszystkich miło od niedawna tutaj bywam ale cieszę sie że mogłam trafić na "swojskie" tematy fajnie ze sa oprogramowania do wyliczania kalorycznosci posiłków itd szkoda że ceny ich i realia pracy są inne. Ja w pracy kierowniczej raczkuję. pozdrawiam wszystkich:-)
Gaba23-01-2005 03:57:23   [#37]
czu ajenta to tez obowiązuje?
Ank23-01-2005 14:58:37   [#38]
Wykorzystanie swojego programu do kaloryczności konsultowałam w prywatnej firmie gotującej na potrzeby stołówek szkół i przedszkoli. Facet tak samo liczył i też był kontrolowany przez SANEPID.

UWAGA!
Nie jesteś zalogowany!
Zanim napiszesz odpowiedź w tym wątku, zaloguj się!
Dopiero wtedy będziesz mógł/mogła wysłać wprowadzony komentarz na forum.
Jeśli nie masz jeszcze założonego konta na forum, załóż je.
Logowanie i/lub zakładanie konta.

strony: [ 1 ]