Forum OSKKO - wątek
Jolanta Szuchta | 20-12-2004 18:55:49 [#01] |
---|
Gdzie się podziałas Ewo? byłas mi przyjazną duszą i od dawna Ciebie nie widzę.A tak swietnie nam szło uczenie się komputera. A może Ewa pisze pod innym nickiem?:-((( |
AnJa | 20-12-2004 19:10:38 [#02] |
---|
Pewnie śnieg spadł i odśnieża.
Albo zaśnieża - coby żadna kontrol nie dotarła:-)
......................
Zaraz, coś mi się kojarzy....
Nie była tam przypadkiem Szefowa z gronem ostatnio???
Bo jak tak, to nie ma co sie dziwić - woli zaśnieżać i się nie przypominać.
A bo to wiadomu komu jeszcze do łba....
.........................
Przynajmniej ja bym tak robił.
........................
Z tradycyjnie gościnnego Pólnocnego Podlasia (lub wschodniego Mazowsza albo południowych Mazur czy zachodniej Suwalszczyzny) pozdrawiam i za łopatke chwytam:-) |
Marek Pleśniar | 20-12-2004 19:13:42 [#03] |
---|
była u Ewy asia i zapewne do dziś po tym dochodzą tam do siebie;-) |
AnJa | 20-12-2004 19:50:02 [#04] |
---|
"Od powietrza, głodu, ognia i wojny,
od młodzieży z X zachowaj nas Panie! "
Napis w takim mniej więcej układzie graficznym figuruje na jednym z krzyży na rozstajach dróg w znanej mi dobrze miejscowości X.
.............
Dlaczego mi się to skojarzyło???? |
beera | 20-12-2004 20:23:55 [#05] |
---|
PODŁOTY!!! ja tam pozostawiłam po sobie porządek i metodę;-))) Ewa ma urwanie glowy w szkole jest zmęczona i umęczona :-))) Andrzej!!! Ty nie marudź zazdrośnie jeno wstąp po Marka do Olsztyna i przyjeżdżajcie do karpacza- zalatwię Wam wejściówki, bo mam szansę;-)))
( tzn- Ewcia mnie zaprosila z synem i znajomymi, ktoryś będzie z Was robił za syna, a ktoryś za znajomego;-))) |
zgredek | 20-12-2004 20:43:21 [#06] |
---|
o rany!
AnJa za syna:-)))))))))))))))))))))))
--------------------
asia - to wstąp z tym synem po drodze do mnie - ja za znajomą mogę;-))))) |
beera | 20-12-2004 20:47:11 [#07] |
---|
:-))) W drodze do karpacza do Lubina :-)))) Hm... pokręcona ta droga;-))) wiesz- to zróbmy tak- marek za syna, Ty z anją za znajomych ;-)))))) ( ewa napisala: wstap z synem i znajomymi;-)))- bedzie ok;-)... hm... tylko, ze ten- dla znajomych jedno łózko, co prawda szersze, ale jednak jedno;-))) |
zgredek | 20-12-2004 21:06:18 [#08] |
---|
to ja materac wezmę ze sobą:-) |
AnJa | 20-12-2004 23:17:31 [#09] |
---|
Wstąp po Marka...
Hmmm... do Karpacza przez Olsztyn...
...............
Od gór zimą to ja chyba bardziej nie lubię tylko wody latem:-) |
Marek Pleśniar | 20-12-2004 23:20:50 [#10] |
---|
aha;-) wiesz, ja tak ze 4 lata temu mówiłem "za daleko" a przecież to dość mały kraj jak teraz widzę |
AnJa | 20-12-2004 23:31:34 [#11] |
---|
A czy ja coś o odległości???
Ino jakościk tak nie lubie jeździć na południe kierując sie ku północy.
I zaśnieżonych gór też nie lubię.
Chyba.
