Forum OSKKO - wątek

TEMAT: liczę różne średnie i głupieję....
strony: [ 1 ]
krystyna18-01-2005 18:46:06   [#01]

i proszę kogoś o wyjaśnienie takich różnic:

np. nauczyciel podaje śr. ze wszystkich przedmiotów oraz średnią klasy - wszystko liczone kalkulatorem z dokładnością do 2 miejsc po przecinku;

ja wprowadzam śr. z tych przedmiotów do arkusza excela, każąc mu liczyć średnią klasy (też z dokładnością do 2 miejsc po przecinku);

średnia wyliczona przez nauczyciela kalkulatorem wynosi 3,74

średnia wyliczona w excelu wynosi tylko 3,66.

Skąd aż taka duża róznica ?

j. polski 2,29
historia 3,71
wos 4,04
plastyka 4,13
j.ang. 3,75
matemat. 3,13
fizyka 3,88
chemia 3,25
biologia 3,38
geografia 4,04
lnformat. 3,88
wych. fiz. 4,42

AnJa18-01-2005 19:05:59   [#02]
Ty liczysz średnie ze średnich - a te zostały zaokrąglone, tu pewnie w dół, nauczyciel pewnie liczył średnia z ocen.

Nie taka duża - weź jedna cyfrę po przecinku i wyniki będą identyczne:-)
bomis18-01-2005 19:10:00   [#03]

jak liczysz?

aż przeliczyłam, ale mnie wychodzi i na kalkulatorze i w Excelu 3,66. Sprawdź.
krystyna18-01-2005 19:16:10   [#04]

oczywiście, że liczę średnią z podanych w tabeli średnich !

Ale traktując je nie jak średnie, ale jak takie sobie liczby mówiące nie wiadomo co - to dlaczego ich średnia jest w obu "maszynach" inna ???????

I gdy podane w tej tabeli liczby osobiście wklepałam do kalkulatora - wyszło 3,74.

A gdy osobiście wklepałam te same liczby do excela - wyszło 3,66

krystyna18-01-2005 19:25:04   [#05]

wrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrr

Na swoje usprawiedliwienie mam tylko to, że JA MAM FERIE !!!!!!!!

A zgodnie z zaleceniem Szefa, podczas ferii się odpoczywa - a nie pracuje !!!!!!!

Na dodatek kłania się chyba okulista (wprowadziłam złą średnią z j.pol. !!!) !!!

Raz jeszcze przepraszam za zamieszanie i serdecznie pozdrawiam

krystyna

j. polski 3,29
historia 3,71
wos 4,04
plastyka 4,13
j.ang. 3,75
matemat. 3,13
fizyka 3,88
chemia 3,25
biologia 3,38
geografia 4,04
lnformat. 3,88
wych. fiz. 4,42
3,74

ola 1318-01-2005 19:25:18   [#06]
Takie bajki przerabiam z moją sekretarką średnio :) raz w miesiącu ona kalkulatorkiem ja excelem i bach różnica. Tylko potem okazuje się, że może kalkulatorek zaokrągla inaczej albo ustawienia excela są na zaok(gora/dol) jak sie nie myle. Stąd prosty wniosek matematyka jest magiczna a statystyka tragiczna, co ktoś tu już wykazał.
AnJa18-01-2005 19:27:01   [#07]

w takim razie

O ile w excellu czegoś dziwnego w konfiguracji nie wprowadziłaś - wyrzuć kalkulator.
AnJa18-01-2005 19:27:46   [#08]
O, to nie nie.

Siebie osobiście wyrzuć:-)
krystyna18-01-2005 19:31:29   [#09]

wniosek 1 : matematyka jest magiczna

wniosek 2: statystyka tragiczna

wniosek 3: kto przegina podczas ferii z pracą, tego wczesniej czy później  przegnie.....

wniosek4: słuchaj Szefa swego.....

wniosek 5: gdy nie jesteś w stanie zrealizować 1 - 4, to idź do okulisty lub do psych...( - iatry,  - oanalityka, - ologa )

rzewa18-01-2005 19:46:20   [#10]

a tak wogóle...

to PO CO te średnie...????

