Forum OSKKO - wątek
TEMAT: |
mówił nauczyciel... |
AnJa | 18-01-2005 20:55:26 [#51] |
---|
Na mała skalę - owszem, na końskim.
Na duża - na matach odpowiednio przygotownych i nawozonych.
Nie wiem jak tam z zapachami, ale w szkole jakby ostatnio też parfumą nie zajeżdżało;-) |
Arwena | 18-01-2005 22:38:38 [#52] |
---|
AnJa I pieczarki nie mają Rzecznika Praw Pieczarek. |
AnJa | 18-01-2005 22:42:35 [#53] |
---|
E, ten to mnie nie rusza.
Generalnie to mi tych dzieciaków chyba żal i staram sie za bardzo im życia nie uprzykrzać. |
florek | 19-01-2005 21:40:14 [#54] |
---|
Jak ukarać ucznia klasy VI, który na przerwie w obecności innych uczniów i nauczyciela zawołał donosnym głosem: "eeeeeeeeeeee, woźny, chcesz w ryja?" cud, że wożny sie powstrzymał, by tego nie uczynić i podziwy za to! a kara, dobrze by była adekwatna do rodzaju przewinienia i nie była publicznym ponizeniem?(aż sie prosi by przeprosił na apelu, w obecnosci tych samych osób) |
Małgoś | 19-01-2005 22:00:51 [#55] |
---|
jaki sens ma przepraszanie na apelu? ważne, żeby tak zadziałać, żeby uczeń naprawdę chciał przeprosić - może to zrobic np. w obecności wychowawcy i dyrektora (wtedy tez wozny będzie czuł sie powaznie potraktowany) kara pod przymusem nie ma żadnego sensu wychowawczego trzeba poddać ucznia silnemu praniu kultury osobistej i oblicza moralnego ...z wirowaniem ;-) nauczyć go, że tak sie nie należy zachowywać - a więc zadziałać by: poznał zasady, zrozumiał i zastosował a kara?...kara może byc np. wezwanie rodziców razem z uczniem na rozmowę i udzielenie mu w ich obecności upomnienia ...to nic nowego tak się dawniej tez robiło - ale teraz coraz czesciej ...szkoda czasu na takie ceregiele ...chciałoby sie szybko i skutecznie...najlepiej przyłożyć -bo mam wrażenie, że nie oburzyłbyś się, gdyby ....woźny mu przyłożył :-( |
Gaba | 19-01-2005 22:23:36 [#56] |
---|
nie zmuszaj so przeprosin nigdy nikogo. Nic tak nie zdumiewa młodych ludzi - jak powiedzenie, by mnie ktos przeprosił - musi na to zasłużyć (to oczywiście taki chwyt...) - z młodzieńcem trzeba gadać... |
Marek Pleśniar | 19-01-2005 23:22:01 [#57] |
---|
jestem zdania małgoś i gaby wymuszone przeprosiny, gięcie karku - to dobre w pruskiej szkole. Świetnie wychowuje młodych agresywnych młodzieńców w wypastowanych butach. Co to chwalą twardą rękę bo ich w dzieciństwie też w dupę bili. Sukcesem godnym belfra (oraz napisania nam na forum:-) jest doprowadzenie - jak mówi Małgoś - do tego że uczeń zrozumie położenie poszkodowanego i zechce go przeprosić. Ten zawód nie jest łatwy:-) |
Gaba | 20-01-2005 05:40:41 [#58] |
---|
często mawiam do moich uczniów - nie przyszłam tutaj po przeprisny, ani zeby cię gią, jestem tu poto by z tobą pogadac i ci pomóc. Nie przepraszaj mnie - to jest gadka do takich, co to na każde sprzejrzenia, na każdy gest na każdy początek mają tzw. przyklejone "przepraszam". To Matku drugi gatunek tych przepraszających - jeden to powie przepraszam po długich "torturach" drugi gatunek wali "przepraszam" jak z serią z ckm. (jeden i drugi niebezpieczny, drugi to zespół istot uczniowskich, narozrabia ten mały człowiek, bezmyślność w oczach + np. urwał kran i nogę koledze - i okrasza to słodkim bezbarwnym "przepraszam"). Ja mam częściej do czynienia z gatunkiem drugim - mającym przepraszam na zawołanie. Co robi nauczyciel najczęściej - zadowala się owym przepraszam... - to chciał usłyszeć, to otrzymał. Sprawy nie załatwił. |
Arwena | 20-01-2005 11:54:43 [#59] |
---|
Gabo, Bardzo trafny opis przepraszaczy. Dla tych z gatunku drugiego to słowo nic nie znaczy. Oni są tak wychowani od wczesnego dzieciństwa. Walnął kolegę łopatką w piaskownicy, a mamusia - "Przeproś Kazia" - i sprawa załatwiona, żadnej rozmowy wychowawczej. |
ewika | 20-01-2005 12:28:21 [#60] |
---|
a jednak do... pieczarkarni, szczególnie podoba mi się to" ścięcie łebków"! i ileż problemów mniej.. a jak już wpadnie kto w szał waleczny!!! |
AnJa | 20-01-2005 12:35:18 [#61] |
---|
Jak wpadnie to go szef wywali - bo każdy łepek to pieniądz.
A nie chodzi o to zbierać ale by zebrać.
........
Chyba niedługo więcej o pieczarkach niż o szkole będę tu pisał.
A na pewno bardziej kompetentnie. |
justyn | 20-01-2005 13:05:53 [#62] |
---|
Czy to nie może być normalmie, że ucznia sie szanuje, ale kiedy mocno podpadnie to otrzymuje surową karę?/ obniżanie oceny z zachowania to zabawa/ |
Gaba | 21-01-2005 06:06:20 [#63] |
---|
Zostałam zastępczym wrogiem. Przyjmuję, ponieważ nie mogę przekazać uwag dzieci pani z gazety, odmówiłam, gdy mnie nękała telefonami. Skłamano, ukuto tezę i tezę udowodniono. Posłuzono się dziećmi i mną. |
Gaba | 21-01-2005 06:19:24 [#64] |
---|
|
nie chcą zalatwić problemu gabo- a chcą czegoś zupełnie innego jeden z moich rodzicow w związku z tym, ze n-l polonista zmienił program nauczania w klasie IV obdzwonił WSZYSTKICG- wojta, gazety lokalne, GOPS, przewodniczacego Kmisji oświaty, w-ce wójta, przewodniczącego, ze zmuszam do wydawania pieniędzy go. Wystarczyło by zadzwonił do mnie i miałby podręczniki z biblioteki- ale on tak naprawde NIE CHCIAŁ podręczników... I tak masz w tym przypadku- wcale nie chodzi rodzicom o zalatwienie problemu skutecznie- chcą zalatwić problem spektakularnie... czasem się zastanawiam skąd się w ludziach bierze taka potrzeba... " | - załatwiono więc problem spektakularnie, a dzieci płaczą za nieodpowiedzialność dorosłych. | UWAGA! Nie jesteś zalogowany!
Zanim napiszesz odpowiedź w tym wątku, zaloguj się!
Dopiero wtedy będziesz mógł/mogła wysłać wprowadzony komentarz na forum.
Jeśli nie masz jeszcze założonego konta na forum, załóż je.
Logowanie i/lub zakładanie konta.
|