Bo dawno nie widziałem - faktycznie gdzieś tak ze 4 lata będzie juz:-) |
Jolanta Szuchta | 21-12-2004 06:43:39 [#12] |
---|
Asiu jak będziesz u Ewy w tym Karpaczu to pozdrów Ją ode mnie,a...może po prostu sama do niej wysle maila swiątecznego,tylko czy znajdę adres? |
beera | 21-12-2004 08:30:00 [#13] |
---|
pjjjjjęknie tu jest pjjjjjjjęknie! Mówię Wam!!!! marka kiedys namowiłam z Ania zubrzycką i dzieciakami na Świradow i latem pokazałam im rózności, ale teraz zimą.. cudo!!! Wodospad kamieńczyka, wyciag nad śnieżnymi szczytami winko na ciepło wieczorem- żałujcie :-)) ........
Jolu- adres ewy Ci podeslę zaraz |
Jolanta Szuchta | 21-12-2004 12:33:40 [#14] |
---|
Podsyłaj proszę A o tych pięknych miejscach jak piszesz -to mam je wszystkie w oczach. Byłam tam tysiące razy i zima i latem.Może kiedyś sie wybiorę. Swieradów kolonie i wycieczki,Karpacz Cieplice,Bierutowice,Piechowice,Gorzyniec,Podgórzyn,Przesieka. Masz rację cudo. A mamę pozdrów od grodkowianki kto wie może znała moich rodzicow? |
ewa bergtraum | 21-12-2004 16:29:25 [#15] |
---|
Oooooo ! :-) Leeecę na Forum, żeby stwierdzić, czego to znowu nie wiem, a powinnam. I cóż widzę?. Jolę, towarzyszkę z klubu sprawnych komputerowo inaczej!. Już tyle razy zapraszałam Was do Karpacza. Tylko Szefowa stanęła na wysokości zadania i w końcu nas odwiedziła. I ma cały plik wejściówek. Andrzej, wyleczyłeś już się z tego no… mizoginizmu?. ;-) Niedługo wybory w Twoim fanklubie. Porządek zebrania przewiduje ewentualną zmianę nazwy organizacji i obiektu uwielbienia ;-). Przygotuj odpowiednie zaświadczenie od lekarza rodzinnego!. A Zgredek tylko obiecuje. Niedługo minie rok, od kiedy zapowiedziała się z wizytą. Niezmierzony jest ocean mojej cierpliwości, prawda ?. Nawet nie dostała jeszcze czerwonej kartki! :-) Tata to już dawno powinien huknąć na swoją gromadkę i wydać okólnik albo zarządzenie wraz z przykładowymi wskaźnikami, wg którego każdy członek OSKKO zobowiązany byłby do napisania corocznego raportu ze swoich kontaktów (poza Forum) z pozostałymi członkami. Wtedy nie pisalibyśmy takich rozpaczliwych listów przed konferencjami i zlotem: KTO MNIE ZABIERZE?. ;-) Od kilku tygodni systematycznie koresponduję z Violką. Wymieniamy doświadczenia jako bywalczynie sal sądowych :-( Jola, Ty też niedługo znikniesz na dłużej. Synowie studenci wrócą na przerwę świąteczną i już nie dopuszczą mamusi do komputera, co?. |
Marek Pleśniar | 21-12-2004 16:53:39 [#16] |
---|
hm taki raport z kontaktami wszystkich forumowiczów z innymi to byłby bestseller;-) |
zgredek | 21-12-2004 17:08:13 [#17] |
---|
jak nie dostała jak dostała;-) |
Leszek | 21-12-2004 17:40:27 [#18] |
---|
Z przyjemnością wspominam Świeradów, to Twoje strony Ewo,... zlazłem wzdłuż i wszerz Halę Izerską i pozdobywałem Stóg Izerski (to akurat na mój lęk przestrzeni wystarczy)... A bigos w Chatce Górzystów - pycha... Przepiękne strony... pozdrawiam |
Jan z T | 21-12-2004 19:06:23 [#19] |
---|
Byłem lat temu ... (nie wymienię, bo takie wielkie liczby dobre są, gdy banknotów w portfelu dotyczą) w Przesiece.