Wrrrrrrrrr... Jak ja nie lubię średniej! Niby o czym t średnia mówi??? Mnie nie mówi nic!

i jeszce pochodna średniej - średnia ze średnich... wrrrrrrrrrr

AnJa18-01-2005 20:00:38   [#11]
Nic nie mówi.

Ale coś na tej posumowującej powiedzieć trzeba.

To jak ja mam nic nie powiedzieć, to niech za mnie to samo średnia powie.
zgredek18-01-2005 20:06:01   [#12]
o rany!!!!!!!!!!
AnJa18-01-2005 20:16:39   [#13]
Co, zaczęłaś wreszcie pichcić w kuchni i się dźgnęłaś?
Marek R18-01-2005 20:19:49   [#14]

Obliczanie średnich a jeszcze na dodatek nagradzanie za nie uczniów jest bez sensu. W życiu nie można znać się na wszystkim, bo wtedy znamy się na niczym:)). Co więcej, niejeden uczeń uczy się wyłącznie dla ocen, aby mieć wysoką średnią. Tylko po co? Czyż nie lepiej dla niego byłoby, aby będąc np. humanistą, więcej uczyć się historii i mieć z tego przedmiotu szeroką wiedzę - która może skutkować lepszym wynikiem na maturze, niż uczyć się fizyki, aby dostać świadectwo z "biało-czerwonym paskiem"? Za piątkę z fizyki nikt mu nie da punktów przy rekrutacji na prawo, a otrzymać np. 95 % punktów na maturze z histori to jest coś! A to coś, to niemal pewna gwarancja indeksu studenta prawa lub historii.

A tak przy okazji: świadectwo z wyróżnieniem, często jest określane świadectwem z "czerwonym" paskiem. Hehe, albo nie mamy oczu, albo za bardzo tkwimy jeszcze w komunie:)))

Woron18-01-2005 21:00:29   [#15]

NIE WOLNO LICZYĆ ŚREDNIEJ ZE ŚREDNICH!!! Będą błędy i różnice jeżeli będą uczniowie zwolnieni z WF, religii czy nieklasyfikowani!!!

Proszę sprawdzić:

Chemia Fizyka Wych Fiz ŚREDNIA
2 2   2,00
2 2 5 3,00
Średnia średnich =(2+3)/5 2,50
Średnia z ocen = (2+2+2+2+5)/5 2,60

Powinna to być średnia ocen a więc ta druga jest właściwa. Niby niewiele ale czasem pasek jest a czasem nie ma....

krystyna19-01-2005 00:16:40   [#16]

po co ???

uwierzcie mi - nie jest to moim ulubionym zajęciem, zwłaszcza podsczas ferii...

tylko, że przychodzi taki dzień i taka godzina podczas której np. p. wizytator życzy sobie te nieszczęsne średnie okazać, jako "dowód" dyskryminacji (bądź jej braku...) przy doborze uczniów do poszczególnych oddziałów !!!

Miałam taką własnie kontrolę we wrześniu i musiałam ubiegłoroczne wskaźniki pokazać, a nawet z księgi protokołów odpowiednie słupki skserować - i do dzisiaj nie wiem, czy dyskryminuję dzieci, czy nie.....

Ale chyba dyskryminuję, bo słupki wcale równe nie były, a o to chyba w tej dyskryminacji = urówniłowce chodzi.........

Kolejne "zastosowanie" średnich znalazło krakowskie OKE.

W ichniejszym kwicie trzeba było "na już" powpisywać średnie uczniów z przedmiotów objętych egzaminem gimnazjalnym, w dodatku z podziałem na płcie !!!

No i pamiętacie może ich piękne poegzaminacyjne analizy, że w czymś tam byli lepsi chłopcy, a w czymś tam dziewczynki ???

itp........

itd.........

Dlatego wolę być przygotowana "na najgorsze" i na głupie pytania przynajmniej szybko i bez dodatkowego stresu dać odpowiedź - bo i tak to muszę zrobić...

Osobiście, ani na RP klasyfikacyjnej, ani na podsumowującej żadnych średnich nie używam (nauczyciele też nie, wprowadzają tylko odpowiednie dane do kwitów).

