Forum OSKKO - wątek

TEMAT: Problemy z kwalifkacjami
strony: [ 1 ][ 2 ]
Marzgl18-01-2005 15:57:44   [#01]

Mam pytanie do Ewy z Rz.

Mam bardzo poważny problem z ilością godzin potrzebnych do zrobienia stażu. Pracuję w szkole od września 04r. Uczę matematyki (18 godzin) i informatyki (2 godziny). Jestem mgr fizyki z przygotowaniem pedagogicznym, mam ukończone studia podyplomowe z informatyki i od października 04r rozpoczęłam podyplomową matematykę. Mam pytanie? Czy 2 godziny informatyki zgodnie z kwalifikacjami upoważniają mnie do zrobienia stażu?

Ja robię ten staż, ale ciągle mój pan dyrektor się waha czy zgodnie z prawem?

rzewa18-01-2005 16:15:26   [#02]

zupełnie zgodnie

skorzystaj z wyszukiwarki - już nie raz o tym pisałam wraz z pełnym uzasadnieniem
bogna18-01-2005 16:33:00   [#03]

chociaż są też inne interpretacje prawnicze

http://www.solidarnosc.org.pl/edukacja/przeg_oswiat/prawnik/praw_17_04/wymiar%20zatrudnienia.htm

zgredek18-01-2005 16:34:54   [#04]
a gdzieś Ty taką piękną stronę znalazła?;-)))))))))))
zgredek18-01-2005 16:35:56   [#05]
marzgi - zaufaj rzewie - bo toć Ona nasza i zna się na tym!
bogna18-01-2005 16:48:33   [#06]
MISIE też zdanie rzewy bardziej podoba :-)
Marzgl18-01-2005 16:50:34   [#07]

Muszę się jeszcze upewnić w jednej kwestii

Odpowiedz mi, czy na podstawie moich kwalifikacji mogę być zatrudniona w szkole jako nauczyciel matematyki bez zgody kuratora, czy też musi on wyrazić zgodę.

Mój dyrakror twierdzi że chyba powinnam mieć zgodę kuratora, a wtedy robię staż bezprawnie.

Podobno takie osoby ze zgodą kuratora nie mogą robić stażu. Czy to prawda?

Dziękuję za odpowiedź.

rzewa18-01-2005 16:54:31   [#08]

pozwolę sobie

nie zgodzić sie z p. Soczyńskim - jego interpretacja jest za daleko idąca. Wynika to z art 10 KN.

Napiszę na ten temat troszkę później (jak zwykle rankiem :-)), wkleję tu i do PO wyślę.

Igła18-01-2005 16:55:52   [#09]

kwalifikacje

No dobra ,to w takim razie powinno być Zastępca dyrektora szkoły czy też wicedyrektor szkoły?

Dla mnie wicedyr to nic innego jak zastępujący właśnie dyrektora.

Co o tym rzewa?

rzewa18-01-2005 16:59:15   [#10]

i to jest własnie clou wszystkiego

nie ma potrzeby występowania o zgodę na zatrudnienie w takim wypadku (no i niby jak skoro n-l już zatrudniony).

A jak nie trzeba występować o zgodę, to i staż realizować można.

Stażu nie można robić jedynie w trzech wypadkach:

1. brak wniosku (a w przyp. stażysty zatrudnienia) w ustawowym terminie

2. zatrudnienie na podstawie art 10 ust 9 KN

3. zatrudnienie w mniejszym wymiarze niz 1/2 etatu licząc łącznie we wszystkich szkołach, w których n-l jest jednocześnie zatrudniony.

Marzgl18-01-2005 19:53:52   [#11]

Gorzej już nie może być

Odbyłam popołudniową rozmowę z panem dyrektorem i okazało się, że on wysłał do pani wizytator podanie o zatrudnienie mnie, "bo nie wiedział czy moją podyplomową informatykę uznać za kwalifikacje".

Pani w. wyraziła zgodę na piśmie już w grudniu, na zatrudnienie mnie bez wymaganych kwalifikacji, tylko ja nic o tym nie wiedziałam.

Co teraz. Czy ten dokument ma moc prawną? Przecież ja mam kwalifikacje? A może nie mam? Pomocy.