Była to nagroda dla mojej klasy, jako najlepszej w szkole. Może tam, w górach i pięknej, leśnej scenerii istnieje jeszcze ten ośrodek?
Pozdrowienia Ewo:-) |
ewa bergtraum | 21-12-2004 20:11:15 [#20] |
---|
Nie kracz, Ewka, bo wykraczesz. I stało się. Moja latorośl przyjechała dzień wcześniej. Jakieś godziny dziekańskie z okazji uroczystości przdświąteczne (?) dla pracowników uczelni i dostojników kościelnych. Za moich czasów były dni rektorskie. No i z ważnych powodów. Się pozmieniało... Wyszarpałam trochę przerwy w okupowaniu komputera (latorośl zgłodniała i siedzi w kuchni), więc do nas zagladam. Otóż parę razy, Bożenko, straszyłam Cię żółtą i czerwoną kartką, ale nigdy jeszcze nie wręczyłam. No chyba, że w końcu naprawdę na nią zasłużysz. ;-) Leszku mój, a co ludziska w tych górach widzą???. Jeziora, niziny, rzadkie lasy to jest to, co tygryski lubią najbardziej. :-))) Janie, ośrodek w Przesiece jeszcze istnieje, ale kto teraz dojdzie, który z kolei właściciel go prowadzi?. |
Leszek | 21-12-2004 20:25:42 [#21] |
---|
Ewo trochę racji masz, w leszczyńskim cały rejon na zachód od Leszna - nad jeziorem Dominickim... też piekne miejsce ale sami znajomi z Leszna na każdym kroku latem... pozdrawiam |
Marek Pleśniar | 21-12-2004 20:35:20 [#22] |
---|
nieważne gdzie, rybeńki;-) ważne z kim:-) |
AnJa | 21-12-2004 22:06:06 [#23] |
---|
:-))) No,Ewka, pogodi!
"Leeecę na Forum"
Kłopoty tyle czasu z odpaleniem miotły były?
"Już tyle razy zapraszałam Was do Karpacza."
Akurat! Ile niby?
"Tylko Szefowa stanęła na wysokości zadania i w końcu nas odwiedziła."
A już tam ona stała. Ganiała pewnie jak zwykle.
"I ma cały plik wejściówek."
Jak wszyscy prominenci.
" Andrzej, wyleczyłeś już się z tego no… mizoginizmu?. ;-) Niedługo wybory w Twoim fanklubie. Porządek zebrania przewiduje ewentualną zmianę nazwy organizacji i obiektu uwielbienia ;-). Przygotuj odpowiednie zaświadczenie od lekarza rodzinnego!.
Mizogonizm=obiektywizm. Z prawdy się leczyć nie będę. Wzorem mi działacze pewnej rodzinnej Ligii
"A Zgredek tylko obiecuje"
Tu bym sie podpisał.
"Tata to już dawno powinien huknąć na swoją gromadkę i wydać okólnik albo zarządzenie wraz z przykładowymi wskaźnikami, wg którego każdy członek OSKKO zobowiązany byłby do napisania corocznego raportu ze swoich kontaktów (poza Forum) z pozostałymi członkami."
Takiego raporta też bym poczytał. Nawet jakby mierzenia w nim nie było.
"Wtedy nie pisalibyśmy takich rozpaczliwych listów przed konferencjami i zlotem: KTO MNIE ZABIERZE?."
Zamiast nich pojawiłyby sie pozlotowe:KTO MNIE WZIĄŁ?