A sporo lat temu doprowadziłam również do zlikwidowania tzw. średniej klasy, jako elementu współzawodnictwa międzyklasowego o tytuł "najlepszej klasy w szkole" (samo współzawodnicto, jako idiotyczne, zresztą też...)

Każdy uczeń jest "najlepszy" w innej dziedzinie, i warto tych "dziedzin" mieć w szkole jak najwięcej, by docenić i dowartościować jak największą liczbę dzieci.... 

A teraz wracam do liczenia, bo jutro c.d. ferii = kontrola dokumentacji..

pozdrawiam

krystyna

Klemens Stróżyński19-01-2005 10:39:00   [#17]

nie nauczono nas

W swoim czasie kilkuset tysięcy nauczycieli (kiedy oni chodzili do podstawówek) nie nauczono, że nie wolno liczyć średniej ze średnich. Absolutną rację ma Woron (#15). Drodzy belfrowie, czy sami na matematyce może uczycie liczenia średniej ze średnich? Jeśli tak, to gratuluję jako polonista.

W ogóle na temat średniej warto porozmawiać. Odsyłam do tekstu w bliskim, lutowym numerze "Dyrektora Szkoly" z cyklu o wykorzystaniu wyników egzaminów zewnętrznych, ten odcinek zacznie się rozdziałem pod tytułem "Jej Wysokość Średnia".

Skrót tego problemu jest na stronie internetowej dwumiesięcznika "Matematyka" w tekście "Jej Wysokość Niekompetencja", który jakiś czas temu przywoływałem (adres: www.wsip.com.pl/serwisy/czasmat)

krystyna19-01-2005 11:38:54   [#18]

super !

ale, czy w tego typu polemiki mogę się wdawać ze swoim wizytatorem, czy OKE ???
Klemens Stróżyński19-01-2005 13:45:10   [#19]

wizytator

Wizytator jest plagą niezależną od naszej woli, trochę tak jak dżuma czy cholera w średniowieczu czy huragany obecnie. Ale jedno jest pewne: on jest jaki jest, lecz głupi być NIE MA PRAWA. Wolno, a nawet trzeba polemizować, jeżeli w grę wchodzi zdrowy rozsądek - nawet przepisy nie mogą tu byc argumentem. POWODZENIA!
Marek Pleśniar19-01-2005 13:46:57   [#20]

podobnie nikt z nas głupi być nie ma prawa;-)

Taki zespół niegłupich ludzi - dyrektor-wizytator.

Klemens Stróżyński19-01-2005 13:51:42   [#21]

państwo prawa

Właśnie, warto by skodyfikować prawa grup zawodowych, także pod kątem prawa do głupoty - w końcu żyjemy w wolnym kraju...
Marek Pleśniar19-01-2005 13:54:59   [#22]
trochęśmy sobie to już Klemensie skodyfikowali. Jakiś czas temu. Czasem (i coraz częściej) członkom OSKKO udaje się stosować.
Klemens Stróżyński19-01-2005 14:02:57   [#23]

Nie od razu

Kraków zbudowano. Zwłaszcza tu, nad Wisłą, gdzie jutro jest za trzy dni, a o rozumie świadczy stosowne zaświadczenie.
AnJa19-01-2005 14:13:22   [#24]
Aż  wyjrzałem przez okno.

I nic: Krakowa jeszcze nie widać, Wisły też, do Biebrzy 10 km, nasza rzeczułka pt.Ełk tak zarosła, że jej prawie nie ma, market rosnie w tempie jakby jednak od razu.
.......
To opis z postu 23 nas raczej nie dotyczy.
Klemens Stróżyński19-01-2005 14:29:11   [#25]

market

budują Niemcy (Francuzi, Amerykanie - niepotrzebne skreślić) rękoma najemnikow.
AnJa19-01-2005 15:42:11   [#26]
Nie, to jakaś regionalna inicjatywa.

I market - sam, nie hiper, super, mega czy coś tam.

UWAGA!
Nie jesteś zalogowany!
Zanim napiszesz odpowiedź w tym wątku, zaloguj się!
Dopiero wtedy będziesz mógł/mogła wysłać wprowadzony komentarz na forum.
Jeśli nie masz jeszcze założonego konta na forum, załóż je.
Logowanie i/lub zakładanie konta.

strony: [ 1 ]