Co z moim stażem? Jeśli mam zgodę pani w. na pracę, to nie spełniam wymagań do zrobienia stażu. I po co pisałam w takim razie tplan rozwoju? Starałam się niepotrzebie?

Może ktoś z was mi pomoże? Nie wiem co robić. Ratunku!

AnJa18-01-2005 20:15:01   [#12]
Zależy co masz w umowie - tzn. na jakiej podstawie i jako nauczyciel czego.
Marzgl18-01-2005 20:34:06   [#13]

Umowa

W umowie mam napisane:

Obywatel zwany dalej pracownikiem przyjmuje na siebie od dnia podjęcia pracy tj. od dnia 01.09.2004r. na czas określony obowiązki nauczyciela w wymiarze 18 godzin dydaktycznych w tygodniu.

AnJa18-01-2005 20:39:37   [#14]
No to wszystko można.
zgredek18-01-2005 20:41:03   [#15]
nie wiem, dlaczego dyrektor ma problem

(a może... hmm... domyślam się... ten... obywatel;-))

---------------------------

masz kwalifikacje do nauczania informatyki?

jesli masz to realizujesz staż
Marzgl18-01-2005 20:57:37   [#16]
Ukończyłam podyplomową informatykę, więc chyba mam kwalifikacje.
AnJa18-01-2005 21:05:14   [#17]
Do informatyki owszem.

Ale jeśli dyrektor zapytał i zgodę dostał na Ciebie jako matematyka, bo właściwie bez kwalifikacji jesteś.

Oczywiście dyrektor może zaryzykować  i na pismo z KO uwagi nie zwracać, a Ciebie trktować jak informatyka z kwalifikacjami.

Ale jeśli nie ryzykował i zapytał, to raczej nie po to, aby teraz ryzykować.
Marzgl18-01-2005 21:17:56   [#18]
AnJa to jak myślisz co dalej ze mną będzie?
AnJa18-01-2005 21:21:37   [#19]
O, przepraszam. Jasnowidz to ja nie jestem;-)

A jako czarnowidz podejrzewam, że tego stażu jednak nie zaczęłaś:-( a plan może Ci się w przyszłosci przyda.
Marzgl18-01-2005 21:30:26   [#20]

Niestety

przeprowadziłam kilka lekcji w obecności mojego opiekuna, byłam na kilku jego lekcjach, chodziłam na szkolenia, zbieram zaświadczenia, więc chyba coś zaczęłam robić.

Tylko ostatnio mój dyrektor zaczął coś kręcić i teraz to nie wiem nawet oficjalnie czy go zaczęłam czy nie.

AnJa18-01-2005 21:35:15   [#21]
O oficjalnym własnie pisałem.

Bo przeprowadzenie lekcji w obecności innego nauczyciela, szkolenia to i przy braku stażu raczej nikomu zaszkodzić nie powinny;-)

A właściwie - papiór jakiś masz o tym stażu?
Marzgl18-01-2005 21:39:12   [#22]
Mam tylko zatwierdzony plan rozwoju zawodowego.
AnJa18-01-2005 21:43:51   [#23]
Pogadaj z dyrektorem.

Chociaż nie bardzo wiem o czym - bo formalnie to realizujesz plan.

A dyrektor  ma problem.
Marzgl18-01-2005 21:49:19   [#24]

Jeśli ty uważasz, że dyrektor ma problem to znaczy, że jednak coś jest nie tak.

Twoje uwagi mogą być podobne do tych jakie będzie miała komisja kwalifikacyjna i nie wiadomo czy nie odrzuci moich dokumentów?

 Czyli mój wysiłek może i tak pójść na marne.

AnJa18-01-2005 21:53:10   [#25]
To na kontraktowego?

Jeśli tak, to pic na wodę, a nie komisja. Dyrektor decyduje.
Marzgl18-01-2005 21:56:58   [#26]

Mam jeszcze jedno pytanie?