I tylko to Cię ratuje:" Jeziora, niziny, rzadkie lasy to jest to, co tygryski lubią najbardziej. :-)))" |
Marek Pleśniar | 21-12-2004 22:12:33 [#24] |
---|
"KTO MNIE WZIĄŁ" brzmi nieźle, nader pomiarowo i nadzorczo;-) |
AnJa | 21-12-2004 22:22:22 [#25] |
---|
Ja w tym pytaniu raczej ciekawość poznawczą widzę:-) |
Marek Pleśniar | 21-12-2004 22:26:56 [#26] |
---|
matko i córko - to ja jakiś mniej spostrzegawczy;-))))) |
zgredek | 21-12-2004 22:29:07 [#27] |
---|
w zasadzie to... Karpacz znam, okoliczne górki też, Piechowice troszku - ale to chyba wystarczy
a w Olsztynie to nigdy w swym obecnym życiu nie byłam, a Grajewo to mi się tylko z jakimś bliżej niezbyt określonym wschodem kojarzy;-)))
to może faktycznie przestanę obiecywać, a zacznę odwiedzać? |
Magosia | 21-12-2004 23:00:24 [#28] |
---|
Jeszcze inaczej to widzę Cytat: "nieważne gdzie, rybeńki;-) ważne z kim:-)" Najważniejsze: CO i po co, czyli w jakim celu i co z tego wynikło, czyli nawiązując kto wziął i czy wiedział co robi;-))) Pozdrawiam-uszka nie wyklejone, karp pływa w stawie, a ja siedzę i w klawiaturę, tfu...do czego to doszło?? |
Marek Pleśniar | 21-12-2004 23:33:37 [#29] |
---|
oo, nie byłoby to przedmiotowym traktowaniem znajomych i przyjaciół:-) ważne z kim a nawet jak wżne jest "co" to tylko w kontekście - co z kimś widziałem, robiłem gdzie z kimś byłem :-) |
Marek Pleśniar | 21-12-2004 23:34:18 [#30] |
---|
errata "przedmiotowym" - skreślić i wpisać "instrumentalnym" :-) |
Gaba | 22-12-2004 04:02:55 [#31] |
---|
wdż forumowy W pytaniu - kto mnie wziął - nie ma już żadnej ciekawości i zdumienia... - może być wyrzut... ciekawośc poznawcza po fakcie jest już zaspokojona. - kto mnie wziął - i dlaczego to musiałam ja być... Panowie, z kobietami tak to juz jest - pytanie: kto mnie wziął... no, może było ciemno i nie widziała... |
AnJa | 22-12-2004 08:40:17 [#32] |
---|
Gaba - jaki wdż?
O komunikacji, w sensie przemieszczania się osób pisałem:-) |
Jolanta Szuchta | 22-12-2004 17:01:25 [#33] |
---|
Ewo jestes jak się cieszę. Rzeczywiscie juz są Ci moi synowie wiec ja tylko sekunde,Ewo przjade kiedys do tego Karpacza,naprawde. A znajomośc komputera nadal szwankuje. |
ewa bergtraum | 22-12-2004 18:01:59 [#34] |
---|
Przed świętami :-) Jolu, cieszysz się ?. Komputer masz, jak się spodziewałam, zablokowany przez dzieciaki. A ja sobie jestem w pracy, więc mogę coś skrobnąć. Właśnie kończę opisywać -nasty rachunek uzasadniający przedstawione przez uczniów zakupy w ramach przyznanego stypendium unijnego. Takie małe wypracowanka :-(. Potem jeszcze skseruję wnioski wraz z załącznikami i fakturami (w czterech egzemplarzach), następnie wszystko potwierdzę za zgodność z oryginałem, oczywiście w dwóch miejscach na każdym papierku postawię stempel i się podpiszę. I mam nadzieję, że do północy będę w domu. PS. Wcale się nie skarżę, ale krew mnie zalewa na to uszczęśliwianie na siłę. Unia daje pieniądze, a dorosłym (uczniom i ich rodzicom) nawet się nie chce przynieść faktury. Spędziłam dwie godziny w księgarni nad ladą ze słownikami, aby wybrać coś np. za 61, 10 zł, 190 zł itd. Oczywiście faktura musi być osobna dla każdego. Jutro z dokumentacją do starostwa. Tak ci, co powinni być najbardziej zainteresowni, ukradli szkole pieniądze: mój czas i benzynę, bo przecież z prowincji musiałam dojechać do księgarni w dużym mieście. I jeszcze zostają nagrodzeni książkami. A niech mają np. i drugi słownik języka polskiego czy angielskiego w domu, skubańce !. |
AnJa | 22-12-2004 18:46:39 [#35] |
---|
??????????