Jeśli dyrektor napisał wniosek do wizytatora, to chociaż ja mam dwie godziny zgodnie z kw, to nie mogę zrobić stażu do którego trzeba mieć minimum jedną godzinę?

zgredek18-01-2005 22:01:34   [#27]
Marzena - uczysz w szkole podstawowej

jeteś nauczycielem fizyki

dyrektor mógł Ci przydzielić matematykę jako przedmiot zbieżny

nie rób nic

staż realizuj

po zakończeniu złóż sprawozdanie

rozumiem, że opiekuna masz

jak go masz to masz

------------------

a jeśli dyrektor chce odkręcać to ma problem, bo opiekunowi płacił przez 4 miesiące
zgredek18-01-2005 22:02:07   [#28]

tfu

zbliżony (a nie zbieżny)
AnJa18-01-2005 22:03:50   [#29]
Ja naprawdę nie jestem od tego specem.

Sa rózne interpretacje na temat tego, ile trzeba mieć tych godzin.

U nas (podlaskie) KO twierdzi, że min.9.

I ja tyle stażystom daję (jeśli nie mam całego etatu). A jak juz kontraktowego zrobią to czasami i tylko 2 mają.
zgredek18-01-2005 22:05:12   [#30]
ale, ja bym już tę matematykę zaliczyła

no tak, ale to ja;-))))
zgredek18-01-2005 22:06:49   [#31]
bo cóś takiego dziwnego widzę:

dziewczyna ma 20 godzin, czyli dwie ponadwymiarowe

jesli do matematyki nie ma kwalifikacji to dlaczego te ponadwymiarowe ma?????
AnJa18-01-2005 22:09:44   [#32]
zgredek - Ty tu jakąkolwiek logikę widzisz?

zatrudniasz dziewuchę, podpisujesz jej plan rozwoju a po 4 miesiącach KO o zgodę na zatrudnienie n-la bez kwalifikacji pytasz

to te 2 nadgodziny to pikuś w porównaniu z powyższym
Marzgl18-01-2005 22:11:02   [#33]
Pracuję w bardzo małej szkole, stąd te nadgodziny
zgredek18-01-2005 22:11:13   [#34]
nie, pewnie, że nie widzę

no a ten... obywatel to mi nasuwa jakieś takie skojarzenia z przeszłości;-)
AnJa18-01-2005 22:12:34   [#35]
No - mnie np. z Rewolucją Francuską.
zgredek18-01-2005 22:13:43   [#36]
:-))))))))
Marzgl18-01-2005 22:14:12   [#37]
Ten druk podania faktycznie jest bardzo stary, pisany na maszynie.
Rycho18-01-2005 22:16:35   [#38]
rzewa tu już w zasadzie wszystko wyjaśniła. Więc ja tylko dodam parę uwag.
 
Zgodnie z zapisem umowy o pracę

Obywatel zwany dalej pracownikiem przyjmuje na siebie od dnia podjęcia pracy tj. od dnia 01.09.2004r. na czas określony obowiązki nauczyciela w wymiarze 18 godzin dydaktycznych w tygodniu.

realizujesz obowiązki nauczyciela. To nie twoja wina, ze dyrektor nie napisał Ci jakiego to ma być przedmiotu. Ciekawe też jest na jaki okres ta umowa została zawarta, bo nie określono terminu jej zakończenia. (chyba, że nie napisałaś albo dyrektor uznał, ze jeśli jest to napisane w KN w Art. 10, to juz nie musi tego pisac w umowie). Dyrekor przyjmując Cię do pracy uznał Twoje kwalifikacja za wystarczające (KN, Art. 9, ust. 1, pkt1 jak również nie zwrócił się wtedy do kuratora o zgodę na zatrudnienie nauczyciela bez kwalifikacji). W związku z tym z mocy prawa (KN, Art. 9d, pkt 1) rozpoczęłaś staż.

Mam tylko zatwierdzony plan rozwoju zawodowego.

A powyższe jest tylko dowodem na to, co napisałem wyżej.

Pani w. wyraziła zgodę na piśmie już w grudniu, na zatrudnienie mnie bez wymaganych kwalifikacji
 
Tego, to już komletnie nie rozumiem. Po co w grudniu występowac z prośbą o coś takiego, jak to juz nie ma żadnej mocy prawnej, bo nauczyciel został juz zatrudniony. Wyobraźmy sobie, że kuratorium nie wyraża zgody na zatrudnienie, to co wtedy? Nauczyciel i tak pracuje do końca roku.
 