To Ty im sama podkładki pod te stypendia załatwiasz???????
Dobra z Ciebie Kobita:-)
.........
To ostatnie bez cienia choćby ironii napisałem. Mnie by na nie było stać. |
Majka | 22-12-2004 20:00:28 [#36] |
---|
ba! U nas obiecano, że dzieciska przed Wigilia te pieniądze wreszcie dostaną. I dzisiaj o 13 okazało się, że owszem, wnioski wydrukowano, ale z błędem (już rano rozdane!) i trzeba je odebrac, poczekać na nowe, rozdac itd. Już uczniów w szkole nie było :( Tyle miesięcy czasu i urzędnicy nie zdążyli :( |
ewa bergtraum | 22-12-2004 21:58:24 [#37] |
---|
Kraj się nie śmieje ... Udało się przed północą :-). Andrzej, kobita tak, ale czy dobra?. Raczej praktyczna - jak każda. Pieniądze organ musi rozliczyć do końca grudnia. Mnie po prostu żal tej mamony. Niewykorzystana – przepadłaby. W przeciwieństwie do Ciebie mam niewielką placówkę, więc sytuację finansową tych najbiedniejszych znam dobrze. Pedagog i księgowa z gardła wydzierały zaświadczenia do wniosku, bo bez nich ani rusz. Gminy według różnego klucza wystawiały zaświadczenia o hektarach przeliczeniowych. Wnioski wciąż trzeba było poprawiać z różnych powodów. Np. niektórzy nie wiedzą, co to dochód brutto i netto. I oczywiście to wszystko trzeba było załatwiać w pędzie, czyli na wczoraj. Majka, nie wiem, którzy urzędnicy zawinili. Mój organ napisał program, stanął na głowie, żeby nam pomóc. W zeszłym tygodniu zorganizował dla dyrektorów i księgowych spotkanie. W czasie jego trwania jeszcze przychodziły faksy z urzędu marszałkowskiego, w których kolejne informacje przeczyły poprzednim. Następne dni też przynosiły zmiany. Księgowa i autorka programu w starostwie mało nie osiwiała, gdyż okazało się, że w poszczególnych szkołach dochód u co poniektórych przekroczył magiczną granicę i wszystko zaczęło się sypać.Cały program diabli wzięliby. Witz polega na tym, że dzieci nie otrzymują tych pieniędzy do ręki. Muszą przedstawić faktury lub rachunki na pomoce określone w danej szkole (przez dyrektora, organ prowadzący, radę pedagogiczną) jako obowiązkowe, np. obuwie sportowe, dres, podręczniki, słowniki, w szkole artystycznej pędzle, farby itp., dojazd do szkoły, ale np. lektury już nie. Stypendia zostały przydzielone za listopad i grudzień. Części sfinansowaliśmy pobyt w internacie, innym dopłaciliśmy do obiadów. Ale pozostałym (którzy nie mieszkają w internacie, nie jedzą w szkole, nie mieli biletów miesięcznych) trzeba było coś kupić. Sprawa byłaby o wiele prostsza, gdyby dostawali pieniądze. Jeśli dochód w rodzinie wynosi 240 złotych na osobę, trudno nagle wyskrobać 190 zeta na zakupy szkolne. Innym się po prostu nie chciało załatwiać, mimo że zagroziłam dekapitacją w przypadku niedostarczenia faktur. Założyliśmy więc pieniądze i sama zrobiłam zakupy. Gdyby ten horror miał się powtarzać co miesiąc, to ja się wypisuję z tego interesu. Od stycznia, czy ktoś będzie chciał jeść, czy nie, wszystkich stypendystów zapiszę na obiady. I sfinansujemy dojazdy na podstawie biletów. |
zgredek | 22-12-2004 22:03:03 [#38] |
---|
e, tam na podstawie biletów - faktury muszą być
a ja przez wrodzoną grzeczność nie napiszę co o tym sądzę:-(
bo tylko takie słowa, których nie używam, przychodzą mi do głowy:-( |
ewa bergtraum | 22-12-2004 22:30:53 [#39] |
---|
Nieprawda ! U nas wystarczą bilety miesięczne i potwierdzona przez dyrektora kserokopia legitymacji szkolnej. Bożenko, lepiej nie pisz, co myślisz. My wszyscy, których dotknęło to nieszczęście, myślimy tak samo brzydko ! |
RomanG | 22-12-2004 22:46:44 [#40] |
---|
Ewo! Cieszę się, że masz swój wątek :-) |
ewa bergtraum | 22-12-2004 23:12:17 [#41] |
---|
Już dawno tak długo nie siedziałam wieczorem. Ze zmęczenia też nieraz nie można usnąć. To po co się katować, przewracajac się z boku na bok i liczyć barany?. I nie chcę być źle zrozumiana: to nie znaczy, że Forum usypia... ;-). Roman, mam pomysła, odezwę się do Ciebie listownie w czasie Świąt. |
AnJa | 23-12-2004 09:07:40 [#42] |
---|
Ewo, u nas doładnie tak samo - z terminami i papierologia.
A chociaż szkoła spora, to tez sporo, a nawet więcej o naszych dzieciach wiemy.
Pieniądze przyszły we wtorek- wcześniej ogromna robotę kilkakrotnie wykonał jedyny pracownik starostwa odpowiedzialny za oświatę(dodatkowo: służbę zdrowia, DPS, WTZ i PCRP) a u mnie kierownik internatu.
Teraz buja się z tym księgowość - a rzecz trudniejsza nawet, bo wyrównanie od września. |
Zola | 23-12-2004 11:13:16 [#43] |
---|
u nas było o tym cicho, cicho i mówiło się że pieniądze chyba nie wcześniej niż styczeń i nagle dziś buuuuuum, pieniądze są na koncie UM, jutro będą na naszym i musimy je wydać do 31 grudnia i wezwać rodziców i podpisać z każdym z 70 umowę i wziąć fakturę i rozliczyć i jak znam życie to najlepiej na 31 jeszcze wszystko sprawozdać |
RomanG | 23-12-2004 11:23:21 [#44] |
---|
Czekam na pomysła :-) |
Jolanta Szuchta | 25-12-2004 20:40:07 [#45] |
---|
Kończy sie pierwszy dzień Swiąt a ja na chwile dorwałam się do komputera,bo dzieciska cos tam oglądaja. Bylo milo, rano sniadanko,potem spacer,a potem rodzinnie graliśmy w monopol i jednego Roberka.Jest nas czwórka i z męzem przyuczamy chłopcow coby z nami czasami zasiedli i pograli.Bardzo lubie karty ale w czasie tzw.normalnym nie moge sobie na to pozwolic. Dzis były takie prawdziwie rodzinne święta,tylko my i moj tato,cieplo, serdecznie ,milo, a przede wszystkim bez pośpiechu.Odpoczywam.Czego i Wam zycze i tobie Ewo ,bo to Twoj wątek,no i przynajmniej wiem że jestes. | UWAGA! Nie jesteś zalogowany!
Zanim napiszesz odpowiedź w tym wątku, zaloguj się!
Dopiero wtedy będziesz mógł/mogła wysłać wprowadzony komentarz na forum.
Jeśli nie masz jeszcze założonego konta na forum, załóż je.
Logowanie i/lub zakładanie konta.
|