Uważam, że jak najbardziej legalnie realizujesz staż i masz wszelkie podstawy do tego, by z powodzeniem zakończyć procedurę awansu na wyższy stopień.
AnJa18-01-2005 22:22:44   [#39]
widzisz zgredek - my się  pocimy, logiki się doszukujemy, a tu ni z tego ni z owego przychodzi Rycho i kwituje:
"rzewa tu już w zasadzie wszystko wyjaśniła" .

tu, czyli 35 postów wyżej.

e, zmowa grupy trzymającej władzę i już;-)
.......
Napisałbym nawet więcej, ale mi się link z cytatem z wypowiedzi Przewodniczącego, którego do komisji sledczej chyba nie chca wybrać wkleić nie chce:-(
zgredek18-01-2005 22:26:12   [#40]
bo jak zwykle zaśmieciliśmy

a po co tego Przewodniczącego chcesz tu wkleić?
Rycho18-01-2005 22:30:14   [#41]

AnJa ;-)

trochę bliżej bo w 10#
 
i tam od razu zmowa :-) Ładnie to tak o zmowę  jakąś posądzać bez powołania komisji i przeprowadznia przez nią śledztwa?  ;-)
 
A tak na powaznie, te 9 godz. to ma być co najmniej jako realizowany wymiar czasu pracy. Tu dziewczyna ma tego 20 więc chyba spełnia ten wymóg, co? :-)
AnJa18-01-2005 22:30:20   [#42]
Bo on tam mówił, kto to w komisji zostanie, jesli jego nie wybiorą

I jak to przeczytałem, to jakaś taka empatia czy co..., że i jego krzywdzą .... i nas nie doceniają...
Marzgl18-01-2005 22:34:22   [#43]

Na umowie mam napisaną datę 31.08.2005r. tylko ją pominęłam.

Wiecie ja też się zastanowiłam co by było gbyby pani w. nie wyraziła zgody na moje zatrudnienie? Nie mam pojęcia?

W sierpniu, jak byłam u mojego pana d. to stwierdził, że mam zbliżone wykształcenie więc mnie zatrudnił. Dopiero potem gdzieś się naczytał (nie wiem gdzie i po co), że z moim wykształceniem  jest coś nie tak.

AnJa18-01-2005 22:36:08   [#44]
O! i Jeszcze dołuje udowadniająć, że liczyć nie umiem.

Jak nie umiem???? A kto w 4, 6 i 7 podstawówki oraz 2,3 i 4  technikum poprawki z matematyki miał????

Że o komisie ze statystyki i demografii na II roku nie wspomnę!!!!!!

(To za Przewodniczącym, co to o swoich kwalifikacjach prawniczych mówił, na stawanie przed sądami się powołująć)
.......
Tak na poważnie to pamiętam wątek i argumenty. Ale mam też papiór z KO sprzed prawie 2 lat.
zgredek18-01-2005 22:36:33   [#45]
na forum może? się naczytał?
AnJa18-01-2005 22:40:07   [#46]
Przepraszam Marzql:-)

Tyle, ile zrozumiałem napisałem.

Rób swoje i czekaj na formalny ruch dyrektora. Jeśli juz z nim rozmawiałaś - bo jesli nie to  ja zacząłbym od tego.
Rycho18-01-2005 22:40:33   [#47]
ja też się zastanowiłam co by było gbyby pani w. nie wyraziła zgody na moje zatrudnienie? Nie mam pojęcia?
 
Nic by nie było. Pracowała byś sobie nadal do końca roku szkolnego.
 
Tyle, ze bez zgody pani w. :-)
 
Ale za to zgodnie z prawem. :-)
Rycho18-01-2005 22:42:19   [#48]
no i posłuchaj AnJi :-)
 
bo to mądry człek jest :-)
 
chociaż czasem mozna inne wrażenie mieć na ten temat ;-)))))
Marzgl18-01-2005 22:46:23   [#49]

 

Dzięki za pomoc.

 Muszę się dobrze wyspać, bo jutro mam poważną rozmowę z panem d.

bogna18-01-2005 22:48:20   [#50]

kurcze - nie podzielam waszego optymizmu :-(

strony: [ 1 ][ 2 ]